Najbardziej oczekiwany odcinek właśnie się skończył, a ja musiałam sobie dać chwilę na to oby się otrząsnąć po ostatnich scenach. Ciężko powiedzieć czy całość odcinka jest miażdżąca, bądź co bądź należało w nim zakończyć kilka wątków, z czym poradzono sobie dość sprawnie lecz pospiesznie. Niewątpliwie cieszy końcówka, zwłaszcza tych którzy stęsknili się za klimatem pierwszego sezonu.
Prawdziwa dyskusja zacznie się tu w godzinach nocnych, więc myślę że będzie lepiej wówczas pisać o konkretach.
co do napisów, gdzie na początku zapytałem, to spoko znam angielski, nawet jakiś czas mieszkałem w Londynie gdzie obsługiwałem klientów po ang.
mi chodzi o to, że Dextera lepiej ogląda sie po angielsku z polskimi napisami.
Moim zdaniem niemal na 100% Rita została zabita przez trójkowego. I w sumie uświadomił mi to bardzo mały szczegół. Jest pokazany urywek gdy twarz Rity można zobaczyć w lustrze. Co dla mnie jest identyczne z tym czego wcześniej dokonywał Arthur. Samo jego zachowanie na stole Dextera gdy Dex wspomina o swojej rodzinie było zastanawiające. Ogólnie dla DExtera w 5 sezonie największą tragedią będzie to że nie może zemścić się za śmierć swojej żony.
Sam odcinek świetny i klimatem przywodzący na myśl sezon 1.
A czy ktoś może mi wyjaśnić w jaki sposób Dexter uszkodził samochod Trójkowego i w jaki sposób się znalazł w miejscu gdzie mu sie auto popsulo? Siedział w bagażniku? Ale jakby się tam dostał? Poza tym nie wiedział w jakim kierunku pojechał przecież trójkowy! W tym momencie jak dla mnie troche bajkowo :(
Trinity, a kto inny... Nawet, jak mówili - chłopiec to początek cyklu, a drugą ofiarą z cyklu była Rita:( Trinity niestety nie zdążył zabić następnej ofiary. Ogólnie trochę to przegięcie z tą Ritą, dla mnie mogłaby spokojnie zostać w serialu, odcinek był mocny, ale nie do końca tego oczekiwałem. Teraz tylko czekać co scenarzyści zaplanowali na sezon 5:) No i jeszcze jedno - kiedy DVD?
Kilka rzeczy mnie zastanawia.
Batista widzial na posterunku Dextera i Artura. Rodzina Artura podczas jakiegos przesluchania mogla by wspomniec o Dexterze, w sensie ze pojawil sie jakis Kyle itp. policja moze dojsc do tego ze to dexter. No ale to nie istotne.
Odcinek byl dobry chociaz to ze Dexter tak latwo zlapal Artura troche banalne bylo, ale tak to juz jest w tym serialu :P Policja sciga jednego czlowieka i nie moga zlapac a Dexter zawsze wie co i jak i zawsze mu sie uda :P
Ostatnia scena oczywiscie przepiekna, czegos takiego sie nie spodziewalem. Gdy uslyszalem placz myslalem ze Rita wrocila, Harrison placze i znowu nie da Dexterowi spac, czyli ze bedzie taki maly powrot do rutyny ;) Rita troche mnie draznila, nawet bardzo, ale wnosila bardzo duzo do serialu.
Osobiscie wydaje mi sie ze to nie Artur zabił Rite. Ktos poprostu chce zeby to tak wygladalo. Ale kto, co i jak, na to zapewne przyjdzie nam poczekac. Chociaz podobala mi sie wersja ktora ktos wczesniej napisal ze to mogl by byc ten pierwszy tajemniczy maz Rity :D
Ale niby skąd pierwszy maż Rity wiedziałby jak zabić w sposób jak to robił Trójkowy? Pomysl troszke :P
Eee tam, jestem pewien ze Ritę zabił Trinity. Tu nie może być żadnych niedomówień, sprawa jest oczywista.
A tak w ogóle to jakoś szkoda mi się zrobiło Rity. Mało co mi łezka nie popłynęła. Genialne zakończenie chyba najlepszego obok 2 pierwszych sezonu Dextera...
"Najbardziej prawdopodobne, że Ritę zabił Arthur i w ciekawy sposób nieswiadomie zakończył niepełny cykl - kobieta w wannie (Rita) i mężczyzna uderzony młotkiem (jako on sam) :). Nie zrobił nic Harrisonowi, bo jak sam mówił na koniec, że kroczył tylko swoją "ścieżką".
Ale nie można wykluczyć, że Ritę mógł zabić ktoś inny, np. Quinn."
Bullshit, a osoba "spadająca" z budynku?
W końcu pozbyli się tej natrętnej i cukierkowej baby! na to człowiek czekał od początku gdy się tylko pojawiła. Do tego jej zmieniajacy się wygląd - botox, silikon i sztuczność uff - znakomicie.
Sprawa wygląda tak: albo Ritę zabił Trójkowy albo dexter miał jedną ze swoich chorych wizji ale raczej nie traktujmy twórców tego filmu jak niespełna rozumu debili. To nie moda na sukces, Rita nie zmartwychwstanie a to wszystko nie okaże się nagle dla Dextera tylko złym snem. Moim zdaniem Astor idealnie nadaje się na następce Dextera. A jesli jeszcze do jej charakterku i hormonów okresu dojrzewania szalejących w niej dodamy ból, żal i wścieklość po nagłej śmierci matki to mamy mieszankę wybuchową. Jest mnóstwo możliwości. Wierzę, że ludzie którzy wymyślili taki serial nie zaprzepaszczą poziomu. Dexter jeszcze nie raz nas zaskoczy.
foiti, a może Ty nie oglądałeś wszystkich sezonów? Rita miała "w zapasie" jeszcze jednego byłego męża o nazwisku John Alan Ackerman.
Nie jest w 100% pewne że rita umarła.
Mogła to być kolejna głupia wizja dextera.
Hmm zobaczymy w 5 sezonie. Nie mogę się doczekać.
Napisze ktoś kiedy zacznie się ten 5 sezon??
PONAWIAM PYTANIE BO NIE DAJE MI SPOKOJU :( A czy ktoś może mi wyjaśnić w jaki sposób Dexter uszkodził samochod Trójkowego i w jaki sposób się znalazł w miejscu gdzie mu sie auto popsulo? Siedział w bagażniku? Ale jakby się tam dostał? Poza tym nie wiedział w jakim kierunku pojechał przecież trójkowy! W tym momencie jak dla mnie troche bajkowo :(
PONAWIAM PYTANIE BO NIE DAJE MI SPOKOJU! A czy ktoś może mi wyjaśnić w jaki sposób Dexter uszkodził samochod Trójkowego i w jaki sposób się znalazł w miejscu gdzie mu sie auto popsulo? Siedział w bagażniku? Ale jakby się tam dostał? Poza tym nie wiedział w jakim kierunku pojechał przecież trójkowy!
komornik powoli, spokojnie, to tylko serial, gdyby wszystko było podane jak na tacy byłoby niesamowicie nudno. Taki urok filmów i seriali, że czasem coś pozostaje do wyobraźni.
Ale w porządku, wyjaśnię jak ja to widzę, skoro nie zwróciłeś na to uwagi to podpowiem Ci, dokładnie 38 minuta i 25 sekunda. To wystarczyło Dex'owi aby odnaleźć Arthura, być może nawet Dex miał farta i zdążył dojechać do warsztatu i wskoczył do bagażnika tuż przed tym, gdy Arthur odebrał samochód, ale to już tylko kwestia domysłów.
No fakt - jest to prawdopodobne. Ale z drugiej strony - jak wskoczyl np dp bagaznika niezauwazony przez nikogo z pracownikow tej stacji? Ale moze lepiej juz nie pytam :P
Bagażnik - w jego dokumentach znalazł adres serwisu w któym trójkowy zostawił samochód do odnowienia. Schował się do bagażnika nim ten przyszedł i tyle. A jak zepsuł? Albo podczas postoju albo jeszcze na terenie warsztatu..
A kiedy mógłby? Tak jak zwykle, czyli na 90% w ostatnią niedzielę września 2010. 10% szans pozostaje dla pierwszej niedzieli października 2010.
Ritę zabił Harry bo nie spodobało mu się jak Dexter krzyczał na niego podczas pobytu w areszcie i chciał go ukarać.
Istnieje też możliwość, że Ritę zabił syn Dextera...
Rita była kobietą, którą ma się ochotę jebnąć patelnią w łeb gdy zaczyna się >rozkręcać< i ma o wszystko pretensje. Oczywiście na chęciach się kończy bo wiadomo jak to jest z kobietami i biciem i... patelniami... No i Rita jest postacią fikcyjną więc uderzenie jej czymkolwiek byłoby nierealne. Ale mam dziwne przeczucie, że kobiet o podobnym nastawieniu jest.... troszkę więcej niż 1 (słownie: jedna).
Choć to tylko serial to nie powiem: "dobrze, że Rita umarła" bo jestem zbyt wrażliwą osobą o wielce wysublimowanym poczuciu wartości. No ale nie oszukujmy się, ta kobieta była męcząca i działała dużej rzeszy odbiorców na nerwy. Dexter i tak się tym za bardzo nie przejmie bo przecież ma wypaczony system wartości i za bardzo nie rozróżnia uczuć, jej dzieciom można powiedzieć "życie to dziwka, a potem umierasz", też powinny to zrozumieć, najmłodszy syn niewiele jeszcze rozumie więc będzie można go wychowywać w przeświadczeniu typu: "inne dzieci mają matkę, ty nie, życie jest niesprawiedliwe, pogódź się z tym".
Mając to wszystko na uwadze dochodzę do wniosku, że scenarzysta dopuścił się mało znaczącego >poświęcenia<.
I'm just sayin'. :-)
Sytuacja, w której w końcu wyjaśniłoby się, że Debra cierpi na trisomię i zostałaby ona odesłana z powrotem do Czeczeni byłaby o wiele bardziej satysfakcjonująca dla widza.
Jeżeli życie Debry będzie się układać tak jak do tej pory to Jennifer Carpenter będzie musiała odgrywać powtórkę z "Egzorcyzmów Emily Rose"
HAHAHAHAHAHAHHA leze. Odcinek miazga... zoral mi psyche kompletnie na wieczor.
ja obstawiam, ze to jednak trinity ja zabil. chcial udowodnic, iz mimo ze chlopak zostal uratowany to i tak nie przerwie jego cyklu.
Odcinek to totalna miazga. Nawet nie myślałem, że jakiś serial może w ogóle tak wpłynąć na mnie.
Szczerze chciałbym, żeby Rita nadal żyła w 5 sezonie - mi w ogóle nie przeszkadzała, a nawet dażyłem ją sympatią. Wątpię, aby była to 'schiza' Dextera - chyba, że reżyser specjalnie zwrócił uwagę na pomieszczenie i sposób wykonania jego morderstw trójkowego. Myślę, że to on zabił Ritę - jego samopoczucie było bardzo okej kiedy jechał mustangiem porównując jego zachowanie kiedy znalazł mieszkanie Debry zamiast Dextera. Zdaję mi się, że Arthur by tak łatwo nie odpuścił...
. a kto umarł, ten nie żyje .. kij z nią (mimo iż ją trochę lubiłem) - w końcu dexter ma spokój :] .. swoją droga poziom serialu ma tendencje spadkową 1,2 seria rewelacyjne! (bo na podstawie książek) .. 3 seria średniawka .. 4 seria - ciągneła się jak flaki z olejem (na szczęście ten ostatni odcinek ją troche podratował bo w końcu coś sie zaczęło dziać :] .. co będzie dalej - obawiam się, że niestety coś na kształt hardcorowej mody na sukces - oby komercja nie wygrała bo serial mi bardzo przypadł do gustu ;] .. Pozdro dla kumatych
PS: Ludzie od teorii spiskowych mnie rozłożyli już zupełnie na łopatki '-_- - mam dla was teorie :] >> Rita chciała wziąć kąpiel, ale zauważyła, że sąsiad ją podglądał, potkneła się i wpadła do uprzednio przygotowanej przez trójkowego! wanny w której były kawalki szkła i wykrwaiła się tam na śmierć .. przerażony sąsiad zwiał .. trójkowy widząc to wyszedł po tym wszystkim z ukrycia i w szoku załadował się do mustanga, zabijając po drodze dla zasady jakąś tam ich sąsiadke w wannie :] .. dexter go dopadł i ot cała historia marzyciele :]
Teorie jakoby Ritę zabił kto inny a nie Trinity i szukanie drugiego dna są śmieszne. Większość chyba nie zrozumiało naprawdę przesłania odcinka i co się stało w finale . Dexter chcąc być dobrym mężem i ojcem postanowił przeciwstawić się kodeksowi Harrego. Tragedia tej postaci polega na tym że Dexter przedłużając życie Artura, rzeczywiście osiągnął zamierzony celę - w końcu poznał lepszą część siebie, której do tej pory nie widział, a którą widziała w nim Rita. Tutaj się jednak pojawia paradoks bo
naukę "uczłowieczenia bestii" opłacił życiem ukochanej osoby, dla której właśnie chciał się zmienić. Ostatecznie wszystko co się stało jest jego winą, jego klątwą, przeznaczeniem. To typowa antyczna tragedia, uwspółcześnienie mitycznej walki z bóstwem i własnym losem, gdzie główny bohater cokolwiek by nie zrobił doprowadza do upadku samego siebie i bliskich mu osób. Zresztą między słowami mówi o tym sam Artur kiedy leży na stole Dextera.
Rity nie zabił żaden tajemniczy zabójca lecz właśnie Trinity, z wyłącznej winy Dextera. Gdyby było inaczej twórcy by zeszli do poziomu B-klasowych dreszczowców wyświetlanych w Hallmarku.
Niektórym wszystko trzeba podać na tacy bo inaczej będą doszukiwać się teorii spisku. A najgłupsze są pytania typu "Co robił Trinity Killer po tym jak włamał się do mieszkania Debry". To tak jakby się pytać co robił John Doe w "Siedem" zanim dał się aresztować.
Zauwazcie rowniez ze gdy Arthur lezal na stole i Dexter powiedzial mu w ktoryms momencie o tym ze ma rodzine i chce o nia dbac czy cos w tym stylu, on sie tylko usmiechnal i odwrocil glowe z czego mozna wywnioskowac ze wiedzial o jej smierci i smieszyla go niewiedza Dextera.
Ja jestem w takim szoku, że nie wiem kiedy się otrząsnę! Moim zdaniem świetne zakończenie serialu - tego to się nie spodziewałam.. :(
Arthur przyznał się do zabicia Rity, ale wtedy my o tym jeszcze nie wiedzieliśmy, nawet Dexter nie wiedział. NIE. Nie było żadnej kwestii w stylu:
- Sluchaj Dex, przygotowałem Ci kąpiel w domu... itp.
Rozmowa "przy stole":
D: - Ja też mam rodzinę, Arthurze.
D: - I jestem dobry...
D: - Dla nich.
A: <SMIECH> - Jesteś jak dziecko.
D: - Dziecko z dużym nożem.
A: - Marzysz o Niebie, którego nigdy nie ujrzysz.
D: - Nie wierzę w Niebo.
A: - Ależ wierzysz.
A: - To nie jest twój czyn.
A: - To Boski plan.
A: - Teraz to akceptuję.
A: - Ty musisz zrobić tak samo.
D: - Nic nie akceptuję.
D: - Nic nie jest nieuniknione.
A: - Już jest po wszystkim. Już jest po wszystkim...
Można wnioskować że to jednak czwórkowy zabił Ritę...
Mam tylko jedną prośbę. Skończcie pisać "gdy Arthur leżał na stole". On leżał na materacu położonym na podłodze piwnicy, gdzie kilka dni wcześniej Arthur przetrzymywał 10-letniego Scott'a. Pewnie to był nawet ten sam materac, na którym leżał chłopiec ;)
Niektorzy to grubo w glowach nasrane.
***Ja stawiam na sąsiada który całował się z Ritą ze ja zabil***
***Mysle ze Rita popelnila samobujstwo***
***To pierwszy moz Rity ja zabil***
nie wiem czy smiac sie czy wkurzac,
co poniektorzy niech walna sie w leb. 0 intuicji.
To oczywiese przynajmniej dla mnie ze 3kowy zabil Rite na 100procent i w ostatecznym rozrachunku okazal sie niestety *lepszy* od Dextera. Ironiczny usmiech tekst ze marzysz o tym czego nie ujzysz tylko to potwierdza.
Dex; mam rodzine i jestem dobry
3kowy; usmieszek /a w mysli nie lepszy odemnie/
3kowy; Jestes jak dziecko
To boski plan, musisz to waakceptowac
Dla mnie wszystko jasne ale kilka osob nie grzeszy spostrzegawczoscia