Dom grozy (2014-2016)
Dom grozy: Sezon 2 Dom grozy Sezon 2, Odcinek 6
Odcinek Dom grozy (2014-2016)

Glorious Horrors

55m
8,0 843
oceny
8,0 10 1 843
Dom grozy
powrót do forum s2e6

s02e06

ocenił(a) serial na 9

Co myslicie o tym odcinku?

ocenił(a) serial na 9
Hikisato

Nadal nie widze zwiazku miedzy wątkiem Doriana, a resztą(chyba ze tak ma byc). W 1 sezonie jego historia była ciekawa, teraz troche mnie nudzi. Malcolm szaleje, bez brody zupełnie inny człowiek :D

ocenił(a) serial na 9
Hikisato

A znasz historię Doriana Graya z literatury? Nawet jeśli połączenie nie zostało jeszcze wyjawione na pewno w którymś momencie zagra swoją rolę.

ocenił(a) serial na 9
Hikisato

Odcinek jakoś specjalnie nie zaskoczył i nie zachwycił, no może poza końcową sceną z Vanessą :) Dziwi fakt, że Dorian nie pamięta Briony. Nie minęło wcale tak dużo czasu....

ocenił(a) serial na 9
velvety

Wydaje mi się, że on ją pamięta. Mówi o tym jak o innym zyciu(o "romansie" z nią). Ogólnie jak jej nie bedą poznawać to bedzie strasznie naciągane. Przeciez fryzura tylko zmieniona XD

ocenił(a) serial na 9
Hikisato

Przetrawiłam fakt , że Vanessa jej nie poznała. Zdziwiła mnie lekko demencja Doriana . Czekam teraz na reakcję Chandlera :D

velvety

przypomnijcie mi proszę skąd Vanessa zna Bronne?

Qwertyna71

Jeżeli dobrze pamiętam: poznały się w jakimś tam śmiesznym przybytku, Dorian, Vanessa i Chandler od razu przenieśli się na wyższy poziom konwersacji, za którym Brona nie nadążała z racji swojego wychowania i strzeliła focha i złapała smuteczek. Potem jeśli się nie mylę nastąpiła słynna scena Chandler/Dorian :D
Tak to chyba było.

Qwertyna71

To było w teatrze. Chandler zabrał Bronę na spektakl, na którym spotkali się również Vanessa i Dorian (siedzieli na przeciwległych balkonach), a cała czwórka odnalazła się w przerwie. A Brona faktycznie złapała smuteczka, ale to chyba dlatego, że była chora i uważała, że nie jest odpowiednia dla Chandlera xd Czy coś takiego, nie pamiętam dokładnie.

ocenił(a) serial na 10
kiyori

Dodam że przedstawienie było o wilkołaku i bardzo śmieszyło Chandlera :D

velvety

Jaka demencja,widać że ją pamięta,jego reakcja i gra słów mówi sama za siebie,zobaczył on tylko że ona wydaje się nie pamiętać kim Dorian jest,zobaczył że jest inną osobą,no i Doktor mu ją przedstawił jako ktoś inny,wyczuł więc coś podejrzanego tutaj,nie chciał spalać przykrywki jej tylko samemu powęszyć,dlatego zaprosił ją do tańca.

Hikisato

wszystko wskazuje na to, że on ją pamięta

ocenił(a) serial na 9
happyand

Mam taką nadzieję ... Trudno byłoby wytłumaczyć taką zbiorową amnezję :)

ocenił(a) serial na 10
velvety

Mając tyle kochanek, wątpię żeby zaprzątał sobie głowę jakąś tam Broną Croft.

ocenił(a) serial na 9
Madeleine_1

W czwartym odcinku I sezonu Dorian nie miał problemów z pamięcią, gdy spotkał Bronę w teatrze :)

velvety

Oczywiste że ją pamięta , ten wzrok i gra słów .

ocenił(a) serial na 9
velvety

sypiał z tyloma że mogło mu się zapomnieć ;)

Nocturnal_Lamb

Też tak myślę. Coś tam zapaliło mu się światełko ale do końca nie jest pewien.

Nocturnal_Lamb

ale nie każda kaszlała na niego krwią :D szczegół godny zapamiętania

ocenił(a) serial na 9
czaromaro

hehhe, fakt :)

velvety

Jak dla mnie to Dorian ja pamiętał. Padło podczas rozmowy przecież, że znali się z innego życia. Nawet ona miała wrażenie że skądś go zna.

Hikisato

Well that was...uneventful *ziew*
z Doriana wylazł ... no ... Dorian ... nie interesuje go Angela a freak (przy okazji - dla mnie Angie jest nieco nudnawa i monotematyczna, widać, że twórcy bardzo rzemieślniczo podeszli tematu)
Wiktor - po tym odcinku ostrożnie wyglądam jego powrotu. mam nadzieję, że Brona stanie się kolejnym freakiem w kolekcji Doriana (i to w dodatku nieśmiertelnym!) i w ten oto prosty sposób wreszcie uwolni doktorka od swojej rozpraszającej uwagę osoby. tylko, co Wiktor ma niby robić poza wskrzeszaniem zmarłych? będzie czwarty "potwór"? nie za dużo tego?

anyway, na tym odc. się wynudziłam ... grozy było tyle, że jej prawie nie pamiętam,
mimo wszystko ten odcinek dał nadzieję na to, że się wątki romansowe na razie zamknęły i będzie można ruszyć ten lucyferyczny (chociaż na miejscu Madame byłabym ostrożna. wszak Lucyfer z PD zdaje się być bardziej chaotyczny, zły, nastawiony na destrukcję, okrucieństwo i inne podobne przyjemności ... to nie jest Lucyfer-buntownik i ideolog, za takiego ona chyba skrycie chciałaby go widzieć - jeśli to prawda, można powiedzieć, że jestem zaskoczona, bo taki rys stawia Madame w nowym świetle)
(powoli zaczynam obawiać się o zdrowie i życie pana Lyle'a)

ocenił(a) serial na 9
happyand

Przepraszam, ale grozą ze sceny arystokratycznego balu który przeradza się w upiorny taniec w strugach krwi można by obdzielić piętnaście „Obecności” czy innych „Naznaczonych”. Pan Leyle nie dożyje końca sezonu.

pegaz_filmweb

nie no jasne, ta scena była świetna, Chandler też jakośtam ratował sytuację. chodziło mi o to, że ja chcę WIĘCEJ (życia towarzyskiego miałam już dość, zabiera "grozie" czas antenowy). ale może faktycznie przesadzam i marudzę. tak czy inaczej spodziewam się WIĘCEJ dobrego w przyszłym odc.

użytkownik usunięty
pegaz_filmweb

Nie błagam tylko nie on, uwielbiam go :(

ocenił(a) serial na 9
happyand

Wydaje mi się że Brona będzie tyko panienką na raz, a raczej juz 2 raz dla Doriana. Szkoda troche Angeli, ale jakoś wolałam jak jej/go nie było :D

ocenił(a) serial na 9
Hikisato


Madame Kali sprawiała przez moment wrażenie że ma jakby poczucie winy, że żałuje drogi która wybrała. Potem obwinia Boga, a potem dochodzi do konkluzji, iż faktycznie, jest czego żałować. Ciekawe, czy poznamy jej przeszłość, i dowiemy się, co legło u podstaw motywacji do oddania swoich usług ciemnym mocom?

Wątek Andżeliki dalej ma się do serialu, jak pieść do nosa. Ja oczywiście mam nadzieję, że zostanie on jakoś uwiarygodniony, w tym sensie, że twórcy łaskawie wytłumaczą, czemu został on wpleciony do serialu grozy.

Szczęśliwe pożycie małżeńskie Borny/Lily i doktora zwiastuje bardzo ponure zakończenie tego wątku. Dlaczego Doktor nie pomyślał, iż na balu może być zaproszony pan Chandler, jako towarzysz Vanessy. Jego niefrasobliwość w tym względzie sięga niemal skrajnej głupoty, nie pasuje mi tak nie rozsądne zachowanie do tej osoby. Podłe zachowanie wobec Lily/Borny na balu, już tak.

Ostatecznie Chandler nie przychodzi na bal, jednak konfrontacja Amerykanina z jego zmartwychwstałą ukochaną jest nieunikniona, moim zdaniem. No właśnie, bal. Mam ambiwalentne uczucia co do tego motywu. Chyba taki „coming out” to już przesada ze strony scenarzystów. Konsternacja towarzystwa widoczna, ale chyba zbyt subtelna jak na taką... manifestację. Cóż to za „gry” prowadzi młoda Hakate?

Wątek Chandlera zdominował odcinek, i bardzo dobrze – jest on najciekawszy, oczywiście, obok wątku głównego.

A, i wątek główny, w którym możemy zobaczyć sir Malcolma bez brody. Scena deszczu krwi upiorna, bardzo pieczołowicie zrobiona.

Jest dobrze, naprawdę niezły odcinek.

ocenił(a) serial na 9
pegaz_filmweb

Odcinek mi się podobał, klimat od początku do końca i to się Penny Dreadful absolutnie udaje utrzymać nawet w nudniejszych odcinkach. Wątek Doriana może i przez cały sezon nie zachwyca, można go wręcz uznać za niepotrzebny, jednak co do samego balu, zrealizowany świetnie, a motyw z padającą krwią naprawdę zrobił wrażenie. Przemiana sir Malcolma ciekawie pokazana, jest całkowicie zaślepiony, Madame Kali kontroluje go jak marionetkę, oby jego historia nie skończyła się równie tragicznie jak Gladys.

Co do całego sezonu, moim zdaniem wszystko idzie ciut zbyt wolno, jeśli chodzi o wątek główny to w zasadzie niewiele się od początku zmieniło, nasi bohaterowie wciąż są zmuszeni do ( nieudolnej) obrony przed czymkolwiek co tylko zaserwują im wiedźmy, zero pomysłu co zrobić dalej, jak pokonać przeciwnika. Martwi mnie również brak wampirów, wygląda to tak że o ile w 1 sezonie nie było choćby wzmianki o wiedźmach, tak teraz kompletnie zapomniano o wampirach, antagonista sezonu jest inny więc wypiszmy krwiopijców ze scenariusza, słabo. Po 1 odcinku liczyłem że pomimo iż wiedźmy prawdopodobnie zdominują sezon, tak w cieniu będzie stał ktoś jeszcze, ktoś potężniejszy, może prawdziwy Dracula ( bo takowego nam wciąż nie przedstawiono), teraz wygląda na to że absolutnie cały sezon skupiony będzie na nich i na kolejnego "gracza" będziemy musieli poczekać aż do następnego sezonu, naprawdę szkoda.

Na koniec najbardziej interesujący moim zdaniem wątek, oczywiście mam tu na myśli wątek Ethana. Po cichu liczyłem że Chandler rozprawi się ze sługusem swojego ojca w wilczym stylu i na tym odcinek się zakończy, natomiast on postanowił poprosić Sembene o drobną przysługę.. nie do końca rozumiem dlaczego, wygląda na to że mamy pełnię, więc przemiana w wilkołaka jest nieunikniona ( tym samym można uciąć spekulacje że sługus ojca został drugim wilkiem, najwyraźniej w serialu nie można zarazić się likantropią poprzez ugryzienie/poszarpanie ciała), po co zakuwać się w łańcuchy i kazać Sembene patrzeć, czy te łańcuchy naprawdę mogą powstrzymać rozwścieczonego wilkołaka? Czy aby na pewno nie dało się lepiej zabezpieczyć przed skrzywdzeniem kogokolwiek, może zamknąć w czymś na wzór lochu, za solidnymi metalowymi drzwiami/kratami i dodatkowo skuć owym łańcuchem, taka pierwsza myśl. Co do samego wilkołactwa, jak to do końca działa, czy opiera się tylko na cyklach księżyca, czy katalizatorem jest również gniew? Dlaczego wiedźmy tak się go boją?

Cała masa pytań a odpowiedzi jak nie było tak niema, zostały 3 odcinki, jeśli wierzyć plotkom to dostaniemy jeden o przeszłości Ethana i świetnie bo wiele wyjaśni a Chandler na taki odcinek zasłużył, jednak fabuły to nie popchnie do przodu, za mało czasu i za dużo wątków.

ocenił(a) serial na 9
piotrekekole

Możliwe ze Ethan jako wilkołak może jakoś je skrzywdzic coś w stylu jak ugryzienie wilkołaka zabija wampira. Ale co ma piernik do wiatraka?
Mnie zastanawia czy Vanessa zacznie działać w związku z omotaniem sir Malcolma. Nie wiem czemu ale podobał mi się wątek romansu między Vanessą i Dorianem. Ich rozmowy były takie magnetyczne. Natomiast historia Doriana w serialu polega na flircie i seksie. Chciałabym by pokazali obraz albo coś mrocznego z jego życia.

ocenił(a) serial na 9
Hikisato

mi się wydaje że ich strach jest bardziej związany z przepowiednią/opowieścią Lucyfera i określeniem Ethana jako Lupus Dei - czyli nie jakiś zwykły wilkołak tylko w jakiś sposób zesłany do ochrony Vanessy.

Natomiast jestem rozczarowana jego wilkołaczą formą, trochę jak z filmów klasy d, liczyłam na pełną przemianę w bestię.

ocenił(a) serial na 9
Nocturnal_Lamb

Wydaje mi się że możesz mieć sporo racji, Lupus Dei - aż spróbuje znaleźć więcej informacji o znaczeniu tego zwrotu. Również jestem rozczarowany przemianą i postacią "bestii", jednak rozczarowanie jest o tyle mniejsze iż spodziewałem się tego po finale 1 sezonu, szkoda, wydaje mi się że budżet nie jest aż tak sporym problemem, wszak pokazali póki co łącznie może 10 sekund sekwencji z wilkołakiem, showtime najbiedniejszą stacją również nie jest, mogliby pokusić się o pełną przemianę lub znacznie lepszą charakteryzację jak choćby w Wolfmanie z Benicio del Toro.

ocenił(a) serial na 9
piotrekekole

Ja akurat rozumiem postępowanie Chandlera. Też bym tak zrobił: mając olbrzymią ilość poszlak, że coś ze mną jest nie tak, chciałbym mieć pewność. A nie ma lepszego dowodu niż obiektywny świadek transformacji. Dlatego też Ethan każe Sembene jedynie „patrzeć”.

ocenił(a) serial na 9
pegaz_filmweb

Czyli Ethan zupełnie nie wie co tak naprawdę z nim się dzieje? przyznam że myślałem że jest trochę bardziej uświadomiony a sposób w jaki mówi o swojej "przypadłości" jest raczej celowy. Natomiast jeśli jest tak jak mówisz, dalej nie pasuje mi dlaczego kazał Sembene siedzieć przed nim i pod żadnym pozorem nie wstawać z krzesła. Jeśli faktycznie wiedza o jego przemianie jest ograniczona to mało logicznym jest zaufać że łańcuch powstrzyma bestię która wyrżnęła w pień cały bar, no i po kazał mu siedzieć i pod żadnym pozorem nie wstawać? Trochę bardziej na miejscu byłby tekst "Gdyby coś złego zaczęło się dziać, uciekaj i nie oglądaj się za siebie"

piotrekekole

Wydaje mi się,że nie kazał mu wstawać, bo Sembene mógłby pomyśleć, że trzeba mu pomóc. Dla mnie to brzmiało jak: Nieważne co się stanie, nie zbliżaj się

piotrekekole

Podejrzewam że wilkołactwo to klątwa rzucona na Ethana przez jakiegoś indiańskiego szamana za jego zbrodnie . ;d

ocenił(a) serial na 9
czaromaro

hmm no może i jest to klątwa, ale wilkołactwem można się zarazić tylko przez kontakt z innym wilkołakiem, przynajmniej ja biorę pod uwagę tylko taką ewentualność ( nie żebym w to wierzył, ale tego "nauczyły" mnie filmy,literatura oraz opisy przypadków rzekomej likantropii w Europie). Także może indianie w jakiś sposób kontrolowali wewnętrzną bestię, a Ethan, tak jak mówisz został zarażony celowo właśnie za zbrodnie których się dopuścił, można tylko gdybać :) orientuje się ktoś czy plotka o odcinku w całości poświeconym Chandlerowi jest prawdziwa? Wydaje mi się że jeśli tak to jedyną okazją będzie kolejny odcinek, bo wrzucanie odcinka zupełnie oderwanego od aktualnej serialowej linii czasowej na odcinek przed końcem raczej nie może mieć miejsca.

piotrekekole

Zarażenie poprze ugryzienie to norma, tylko wtedy koleś z Pinkertona też powinien przemienić się podczas pełni .
Jestem na bank przekonany że to jakaś klątwa i palce w tym maczają Indianie .

Może w tym uniwersum ugryzienie nie bedzie skutkowało nabawieniem się lykantropii , ale ja uważam że ciekawiej było by gdyby było standardowo .

ocenił(a) serial na 9
piotrekekole

Jakie opisy i książki? Nie ma jednego jasnego opisu czym jest wilkołak jak można nim zostać. Ile jest historii i legend tyle różnych form likantropii. Dlatego jak najbardziej może to być wynikiem rzuconej klątwy przez jakiegoś indiańskiego szamana.

ocenił(a) serial na 9
r0hnin

Oczywiście że masz rację, w prawdziwym życiu niema czegoś takiego jak likantropia więc oczywistym jest że niema jednego jasnego opisu jak wilkołakiem zostać, chodziło mi bardziej o to że najczęściej ( a może i wyłącznie) spotykałem się dotychczas z zarażeniem poprzez ugryzienie przez wilka lub innego wilkołaka i taki opis w 100% pasuje mi do klimatu serialu jak i do samej fikcyjnej postaci człowieka-wilka. Mówiąc prościej, magie zostawiłbym dla wiedźm i innych tego typu postaci, wilkołak to pół człowiek, pół wilk, kojarzy mi się nie z czarami/urokami a z manifestacją nieposkromionej siły i surowości natury. Takie jest moje spojrzenie na tą postać co wcale nie oznacza że muszę mieć rację.

piotrekekole

Panowie Lykantropia nie Likantropia :D

ocenił(a) serial na 9
czaromaro

Jesteś pewien? wpisałem w google i poprawiło mnie na Likantropię :)

piotrekekole

Mój błąd obie formy są poprawne .

piotrekekole

Motyw z klątwą ( urokiem ) też dosyć często jest wałkowany .

ocenił(a) serial na 7
Hikisato

nudny jak flaki z olejem. czekałam cały tydz. na ten odcinek i takie rozczarowanie. jedyna scena, która mnie dziś zaciekawiła to spotkanie Ethana z jego "ofiarą". poza tym akcja była wartka jak puls nieboszczyka. a wątek dr i jego nieboszczki jest totalnie bzdurny.

ocenił(a) serial na 8
Hikisato

Najlepszy był END :) duży z tą przemianą w wilkołaka.

Ogólnie odc. całkiem dobry , najgorzej wypadł Dorian jeżeli nadal będzie paradował z tym ped..lem to się wkur.. i nie tylko ja , bo nudzi co najmniej 80% fanów , nawet jak będzie pokazany związek na końcu to nie uratuje tego że wałęsa się z nim co odc. dobrych kilkanaście nudzących miniutek ;/

ocenił(a) serial na 9
Hikisato

Odniek w porządku, jednak za wiele się w nim nie wydarzyło. Ubolewam nad ogołoconą z widowiskowości sceną przeobrażenia Ethana w Wilkołaka. Najlepsze momenty tego odcinka to oczywiście bal w rezydencji Doriana oraz końcowa scena krwawego deszczu. Bardzo podoba mi się rozwój postaci złej Wiedźmy. Bardzo dobra aktorka.

Hikisato

A jak Wam się wydaje, co z potworem Frankiego? Jest już zamkniety w freak show? Była scena w której właściciel muzeum zaprasza go na dół i mówi, że wynajął kogoś do (jak wynikło z kontekstu) zbudowania czegoś w stylu klatek dla odmieńców. Wcześniej wydawało mi się, że jego ślepa córka pomoże Potworowi, ale po scenie z zimnymi rękami już nie jestem tego taka pewna.

Co do Bronny - przecież jak weszła na salę to rozpoznała obrazy. Jakieś tam wspomnienie wróciło, przeciez od razu poleciała tańczyć z Dorianem (wcześniej nie widziała świata poza doktorkiem).
Strasznie mi szkoda żony Sir Malcolma, biedna kobieta. I ten szok w oczach gdy poderżneła sobie gardło a zjawy zniknęly brrrrr.
Scena z krwią cudowna, mała Hekate chyba się buntuje mamusi.

ocenił(a) serial na 9
Qwertyna71

Kurde szkoda mi tego potwora, całe życie pod góre. Może ta dziewczyna go uratuje i uciekną, ale to mało prawdobodobne.
O dziwo lubie Hekate taka łobuziara z niej :D

ocenił(a) serial na 8
Hikisato

Chyba pierwszy raz się wynudzilam w czasie tego serialu:-( Wątek Doriana - nuda, Victor i Brona/Liliy poza wszelką logiką, Sir Malcolm no tak mi go szkoda, że mam nadzieję iż jak najszybciej ktoś z tych "wielkich" mózgów pojmie co się z nim dzieje, oczywiście Ethan najciekawszy, szczególnie koncówka. Jego wątek budzi wiele pytań, najgorszy jest ten jego brak swiadomości, to moze strasznie rozwlec wszystko w czasie i nabardzeij to rozwlekanie mylone z budowaniem historii mnie w tym sezonie denerwuje.

Hikisato

Odcinek zaprawdę nudny i czy ja dobrze widzę? Te same sceny, te same słowa, te same informacje przekazywane - tylko w innych odsłonach? Już od jakiegoś czasu miałam wrażenie deja vu, teraz już jestem pewna - jakoś tak cały czas słyszę to samo. Mamy 6 odcinek i jakoś tak mam wrażenie, że mało się dzieje, no nie wiem, może to tylko złudzenie. Ale pamiętam przecież dobrze, że za pierwszym sezonem z wypiekami na gębusi czekałam na następne odcinki, które oglądałam jak najszybciej, nawet bez napisów, a teraz czekam aż do ŚRODY i wcale mi się nie spieszy.

Na plus w tym odcinku wygląd Vanessy, znowu Chandler, choć jakoś tak utrzymuje się przy nim wrażenie wspomnianej powtarzalności, Pan Lyle (czy kiedykolwiek nie będzie na plusie? ;) ) no i znowu Sembene.

Odcinek spisałabym na starty, gdyby nie urocza końcowa scena kojarząca się automatycznie z Maską Czerwonej Śmierci, a mam emocjonalny stosunek do cyklu ekranizacji Edgara Alana Poe :) No i Sembene, który jest osom i fajny.

PS. Posługując się manierą PD powtórzę: czy wątek Doriana dokądś zmierza?

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Rozwieje Twoje wątpliwości – złudzenie. W każdym razie, ja mam zgoła odmienne wrażania. Po pierwsze, zachowanie Malcolma skutkuje początkiem utraty zaufania ekipy do niego. Tego nie było wcześniej. Po drugie, o co chodzi z „własną grą” Hekate? Tego też wcześniej nie było. Po trzecie – o, włala! I masz, Madame Khali wcale nie jest taka jednowymiarowa. Tego też wcześniej nie było. Po czwarte, Dorianowi chyba znudziło się być forpocztą rewolucji seksualnej, jego zainteresowanie Lily jest zainteresowaniem dekadenta, któremu obrzydła nowa zabawka, bo zobaczył jakąś starą.

Albo wątek Doriana w rzeczy samej dokądś zmierza, albo będę miał pierwsze poważne zastrzeżenie do serialu. W końcu scenarzyści mogliby rzucić jakąś sugestię, o co chodzi. Zaczynam się niecierpliwić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones