PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694518}

Flash

The Flash
7,5 44 579
ocen
7,5 10 1 44579
6,3 3
oceny krytyków
Flash
powrót do forum serialu Flash

Zaczyna się. Wreszcie coś się dzieje. Tylko te cholerne reklamy. CW to amerykański Polsat :/

użytkownik usunięty
butcher4

Zrozumiałem to dokładnie tak samo jak Ty. Zoom robi to samodzielnie.

butcher4

Nie mógł skakać do woli. Zoom powiedział, że ta Ziemia, Ziemia 1 jest centralna i tylko z niej można otwierać przejscia na inne Ziemie. Innymi słowy Zoom mógł z Ziemi 1 otwierać wyłomy, ale już z Ziemi 2 nie mógł. Proste, logiczne. Amen.

ocenił(a) serial na 7
Shauri

Hunter porwal Garricka z E-3 skacząc z E-2, dopiero później zobaczyl Barry'ego w wyłomie spowodowanym przez osobliwość. Zoom powiedział Joe, źe Vka dała mu taką prędkość, źe mógł pokonywać barierę między wymiarami i podróżować po innych Ziemiach. Z E-2 wraz z Joe też wrócił do E-1 bez pomocy Cisco, wiec tak- zdrowy Hunter potrafił dowolnie podróżować między wymiarami. Amen.

butcher4

Podróżować tak, potrafił. Dokładnie tak samo jak Barry gdy otworzył przejscie i trafił na Ziemię z Supergirl. Ale takie podróżowanie to nie to samo, co otwieranie sobie wyłomów. Te potrafił dowolnie otwierać tylko Cisko obu Ziemi.

ocenił(a) serial na 7
Shauri

Gdy ekipa zaatakowała urządzeniem wysyłającym te drgania, to Hunter sam sobie otworzył portal w komisariacie- tam Cisco otwartego wyłomu nie zostawił. Tak samo wrócił w tym odcinku z E-2 wraz z Joe- też to nie Cisco ich przeprowadził. Barry to zrobił niechcący, a Zoom potrafił nad tym panować świadomie.

butcher4

Przecież pisałem wcześniej. Napiszę ponownie. Zoom mógł otwierać wyłomy z Ziemi 1 na 2, ale na odwrót już nie. Mówił, że Ziemia 1 jest centralna i można z niej otwierać przejścia na inne Ziemie. Dlatego otworzył wyłom na komisariacie, bo z 1 na 2 mógł. A co do powrotu z Joe, to nie widzieliśmy by z nim wrócił przez otwarty na Ziemi 2 wyłom. :) Więc bardziej prawdopodobne, że wrócił dzięki tunelowi otwartemu dzięki speed force. To co zrobił Barry trafiając na Ziemię SG. Czemu Zoom nie otworzył sobie takiego, gdy na Ziemi 1 zamknięto wyłomy? Gdyż Velocity nadwyrężyło go do tego stopnia, że już się nie bawił w te tunele. Zaczął ponownie gdy się uleczył mocą Barrego. Więc od tamtego czasu, na Ziemię 2 z Ziemi 1 podróżował wyłomami, a z Ziemi 2 na 1 tunelami.

ocenił(a) serial na 7
Shauri

Doskonale zrozumiałem Twoją wypowiedź. Dlatego ja też powtórzę- jego rozmowa z Joe mówiła o tym, że dzięki szybkości z Velocity mógł dowolnie podróżować między wymiarami. Gdy V-ka go zniszczyła, musiał się posługiwać Reverbem, ale jak już uzyskał prędkość Barry'ego znowu mógł podróżować między ziemiami. Pogadanka o centralnej Ziemi-1 była tylko odnośnie możliwości zniszczenia pozostałych, nie było mowy o tym, by mógł tylko z tego wymiaru podróżować do pozostałych. Nie ma żadnej logiki w tym, by można było podróżować tylko z centralnej Ziemi do pozostałych, ale nie można było podróżować z każdej pozostałej do centralnej. Zasada pozostaje taka sama.

butcher4

Tego czego nie rozumiesz, to to, że tunele miedzywymiarowe otwierane dzięki speed force to nie to samo, co wyłomy łączące dane dwie Ziemie.

użytkownik usunięty
Shauri

Widzę, że dążysz, aby Twoja interpretacja wyimaginowanego zjawiska miała pierwszeństwo nad interpretacjami innych. Nieładnie xD

ocenił(a) serial na 7
Shauri

This Earth is at the
center of the multiverse.

It's the access point to
every other Earth in existence.

One trans-dimensional
shockwave, and... poof.

Moim zdaniem to nad interpretujesz, bo Zoom użył takiego zwrotu tylko w kontekście wysłania fali uderzeniowej niszczącej pozostałe Ziemie, a nie w kontekście podróży speedstera. Ale ok, nawet jeśli przyjmiemy Twoją wersję, to i tak po odzyskaniu Speed Force od Barry'ego mógł ponownie otwierać tunele do dowolnej Ziemi, tak jak to zrobił z E-2 do E-3 porywając Garricka.

ocenił(a) serial na 10
butcher4

/watch?v=zfG6jffSwGc Polecam flashpoint paradox.
Każda podróż w czasie może( ale nie musi ) stworzyć czasowy BOOm jak sonic boom przy predkosci dzwieku.

ocenił(a) serial na 7
jasossik

Akurat Flashpoint Paradox to jest jedyny odcinek, który obejrzałem, bo polecono mi to przed odcinkiem, jak Barry trafił do Speed Force w serialu. Dlatego nie podoba mi się zakończenie sezonu, chyba że Barry to cofnie w 1 lub 2 odcinku, bo według komiksu jakby to mieli ciągnąć cały sezon, to wspomnienia Barry'ego zostały by wyparte przez nowe wspomnienia ze szczęśliwą rodzinką.

Azazel94

Jeśli ktoś jeszcze nie wie to jest film Justice League: The Flashpoint Paradox, opowiada w nim historię 3 sezonu The Flash'a który będzie za 5 miesięcy czyli Justice League: The Flashpoint Paradox Zaczyna się w momencie gdzie Barry ratuje swoją matkę.

ocenił(a) serial na 6
Adi323_filmweb

nie wiem tylko czy to dobry pomysł w tym filmie animowanym to wygląda fajnie ale jak przerzucą to na realia serialowe to nie wiem czy to tak super wyjdzie ale pożyjemy zobaczymy, myślę jednak, że ta historia będzie w 1 max 2 odcinkach bo nie wyobrażam sobie ciągnąć tego cały sezon

Kubafcbarca

oby nie było tego pier dolamento o braku mocy barrego i po raz 10 szukanie sposobu na odzyskanie szybkości to już się znudziło

użytkownik usunięty
Adi323_filmweb

Dzięki, słyszałem o tej animacji, ale coś nie mogłem się przekonać do seansu. Teraz oglądnę sobie z miłą chęcią :-)

naprawdę bardzo dobry film jak się lubi Reverse Flasha i Flasha

ocenił(a) serial na 10
Azazel94

No, to 3 sezon zapowiada się tragicznie. Motyw przez który uratował matkę... Poniżej jakiejkolwiek krytyki. Zrobił to ot tak, bo mu się akurat przypomniało. Zrobienie z Zooma Black Flasha ee słabo wyszło. Chyba wolałabym gdyby zabił go Barry, i no nie wiem zaczął żyć na krawędzi, trochę po ciemniejszej stronie. CO to cofania w czasie. We flash point parradox był pozbawiony przecież mocy. I dopiero batman pomógł mu je odzyskać. CW chyba nie powtórzy znów tego samego motywu z odzyskiwaniem, więc obstawiam że dalej będzie podłączony do speedforce. Zmiany pewnie tutaj skupią się jedynie na wątkach telenowelowych - na tym że Iris już go nie będzie lofciała, bo będzie z Eddim (który nie zginie, bo przecież Barry nie cofnie się w czasie i nie będzie ratował matki). Nie wytworzy się osobliwość, więc i Ronnie przeżyje. Więc 3 sezon ma duże szanse by stać się dokładnie taki sam jak wspaniały 3 sezon Arrow, który uwielbiamy i kochamy. O a Cliffhanger 4 sezonu: Barry cofnie się w czasie i pohamuje ratunek Nory. I przez następny rok będą zaś pierdzielić o niczym. Plus jest taki że będzie znów Wellsoboard.

ocenił(a) serial na 7
Azazel94

Hm... odcinek strasznie słaby nawet jak na zwykły odcinek, a co dopiero finał... Jedyne, co mi się podobało to walka Flasha z Zoomem (ta na początku) i cliffhanger. Moim zdaniem, jest uzasadniony: Barry jest rozsypany (a spadł z wysoka - z miejsca, na które niby w jakiejś ekstazie wyniosło go Speed Force - więc poobijał się mocno), czuje jak wiele stracił i postanowił temu zapobiec za wszelką cenę. Można się z tym nie zgadzać, uważać, ze to głupie - ale jest logiczne. Pytanie, co z tym zrobią w przyszłym sezonie. Czy faktycznie wszyscy powinni żyć? No bo co Barry zrobił z Eobardem? Stłukł go trochę po mordzie i tyle. Mam rację? Czyli on dalej może iść zaciukać prawdziwego Wellsa z E1 i wyprodukować Flasha. Więc i Ronnie zginie, i Eddie. No chyba że Barry jeszcze go zdąży unieszkodliwić, np. od razu odeśle do swoich czasów, czy coś. Wszystko okaże się w pierwszym odcinku 3 sezonu.
Co do reszty. Barry'emu odbiło, że chciał się ścigać z Zoomem. A już miałam nadzieję, że zmądrzał... Zresztą cała reszta też mądrością nie grzeszy. Psychopata obiecuje: jak ze mną wygrasz, to odpuszczę i przestanę być supervillainem ever, i wszyscy mu wierzą, więc jedynym problemem jest to, czy Barry faktycznie go prześcignie... WOW!
Iris ma idiotyczne teksty. A w dodatku tak łatwo przełyka to, że jej ojciec jest w niewoli u Zooma (nie umiem zdecydować, czy wykazuje się tu dojrzałością, czy nieczułością), bardziej na Joe zależy przybranemu synowi i synowi, który tak naprawdę dopiero co go poznał.
Jay Garrick - od kilku odcinków zero zaskoczenia.
Zresztą pojawił się tak nie wiadomo po co. Faktycznie mógłby zostać jakimś mentorem Flasha czy coś w ten deseń. A tak - pokazał oblicze, pokazał się w swoim wdzianku, w którym, przyznajcie, nie wygląda najlepiej... I tyle go widzieli.
Scena Iris i Barry'ego na schodach: cóż... gdyby nie clifhanger, powiedziałabym, że po takiej gadce to już na 100% będą w końcu razem, jedynie śmierć Iris mogłaby temu zapobiec. No ale po uratowaniu maki wszystko może się przetasować, więc oddycham z ulgą i nie tracę nadziei na Snowbarry.

ocenił(a) serial na 6
amaze

zgadzam się ignotum per ignotum - zachowanie Iris ?WTF? i prawdziwy Jay Garrick makabra, od początku ta idea do mnie nie przemawiała ale jak pisałem wcześniej nie sądzę aby tą farsę ciągnęli cały sezon a przynajmniej mam taką nadzieję bo czarno to widzę.

użytkownik usunięty
Kubafcbarca

Tak, temat Earth-2 powinien być definitywnie zamknięty, pożegnali się na końcu jakby mieli się już więcej nie widzieć.

Azazel94

Nie chce nic mówic ale co ty w ogole mialo byc? Liczylam na cos lepszego a tu zenada. A szkoda.

ocenił(a) serial na 9
Azazel94

Mnie się odcinek podobał, wściekłość Barrego, walka z Zoomem. Nie dziwię się wcale że Barry nie myślał racjonalnie w końcu Zoom zabił mu ojca. Nie spodziewałem się że Barry się rozdwoi (cofnie się w czasie) fajnie to wyszło jeden Barry uratował świat drugi Barry skopał Zoomowi tyłek, nie chciałem żeby Flash zabił Zooma bo wtedy nie był by lepszy od niego. Najbardziej mnie zdziwiło to że Barry uratował swoją mamę, prędzej bym się spodziewał (w sumie tak myślałem) że cofnie się w czasie i uratuje ojca. Co do podróży w czasie to zawsze były zagmatwane więc nie jestem zdziwiony. Gdyby Iris była z Barrym to by było za słodko moim zdaniem.

ocenił(a) serial na 9
spawnn128

Jeszcze dodam że Wally w tym odcinku mi się podobał, pierwszy raz nie wkurzał mnie tym swoim jęczeniem. Może w 3 sezonie dostanie moce fajnie by było.

Azazel94

Zgadzam się z w/w szału nie było. W pierwszym sezonie RF to był jak dreszcz na plecach. Zoom z początku miał potencjał, potem to już był tylko Jay aka "jeśli nie zrobisz tego i owego to zabije tych i owych" . No i wielka tajemnica co się sypnęła przed finałem. Rozumiem sentyment i w ogóle ale taki upasiony Jay Garrick to nie bardzo mi się podobał. Zresztą byl, ubrał ciasne gacie i już go nie ma.

obehabe

Ale Zoom chyba plan na bieżaco wymyslal bo jak Barry'emu zabral moce to raczej nie myslal o tym zeby uzyc tej maszyny co chcial rozwalic Ziemie. Raczej to wymyslil jak zobaczyl, ze Barry odzyskal moce.

użytkownik usunięty
obehabe

Stworzyłem nowy temat: The Flash - Najświeższe informacje cz.3

Azazel94

Odcinek mocno przewidywalny i ogólnie jakoś tak słabiutko rozpisany, bo nie było ani tempa, ani większego napięcia, fabuła jakoś się rozlazła i poza efektownymi wyścigami z Zoomem niewiele było do oglądania. "Zaskakujące" zwroty akcji wcale nie były tak zaskakujące, może poza cliffhangerem (który po raz kolejny przypomina nam o tym, jakim kretynem bywa Barry).

W ilu postaciach on się już pojawił w tamtą noc w swoim domu? Trzech? ;P Pierwszy chciał się lać z Reversem, drugi odpuścił ratowanie Nory, a teraz trzeci ją uratował?

użytkownik usunięty
majinus

Czterech bo jest jeszcze jako dzieciak :). I możliwe, że w 3 sezonie dorzucą 5, która odwiedzie 4 od ratowania Nory :D.

ocenił(a) serial na 10

Powoli dobiją do 10-ciu.Zrobi się taki tłok, że Reverse będzie musiał się przepychać łokciami do małego Allena.

użytkownik usunięty
ocenił(a) serial na 6
Azazel94

Obejrzałem jeszcze raz scenę rozmowy Iris z Barrym i potem uratowanie matki i może faktycznie jest wzruszająca, ale bez porównania do tej z finału S1, gdzie pozwolił matce umrzeć.

Ale tego Jay'a im nie daruje. Jak sobie teraz przypomnę te wszystkie wywiady o nim, że będą łzy, będziemy w szoku, będzie nam potrzebne wyjaśnienie, bo nie będzie to miało sensu, to chcę mi się śmiać, bo nic z tych rzeczy przy tej scenie nie było.
Zero łez, zero szoku, no może zgodzę się z tym, że nie miało to sensu.
Wyhajpowali tę postać do granic możliwości, zrobili go ważniejszym niż sam Zoom trzymając do samego końca w tajemnicy jego tożsamość i wyszło słabo.
Jeszcze zrozumiałbym to, gdyby pozostawili tego Garricka na E-1 i stałby się mentorem Barry'ego, bo widać, że ma dużo większe doświadczenie od niego, ale nie... 1,5 minuty na ekranie, może ze 2-3 wypowiedziane zdania i spadam do domu, na E-3.
Nie wiem co wyszło gorzej - grób w Arrow czy Człowiek w masce we Flashu. Chyba jednak nadal grób tutaj wygrywa.

Kid Flasha, to my chyba nie dostaniemy aż do S4, kiedy w finale S3 Barry wszystko odkręci i wrócimy do punktu, gdzie Nora i Henry nie żyją.

Azazel94

Grób w Arrow czy Żelazna Maska we Flashu? Odpowiedź jest prosta... całokształt LoT.

ocenił(a) serial na 7
Azazel94

I znów muszę poruszyć kwestię którą poruszyłam we wcześniejszym poście. Ten serial oglądają nie tylko tacy komiksowcy jak Ty:p ...również tacy którzy nie przeczytali nawet jednego komiksu w życiu i może o nich mówili twórcy przez 2 sezonem. Ja jestem tego przykładem. Komiks to dla Was jeden wielki spoiler więc dla Was nic nie jest już szokujące. to tak jakbyście oglądali drugi raz ten sam kryminał i tak samo się podniecali, na wiadomość kto jest mordercą. Nie ma takiej możliwości.

ocenił(a) serial na 7
klaudia2251

Nie czytałam ani jednego komiksu (Tytus i Szarlota Pawel się chyba nie liczą ;) ), a już dwa lub trzy odcinki temu wiedziałam, kto będzie w żelaznej masce. Zrypali to.
I już pal sześć, nawet fajnie czasem coś przewidzieć, ale ta postać w tym odcinku nie ma sensu. Nie odegrała żadnej roli poza nieświadomym zasmuceniem Barrye'go.
Azazel94 ma rację: zrobili z niego taką tajemnicę, fora pękały w szwach od teorii - a w całym sezonie nie był potrzebny do niczego. Gdyby go nie było, nic by się nie zmieniło w akcji.

ocenił(a) serial na 7
amaze

No okej...moze nie mozna bylo sie czuc zszokowanym po sciagnieciu maski ale co jak co Barry byl zszokowany mimo wszystko. Mysle ze jayowi chodzilo bardziej o aspekt psychologiczny. To tak jak Barry pojawil sie na earth2..niby wiedzial ze tamci ludzie to tylko sobowtory ale mimo to i tak go ruszyly ich historie. A co do ogolu to jednak Ci ktorzy nieczytaja komiksow maja duzo wiekszy fun z tego serialu.

ocenił(a) serial na 7
klaudia2251

I jeszcze jedno...wlasnie ta postac byla kluczowa w tym odcinku bo przez nia Barry postanowil uratowac matke wiec mozna napisac ze caly konspekt 3 sezonu sie na tym opiera

ocenił(a) serial na 6
klaudia2251

zgadzam się z Tobą, a jeśli chodzi o komiksy to Ci, którzy je czytają też mają fun z tego serialu :) Raczej Ci którzy czytają fora, gdzie wszędzie jest jeden wielki hejt i milion teorii (wkońcu jedna okazuje się prawdziwa) tracą przyjemność z oglądania

kaytranada

Nie skreślajcie od razu że nie pojawi się już nigdy Jay Garrick (Henry Allen) jako Flash. Skoro universum super girl pewnie się połączy, to kto wie czy też nie świat ziemi 1 z ziemią 3.

ocenił(a) serial na 3
Azazel94

Kocham te sekwencje walki w slow motion pomiędzy speedsterami, wiem że trochę ich skąpią, i liczyłem na to że w finale będzie ich dużo, i się w sumie pod tym względem nie zawiodłem. Reszta dość przewidywalnie.

Azazel94

Co do człowieka w masce to było duże rozczarowanie, bo liczyłem na jakąś bombę jednak. ALE według mnie to była wina CW, że specjalnie kierowali kto może być człowiekiem w masce. Od momentu poznania kto jest zoomem było w sumie wiadomo, że Jay Garrick prawdziwy jest w masce ;}

ocenił(a) serial na 6
dunio_4

Ja mimo to liczyłem na kogoś, kto wpłynie na fabułę. Np. Bart Allen, Eddie Thawne aka Cobalt Blue, a dostaliśmy Garricka z twarzą Henry'ego i nie jest to najgorsze tylko, że on niczego nie wniósł do fabuły poza tym, że gdy Barry go zobaczył to mu odbiło i uratował matkę. Gość był 1,5 minuty i się zmył, wrócił na E-3.
Cieszyłem się, że będzie to Henry, bo liczyłem, że pozostanie na E-1, ale mnie zawiedli.

ocenił(a) serial na 6
Azazel94

faktycznie nic nie wniósł do fabuły, poza tym, że jak Barry go zobaczył to mu od*****o i uratował swoją matkę i spowodował, że to co oglądaliśmy przez 2 lata nigdy nie miało miejsca :)

Azazel94

Jeszcze mnie zastanawia jedna sprawa, po co zoom kolejny raz cofnął się w czasie. W pierwszym przypadku po to żeby zmylić Barrego że to nie on jest zoomem. A w 2 przypadku nie mogę zrozumieć intencji huntera zoolomona.

ocenił(a) serial na 7
dunio_4

Chyba tylko po to, żeby Barry rzucił sie na jego "kopię", a nie na jego samego robiąc mu w przypływie wściekłości krzywdę.

Azazel94

Świetny początek odcinka, Zoom nadział sam siebie, pomyślałem wtedy "Że co?". A później dostaliśmy znów pseudo naukowe brednie. Dalej był niezły wyścig z gościem mającym syndrom Króla Midasa, na kołowrotu dla chomików i sentymentalny koniec. Nikt nie zginął (Ojciec Barego się nie liczy), a Wally to największa parówa sezonu. A no i wyjawili kto był człowiekiem w masce, choć to nie było żadne odkrycie ale "skóra w której żyje" już tak.
No a koniec i cliffhanger, nie wiem co teraz. Nie był to tak świetny finał jak rok temu ale mógł się podobać.
Moja ocena 4,15/6

Całości sezonu drugiego nie oceniam, bo w tym roku Flash'a oglądałem w kratkę, więc pozostawiam to wam.

ocenił(a) serial na 5
patryks83

Z tym Wallym to racja :)
"Zoom chce się ścigać z Flashem aby wygenerować moc dla magnetara". Na to Barry: "Będę się z nim ścigał", eee.. że co? Żeby wysadzić wszystkie Ziemie?
No to logicznie, że zespół zamyka Barrego w celi i tu się pojawia postać z ulicy - Wally - który jak się okazuje bez problemu może otworzyć celę. Ciekawe czy woźny jak przychodzi to też otwiera inne cele.
Na razie obejrzałem pól odcinka i musiałem napisać, mam nadzieję że "wysadzą Ziemie w powietrze" :)

patryks83

Ja oglądałem tylko serial z lat 90 w którym ojciec Barrego był Flashem, a komiksów nie znam więc niech mi ktoś wyjaśni o co chodziło z Zoomem nr 3. Z którego on był czasu? Bo nie łapię jak on zrobił ten trik z dwukrotnym zabiciem samego siebie (w połowie sezonu i pod koniec sezonu)? O celu w jakim to zrobił już nawet nie myślę bo Zoom to psychol. To jest dla mnie pogmatwane jak kobiecy umysł i nienawidzę zabaw z czasem w tym serialu.

Azazel94

Ogółem odcinek był słabiutki. Kretyńskich zachowań baranów ze star labs ciąg dalszy. Zoom grasuje po ulicach? Chce rozwalić wszystkie wszechświaty? Co możemy zrobić? TAK ZAMKNIEMY FLASHA. Bo jest zły i wściekły. No ku*wa a kto by nie był wściekły? wszyscy się nagle zrobili dobrymi wujkami tam i zaczęli podejmować decyzje bez najważniejszej postaci z zespołu. Jeszcze rozumiem, gdyby wymyślili jakiś koks plan, ale debile stwierdzili, że go wyślą na E-2. Ch*j, że minutę wcześniej mówili o tym, że Zoom potrafi otwierać portale, ale co tam, jesteśmy amebami umysłowymi. I tak o to pół odcinka minęło i w sumie nic się nie wyjaśniło, poza tym, że Joe został porwany co i tak koniec końców nie miało żadnego wpływu na fabułę. Brawo CW.
Na szczęście odcinek się później nieco poprawił, i co mnie zaskoczyło to zachowanie Wally'ego i chyba każdemu się to spodobało. Choć mógł i tak bardziej zjechać cymbałów ze star labs. Pierwszy dialog z Barrym na początku odcinka też na + także jego postać szybko się poprawiła i można dużo od niej oczekiwać w S-3.

No i dochodzimy do wyścigu... wspaniały team doznał olśnienia i w przeciągu 10 sekund zmienili zdanie na jego temat i uznali to za jedyny sposób na pokonanie zooma ok...
Sam wyścig spoko, pomysł z resztką też na +, było wiadome, że Barry nie będzie miał jaj by zabić więc ściągnął widma. No i dobrze, bo mamy chyba black flasha.

Henry jako Jay chyba nikogo nie zdziwił, ja sam od początku pojawienia się człowieka w masce pisałem, że to prawdziwy Jay. Po wyznaniu Zooma, że go tylko udawał rozwiane zostały wszelkie wątpliwości. Choć faktycznie trochę dziwnie to wyglądało, z Barrym zamienił może ze dwa słowa i od razu poleciał na E-3. Choć wyjaśnia to rozterki Barrego i to co później odwalił ;p No nie można go całkowicie za to krytykować miał już dosyć patrzenia jak jego bliscy umierają to wziął sprawy w swoje ręce. I boom mamy flashpoint. Jestem ciekaw do czego to doprowadzi, ale można oczekiwać niezłego majndfaku.
Także końcówka ratuje odcinek + Wally, ale ogółem fatalnie to wyszło przez zapchanie ponad połowy debilami ze star labs.

użytkownik usunięty
Azazel94

Punkt wyjścia był interesujący, co zrobić gdy jednemu z najpotężniejszych bohaterów odbija - decyzją rady plemiennej go unieszkodliwic. To mi się akurat spodobało, bo po raz kolejny pokazano, jak bardzo Barry jest związany z drużyną, to nie jest samotny mściciel, tu liczy się gra zespołowa.
No i pod koniec odcinka tej grupy wsparcia zabrakło. Barry podjął egoistyczna i nierozważna decyzję. Swoją drogą to musi być strasznie frustrujące, mieć moc podróży w czasie i nie móc jej wykorzystać by ocalić bliskich. Wielka siła rodzi wielką odpowiedzialność i Barry musi się znowu tego nauczyć. To daje szerokie możliwości w kolejnym sezonie, stwarza tez pole do odważnych rozwiązań fabularnych, odcinki z Earth 2, czy odcinek z pierwszą podróżą w czasie Barryego pokazały jaki drzemie w tym potencjał.
Na marginesie, skoro crossovery są w tej stacji tak popularne, to jak nowomianowani strażnicy czasu z DC LOT zareagują na akcję Barryego ?
Z tego sezonu najbardziej podobała mi się relacja Cisco - Harry, szkoda, że jej zabraknie:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones