Josie Loren... Romans z taką małolatą nie wchodzi w grę (a jeśli wchodzi - to ja też mam szansę :), nawet jakiś wielki konflikt z Dżejnem (na co się zapowiada) może być w tym wydaniu dość dziwny. Pewnie zrobią z Niej taką nową Van Pelt (i Lisbon) w początkowym wydaniu (trochę rezerwy-kontry), co akurat może być fajne. Może znowu wrócą te mentalistyczno-hochsztaplerskie akcenty do serialu. Dżejn wszak lubi się droczyć, i umie to robić. Jest w tym wręcz nomen-omen 'czarujący' ;].

Dodam, że aktor, grający Cho napisał bodaj na twitterze, że chciałby powrotu swojej prostytutki do serialu (no tej blondynki ;). Więc, może-może...

Co do Pajka to cały ten spoiler o Jego ewentualnym powrocie tyczy się jednej wypowiedzi, w której aktor mówi, że "jeszcze' nie dostał kolejnego angażu w Mentaliście. Wg mnie nie dostanie, to sprawa zamknięta, chyba, że naprawdę chcemy robić z tego serialu telenowelę.

Co do Loren - masz moje pełne poparcie, co do słowa. :D

Tak, czytałam twitta Tima Kanga - fajnie byłoby, gdyby Summer wróciła. Była jedyną osobą, przy której Cho był chociaż trochę emocjonalny (chyba że liczyć poprzednią narzeczoną, którą napadal jego był gang).

A te ciągłe trójkąciki doprowadzają mnie do szału. Pike jest w DC i cicho. Nie wróci, bo i po co? Chyba nie jest świrem, żeby prześladować byłą.

Miałam na myśli to, że zgadzam się z całym Twoim pierwszym akapitem. :P A Summer wzięła ślub i była w ciąży, więc jej powrót pewnie byłby o wiele bardziej złożoną sprawą, niż mogłoby się to wydawać.

Summer była fajna, mogłaby wrócić. Tylko nie wiem, czy akurat komukolwiek z produkcji będzie się chciało na te ostatnie odcinki inwestować akurat w postać Cho, który był jakoś oszczędzany do tej pory (poza odcinkiem z gangiem i wątkiem Summer mało o Nim wiemy, od tej prywatnej strony).

Pajk prześladowcą? Hmmm, on jest trochę podobny do tego świrusa, który postrzelił ostatnio Rigsby-ego, więc kto wie. Skoro ten dziwak był zdolny zorganizować obławę na funkcjonariuszy CBI i dawnego asystenta prokuratora to Pajk równie dobrze może zwariować z miłości do Lisbon. Byle nie wziął za broń.

ja też chcę powrotu dziewczyny Cho będą mieć piękne dzieci a on jest boski więc niech będzie szczęśliwy wątek

@Lajonowa
Racja, że Barker bardzo się postarzał. Jane w ostatnich odcinkach dalej jest fajny, ale na moje brakuje mu tej lekkości i nieco szczeniackiej zawadiackości, która cechowała go na początku serii. Wszystko oczywiście z charakterystycznym uśmiechem :)

W sumie to żeby czasem ten sezon 7 nie był strzałem w stopę. Czerwony Jasio nie żyje, w finale 6 sezonu ładny miłosny happy end... Jest sens to ciągnąć? Nie sądzę, żeby mieli pokazać jakieś kulisy działalności RJ, a więc zaserwują jakiegoś odgrzewanego kotleta.

Szkoda w sumie. Mogliby przyczepić się sfałszowanej listy Bertrama, którą Jane sprzedał Abbottowi jako kartę przetargową. Może zrobiłoby się ciekawe i pozostali członkowie Blake Association zostaliby zdemaskowani - wyłącznie po to, żeby Patricka nie wylali i nie trafił za kratki.

Baker jest w wieku mojego ojca. :D Jane jest, był i raczej pozostanie fajny. Dobrze, że wyznanie nie było takie dramatyczne - to by nie pasowało. Warto zwrócić uwagę, że to pierwsze w serialu takie otwarte przyznanie się Jane'a do swoich uczuć. W dodatku został rozszyfrowane to, co dotąd pozostawało w naszym domyśle - Jane również bezpośrednio wyjawił tajemnice swojego charakteru. Kłamie, bo ukrywa uczucia - dla nas pozostawało to oczywiste, mimo że niewyłożone. Nawet w scenie w areszcie ucieka od powtórzenia wyznania, co sugeruje, że woli wyrażać się niewerbalnie, a słowa, którymi potrafi czarować, są dla niego puste. I że wciąż będzie się rzadko otwierał.

Właśnie doszła do mnie wiadomość, że kręcenie siódmego sezonu zaczyna się trzydziestego lipca (30.07). :) Wtedy istnieje szansa, że do września się wyrobią, przynajmniej z pierwszymi pięcioma odcinkami. :P

W urodziny Bakera ;)

Staruszek, jeszcze tylko pół sezonu i emeryturka.

W ogóle to podziwiam, ja znam 'tylko' datę urodzin Tunejowej (tzn. dzień i m-c) :P

Ja znam "tylko" Bakera :)

A właściwie to po co / dlaczego?

Żeby organizować huczne przyjęcia na jego cześć, oczywiście. A Ty?

Bo mam tego samego dnia swoje :P. Twój powód też jest fajny ;].

Rozumiem :)

Ja znam urodziny Robin, bo sama jestem z czerwca, więc to mnie tak do niej zbliżyło xDD jakoś bardziej ją lubię.. mamy tyle wspólnego.. heh

Ale rocznik to już zupełnie nie ten, czynnik zdecydowanie oddalający niż zbliżający ;]

No wiesz, a znajomych z FW nie zaprosilas ;[, musze chyba zrezygnowac z drinkow pod palemka i wrocic do avatara z Bakerem, zeby byc bardziej pamietanym ;]

Wybacz, w przyszłym roku na pewno o Was nie zapomnę ;)

Wybaczam, jestem wspanialomyslny z natury ;]

Cieszę się ;)

ja przymierzałam się do zmiany ale jakoś nie miałam na co a tu już nowy sezon będzie
pozdrawiam

nie zmieniaj, w koncu jest na nim historyczna filizanka ;]

Ten serial nie musi się skończyć dobrze. Pamiętajmy ciągle o Stowarzyszeniu Blake`a, gdybym stał za scenariuszem to w 7 sezonie nadeszłaby zemsta złych glin i prokuratorów którzy uchowali się przed czystką FBI. Nie cierpię niedokończonych spraw ;)

Albo trolujesz, albo jesteś naiwny. :) Mentalista skończy się dobrze. Sprawy Red Johna i powiązanych nie ruszą nawet na kilometr.

Tam zaraz od trollowania wyzywać (nick nie zobowiązuje :P), po prostu napisałem jak ja bym to widział. Od śmierci Johna brakuje serialowi tego głównego wątku, czegoś co by nakręcało widza z każdym kolejnym odcinkiem i trzymało w napięciu (co dalej?). Owszem, wsadzili ten wątek z wyjazdem Lisbon ale raz, że późno, dwa: powiedzmy sobie szczerze, był taki sobie i do bólu przewidywalny, choć liczyłem na bardziej dramatyczny obrót sprawy. Zabójstwo Pike`a przez resztki Stowarzyszenia Blake`a właśnie, to by było coś. Tym razem to Lisbon miałaby swoją vendettę a Jane by jej pomagał, nieźle by się to nadawało na finalny sezon. Od początku w serialu chodziło o dorwanie Reda i jego spółki, bez niego każdy kolejny odcinek jest po prostu kolejnym, niekanonicznym odcinkiem... Kto wie, może ta nowa agentka o której pisałaś wyżej jest wtyczką, która ma dokonać zemsty za Red Johna ? ;)

Tak naprawdę skoro nie ruszyli tego w drugiej połowie s06 (była szansa, gdy zginął Ardiles, LaRoche) to szanse są chyba marne. Z jednej strony faktycznie dziwnie to urwano (ale był przeskok w czasie, w którym mogło być prowadzone śledztwo), z drugiej - ja już mam dość tych dziwnych spisków. W ogóle zastanawiam się czy z początkiem siódemki twórcy nie zaserwują nam kolejnego przeskoku w czasie, tak już zupełnie idąc na łatwiznę.

"tak już zupełnie idąc na łatwiznę."

Czyli Jisbon będą już po słowie, tak żeby z marszu uniknąć wszystkich niezręczności?

Dokładnie, w końcu Bejker tak się zarzekał, że nie wyobraża sobie 'dnia po Jisbon', żartując, że dziwnie byłoby np. rozpoczynać odcinek od smażenia jajecznicy na śniadanie dla siebie i lubej. Ja naturalnie trochę (bardzo!) złośliwie liczę na tę jajecznicę. Będę wówczas wypatrywała tików niezadowolenia i dyskomfortu u Sajmona :P. Zresztą wydaje mi się, że już finał szóstego sezonu mu nie leżał.

Bejker od samego początku mówił, że on nie wyobraża sobie aby Jane i Lisbon byli jako para, bo ciągle tylko przyjaciele, a teraz romantyczne zagrywki.

To się teraz trochę facet pomęczy :)

A niech się męczy. Kiedyś trzeba, a że tak wypadło to trudno. :D

Uwaga, uwaga! Znane są tytuły dwóch pierwszych odcinków siódmego sezonu!

7x01 Orange blossoms in bloom
7x02 Nothing but blue skies

https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/t1.0-9/10553540_259728234227972 _1207088190815830653_n.jpg :)

Chyba pierwszy odcinek ma miec tytul - "Orange Blossom Ice Cream."
http://www.enstarz.com/articles/42347/20140726/the-mentalist-season-7-spoilers-p remiere-title-announced-filming-to-begin-next-week-video.htm

Wiem, wiem, okazało się po czasie. :) Przepraszam za błąd! :)

Written by Tom Szentgyorgyi and directed by Chris Long, czyli stara dobra ekipa robi pierwszy odcinek. szkoda ze tak dlugo trzeba czekac, az do stycznia jak glosza rozliczne tabloidy.

Czyli Heller jednak nie będzie prowadził 7 sezonu. Dobrze chociaż, że oddał Mentalistę komuś, kto pracuje przy serialu od dawna.

Heller na pewno ma wiodacy glos, bo w koncu jest pomyslodawca serialu. Mnie troche martwi to Hellerowe powtarzanie na prawo i lewo, ze celem sezonu, jak go nazywa bis, jest danie widzom tego na co czekaja, bo chyba bierze pod uwage tylko widzow amerykanskich, a oni by chcieli jakiegos love story. Ja tam na przyklad najbardziej czekam na rozgrywki z BA i kontynuacje watkow kryminalnych, chocby Listy Bertrama, no i dalsze pokazy czytania ludzi i manipulowania nimi przez Jane'a, moze wprowadzenie tej Vega, co ma byc sceptycznie do mentalizmu nastawiona zmusi Patricka do wyrwania sie z rutyny i wymyslania nowych sztuczek.

Dokładnie. Też mam nadzieję, że serial pójdzie w tym kierunku. Love story mieliśmy częściowo w drugiej połowie 6 sezonu i tyle chyba wystarczy. Jane jest z Lisbon, więc teraz można spokojnie przejść do bardziej kryminalnych wątków. Trochę mi ostatnio brakowało tej mroczniejszej strony Mentalisty.

Miło poczytać, że ludzie jeszcze wiążą jakieś nadzieje i mają oczekiwania względem serialu :P

Czy to oznacza, że skreśliłaś już całkowicie nasz ukochany serial? : D

Ależ nie, kocham go dalej, ale jest to beznadziejna miłość, wymykająca się prawom logiki i kwantyfikacji.

To pewne, że będzie dopiero w styczniu?

To sa tzw. przecieki i rozpowszechniane jak wirus komputerowy przez rozliczne portale, musze przyznac ze mnie juz wkurza to nabranie wody w usta przez CBS, jak zajrzalem na ich strone i przeczytalem taki tekst : Missing Patrick Jane and The Mentalist? Check out what Simon Baker has been up to on Instagram the last few months... to doszedlem do wniosku, ze juz nie wiadomo kto ta dystrybucja i produkowaniem The Mentalist rzadzi ;]

Rozumiem. Też mnie to denerwuje, że nic nie wiadomo. Pytanie z innej beczki: co sądzisz o wstawianiu wszystkich odcinków serialu naraz, tego samego dnia? Chyba też oglądasz The Killing i stąd moje pytanie. Boję się wejść na stronę i sprawdzić, bo tam już pełno spoilerów z zakończeniem, a ja nawet nie widziałam pierwszego odcinka. Lubię ten serial, cieszę się, że nakręcili finałowy sezon, ale nie rozumiem po co zamieścili go od razu? Według mnie to psuje ideę oglądania serialu. Wolałabym obejrzeć pierwszy odcinek, obgadać, zastanowić się co dalej i spokojnie poczekać na drugi. Pewnie takie rozwiązanie ma zwolenników, ale ja do nich nie należę.

The Killing jeszcze przede mna, mialem ogladac bo duzo osob mi polecalo, ale brat mi radzil wpierw dunski pierwowzor zobaczyc i jakos tak zeszlo, ze nie widzialem obu :], ale z tego co wiem to 6 odcinkow 4 sezonu Netflix wrzucil faktycznie za jednym zamachem, jakby dalej AMC robilo to by po jednym dawali jak to klasyczna tv, ale platforma internetowa sie rzadzi troche innymi prawami. Ja w sumie czesto sciagam caly sezon jak mnie cos zaciekawi i ogladam w swoim tempie w miare wolnego czasu, na biezaco to tylko kilka seriali mnie na tyle ciekawi, zeby czekac co tydzien na nowy odcinek, ostatnio sie Fargo nie moglem doczekac, ale tez sie skonczyl i nie wiadomo co dalej.

Z takim puszczaniem naraz to jest klopot faktycznie, bo nie mozna na zadne forum wejsc zeby np. 1 odcinek obgadac, no i jak serial ciekawy to trzeba miec wolne zeby wszystko zobaczyc, a jak sie nie ma silnej woli, noce zarwane jak nic ;], w sumie to teraz za duzo seriali nie leci i dobrze, ze mi przypomnialas o tym bede mial co ogladac.

Myślałam że oglądasz. Przynajmniej się przed kimś wyżaliłam:) Ja zaczęłam od The Killing, a dopiero później wzięłam się za pierwowzór. Wytrwałam jakieś 2-3 odcinki i dałam sobie z tym spokój. Niezbyt mi się spodobał. Jeśli się nudzisz, to mogę polecić jeszcze serial "Upadek".

To uwazasz, ze The Killing lepsze od pierwowzoru? Bo juz nie wiem co najpierw ogladac.

Według mnie The Killing jest lepsze, ale zdania są podzielone. To chyba zależy od tego który się ogląda najpierw;) W duńskim najbardziej przeszkadzało mi to, że akcja jakoś dziwnie przeskakiwała i bohaterowie nie byli zbyt interesujący.