Też mi się podoba ta para ,bardzo lubie gdy bohater zmienia się pod wpływem kobiety i się w niej powoli zakochuje ))) .Sceny gdy są razem i rozmawiają są świetne nigdy nie wiadomo co Ana zrobi lub powie. Ta para jak narazie podoba mi się bardzo ,ale nie wiem co będzie dalej

taaaaaak "pan lód" w wykonaniu Any jest super - zwłaszcza, kiedy po nieudanych negocjacjach wychodzi z jego gabinetu :LOL:
ale ich pierwsze spotkanie i tak bije na głowę wszystkie inne pierwsze spotkania protów w telkach :LOL: odprężająca się przed rozmową z przyszłym szefem Ana......uno dos treeeees.... i Fernando powalony - nie tylko urodą Any!!! teraz są na etapie ścierania się różnic charakterów i to uwielbiaaaam, zwłaszcza że Ana to taka temperamenta kobieta....tez nie mogę się doczekać, kiedy w końcu zaczną dostrzegać że coś do siebie czują, ale oczywiście Isabela będzie się we wszystko wcinać ;)))
bosko, naprawde piekna i bosko zrobiona telka, ubaw po pachy :LOl:

Tak masz racie na razie telka jest boska ,ale nie można stwierdzić ,że będzie do końca ,bo przecierz mamy za sobą dopiero 5 odcinków ,bywa tak że serial na początku jest ok.. a potem się psuje bezsensownymi i niepotrzebnymi wątkami ...Ja dopiero się o niej wypowiem czy jest dobra gdy obejrzę finał tej produkcjii

Pewnie i tu nie zabraknie bezsensownych jak piszesz wątków, ale już teraz powolutku można stwierdzić, czy twórcy na tym etapie stworzyli odpowiednie napięcie np. między głównymi bohaterami, w końcu przeżywamy razem z ww. bohaterami rodzące się między nimi uczucie ;D
Moim zdaniem nadal temat prowadzony jest z wyczuciem i bardzo sympatycznie :P Czyli Pan "lód" udający przed samym sobą, że ktoś tak "egzotyczny" i "wesoły" jak Ana nie może mu się podobać i Ana odkrywająca, że pan "lód" wcale nie jest taki zimny :D
Płomień się tli, liczę na ogień, a w rezultacie pożar!!!!!

fajne nawet mają czasem scenki razem i widać, że ich do siebie ciągnie ;)
ale to jest telka komediowa, więc na głębię uczuć nie ma co liczyć (Camila i Daniel już się nie powtórzą ;))
Fernando na pewno większą część telki będzie z tą jędzą Isabelą, a Ana będzie płakać po kątach i wywijać co jakiś czas orły :DDDD

ale i tak ja mam takie jedno życzenie: chciałabym, żeby to jednak z Aną Fernando przeyżył swój pierwszy raz....pierwszy po śmierci żony oczywiście :DDDD

Ah ,co za jędza z tej Isabeli ,na każdym kroku tylko myśli by obrazić Anę ,na szczęście ona się jej nie daje .

A dzieciaki murem za Aną stoją i skoczą za nią w ogień i to jest bardzo budujące, bo Pan "lód" póki co pozostaje pod wpływem jędzowatej Isabeli ;) Jego straaaata :D

Ciekawe jak długo będzie pozwalał wodzić się za nos )))... Bo denerwuje mnie ta sytuacja .

Bezsensu by było gdy by mieli powtórzyć te sceny co Camili i Daniela)) w rzadnych innych telkach nie ma powtórki przecierz każde pary są całkowicie inne ,bo nawet są inne role ,

,Kiedy między nimi zaiskrzy , choć z drugiej strony lubię ich sprzeczki, i jak potem na siebie patrzą .

Przecież zaiskrzyło już podczas pierwszego "kwalifikacyjnego" spotkania xD xD A podczas kłótni, to aż z trzaskiem sypią się skry xD Ana chodzi nabuzowana jak wulkan, a Fernando niczym lodowiec wyprowadza ją z równowagi :D :D :D Gdyby nie mała Luz, która na ten moment jest największym spoiwem łączącym tych dwoje, to on już dawno by ją ugasił, a ona sprawiła, że on by wyparował :D A w ten sposób mamy powolny, bardzo romantyczny, nieco zwariowany proces ocieplania klimatu :P
I wszystko byłoby piękne jak w bajce, gdyby nie ta tarantula Isabela przyczyniająca się do powiększania dziury ozonowej :/ xD

Btw. Czekam na dalszy rozwój wypadków :D

Oczywiście masz racje zaiskrzyło między nimi ),A teraz jeszcze pełna namiętności włoszka ,co ten Fernando zrobi w jego domu jest wesoła i piękna niania ,a w klubie seksowna włoszka było by fajnie gdy by zakochał się w obu nie wiedząć że to ta sama osóbka ),musimy czekać i tylko czekać.

Ana ma teraz okazję nieźle wodzić Fernanda za nos za to, co naopowiadał w jej obecności o paniach pracujących w nocnych klubach, a ten będzie się ślinił na samo wspomnienie o Loli :LOL biedak ale ma teraz mętlik w głowie...fajna była ta scena, kiedy Ana mu poprawiała muszkę a on wpatrywał się w jej oczy i jej spojrzenie wydawało mu się znajome :))))) ubóstwiam tą telkę :P

Mnie też bardzo podoba się ta telka jest wesoła szybko się kończy i są fajne dialogi oraz,widać jaka chemia jest między bohaterami ,teraz to tylko trzeba czekać w kim zakocha się Fernando w Niani swych dzieci czy w tajemniczej tancerce. ) A z tą Lolą dobrze wymyślili , Fernando tak negatywnie wyrażał się o striptizerkach, nie był zadowolony że jego papi zauroczył się w dziewczynie z tamtej swery, a on sam powoli rozmyśla o takiej samej dziewczynie ,,) super by było gdyby Lola dłużej się z ni m tak bawiła ,a on żeby nie mógł przez nią spać

Właśni świetną scenkę wymyślono z Lolą i Fernandem , a jeszcze przedtem Fernando negatywnie wyrażał się o tych kobietach , nie był zadowolony że jego papi poznał taką kobiete ,sam teraz myśli o tajemniczej tancerce ,pewnie biedak nie będzie mógł spać przez to ) a ta.głupia tarantula będzie miał dwie rywalki nie wiedząć że to ta sama osoba ,

jproci się rozkręcają ;) esteśmy po pierwszym pocałunku protów :)

nie wiem, ale jakoś nie poczułam, że było w nim coś szczególnego - taka dziecinada wyszła. aż zatęskniłam za Danielem i Camilą, bo ci to potrafili się cąłować ;PP

i w ogóle mam wrażenie, że Salinas nie umie cąłować :/

Mi się beso podobało :P

Takie smaganie ustami jest bardziej seksowne, rozkoszne i pobudzające zmysły, niż ślinienie się i pakowanie od razu całego języka :D :D :D To jest delektowanie się smakiem ust, łapaniem oddechu osoby, którą całujesz. Jest dobrze, jest dobrze - bez pośpiechu, powoli, z dbałością o każdy detal! Protagoniści są spragnieni uniesień. Są sobą zauroczeni, ale poznają siebie powolutku, a napięcie erotyczne między nimi rośnie, choć pozornie rzeczywiście wygląda to jak zabawa w miłość. Zobaczymy, jaki będzie następny krok. Mam nadzieję, że już na trzeźwo - choć po pijaku są uroczy :D :D :D :D

ale Salinas to taki brzydal jest... nie czuję tego pocałunku.... sorry - piszcie co chcecie, ale ładny to on nie był :/ mogli chociaż nie dawać na Salinasa takich zbliżeń, to bym to zniosła może jakoś inaczej ;)

Ja tam na męskiej urodzie się nie znam :D
Ale dla mnie większym problemem jest to, jak Fernando, tzn. "pan lód" od kilku odcinków traktuje Anę, oczywiście będąc trzeźwym, bo po pijaku jest milutki i co najważniejsze szczery. Oburza jego szorstkość względem niej, ciągłe odtrącanie pomocnej dłoni, a w końcu tekst, że to co było między nimi, to był błąd.
Wydaje mi się.... ba jestem pewien, że on się przed nią broni w ten sposób!!!
Próbuje słowami, zachowaniem zbudować mur, którym odgrodzi się od Any i uczucia, które do niej żywi, bo być może czując znów szybsze bicie serca w towarzystwie kobiety, ma wyrzuty sumienia, że po śmierci ukochanej żony, znów pokochał...

Bo tak jest w pierwowzoru hiszpańskiej telenoweli , i nic na to nie poradzimy ) Fernando będzie taki napewno bardzo długo ) bo Osario nie potrafi wymyśleć coś nowszego tylko powtarza ,

Wiesz ja myśle ,że Fernando wynagrodzi przykrość jakie stworzył Anie odnajdując jej matkę )) Kto wie czy nie wynajmie Najlepszego detektywa aby ją odszukał ..)) nie wiadomo ile będzie odcinków tej telki jeżeli by się zakochali już w pierwszych odcinkach to napewno by już byli pokłuceni ,a tak się nie martwimy bo przecierz narazie łączą ich tylko obowiązki pracy i w domu .)) Ja się nie dziwię wcale Fernandowi ,że taki jest na głowie ma przecierz wielką firmę i jeszcze musi wychowywać siódemkę dzieci owszem wynajmuje nianki ale te przecierz nie zostawły dłużej jeden dzień )) Jego córeczka Fany powinna wiedzieć,że gdy by on nie pracował nie miała by na te luksusy z najdroższych sklepów ,nie paradowałaby w ciuszkach najdroższych projektantów ,chciała bym aby poczuła jak być biędną bez pieniążkow tatusia ,)) Oni by wszyscy chcieli brać ale żaden nie zapytał się Fernanda czy mogą mu w czymś pomóc ,np .porozmawiać o tym jak się czuje po śmierci swojej ukochanej żony ) przykro mi ale dzieci Fernanda myślą tylko o sobie ,

Przykro mi, ale to rodzic powinien wspierać dzieci. Fanny zarzucała ojcu, że uciekł w pracę, czyli cały czas pracował. Nie tylko on był samotny po śmierci żony, jego dzieci też i straciły tak jakby oboje rodziców.

Ja myśle ,że Fernando próbował jakoś nie myśleć ,że stracił ukochaną żone pracując ,niektórzy tak robią))

Mnie najbardziej zdumiewa i oburza fakt, że Fernando, który pod wpływem Any przecież już zaczął się zmieniać na lepsze, nagle jak zaczarowany stał się szorstki wobec niej, więc węszę, że w ten sposób się broni przed jej wdziękiem i urokiem, i elektryzującymi pocałunkami, żeby być lojalnym wobec zmarłej żony, którą przecież bardzo kochał. Mocno jednak mi się wydaje, że nie da się wybronić przed uczuciem, jakie żywi do Any, bo jej nie można nie kochać :D :D :D

BTW. Fajny pomysł z tym detektywem :D

Może nie chce się drugi raz zakochać,bo boi się że ją straci ) a wogule to mnie się wydaję ,że on zrobił się szorstki po odejsciu Loli widać było że mu na niej zależało

Napewno piszesz o sobie że jesteś brzydka,) Jorge to bardzo przystojny aktor ,gdy był młody był bardzo jest super przystojny ładny ,a teraz mimo że ma już ponad 45 lat nadal jest najprzystojniejszym facetem na ziemi ,trzeba brać pod uwage ,że o nigdy się nie operował i nie botoksował ,jest całkowicie naturalny , Jorge jest bardzo cudowny , najlepszy aktor telenowel))

Skąd Ty możesz wiedzieć ,że on nie umie się całować ,piszesz takie bzdury że szkoda czasu na twoje głupie komentarze ,Pocałunek był wyśmienity Jorge to mega aktor , a jeżeli ty jesteś taka super najlepsza aktorka z wielką szkołą jeszcze większą niż on to dlaczego nigdzie nie grasz w filmach czy telenowelach )) A czy pocałunek się podobał to tylko może wiedzieć Navrro ,oraz aktorki które się z nim całowały ,nie ty . ) Bo dla mnie i dla wielu fanek ,Jorge potrafi wszystko kompletnie wszystko

Dziewczynki, nie twórzmy tutaj wrogich obozów, tylko jednoczmy się wokół tej cudownej telenoweli, a już na pewno nie wjeżdżajcie na Bogu ducha winną Silvie w złości, bo ona zasługuje wyłącznie na komplementy :P Uszanujcie nawzajem fakt, że jednej Jorge się podoba, a drugiej nie i będzie git :D

Ja nie rozumiem jak można pisać ,że Jorge jest brzydki ,niech ci którzy tak piszą spojrzą na siebie ,owszem ma on już 46 lat,ale mimo to jest bardzo przystojny , jego uśmiech jest taki promienny ,widać że jest bardzo szczery ,oczy też ma bardzo piękne , mimo że ma już 46 lat nie stosuje rzadnych zabiegów , starzeje się bardzo pięknie i naturalnie , niech ,aktorzy którzy są od niego ładniejsi odrzucą skalpel ,i botox to póżniej można pisac takie głupoty że są ładniejsi czy młodziej wyglądają , Dla mnie Jorge Salinas to ideał meżczyzny ,chciałabym aby każdy facet w jego wieku bez sztucznych sposobów był chociarz troszkę ładny i przystojny jak on))

dobra, spojrzałam na siebie :) zgoda - też jestem brzydka i dlatego widzę brzydotę u innych :D ja po prostu jestem młoda, Jorge mógłby być moim tatą i w takich dorosłych facetach nie gustuję ;) ale mama mówi, że jest bardzo męski... no to niech będzie :D

Mnie tak samo Jorge się bardzo mocno podoba także mógłby być moim ojcem ,ale on ma w sobie takie coś co się podoba kobietom ) Jego oczy są bardzo śliczne ,na twarzy też jest bardzo ładny )) a to że jest starszy od ciebie nie znaczy ,że musi być brzydki ,chyba nie widziałaś nigdy brzydkich facetów , ty tak samo będziesz kiedyś miała tyle lat co on zobaczymy jak będziesz wyglądała, ))) A pozatym nie musisz go obrażać z gara Ci nie wyjada !

Nie znaczy że Jorge jest od ciebie starszy musi być brzydki ,) on jest bardzo przystojny mało ,który aktor gra w tym wieku prota niektórzy w jego wieku już się nie nadają ,a on czym starszy tym lepszy tak jak wino ,w La que no podia amar wyglądał seksowniej niż Gustawo chyba nie widziałaś jego telenowel gdy był młody był bardzo ładny )) albo obejrzyj filmik gdy Jorgre chciał być modelem miał tam 20 pare lat na www ..telemundo 47 tam jest filmik gdzie Jorge prezentuje się bardzo ślicznie

no dobra był całkiem niezły jak był młody ;P nawet chciałabym takiego chłopaka, ale teraz to już nie ;) najważniejsze, że jest świetnym aktorem i mają z Silvią świetną chemię ;P

Tak aktorem jest bardzo dobrym wiesz inni twierdzą ,że Jorge teraz lepiej wygląda niż przedtem i czym starszy tym lepiej gra Chciałabym ,aby w '' Mi corazon es tuyo ''więcej pokazali scen z ich udziałem

Pierwsze wrażenie było takie: Ana wygląda jak 10 mln dolców (zwłaszcza jako Lola), a Fernando jak poseł PSL XD W ogóle mi nie pasowali do siebie, do czasu aż ich zobaczyłem w klubie, kiedy ona wodziła go za nos (i nie tylko) używając kobiecych wdzięków, a on wił się nie mogąc zapanować nad podnieceniem XD Wtedy już mnie kupili! Jest ogień :P
Poza tym mam w pamięci sceny Silvii i Jorge z "Labios rojos" i wiem, jak potrafią "zaszaleć" i jaki pożar może z tego wybuchnąć, więc daję im jeszcze trochę czasu na rozkręcenie się. Lecz zapewne nie można liczyć na sceny dzikiej namiętności, bo niestety Ana, przy całej swojej zwariowanej naturze, to jest postać świetoszkowata w kwestiach moralnych i to mnie trochę martwi, bo nawet alkohol jej nie wyluzował na tyle, by o tych normach moralnych zapomnieć. Do tego dochodzi fakt, iż jest to telenowela poniekąd familijna i gdzież tu dla nas erotomanów (he he) satysfakcja? ;D Zostaje wpleść sobie w wątek Any i Fernanda wątek Blanki i Ricardo i już nie trzeba żywić nadziei, że w końcu zobaczymy Fernanda w skórzanych szelkach, gaciach i masce XD

Postrzeganie Any i Fernanda przez pryzmat postaci z "Labios rojos", to jak patrzenie na słońce bez okularów słonecznych :D :D :D To jak dzień do nocy :D Ani Ana w sprawach łóżkowych nie jest tak swawolna, ani tym bardziej Fernando :D No nie wiem, może dane nam będzie oglądanie w "Mi corazon..." fakty z pożycia małżeńskiego Any i Fernanda, ale wątpię by było ono aż tak barwne, pikantne i trudne, jak w "Labios..." :w końcu jak piszesz to serial także dla dzieci :D :D :D :D :D

oj wy - Silvia zawsze gra w telkach "święte dziewice", więc nie oczekujcie, że w MCET będą takie odważne sceny jak LR ;)))))))

a dobrze, że ci się nie skojarzył z posłem Samoobrony :LOL

Wiecie co Wam powiem? Ten Fernando, to chyba z jakiejś innej galaktyki jest, a na pewno jest z kamienia wyrzeźbiony ;) Ana prawie przeżyła orgazm podczas jedzenia ciasta z czekoladą, a on tylko na nią patrzył jak na wariatkę (później już trochę inaczej... "właściwiej" - jak na bardzo oryginalnie zachowującą się pełną pozytywnej energii i entuzjazmu piękną kobietę). Lecz zamiast zapakować ją do limuzyny i czym prędzej zawieźć do domu, a tam zaznać z nią rozkoszy (bo jeśli ona tak przeżywa spożywanie słodkości, to co dopiero może z nią się dziać podczas konsumpcji związku z facetem :D :D :D ), to ten serwetką wytarł jej pomazane czekoladą usteczka...i gapił jak sroka w gnat. No cholera pocałowałby... scałowałby te smakowite słodkości (słodkości x2, bo czekolada plus usta Any, to delicje nad delicjami) :P :P :P :P

Wiesz co ci powiem Fernando jest dżentelmenem ,i nie w głowie mu takie rzeczy co ty opisujesz ja wiem,że ty byś wskoczył nawet na krowe, nie znaczy że on musi , Mnie bardzo podoba się że powoli chce zdobyć Ane ,a nie jak ty jakbyś nigdy kobiety nie widział i rzucił byś się na nią jak prawdziwy dzikus ) Sceny Fernanda i Any podczas kolacj były cudowne bardzo mi się podobały żeby każdy facet był tak jak on było by cudownie))

Ale są pewne granice bycia dżentelmenem - myślę, że Ana nie narzekałby wcale, gdyby spełnił się mój scenariusz. I powtórzę: Fernando musi być z kamienia, skoro Ana go nie rusza na tyle, na ile powinna :D

Ale w telenowelach jest inaczej ,dopiero coś między protami dochodzi gdy są całkowicie w sobie zakochani ,) mnie bardzo podoba się ,że Fernando powoli zaczyna się zakochiwać w Anie ))a takie scenariusze jakie opisujesz to tylko w pornie a nie w telce ,zresztą bardzo mi się podoba ,że to protka chce zdobyć faceta a nie jak zawsze na okrągło było,że to prot ) Nie możesz pisać że jest z kamienia ,bo z Lolą był całkowicie inny ,bardzo szkoda,że Tak szybko Ana zrezygnowała z jej wizerunku

Od razu porno :D Fajny namiętny seks i tyle :D To by była oryginalna telka, co nie? A nie, że tylko kobieta zdobywa faceta...i po takim doświadczeniu ludzie są w stanie ze sobą pracować, nawet jeśli to był tylko jeden, acz przyjemny raz. A przez wzgląd na ten raz, później rodzi się głębsze uczucie na całe życie :D Co nie fajnie wymyśliłem? :D :D

Ale zgodzę się co do tego, że Fernando zaczyna inaczej patrzeć na Anę... no a na pewno zajmuje mu więcej czasu wpatrywanie się w jej piękne oczęta i powabne usteczka i to mu się chwali :D

Tak gdy tak na siebie patrzą dostrzega się chemie między nimi )) uwielbiam te telke szkoda ,że nie ma jej w soboty i niedziele.

Teraz, po tym co powiedział Anie w szpitalu, że przypomina mu jego żonę, to nie wiadomo, czy to chemia, czy Fernando szuka po prostu klona swojej zmarłej żony?

Fernando powiedział, że przypomina mu żonę tym jak zagrania włosy za ucho, ale bardziej tym, że kocha jego dzieci. Poza tym jakby Fernando szukał kolona własnej żony w Anie to nie nazywałby błędem pierwszego ich pocałunku :P

Ja myśle że to chemia , oczywiście że ją przypomina, ale charakterek każdy ma inny ) Ja myśle ,że dobrze że Fernando nie zapomina o swojej zmarłej żonie ,że spostrzega dobrocia i gesty w tak wspaniałej kobiecie jaką jest Ana ,sądzę tez ,że Ana nie ma nic przeciw temu ,że Fernando dostrzega w niej swją zmarłą żone ,dla niej to był komplement

No nie jestem przekonany co do tego, czy to komplement, czy po prostu Ana to wyjątkowa kobieta... jedna na milion, której nie przeszkadza, że facet widzi w niej poprzednią partnerkę i jeszcze jej o tym opowiada :D

PS Błędem, to on powinien nazwać sam siebie - ot, taki wniosek po obejrzeniu zajawki następnego odcinka, w którym znów będzie wrzeszczał na Anę za to, że dzieciaki narozrabiały i rozgrzeszał ją z tego, kim jest naprawdę ;) Chciałoby się, żeby Ana powiedziała mu prawdę, spakowała walizki i do końca serialu wyłącznie na rurce tańczyła, bo wczoraj znów zaprezentowała nieziemskie... podniebne akrobacje... i moglibyśmy wówczas oglądać jej seksowne pięknie wyrzeźbione ciałko :P :P :P

Nie zawsze musi tak być jak na avansach pokazują już kilka razu wydawało się ,że Fernando będzie krzyczał a tego nie robił , a zresztą płaci jej za pilnowanie , a pozatym Fernando ma tyle dzieci i mnie nie dziwi ,że chce je krótko trzymać bo widać,że one to co chcą to robią ) uwielbiam Fernanda jest przecudowny kocham jego wachania nastroju przypomnia mi Rogelio Montero tylko mu szpitrucy brakuje ,żeby mógł śmigać nim przed oczyma innych ,ha ,ha, ha

Dobrze czasami, że te zajawki wprowadzają mylne wyobrażenie, co do odcinka :D Fernando w w marynarze z poobcinanymi rękawami, w którą pozwolił się ubrać Anie, udowodnił, że równy z niego gość i da się go lubić :P