T: 56
Poprzedni (55): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele+%3A%29,2766851
Jeszcze nie przesluchalam, pewnie we wtorek, bo teraz znowu do pracy musze isc a jutro dzien z Moim to tez nie bedzie czasu :PP
Z całej Eurowizji polecam obejrzeć tylko piosenkę, którą śpiewali prowadzący Mans i Petra taką prześmiewczą na temat całego konkursu :D
Trochę to jednak jakby przykre czytać coś w stylu "ile wytrzyma" czy być wypytywanym czemu na forum mnie 2 dni nie ma...
Ja uwielbiam masło (i margarynę też). Jak chleb czy bułki są świeże to jem z samym masłem i to tak grubo posmarowane.
To chyba powinnaś była wspomnieć o tym maśle jak pytałam czego nie jesz z tych oczywistych rzeczy? :)
Filmy:
Miami - 56%, 1 znajomy 8/10<3
Moje:
Kapitan - chyba było 76% przed oceną, wtedy nie było jeszcze ocen znajomych, ale wczoraj i przedwczoraj doszły mi 2 oceny 8/10 i 10/10
2 tygodnie - 3 znajomych - 6,7<3,8<3
2 rekomendacje:
http://www.filmweb.pl/Zatoka.Delfinow 79% zaznaczyłam
http://www.filmweb.pl/film/Kurt+Cobain%3A+Montage+of+Heck-2015-732561 82%, Kejt ma zaznaczone, zaznaczyłam
Zrobiłam znów Jamajkę według moich modyfikacji i jest pyszna. Sama bym zjadła całą spokojnie. Na kakaowym biszkopcie, więc bardzo delikatna i nie ma problemu z jedzeniem łyżeczką. Krem trochę się rozmazuje niestety, bo mascarpone za późno było dodane, bo musiałam biec po nowe (to które miałam okazało się być zepsute mimo długiej daty ważności). Także u mnie jeszcze się na pewno to ciasto pojawi, może za 3 razem wyjdzie dokładnie takie jakie chce ;)
Tak bez wdawania się w szczegóły, to bywało u mnie lepiej.
Nie chcialam Cie w zaden sposob urazic...
57%, 1 znajomy: 6
Rekomendacje:
53%
58%, 1 znajomy (PM :D): 8
No teraz wyglada bardzo smakowicie! :)) To moze i ja bym dala jeszcze kiedys szanse z normalnym biszkoptem i zdecydowanie mniejsza iloscia galaretki. ale to jest bardzo odlegla przyszlosc, minimum po wszystkich listowych ciastach :D
http://trendysachen.com/collections/katzen/products/katzkleid
http://trendysachen.com/collections/katzen/products/neuekatzta
Kupilam :D Torbe tak czy siak mialam na liscie, wiec moge wykreslic :) Moze nie doslownie taka, w sumie nie wiem jaka chcialam, jakas :P Mam jedna taka ladniejsza, ta jest bardziej "sportowa", "luzna", wiec na razie mi starczy :D Nie jestem torebkomaniaczka :D
A co do masla to nie jest ze wzgledow smakowych, ze nie lubie, bo lubie. Ale to sa dodatkowe kalorie, ktorych moge sie smialo wyrzec. Tak samo jak cukier, herbata i kawa gorzka :) Wiadomo, ze tych dwoch rzeczy nie odstawilam z dnia na dzien, stopniowo a teraz nawet juz nie mysle o tym, ze nie uzywam. Aczkolwiek z maslem mam taki paradoks, ze ostatnio bardzo duzo kupuje i uzywam, ale to przez gotowanie/pieczenie :D Wiec tego masla/tluszczu i tak spozywam sporo, nie potrzebuje dodatkowo na kanapce. Jak napisalam Kejt - wole serek lub pasztet :)
A cos sie stalo u Ciebie?
Kurcze serio mi glupio za takie nagabywanie za plecami, ale nawet nie myslalam o tym pod katem przykrosci czy nietaktu...
No bo byłam w teamie "Anulka rzuć palenie", jeszcze jak paliła to ją maglowałam co trochę o to.
Oj dobrze już, nic się nie stało. Po prostu jestem drażliwa dosyć i odczułam potrzebę pokazania focha i tutaj, a co sobie będę żałować :)
No ja jestem zachwycona tym ciastem. Chciałabym jeszcze jeden kawałek, ale już tyle zjadłam, że mi wstyd :D Co teraz będzie? Ominęło mnie jakieś ciasto?
U mnie w ogóle zbilansowana dieta to ciężki temat. To masło to chyba za bardzo lubię, aż właśnie słucham jak obrzydliwie jem :) Ja lubię serek z masłem :D Nawet jak smaruję czymś do smarowania to pod spodem musi być masło.
Piękna ta torebka! Zresztą sukienka też super <3
Ja mam ze 3 torebki, ale żadna nie jest właśnie taka "na luzie". Mnie by się na luzie przydał taki plecak "torebkowy", marzy mi się ;)
W sumie cały czas to samo, tylko raz lepiej to znoszę, a raz gorzej.
I twarożkiem białym, bo za słodko bez ;) Ale z samym masłem też. Nie jem chleba bez masła.
Nie wiem czy takie jadłam bo u mnie w domu się takich nie robi, ale może u kogoś kiedyś, nie pamiętam mówiąc szczerze także Ci nie powiem :P
Pewnie jadłaś, choćby takie torciki kupne. A zmierzałam tylko do tego, że jakbyś widziała tę ilość margaryny mieszaną z kakaem przykładowo, to byłoby to pewnie równie obrzydliwe dla Ciebie co nutella z masłem, a jednak po zmieszaniu jest pyszne.
Rzadko kiedy lubię w sumie torty, muszą być owocowe albo moooocno nasączone :D Może to wina margaryny ale nie byłam świadoma xD
Przypomniała mi się taka sytuacja jak powiedziałaś o margarynie i kakao, jak miałam z 11 lat to nocowałam z dwiema innymi koleżankami u takiej jednej i ona nam zrobiła "przysmak", który jej robiła mama (chyba). Wymieszała margarynę z kakao i przełożyła tym takie duże wafle. To było tak niewyobrażalnie niedobre, że obgadujemy ją do dzisiaj xD
To ja owocowych nie lubię. Owoce to tylko świeże. Jedynie chyba właśnie banan mi pasuje w ciastach i wiśnie. Reszta to tylko dla ozdoby na górę, brzoskwinie czy winogrona.
Ale nasączone też bardzo lubię.
To widocznie wolisz te lżejsze "śmietanowe" kremy. U mnie w sumie też tylko ja lubię te ciężkie.
Może źle coś zrobiła? :D Ale ogólnie takie kremy do wafli też się robi z margaryną. Co prawda ja tego nie jadłam nigdy, ale są.
Banana za to w cieście to nie bardzo, ewentualnie w kopcu kreta :P
Tak, lubię takie jak są na bitej śmietanie :D
Przypuszczam, że proporcje, może jakby dała kilogram tego kakao to ta łychę margaryny było by to do przełknięcia, a tutaj mogła zaistnieć zupełnie odwrotna sytuacja :D
Nie jadłam chyba kopca kreta, ale jak czytałam o tym cieście co wczoraj zrobiłam, to ponoć podobne. Wiem tylko jak wygląda ten kopiec, ale nie wiedziałam do niedawna, że tam jest banan.
To jest też kwestia dobrego utarcia tej margaryny. Kakao wcale nie musi być tak dużo, to jednak margaryna jest podstawą, ale utarta nie smakuje już jak taka kostka. Chociaż możliwe, że po prostu nie lubicie wszystkie takich kremów... Ale wierzyć mi się nie chcę, można nie przepadać, ale skoro było nie do przełknięcia, to musiała coś spieprzyć.
Jakbym to chciała spamiętać, to bym musiała w zeszycie chyba spisywać.
Ja jadłam zwykle takiego kopca z paczki bo to mojego brata ulubione ciasto i mu się zdarzało robić, a tak z miesiąc temu byłam u koleżanki, która zrobiła takiego od zera i jeszcze wmieszała tam oreo, coś wspaniałego :P
Jest 99% szansy, że nie lubimy wszystkie trzy takich kremów bo przeważnie chodzimy razem na jakieś ciacho i pada na różne kwaśne/owocowe :D Ona tego raczej nie utarła tylko wymieszała, nie pamiętam już za dobrze w sumie, dziś wspominamy tylko "hehe pamiętacie te wafle z margaryną co nam Magda dała hehe"
Co spamiętać?
Widziałam przepis na sernik z oreo i myślę o nim. Szkoda tylko, że mam za słaby piekarnik chyba na sernik.
Ja jakiś czas jadłam krówkę z pudełka, ale była równie "skomplikowana" co taka od podstaw, tak więc już raczej z proszku nic nie zrobię, bo się nawet nie opłaca. Także z kopcem pewnie podobnie.
Co lubisz xD
Idę sobie na spacer z kotem, hehe :D
Do później albo do jutra albo do kiedyś :*
Nie ominęło Cię żadne ciasto, ale w tym tygodniu planuję: ciasto ziemniaczane z toffi :-) Taka jest pełna nazwa, wczoraj przejrzałam z mamą przepisy i wygląd na Skype i i pomiędzy tym a z burakami wygrało pierwsze, przypomina sernik, więc chyba dlatego, bo sernik też mam na liście, więc ziemniaczanym odsune sobie na koniec kolejki sernik :p
Kopiec kreta nigdy nie jadłam a wygląda też efektownie :-) Wpiszę na listę, jest na kotlecie :D
Z eleganckich mam też czarną kopertowke, bardzo mi się podoba, ale to taka powiedzmy weselna, więc nie liczę jej do "stanu torebkowego" :p
Mam nadzieję, że będzie pasować... W ogóle na tej stronie mają też inne kocie rzeczy fajne! Polubiłam się z tą stroną, na pewno będę jeszcze korzystać :-)
Brzmi nie za dobrze, ale już ze szpinakowym miałam takie odczucia, a było ciekawe :) Wygląda faktycznie jak sernik, ładnie, ciekawe jak smakuje. To czekam ;)
No też pomyślę o tym kopcu teraz, ale muszę przystopować z bananem raczej :D
Ja z kolei nie policzyłam tej takiej grubszej jesienno-zimowej i takiej plażowej, której nie noszę. Jest jeszcze taka mała, ale nic specjalnego. Weselną też mam, ale nawet nie pamiętam dobrze jak wygląda... Chyba nic szczególnego.
A kupiłaś którą wersję kolorystyczną? Tę szarą co się od razu wyświetliła? ;) Naprawdę super ta torebka.
Ciekawa jestem tez :)
Dzisiaj u nas swieto, wszystko pozamykane, stad ja tez wyjatkowo bylam wczoraj w pracy wieczorem... Ale jutro pojedziemy na zakupy, jutro tez beda obiadowe listy, wszystko przesuniete o dzien przez dzisiaj :P Moze w srode zrobie? A Ty nie jestes chetna? :))
Dzisiaj w ogole chce zrobic takie szybkie ciasteczka, jakis czas temu znalalzlam na fejsie przepis: banan i platki owsiane :) Rozgniesc, pomieszac, porobic placuszki i upiec :D Zdrowe i szybkie :) Tylko musze poszukac tego mimo wszystko, bo temperatury i czyasu nie pamietam i tam chyba jeszcze cos opcjonalnie bylo, nie wiem czy nie miod... A moze nic...? No musze znalezc dla pewnosci, ale ciagla jak mam banany to wracam myslami do tych ciasteczek a i tez okazja do wyprobowania niekotletowego przepisu :D To w ogole jakis angielski post byl... :o
Plazowa bym kupila jeszcze, jak juz w koncu bede miala rower to na bank kupie, ale moze i wczesniej, bo ona grosze kosztuje a planuje pochodzic nad to nasze jezioro/staw lub ten basen to jak znalazl popakowac rzeczy, zeby nie jak wsiury w rekach lub reklamowkach :D :PP z/do auta :D
Zastanawialam sie nad bezowa wlasnie lub czarna, ale z racji tego, ze aktualna torba jest krem/ciemny braz to ta wzielam czarna, zeby nie ten sam motyw kolorystyczny :D
Ale te wszystkie kolory fajne, tylko np. do czego ja byl zalozyla ta czerwona?? :D
W ogole jest tez tam taka czarna na pasku (zupelnie inna torebka, musialabys w zakladke "katzen" pojsc i poszukac), tez fajna :)) I wczoraj zostaly dodane kocie legginsy :D <3 OK, bez obaw na pewno nie kupie, chyba ze bede miala duzo gotowki lub niespodziewany jej zastrzyk to kupie do domu, bo jednak na zewnatrz bym sie nie odwarzyla... :D
Na moje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że cały czas Cię tu było pełno, a nagle tak temat stanął, że pomyślałam że coś jest nie tak.
Nie musisz się usprawiedliwiać, tak chciałam tylko zaznaczyć, że się głupio poczułam. Tam już wyżej Anulce napisałam o co chodzi :)
Witam miłe panie :D
Kejt mi dzisiaj przypomniała o tym jakże zacnym temacie i postanowiłam wejść na trochę. Miałam nawet w planach przeczytanie ostatniego tematu, ale wymiękłam chyba na 3 stronie :D
Hej Anulka, co tam u tego Twojego kocurra słychać? I u Ciebie oczywiście też :D
Madame!! I Ty mi tam mignęłaś, wieki z Tobą nie pisałam, jakieś zmiany nastąpiły o których wypadałaby żebym wiedziała? :D
Kejcino, czy coś zmieniło się od 19, bo chyba wtedy ostatni raz pisałyśmy xDD
No i ostatnie pytanie czy jest tu moja Marcheweczka? :*