Plusy:
+ Jill Evyn...
+ ...pokazała cycki.
+ Reżyser podobno przeprosił za to co zrobił jak wytrzeźwiał
Minusy:
- cała reszta.
Krwawy, nieudolny i głupiutki odmóżdżacz. Sporo żenującego aktorstwa (duh) i równie żenujących efektów specjalnych. O wygląd morderczego drwala zadbało Creature Corps R. Kurtzman'a, więc przedstawia się on całkiem srogo. Tradycyjnego gore też się trochę znalazło.
Nastawiłem się na jakiś tam slasher z odrobiną horroru i brakiem inteligencji głównych bohaterów.
No ale usta aktora wyłażące spod maski (56m50s) no to już zupełny brak aspiracji. Nawet w
kategorii niskobudżetowych tępych rąbanek film wypada beznadziejnie. Efekty na tak niskim
poziomie umiem zdzierżyć, ale cała...
jednoznaczny, niezbyt rozbudzający wyobraźnię tytuł, równie sztampowy plakat, dodatkowo skrajnie niska ocena po prawej stronie; to wszystko prowokuje użytkowników, aby przyznawać bardzo niskie noty.
Oczywiście trochę ironizuję, rozumiem że ten film mógł się bardzo nie spodobać, ale naprawdę, pod względem filmowego...