Pierwsze ujęcia. Rodzina przyjeżdża do domku na wsi. Wydawać by się mogło, że jest to zwyczajny wyjazd na weekend lub wakacje. Nawet pierwsza śmierć ? męża/ojca ? może wydawać się przypadkowo: ot to zwykli intruzi, którzy z bronią w ręku mogą stać się niebezpieczni. Wkrótce jednak, minuta po minucie Haneke odkrywa...

Bogata rodzina z "miasta" staje wobec tragedii w postaci nienazwanej zagłady. Tak jak i inni ludzie, tracą spokój i poczucie stabilności życia, jednak próbują jakoś sobie poradzić zbierając niezbędne zapasy i szukając schronienia w swym domku letniskowym. Wtedy też katastrofa dotyka ich na bardziej intymnej...

"Czas wilka" zapowiada sie swietnie. W stylu Hanekego. Rodzina przyjezdza do domku na wsi, wypakowuje rzeczy, po czym zastaje intruzow. Dochodzi do tragedii i po tym wydarzeniu robi sie przerazliwie nudno, schematycznie i na sile. Niestety, Haneke postanowil zabawic sie w dzielo postapo i w licznej konkurencji...

w warunkach trudnych, niespokojnych. i... nic poza tym. film nie zawiera żadnego przesłania. Po prostu kolejny przeciętny film.

Chciałbym, aby ten film się Hanekemu udał, bo jego temat jest paradoksalnie bardzo aktualny. Cywilizacja Zachodu chyba zbyt rzadko uświadamia sobie jak jest krucha. Niestety, brakowało tu siły przebicia, które mają jego inne filmy. Żaden z wątków w pełni się tu nie rozwinął, nie osiągnął głębi, w której osiąganiu...

Najtrudniejszy w ocenie film Hanekego. Do połowy byłem bardzo "na nie". Nie ma tu zbyt wielu subtelnych metafor, scen-zagadek, a ujęcia są zadziwiająco krótkie jak na tego twórcę. Tym razem obraz jest do bólu realistyczny i dosłowny. Reżyser pokazuje ludzkie zachowanie w obliczu apokalipsy. Ale nie jest to bezpośredni...

film wymowny, pewnie długo pozostanie w pamięci, tak sobie pomyślałem jak kruche może być to co było budowane przez lata... wystarczy że dojdzie do jakiegoś, jakiegokolwiek, "kataklizmu" a wszsytko zaczyna się żądzić innymi, jak dalece niezrozumiałymi dla nas na codzień prawami :| :( smutne, ale czy nie...

Żałosny. Nie warto marnować czasu. Jak tu ktoś już napisał "bez przesłania".
Może ktoś wyskoczy z "po prostu nie zrozumiałeś, przesłanie jest podobne do władcy much"
-to uprzedzam, że ja czytałem władce much. Przesłania wciąż brak. Do wspomnianej "Drogi"
porównanie jest chybione.
Ten film w ogóle nie ma...

Przerwałem seans po 70 minucie. Za bardzo cenie sobie swój czas abym do trwał do końca.
Nie ma w nim absolutnie nic wciągającego. Ani historii, ani dobrego scenariusza, ani akcji.
Poziomem rozrywkowości porównał bym go z Paranormal Activity - kompletnie nic się nie dzieje.
Najgorsze w tym filmie jest jednak to że...

CO ZA PYTA ! OMIJAC !!!

Nowy film z Isabelle Huppert? Super!!! Ona jest zarombista!!! Świetna aktorka i w ogóle.