Miał swój klimat , poetykę , rytm opowiadania , to wszystko podkreślone dobrze dobraną muzyką . Nie będę się rozpisywał i analizował filmu , chociaż ma on swoje korzenie w westernie z lat 70-ych , przynajmniej mnie się kojarzy konkretnie z filmem " Był tu Willie Boy " . Bardzo polecam .

Dla tych którzy kochają motocykle wolność i wiatr we włosach :)

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich wielbicieli "Easy Ridera" i równocześnie jedna z najbardziej przestrzelonych średnich w ocenach na FW, z jaką się dotychczas spotkałem...

Bardzo dobry.

Oglądam już 30 minut i nic praktycznie się nie dzieje - jeżdżą, gadają, bla bla, bla - krajobrazy. Film ma tak wartką akcję, że mogę oglądać i jednocześnie pisać ten komentarz niczego nie tracąc.
To nie jest thriller to zwykły film obyczajowy.

Raczej taki film "oniryczny". Pustynia, zachody słońca, dwóch kumpli na motorach, droga, fajna muza. Trochę to takie kameralne, pewne rzeczy trzeba sobie samemu dopowiedzieć, ale ogólnie film popsuty nie jest. Momoa go raczej żałował nie będzie.

Uwielbiam filmy drogi. Szczególnie z motocyklami w tle. Mi się bardzo podobał. Fabuła niespiesznie wiedzie nas wraz z głównym bohaterem przez taką trochę Amerykę B. Pokazuje jak wyglądają Stany od drugiej strony. I świetnie się to ogląda. Trzeba przyznać, że Momoa zrobił jako reżyser klimatyczny film i sam odegrał...

Film na początku nie wydaje się specjalnie porywający, ale z każdą kolejną minutą wciągał mnie coraz bardziej i bardziej.
Muzyka, podróż i koniec, którego się nie spodziewałam. Który nie tylko mnie wzruszył, ale i rozzłościł.
Polubiłam głównego bohatera, jego przyjaciela i całą rodzinę. A nawet policjantów, którzy w...

Może ktoś polecić podobny film o drodze, oprócz Easy Ridera i Into the Wild?

muzyka i historia. Choć zakończenie staje się wymuszone, nie pasuje do całej charakterystyki bohaterów. Mija się z tym co widzimy przez cały czas na ekranie. Jest zdeterminowane, ale nijakie i wręcz bez sensu.

Ale całkiem dobry film. Warto obejrzeć.

Bohaterem jest rdzenny Amerykanin, Wolf (Jason Momoa) , którego poszukuje FBI, po tym jak zemścił się za gwałt i zabójstwo swej matki. Rusza więc na motorze przez Amerykę. Po drodze spotyka Casha (Robert Mollohan), muzyka, który próbuje poradzić sobie z upadkiem małżeństwa.

Kiedy znalazłem ten film, byłem bardzo ciekawy, ale jednocześnie troszkę sceptycznie nastawiony, gdyż Jasona Mamoe znam jedynie z roli Khala Drogo z Gry o Tron i jakiejś tam komedii w hawajskich klimatach.

Nie będę się zbytnio rozpisywał, po krótce postaram się opisać tylko swoje odczucia wobec filmu. Od pierwszych...

co wymyslil za scenariusz Jason Momoa

Prosty film, ale dla tych co kochają prawdziwą wolność głęboki i nie do opisania. Pokazuje jak niewiele potrzeba nam do szczęścia, ale i jak łatwo można wszystko stracić, czy może raczej to, że zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie nam chciał wszystko odebrać. Mocne i wzruszające zakończenie. Z jednej strony pozytywne,...

Witam,

Tak trochę nietypowo: czy tam na prawdę ludzie żyją bez żadnej higieny. Zarzyganych i okrwawionych włóczęgów obsługuje się w barach?

Świetny film z klimatem i dobrą muzą. Ostatnio takie perełki rzadko pojawiają się w kinie Amerykańskim. Nie jest to wprawdzie arcydzieło i nie jest to film pełen akcji, ale ma klimat i to mnie w nim urzekło.

Ładne scenerie, ale mimo dobrego zamysłu nie udało mi się poczuć klimatu jaki powinienem odczuć w tego typu filmie. Nie było czuć tej wolności, tego oddania się sprawie. Nie było najgorzej, ale zdecydowanie trochę za mało emocji. Lubię takie snujące się filmy drogi , ale musi się w nich coś dziać nawet , gdy wizualnie...