3 film z rzędu i 3 raz się przekonałem że Fantastyczna czwórka nie ma szczęścia do ekranizacji i chyba szybko się jakiejś porządnej nie doczekają.
Jedną z nielicznych rzeczy na plus to jest wygląd Bena (który zauważyłem dużo ludzi chwali jako jedyny plus) oraz (subiektywnie) chyba pierwszy raz jest w jakimś filmie...
Wielkie rozczarowanie.....Fabuła niezbyt ciekawa a aktorzy tragicznie dobrani.Film da się zobaczyć ale szału nie ma.
Jakim cudem na Rotten Tomatoes to ma mniejszą notę niż wersja z 1994 roku?
I to aż o 20% - stan na dzień dzisiejszy:
https://www.rottentomatoes.com/m/10005582_fantastic_four?
https://www.rottentomatoes.com/m/fantastic_four_2015
WTF?
Film nie jest ani lepszy, ani gorszy od wielu niezbyt udanych wysokobudżetowych sequeli i przeróbek ostatnich lat które mają średnią w okolicach 6.0, więc tak przeraźliwie niska średnia jest jednak krzywdząca. Ocenę poniżej 5 mają przeważnie telewizyjne bzdury z aktorami z łapanki i efektami na silnikach gier...
Totalna strata czasu. Ciągnąca się fabuła, która jest strasznie słaba okraszona brakiem zaangażowania "rodzeństwa" Stormow z jakimś 5 minutowym finałem o ile można tak to nazwać. Ciężko znaleźć jakiś minimalny pozytyw tej produkcji, do zapomnienia po tygodniu. Nooo i te efektyyy na rok 2005 może by jakoś uszły :)
i powiem że nie jest tak źle, widać ambicje na coś lepszego. I jeśli nie patrzeć na historię komiksową to sam film nie jest taki tragiczny na jaki go się ocenia
... co miała na myśli Michelle Rodriguez, kiedy mówiła że czarnoskurzy aktorzy nie powinni grać ról czarnych superbohaterów.