może temu mi się taki wydaje bo czytałam książki o fridzie, no ale nie tylko wielkie uproszczenia nie rażą. Gra aktorska była mdła a może sztuczna. Montaż ujęcia do d.. scena na piramidzie z trockim u mnie wywołuje tylko salwy śmiechu.
dałam 3 no ale może zasługuje na 4 ja jednak odjęłam to przez wzgląd na moją...
Gapiła się na mnie przez cały film, co było strasznie natarczywe i dołujące. Efekty przechodzenia z
obrazów do rzeczywistości bardzo dobre. Swoją drogą strasznie ci on rozpustny, ten film.
Malarka po wypadku malowała, kolorowo się ubierała, jadła, śpiewała i czasem piła. Ano i wyszła za mąż. Koniec filmu.
Film kolorowy ale historia miałka.
4/10
Polecam gorąco "Fridę" Film świetny - w cudowny sposób ukazuje całe życie Fridy. Po za tym świetne kostiumy, wiele kolorów, po prostu pieknie. Bardzo mile się rozczarowałem :)
Pijaństwo, rozpusta, niewierność, zachłanność na pieniądze...Ci komunistyczni artyści w Meksyku byli straszni.
Ile Nortona jest w tym filmie? Ostatnio ciągle poluje na jego filmy i nie wiem czy opłaca mi
się ten oglądać ;)
Strasznie spodobała mi się piosenka, którą filmie śpiewa murzynka w paryskiej restauracji. Jak się
nazywa ta piosenka?
Parafraza sentencji z "mistrza Lecha" dotyczy i pani reżyser i pani aktorki. Absolutnie nieudany mariaż. Bardzo słaba, wręcz żenująca rola Salmy Hayek. Pozbawiona wyrazu, emocji, magii. Prowadzona sztucznie i pretensjonalnie. Trudno powiedzieć czy to wina złego prowadzenia przez marną reżyser, czy nietrafionej...
podbojami...tak trochę miłosnymi a trochę wschodniej Europy, to musiał jej starczyć Trocki....
Normalnie dramat - nie ma jak to zrobić łzawe filmidło o dwójce bolszewików, z których on tak walczy z kapitałem że pracuje dla Rockeffelera, potem dodać wielkiego romantyka Trockiego, który jak się pojawia to słychać...
Film wydal mi się troche za dlugi. Oczywiscie + za grę Salmy Hayek, za grę Alfreda Moliny, za
ciekawą obsadę i realizację. Trochę mi ten film zawiewał Almodovarem, ale zdziwilem się
ze to nie on byl rezyserem (nie wiedzialem tego gdyz film ten puscili nam na uczelni).
Wszystko fajnie, ale po poltorej godziny filmu...
postaci, bohaterów, o których można by zrobić film a oni zawsze biorą coś niestrawnego, Frida, Gia i inne mało ciekawe osoby. To nic bo najbardziej mnie rozwaliło jak pokazali Trockiego, tak mi się śmiać chciało bo Stalin bee a Trocki idealista, myśliciel, filozof i geniusz. Bez przesady, ale ostatnio to modne...