To może zróbmy teraz kolejną część np Obcego... bez Obcego?

Po przeczytaniu wielu tematów i braku doszukania się w jakże żenującej horrorowej społeczności
filmweba chociaż jednego inteligentnego użytkownika, który z rozwagą obejrzałby wszystkie 3 części,
postanowiłem wyjaśnić wam o co chodzi i dlaczego 3 jest dopełnieniem serii. Także główny zamysł
filmu i powód, dla...

„Halloween III: Sezon na czarownice” (1982) – trzecia część cyklu „Halloween” "cieszy się" nieprzychylnymi opiniami i uważana jest za najgorszą odsłonę serii - pozytywnych recenzji raczej próżno tu szukać. Z tym, że czasem jej krytyka jest uzasadniona, uargumentowana, a czasem ludzie wieszają psy na „Sezonie czarownic”...

Kto wytłumaczy mi skąd się wziął ten tytuł, dostanie odemnie Oscara.

Ryzykowna akcja filmowej kontynuacji bez uśmierconego wcześniej bohatera. Co prawda rozumiem negatywną reakcję większości rozczarowanej widowni, ale sam film broni się nawet po latach, a tytuł jak najbardziej pasuje do tematyki.

...sam go kiedyś hejtowałem, po latach gdy ponownie obejrzałem, uważam że to naprawdę dobry film, ma tylko jeden problem - nie powinien nazywać się Halloween...

Fabryka mask znajduje się w Santa Mira. W tym samym mieście działa się "Inwazja Porywaczy ciał" Siegela.

Odnoszę wrażenie że Carpenter mocno wzorował się muzyką Morricone z The Thing przy tworzeniu tej do Halloween 3. Sama czołówka H3 bardzo przypomina motywy z TT. Co było by zrozumiałe, oba filmy wyszly w 82, na początku roku The Thing, pod koniec roku Halloween.

Trzecia część serii "Halloween" jest całkowicie pozbawiona istnienia postaci Michaela Myersa, spychając ją na daleki plan. Akcja filmu przenosi nas do miasteczka Santa Mira, do którego docierają dwaj kochankowie dr. Daniel Challis i Ellie Grimbridge, gdzie po raz ostatni widziano tragicznie i tajemniczo zmarłego ojca...

Ciekawa fabuła, dobra realizacja, ogólnie całkiem dobry horror, Niestety sukcesu nie osiągnał przez "Halloween" w tytule.

zły.

Oryginalny i nietypowy film, ale niekoniecznie dobry.

Nie ogarniam czemu ludzie tak krytykują ten film. Może dlatego że Myersa tam nie ma ale no cóż ten film jest dobry i fajnie się go ogląda film troszkę idzie w Święto Samhain. Czasami odskocznia od Głównego Bohatera tej serii też się przydaje ;)

Tyle na temat tego filmu!

Mimo tego że nie ma Michaela Myersa, cały film wg mnie jest bardzo dobry i ciekawy, nie wiem o co
wam chodzi, może się nie znacie, niektórzy to nawet czytali tylko opisy filmu, a go nie oglądali i
mówią że jest beznadziejny bo nie ma Michaela Myersa, tak jak by jakiś dzieciak powiedział że film
bez specjalnych...

To nawet nie jest sequel, bo w jednej scenie na początku jest reklama w telewizji pierwszego Halloween.

Według mnie ta część Halloween była nie potrzebna gdyż po pierwsze
Nie ma Michaela Myersa
Odrębną fabuła serii

Powszechna opinia na temat tego filmu jest bezlitosna, a tymczasem nie jest tak źle. Posiada swój specyficzny klimacik, inną niż poprzednio fabułę i nadal Carpenterowską muzykę.
Można powiedzieć, że ta część i brak w niej Myersa, to taki odpoczynek przed kolejną. Polecam obejrzeć, aby samemu sobie wyrobić zdanie.

Co to za szit. Obejrzałem bo zainteresowała mnie cała seria Halloween ale to jest jakaś pomyłka. "Sezon czarownic" a w filmie nie ma ani jednej czarownicy. Masakra jakaś naprawdę ciężko wytrzymać do końca filmu z nadmiaru głupoty. Łączna ocena to 2 ale tylko i wyłącznie za ścieżkę dźwiękową (choć muzyczka z reklamy i...