Takiej energii już dawno w polskim kinie nie było, a potencjał wywrotowy filmu został wykorzystany w
stu procentach
http://www.e-splot.pl/index.php?pid=articles&id=2698
Wyjątkowe łajno, dla głąbów zafascynowanych amerykańskim łajnem (jak wszystko co robi autor). Pseudointelektualny. Sztucznie obrazoburczy. Bez polotu. Fabuła głupia.
Plusy - bardzo ładne zdjęcia.
Nie wiem jak on mógł dostać tyle nagród, jest mega kmiotem i te specjalne wydłużenia jak jadą samochodem. Strata czasu, bardzo męczyłem się go oglądając i gdy wyskoczył napis koniec poczułem ulgę.
Ciekawe czy dożyje czasów w który Polacy ogarną udźwiękowienie. Film ogl niezły gdyby było wiadomo ocb? Za co się mści? Wporzo im to wyszło tylko ten dźwięk ...
Być może był błędem ich (ofiar) młodości i go oddali do domu dziecka, a tam przeżył piekło,, nieważne. Nie mamy go rozgrzeszać. Film godny uwagi, świetnie zagrany.
debiut twórcy klipów, co niestety widać, warsztatowo majstersztyk, trochę zrzynka z hanekego i paru innych wiodących kina współczesnego (co jeszcze bardziej potwierdzi następny), ale łatwo, zbyt łatwo pozostawia widza z większą ilością pytań niźli odpowiedzi..
Film jest dobry - tak pokrótce.
A teraz o problemie: w filmie nie ma pozytywnej postaci. Młode pokolenie popsute. Nawet jeśli wydawać by się mogło, że jest w nich jakiś pierwiastek miłości, to jest to złudne, bo jest to przejaw hedonizmu.
To pokolenie to owoc starszego pokolenia - jeszcze nie tak popsutego, ale już...
Film nietuzinkowy, wciągający, niepokojący.
Te dwie, trzy przydlugie sceny rownowazą niezwykłą intensywność innych. A Kowalczyk esencja magnetyzmu i mroku
i co jest na tak w tym filmie.
Koncepcja jest spójna, film ogląda się jako klimatyczną całość od początku do końca i pocieszające jest, że twórcy mają spory potencjał, a to dopiero debiut!
Uwiera to, że motyw bohatera jest bez sensu -pomimo że niedopowiedziany, to na żaden sposób nie da się go wytłumaczyć. Ale cóż,...
są pewne białe plamy,bo można się tylko domyślać,iż architekt zmarł w bagażniku,a jego żona?Czy też została uśmiercona po seksie w samochodzie.Doskonałe i prawdziwe sceny ubawów młodzieży bez krygowania się z używanym słownictwem.Piękna sekwencja ruchu samochodu po prostej szosie z muzyką Haendla ( Vide: "Antychryst")
pytam poważnie. Po wyjściu z kina miałem wrażenie, że scenariusz zmieszczono na jednej kartce, a monologi głównego bohatera ktoś naskrobał na okładce zeszytu za pięć dwunasta. Niesamowicie długie sceny, których nie ma ochoty się oglądać, które dodatkowo nie wnoszą nic nowego do fabuły. A propos niej, do dziś nie wiem,...
więcej