Najgłupszy film jaki widziałem, absurdy związane z motoryzacją oraz zachowania postaci są nie do zniesienia. Do tego dochodzi beznadziejna reżyseria wraz z jeszcze bardziej beznadziejnym scenariuszem. Jedyny plus to Ford Mustang GT i ta blondyna, ale z czasem nawet ona irytuje. Ocena 2/10
scenariusz tego filmu nie jest aż taki zły, mimo, że to ewidentny plagiat. Oglądało by się w miarę dobrze, ale te dwie szczebiocące bez ładu i składu idiotki o móżdżkach wielkości koziego bobka wyprowadzały mnie z równowagi. I jeszcze ten wulgarny język rodem z taniego gimnazjum. Zaczynam rozumieć kierowcę tej upiornej...
więcejJeśli widzieliście słynny "Pojedynek na szosie" (1971) Stevena Spielberga to "Wrecker" (2015) ociera się niemal o plagiat. Niektóre sekwencje są niemal identyczne np. scena w barze, rozjechanie budki telefonicznej, zakończenie itd. Podstawowe różnice: zamiast Dennisa Weavera kierowca lawety prześladuje dwie dziewoje w...
więcejRaczej nie jestem bardzo wymagający jeśli chodzi o filmy ale tak słabego czegoś to jeszcze nie widziałem. Holownik z samochodem dogania mustanga? Sprawdzanie oleju zaraz po zgaszeniu silnika? Osobówka spycha Holownik który pewnie się zawiesił? Film pełen absurdów chociaż właśnie przez miałem niesamowity ubaw czekając...
więceji zaznaczam że piszę to poważnie, bo widzę że moja pozytywna opinia jest tutaj odosobniona. Film jak na swoją kategorię i możliwości fabularne (patrz: polski tytuł - główne miejsce akcji) jest naprawdę udany. Bohaterki typowo "slasher'owe" czyli główna bohaterka bardziej ułożona, spokojniejsza, mądrzejsza, a jej...
i nie spodziewałam się tak niskiej oceny tj 3,2, domyślałam się że będzie niziutko jakieś 5,1 może 4 coś, no ale dobra, ważne że film nie za długi no i muszę to napisać chwilami wciągał
"Pojedynek na szosie" był majstersztykiem, "Horror na szosie" jest tak zły, tak beznadziejnie zerżnięty, tak nierealny i tak słaby, że gdybym mógł, dał bym mu punkty ujemne! Nie wiem, kto wydał kasę na produkcję tego gówna, ale powinien się za to smażyć w piekle. Chyba niektóre pornosy mają lepszą reżyserię... DNO!