PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=500891}

Incepcja

Inception
8,2 620 511
ocen
8,2 10 1 620511
7,8 47
ocen krytyków
Incepcja
powrót do forum filmu Incepcja

Widzę, że niektórzy niestety kompletnie nie łapią o co chodzi, więc już tłumaczę, co się działo od momentu SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER, gdy Mal zastrzeliła Fischera.

Fischer zginął, a tak jak było mówione, śmierć we śnie pod wpływem specyfików równała się z zesłaniem do "limbo" ("Otchłani"? nie wiem jak przetłumaczyli to na polski).
Cobb i Ariadne podłączyli się do dream machine, by po niego zejść - dostali się tam, bo nie było zaprojektowanego żadnego poziomu niżej, więc znaleźli się w limbo.

Cobb skonfronował Mal, tymczasem Ariadne zrzuciła Fischera z balkonu - jeżeli zginąłby w limbo, to automatycznie rozbudziłby się ze snu ogólnie i obudził w samolocie, ale dlatego, że na trzecim poziomie był podłączony do sprzętu do reanimacji, to jakby został przechwycony i ocknął się tam.
Saito tymczasem sam w końcu zginął od wcześniejszych ran postrzałowych.

Cobb wiedząc, że Saito nie pociągnie już długo i pewnie jest martwy, kazał Ariadne uciekać, a sam postanowił zejść po Japończyka, by ten dopełnił swoją część umowy.
Ariadne skoczyła i trafiła akurat w sekwencję przebudzania, by po kolei ocknąć się na wszystkich poziomach.

Cobb, co umknęło pewnie 99% ludzi, zginął od noża, ale stało się to później niż śmierć Ariadne - nie zdążył na 3. i 2. poziom, bo oba zostały już zwinięte i przeniósł się dopiero na 1. poziom, ale nie mógł obudzić się w tonącym samochodzie, bo nie dostał "kicka" na poprzednich. A więc zginął i obudził się w limbo.

Limbo było już zmienione, bo jego rezydentem był Saito - Cobb obudził się na plaży, a potem przypomniał Japończykowi o jego obietnicy. Saito załapał, że nie jest w realu, tylko w limbo i podniósł pistolet.
Zapewne odstrzelił Cobba, a potem siebie i obydwoje obudzili się w realu, w samolocie.

To, czy to była rzeczywistość czy sen Cobba, to już pozostawiam interpretacji.

Galadh

pisałeś, że limbo było zmienione, bo Saito był tam rezydentem - jednak to zaprzecza istnieniu limbo Cobba i Mal, Saido trafił tam po Fischerze, Cobbie i Ariadne, czyli wg Twoich założeń to on powinien trafić do nich, do istniejącego już limbo a nie Cobb do niego... i co robiły dzieci na plaży Saito?
Można założyć że każdy trafiał do własnego limbo, jednak Mal zginęła też po Fischerze więc teoretycznie on powinien trafić do swojego limbo a tak też nie było, trafił do limbo Cobba i Mal - jedno jest pewne nie da się łatwo, tak jak Ty próbujesz to zrobić, zinterpretować jak działało limbo i co się w nim dzieje, także po kolejnej śmierci

owszem pisałeś o Fischerze i elektrowstrząsie on przeszedł przez wszystkie poziomy powrotu i z tym się zgadzam
jednak sprawa zaczyna się komplikować jeśli chodzi o Cobba i Saito, bo gdyby oczywiste było, że z limbo wydostaniesz się przez śmierć to wcale by się go nie bali... dlatego nie możesz mieć pewności czy śmierć w limbo przywraca do realu, co więcej w jaki stanie jest umysł tej osoby

teraz warto się zastanowić jaką ma świadomość ktoś kto trafia do limbo, czy pamięta to co zdarzyło się wcześniej? jeśli tak to każdy próbowałby się zabić bo niczym nie już ryzykuje ew. tylko obudzeniem, ale jeśli nie, to skoro Cobb umarł, to też nie powinien wiedzieć co robi u Saito

Japończyk mówił o wierze i zaufaniu, jednak sam chciał brać udział w przedsięwzięciu bo... nie ufał
nie był świadkiem wykonania zadania bo był już w limbo, nawet jeśli przebudzenie w samolocie było realne to Saito nawet nie sprawdził czy Fischer jest przytomny i zdrowy na umyśle, czy udało się go wydostać z limbo czy jest warzywem
Japończyk też przeszedł szkolenie przed kradzieżą we śnie, może mógł odesłać Cobba we śnie w miejsce o którym marzył dom i dzieci - skoro Mal mogła zabrać Fischera w swój sen to Saito mógł zabrać Cobba w swój... a może umierając znowu przenieśli się w miejsce w którym chcieli być

pytań jest tak wiele...

co do ostatniego zdania z poprzedniego posta - obaj byli zdezorientowani

ocenił(a) film na 8
Vimo

Sorry, że się wtryniam, ale mam podstawowe pytanie:

Kim była Mal na trzecim poziomie snu w śnieżnej scenerii? Projekcją Cobba?

ocenił(a) film na 8
Kagan

Pamiętasz jak na początku filmu Cobb szkolił swoją uczennicę? Zaczęła ona ingerować w jego świat, tworzyła mosty, bawiła się grawitacją. Tak samo Cobb tworzył Mal, tylko że nieświadomie, nie mógł tego powstrzymać. Przynajmniej ja tak to widzę.

ocenił(a) film na 10
Kagan

Owszem

Vimo

A czy z przebywaniem z limbo nie jest tak, iż każdy może tworzyć je na swój własny sposób? Nie, że każda osoba ma swoje ''własne'' limbo, lecz wszyscy znajdują się w jednym, wszyscy są tam architektami i mogą tym ostatnim, najgłębszym poziomem manipulować wg własnych upodobań. Cobb i Mal byli niegdyś w limbo długo, dlatego też wykreowali swoją ''rzeczywistość''. Tak samo Saito, który przebywał szmat czasu w limbo i stworzył własny świat. Fischer najwyraźniej przebywał tam zbyt krótko i nie zdążył zmienić świata limbo. Przynajmniej ja tak to interpretuję.
Osoba, która trafi do limbo, pamięta, co się tam wydarzyło. Cobb pamiętał chwile spędzone w Mal w ich pozornie idealnym świecie. Limbo było niebezpieczne właśnie dlatego, iż osoby, które w nim przebywają, nie wiedzą później, co jest jawą, a co snem. Tak jak Mal, która uważała, że realny świat to sen, a limbo było jej prawdziwym życiem. Dlatego też Cobb tak przestrzegał innych przed limbo.
Z pewnością każdy, kto dłużej przebywa w limbo, nie jest już taki sam jak kiedyś. Przykład to cała postać Mal, która, kolokwialnie mówiąc, dostała ''świra''.

Oczywiście mogę się mylić w powyższych kwestiach :]

Progresywna

W sumie jest to najbardziej sensowny post o limbo (dla mnie), jaki udało mi się znaleźć na tym forum :)

użytkownik usunięty
Progresywna

Przecież ona nie "dostała świra", tylko Cobb dokonał na niej Incepcji.

Tak, dokonał incepcji, lecz miała ona działać jedynie w limbo, tzn. spowodować, że ta zaszczepiona myśl sprawi, iż Mal będzie chciała powrócić do normalnego zycia. A w efekcie spowodowało to szaleństwo, gdyż incepcja (czyli ta zaszczepiona myśl) ''przeniosła się'' również do świata realnego, żona Cobba sądziła, że to właśnie rzeczywistość jest nieprawdziwa, oszukana. Stało się całkiem odwrotnie, niż chciał głowny bohater.
W końcu jeśli ktoś nie umie odróżnić jawy od snu, to jest już szalony, czyż nie? W moim mniemaniu tak.

ocenił(a) film na 9
Progresywna

zgadza się. zabiła się w realnym świecie, myśląc, że śni. a potem była już tylko projekcją w podświadomości Cobba.

Progresywna

zakładając, że właśnie tak limbo działo to dlaczego Cobbe miał "świadomość" jeśli zginął od ciosa nożem, chyba że nie zginął
Fischera można tłumaczyć tym że umarł nieświadomy i na dodatek nie wiedział że jest w śnie Cobba i dlatego trafił do jego limbo, a Saito wiedział że umiera i wiedział gdzie jest

Progresywna

Zgadza się. Limbo Mal&Cobba to inne limbo niż ten z Saito, Każdy z nich tworzył je od zera.

ocenił(a) film na 9
baryluk

Skoro to inne limbo to powinno mieć też inne miejsce. To co robił Fischer w limbo Mal&Cobba ?

Georgiana_

A czy Fischer mógł być po prostu projekcją w limbo Mal i Doma, tak jak Mal była projekcją Doma gdzie indziej?

Purslane

jeśli by tak było to ugrzązł w swoim limbo i został bezmózgim warzywem w realu...chyba

ocenił(a) film na 9
Purslane

Myślę, że nie był projekcją Doma. Mal była jego projekcją, a więc skoro zszedł już do limbo, aby uratować Fischera to by chyba odróżnił projekcję od prawdziwego Fischera? Poza tym potem jest pokazane, że po upadku w limbo Fischer wraca, więc to chyba nie była projekcja.

Georgiana_

To limbo to jakaś cholerna zagadka :D

ocenił(a) film na 9
Purslane

Racja : D a wszyscy piszą, że to nie był skomplikowany film-może przez większą część nie, jedynie wymagał skupienia, ale za to przez końcówkę filmu nasuwa się wiele pytań. : D

Georgiana_

I właśnie dlatego tak bardzo mi się podoba :)

ocenił(a) film na 9
Georgiana_

Problematyczna jest właśnie kwestia tego 4 poziomu (limbo?). Powiedziane było w filmie, że nie da się, po środkach jakich użyto do usypiania, umierając we śnie, przebudzić się w realu. W przeciwnym razie nie obawialiby się tak bardzo spadku do limbo, bo po prostu po wykonaniu zadania nie zadawaliby sobie trudu z przebudzaniem się po kolei, a po prostu zabiliby się by dostać się do limbo a potem jeszcze raz by się obudzić w samolocie.

ocenił(a) film na 9
FMB

Może po prostu problem w tym, że w limbo bardzo ciężko jest odróżnić co jest snem a co rzeczywistością-gdzieś muszą być granice ludzkiego rozumu :) i może dlatego wszyscy bali się tam schodzić. Gdyby Saito wiedział, że będzie mógł tak łatwo wrócić to pewnie by wcześniej wrócił, a nie czekał dekady w limbo.

ocenił(a) film na 10
Georgiana_

Jakoś Ariadne nie miała oporów przed skoczeniem z balkonu...

...albo mi się już poziomy pomieszały :|

ocenił(a) film na 9
crushyna

Właśnie przeczytałem na zagranicznym forum o czymś na co nie zwróciłem uwagi w kinie. mianowicie ktoś napisał, że żeby obudzić się po środkach nasennych jakie zastosowano w całej akcji przeciwko Fischerowi, nie wystarczy kick na poziomie w którym się śni, ale także we śnie trzeba doświadczyć tego uczucia spadania. Nie wyłapałem tego podczas seansu, ale ma to sens w odniesieniu do końcówki filmu. Prosiłbym by ktoś zweryfikował czy na prawdę taka kwestia padła w filmie. Wtedy wszystko wydaje mi się jasne. Ariadne skoczyła z Fischerem w limbo po to by jednocześnie zsynchronizować swój kick z zapadającą się twierdza na poziomie trzecim, która to dlatego się zawaliła by runąć bezwładnie wraz ze wszystkimi którzy byli na jawie w poziomie 3 (zima) (bo przecież gdyby tak nie było, to nie potrzebowali by kicku na tym ostatnim dla nich poziomie na którym byli przebudzeni poziomie), którzy to z kolei razem "przejechali" się windą na poziomie 2, jednocześnie uderzając w wodę na poziomie 1. Wyjasniałoby to, dlaczego Arthur, pomimo tego, że nie śnił na poziomie 2 nie obudził się po tym jak van uderzył w barierkę mostu i zaczął spadać w dół. Spóźnili się na pierwszy kick i zostało im kilka sekund zanim van uderzy o powierzchnię wody dając im drugiego kicka, na który musieli się już przygotować. Zatem po to Ariadne skoczyła z Fischerem z budynku w limbo, bo same elektrowstrząsy nie obudziły by Fischera, a zawalenie fortecy nie obudziłoby Ariadne.

ocenił(a) film na 10
FMB

zsynchronizować? ja myślałam że wszystko musi stać się ułamek sekundy wcześniej -tzn musi 'spaść' w limbo żeby przebudzić sie w fortecy, 'wybuchnąc' w fortecy, żeby przebudzić się w windzie, 'wybuchnąć' w windzie żeby przebudzić się w samochodzie i w końcu z 1 poziomu już wrócić do swojego prawdziwego ciała w rzeczywistości.

ocenił(a) film na 10
spidergirl151

też mi się tak wydaje. może o to chodzi z tą synchronizacją. i po to była piosenka. czyli w limbo jest skok, następny akord albo słowo to wybuch fortecy, piosenka leci dalej i Arthur wysadza windę, aż budzą się w 1szym poziomie i tu już nie ma pośpiechu, bo to najbezpieczniejszy poziom, więc czekają aż stewardessa ich odłączy

crushyna

O kwestii limbo już rozpisałam się w jednym z postów wyżej, ale powtórzę jeszcze raz: oni bali się ''wejść'' do limbo nie dlatego, że nie da się z niego obudzić. Owszem, obudzić się da - zabijając się w limbo. Jednakże w limbo TRUDNO odróżnić sen od jawy, tak więc np. Saito sądził cały czas, że żyje w realu, a przecież zestarzał się będąc w limbo. A dlaczego Ariadne nie miała oporów ze skoczeniem z balkonu? Jak można było zobaczyć w filmie, Ariadne miała świadomość, że jest w limbo. Dobrowolnie zeszła do najniższego poziomu, wiedziała, że jest we śnie. Być może, gdyby dłużej została w limbo do sen z jawą by jej się pomieszał i również nie miałaby pewności, co jest prawdziwe a co nie. Tymczasem Saito umarł na poprzednim poziomie i pojawił się w limbo, nie mógł się z niego wydostać, a co za tym idzie - przebywał w nim tak długo, iż wszystko mu się pomieszało.
I to jest właśnie niebezpieczeństwo limbo - to pomieszanie zmysłów, nieumiejętność odróżnienia snu od jawy. Ot, cała filozofia.
FMB > Niestety nie jestem w stanie dokładnie przytoczyć tej kwestii z filmu, ale wydaje mi się, że masz rację :P Tzn. Ariadne musiała zeskoczyć z budynku w limbo, by zsynchronizować się z innymi, bowiem jedynie uczucie spadania powodowało, iż człowiek mógł się wybudzić z jednego poziomu na kolejny. Jednak istaniała również inna metoda wybudzenia się z limbo, a mianowicie uśmiercenie siebie, jak to zrobił np. Cobb i Saito, pod koniec filmu.

ocenił(a) film na 9
Progresywna

zgadzam się z Tobą całkowicie :)

Progresywna

jednak to co piszesz o limbo trochę się kłóci się z incepcją, którą zrobił Cobb swojej żonie, bo wychodzi na to że limbo i ta incepcja to jedno i to samo i mąci w głowie
Mal chciała tam zostać, ale to Cobb sprawił że nie potrafiła rozróżnić realnego świata o prawdziwego

ocenił(a) film na 9
Vimo

Myślę, że Mal myślała, że żyje w prawdziwym świecie(limbo), a on jedynie podsunął jej ideę, że się myli. Tylko nie mógł wiedzieć, że gdy wrócą do rzeczywistości, Mal będzie podejrzewała, że to również jest sen.

Georgiana_

mogło jej się tylko tam podobać bo byli razem, nigdzie nie wyjeżdżał, nie znikał, razem tworzyli ten świat, dlatego nie chciała odejść, w prawdziwym życiu tego wszystkiego by nie miała
w zasadzie nie wiemy jak ten stworzony świat wyglądał, ale to co on opowiadał było puste, bez ludzi, domy z dzieciństwa stały obok wieżowców ... wiedzieli że to nie jest prawdziwy świat, ale tam chcieli być... ona bardziej, jemu mogło czegoś brakować i dlatego chciał wyjść

ocenił(a) film na 9
Vimo

Tego to nie wiadomo. Bo wtedy by była w pełni świadoma tego, że nie żyje w prawdziwym świecie. W takim razie co wtedy by zmienił widok cały czas kręcącego się bączka? Tylko by ją to utwierdziło w przekonaniu, że ten świat jest nierealny.

Georgiana_

w takim razie dlaczego sama schowała bączek do sejfu? wiedziała że świat jest nierealny ale w nim chciała zostać, bączek nie był jej potrzebny bo dokonała wyboru, a incepcja zaburzyła jej widzenie na wszystko co jest realne co nie, gdzie chce być a gdzie nie

ocenił(a) film na 9
Vimo

Bo może w limbo z czasem się dzieje tak, że zatraca się granicę miedzy snem a jawą? Jak Leo wylądował w limbo, też na początku wiedział, gdzie się znajduje. Po prostu schowała ten bączek, bo nie chciała sprawdzać, czy to realny świat. Po prostu jej się podobało. A incepcja pokazała jej `brutalną` prawdę. Taka moja opinia :)

Vimo

Hmmm... Cobb chciał wszczepić żonie Incepcję, by pomóc jej odróżnić sen od jawy. Niestety, przyniosło to całkiem odwrotny skutek, gdyż zamiast sprawić, że Mal pomyśli, iż sen był nierealnym światem, to ona zaczęła sądzić, że to świat realny jest snem... Niestety, Cobb popełnił ogromny błąd i to on spowodował, że Mal zabiła się. Dlatego też wspominał w którymś momencie filmu, że ma do siebie wielki żal, że jest pełen goryczy... Owszem, w tej kwestii zarówno limbo jak i incpecja mogą doprowadzić do szaleństwa, ''mącą w głowie''. Jednak incepcja nie zawsze musi być ''zła'', to Cobb nieumiejętnie wykorzystał ją na swojej żonie i spowodował, że ona miała mętlik w głowie. W przypadku Fishera przecież incepcja mu pomogła, sprawiła, że odzyskał wiarę w swojego (zmarłego już) ojca i uwierzył, że on go kochał. Limbo każdemu miesza w głowie, a incpecja - jeśli jest źle wykorzystana. Umysł jest rzeczą bardzo delikatną, dlatego też nie jest dziwne, że wszczepianie myśli może doprowadzić kogoś do szaleństwa.
Nie sądzę, by moja interpretacja kłóciła się z ogólnym zamysłem incepcji, bowiem moim zdaniem właśnie w filmie chciano udowodnić, że robiąc incepcję swojej żonie Cobb zamiast ją uratować to sprawił, że ona popełniła samobójstwa. Wyszli z limbo, z tych odmętów snu, lecz Mal wciąż miała na sobie ''piętno'' w postaci myśli wszczepionej w umyśle, która nie pozwalała jej zapomnieć o tamtym świecie...
I wszystko się jej pomieszało ;)

Progresywna

"...by pomóc jej odróżnić sen od jawy..." czy może dlatego by zechciała wrócić do realnego życia? różnica drobna ale powoduje że limbo staje się czymś innym, rajem którego nie chce się opuścić?

Purslane

Ja śmiem twierdzić, że z pewnością nie był projekcją ;) Pomijając kwestie, które wypisali użytkownicy powyżej, to takie rozwiązanie byłoby całkowicie zbędne dla fabuły i zbyt zagmatwane ;]

Progresywna

Tak tylko strzeliłam z tą projekcją :D

Purslane

Kto pyta, nie błądzi, heh ;P

ocenił(a) film na 9
Purslane

to się musi zajebiście czytać komuś kto tego nie oglądał i nie ma pojęcia o temacie haha xD normalnie jaka schiza

googaify

Dlatego ja nigdy nie czytam nic na forum przed obejrzeniem jakiegoś filmu :)

ocenił(a) film na 9
Purslane

Poza tym Galadh wyraźnie napisał, że występują spoilery :) Ale pewnie i tak trafi się jakiś filmwebowicz, który będzie miał pretensje :)

Googaify: Nie ma to jak dobra rozkimna. :D

ocenił(a) film na 9
Georgiana_

chyba mnie nie zrozumieliście, albo to ja już niezbyt dzisiaj funkcjonuję ;)

chodziło mi o to, że to gadanie typu "umarł, ale przeniósł się na 3 poziom, dostał się do swojego limbo, a stamtąd dostał kicka zarówno z dołu jak i z góry więc wysadziło go na jakiś tam znowu inny poziom" haha bosko się to czyta xD normalnie nie z tego świata

ocenił(a) film na 9
googaify

Rozumiem, ale rozkmina i tak jest niezła :)

googaify

Rozumiem, dla ''niewtajemniczonego'' brzmi to jak czarna magia ;)

Georgiana_

Jest tylko JEDNO limbo. Nie jest tak, że każdy ma swoje. To jest tak jakby ten czwarty poziom snu i trafiają do niego wszyscy. I każdy jest w stanie je projektować według własnych upodobań.

A jeśli chodzi o samą końcówkę - jest naprawdę dużo dowodów na to, że to była rzeczywistość, nie tylko sen Cobba.
Chociażby fakt, że w końcu zobaczył twarze swoich dzieci, a do tej pory w każdym śnie nie mógł tego ujrzeć. ;)
Każdy inaczej to odbiera, ale ja jestem niemal pewna, że zakończyło się to w właśnie taki sposób.

Nie wiem co może być w tym filmie niezrozumiałego - jest bardzo zawiły, owszem, ale trzeba się nad nim zastanowić, a nie wysuwać jakieś dziwne, bezpodstawne wnioski. Czytanie niektórych wypowiedzi po prostu mnie osłabia. ;P

missavery

no tak zobaczył twarze swoich dzieci, ale w limbo Mal także chciała mu pokazać ich, jednak Cobb odwrócił twarz, bo bał się, że może spodobać mu się w tym świecie i uwierzyć, że to on jest tym prawdziwym światem

ocenił(a) film na 10
baryluk

To było to samo limbo, bo zaczynało się od tej samej plaży- moim zdaniem, tylko, że Saito był tam na tyle długo, że je zdołał przereorganizować (i zrobił nowe dekoracje :) ).

ocenił(a) film na 9
Sklatka

No właśnie... to limbo wyglądało tak samo jak to, w którym na początku filmu ekipa Cobba próbowała wyciągnąć informacje od Saito i nie zostało ono stworzone przez niego. Ile tych strzałów : D

ocenił(a) film na 10
Georgiana_

Bo wtedy ( w śnie Artura) ono było tworzone pod niego- jakby był u siebie- tam gdzie ma ten sejf, najpierw w tym japońskim domku, a potem w tym mieszkaniu dla kochanki (z poliestrowym dywanem), więc chyba dlatego jego libmo wyglądało tak samo. Choć jednej rzeczy, sama teraz nie rozumiem- wystrój robił ten koleś od dywanu, a Mal powiedziała, do Artura: "po wystroju przypuszczam, że jesteśmy w Twoim śnie" (chyba, że mówiła do Saioto, bo stała blisko niego i ja tego nie załapałam).

Sklatka

Właśnie. Ja też sądzę, że limbo zawsze było jedno, nikt nie tworzył swojego od początku, tylko Saito zmieniał świat wykreowany przez Cobba i Mal... Zresztą, odsyłam do mojego wcześniejszego posta :P

Sklatka

Plaża jest ta sama, ponieważ to jest rekonstrukcja prawdziwej rezydencji Saito z realnego świata. Saito będąc w limbo przez kilkadziesiąt lat uznał, że chce żyć w takiej scenerii, Japońskiego tradycyjnego budownictwa, nad morzem, itp. itd.

Jest to więc limbo stworzone przez Saito

Plaża i rezydencja na samym początku filmu to z koleji rekonstrukcja zrobiona przez Nasha (pierwszego architekta), podczas próby testowej ekstrakcji danych podczas audytu. Nash zaprojektował tam dwa poziomy (sen w śnie), zarówno ten w pokoju w rezydencji, jak i ten mombasie(?), gdzie zresztą zrobił pomyłki.

Tak więc w filmie nie widzimy prawdziwej rezydencji Saito, ale nalezy oczekiwać że tak właśnie wyglądała, bo Nash miał zadanie ją odtworzyć w wewnetrznym śnie celem zmylenia Saito.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones