90 minut filmu mijało bardzo opornie. Mimo dobrych momentów nie mogę powiedzieć żeby
był to dobry film.
można doszukiwać się przesłania, film nietypowy. Do złudzenia może przypominać Brazil. Po prostu "kłopotliwy człowiek", z kobietami mu się nie wiedzie, chyba chciałby się wyrwać ze schematów, niestety los rzuca go w coraz gorsze sytuacje i chyba to się tak kręci w kółko.
W przepiękny sposób pokazuje tęsknotę człowieka za byciem "prawdziwym". Widziałam go dawno temu a wciąż nie mogę o nim zapomnieć.
polecam
Film mocno rozczarował, kilka zupełnie niezrozumiałych i niepotrzebnych wstawek, kilka oklepanych motywów, mało wciągająca fabuła i ogólnie stracone 1.5 h.
Nie polecam!
Dramat, science fiction, nie wiem co jeszcze ale nie horror i komedia obyczajowa!!!
Wybrałem ten film do oglądania ze znajomymi w grupie, bo przeczytałem gatunek tego
filmu. W efekcie błędu w doborze gatunków czekaliśmy w napięciu na śmieszne sceny i
doszliśmy do wniosku, że albo Norwegowie są chorzy albo z nami...
Hej! Co to za muzyka była, gdy go wywozili z miasta? Nie autobusem, wcześniej, tą osobówką. Bo coś mi mówi ten temat...
powinno być : bramą, w zdaniu w opisie w filmu: Być może szczelina
jest braną do innego, lepszego świata.
Bardzo bym chciała obejrzeć ten film, ale nie wiem czy można go znaleźć na jakiejś stronie internetowej czy jedyną możliwością jest kupno? Proszę o odpowiedź. (nie musi być z polskimi napisami)
Wszystko to podane w specyficznej północnej wrażliwości. Zobaczcie ten film przy pierwszej możliwej okazji.
Atmosfera tego filmu jest co najmniej dziwna. Jak film dobiegł końca to czułam się jakoś dziwnie. Świat niby idealny, masz świetną pracę, przerwy robisz sobie kiedy chcesz, wszyscy cię lubią i jest git. Coś takiego jak zdrada i miłość nie istnieje, bo wszyscy są "mili" i spotykają się w sobotnie wieczory. Tu nic nie ma...
więcejJestem pod wrażeniem gry aktorskiej, szczególnie Trond Fausa Aurvaag, filmowego Andreasa. Nie czując zapachów czy smaków, widz mógł dokładnie zobaczyć, że zapach "normalnego świata" jest kuszący, że obiad nie ma smaku, że z drinkami coś jest nie tak. Ale i pozostali aktorzy świetnie zagrali swą obojętność (chociażby w...
więcejliczylam na cos innego..zainteresowalam sie filmem glownie ze wzgledu na produkcje (Norwegia). Niestety nie spojrzalam, ze jest to film norwesko-islandzki, a z doswiadczenia wiem, ze mieszkancy tej zimnej wyspy kreca ,,przekombinowane,, filmy. Jak dla mnie sprawiam wrazenie udziwnionego na sile, byl przydlugi i...