W oczekiwaniu na obiad, latając pilotem po kanałach natrafiłem na Kino Polska. Zdziwiłem się
czytając opis filmu, gdyż nigdy nie spodziewałem się produkcji o takiej tematyce w naszej
kinematografii. Zdjęcia ścięły mnie z nóg, muzyka postawiła kropkę nad ,,i''. Historia przedstawiona
dość płytko, powierzchownie,...
Pierwsze trzy czwarte filmu - rozwlekłe i monotonne. Sobole, niedźwiedzie, jelenie, jastrzębie - tylko siekieratek brakowało. Gdybym była spragniona animalnych doznań, włączyłabym Davida Attenborough. Ostatnie kilkanaście minut - robione naprędce. Jak na "kochanków" w tytule Bromski wyraźnie poskąpił widzom...
w takim filmie aż się prosi by pan Żebrowski zagrał inaczej , ale nie :) Ten urodzony do podrywania na planie filmowym człowiek ciągle stoii w miejscu. I żaden zarost, brud, miejsce jakoś tego nie moze wymazać .... Mam ciągle takie same wyobrażenie jak widzę jego pracę, od czasów Ogniem i...
więcejWitam. Wczoraj miałam przyjemność obejrzeć film "Kochankowie roku tygrysa". Film niczym mnie nie zachwycił, był wręcz nudny, szczerze powiedziawszy spodziewałam się czegoś innego, lepszego, ale mniejsza z tym, bo nie o to chciałabym Was zapytać. Nigdy nie interesowała mnie kultura Chin i Dalekiego Wschodu, dlatego też...
więcejPo tematach, które pojawiły się na forum widać, że pewnie większość osób (co najmniej założyciele tematów) nie mają poczucia własnej tożsamości i... w ogóle to szkoda mi pisać, bo po obejrzeniu i po tym, co tu widzę miałabym dużo roboty.
Albo życie Was jeszcze pewnych rzeczy nie nauczyło, albo uznaliście ten film...
I dziwi mnie jak wiele ludzi go w ogóle nie doceniło. Pisze to aby jak ktoś tu wejdzie, kto jeszcze go nie oglądał, nie zniechęcił się w ogóle.
Głównym zarzutem wobcec filmu tu przedstawionym to brak wartkiej akcji. Przeciez to nie film przygodowy a melodramat. Spokojny i wyważony.Kto szuka akcji po prostu źle...
…czyli Bromski na bromie.
Doceniamy cycuszki uroczej dziewuszki, jednak całość - będąca dziwacznym pomieszaniem pomysłów rodem z "Dersu Uzały", irańskiego "Deszczu" czy równie słabego "Na koniec świata" Magdaleny Łazarkiewicz - stanowczo nieudana: naiwna i wtórna. Niekoniecznie.
Do tego niektóre sceny kamerzysta lub scenarzysta próbował zrobić z klimatem, którego w ogóle w nich nie ma przykładem może być najazd na pajęczynkę jak biegnie młoda Chinką...ani ciekawy ani nie w czasie? porażka.
Zdjęcia sokoła w locie amatorszczyzna.
Historia tak prosta jak drut, gdyby ją nakręcić w Polsce to...
Opowiastka tak naprawdę o niczym. Egzotyką i tycim plusem (choć może nie nie dla polskiego widza, dla reszt;)) są tu kwestie Żebrowskiego po polsku, wypowiadane w takiej scenerii...
Ale oceny i tak nie podwyższę, takam wredzizna;)
A moim "faworytem" jest tekst Chińczyka analfabety...
"Polak to narodowość",...
prawdopodobnie dla chińskiego odbiorcy. Chiński producent więc taki wniosek się nasuwa.
Bromski musiał dać aktorom dużo swobody, dlatego film jest dla nas odmienny, skierowany do widza o zupełnie innej mentalności, szukającego coraz bardziej swojej tożsamości. Było to kilkakrotnie wyrażone w filmie.
To jeden z najlepszych polskich filmów ostatniej dekady,ma w sobie jakąś magię,przepiękne krajobrazy,muzyka i klimat.W filmie oczywiście dzieje sie niewiele,raczej zycie wewnętrzne ,ale to już kazdy sam odbierze albo i nie!To co w sercu człowiek ma ,to widzi na ekranie.Dzieło dla wrażliwców,mnie ten film uspokaja...
Fajnie ze Polacy zaczynaja krecic w Chinach, ten film prawie w calosci jest po mandarynsku, a wiekszosc zdjec tez powtala w Panstwie Srodka. Tyle tylko ze sa to nudy straszne, przez wieksza czesc zupelnie nic sie nie dzieje. Pierwsza polowa, to Zebrowski lezaczy w chatce i powoli dochodzacy do zdrowia. Druga to...