Niestety, po poziomie pierwszej części, czyli "Sali samobójców", nie mam zbyt dużych oczekiwań co do tego filmu.
Ja sie pytam gdzie jest van Damme z pierwszej części serii pt. "Legionista"(Sala była troche później).
Legion bez legionisty co to ma być?!!!
Oczywiście, że "Legion Samobójców" nie jest polskim filmem. Prawa do uniwersum zostały trzy lata temu wykupione od Jana Komasy przez Warner Bros. Kwota była na tyle duża, że, że polski twórca mógł sfinansować swój film "Miasto 44".
Osobną kwestią pozostaje to w jakim kierunku podąży teraz seria. Po zwiastunach i pierwszych recenzjach widać, że Amerykanie nie trzymali się wiernie świata wykreowanego przez Komasę i postanowili rozwinąć historię w nieco innym kierunku i co troszkę smuci - kręcić pod widzów w USA. Budżet "Legionu..." jest znacznie większy niż "Sali.." i producenci zmienili target mając najwyraźniej świadomość, że na polskich widzach by i tak zbyt wiele nie zarobili.
Zgodzę się przedmówcą, "Sala samobójców" była dużym rozczarowaniem. I "Legion" chyba też nie powala, nie wiem, kto decyduje się finansować dalej tę franczyzę.
Ale z całej serii o samobójcach polecam "Tamten świat samobójców" - to prequel dla "Sali", więc daje dobre tło dla całej historii.
Pozdrawiam serdecznie.
Suicide Squad (Legion Samobójców) nie jest częścią żadnej pieprzonej trylogii o samobójcach, to film na podstawie komiksów DC.
Taki piękny temat i wszystko byłoby super, gdyby nie przyczłapali tu ludzie oszczędnie inteligentni, dla których ironia to pewnie jakaś odmiana aronii. :-)
Komentarz powyżej jest arcydziełem dobrego humoru. Gdyby można dać mu łapkę w górę - z pewnością taką dostałby ode mnie.
o widzisz , ja ostatnio zrobiłem sok z ironii. Raczej był gorzki, co było ciekawą odmiana od jego krzaczastej kuzynki.
:D trafione w sedno :D każdy kolejny przekonujący że "przecież to różne filmy" jest lepszy :D
Jakich znowu komiksów? Popełniasz typowy na tym forum błąd myląc komiksowe uniwersum DC ze światem wymyślonym przez polskiego giganta fantasy, Jana Komasę. Naprawdę nie rozumiem jak można być aż takim dyletantem i uważać, że "Legion Samobójców" jest czymś innym niż kontynuacją (nie do końca wierną, ale jednak) "Sali Samobójców".... Przecież nawet tytuły są podobne!
ja się z Tobą jak najbardziej zgadzam. to była najbardziej ambitna część z całej serii. mało jednak rozreklamowana w porównaniu do nowej części, czyli Legionu.
to wersja animowana, więc nie wiem czy można ją zaliczać do sagi na równych prawach co pozostałe części. jeśli tak, to "Sklep dla samobójców" był zdecydowanie najlepszy :)
No jak nie, jak tak. Oczywiście, że można zaliczyć! "Gwiezdne Wojny: wojny klonów" też są animacją i się zaliczają do sagi Star Wars-ów.
Również potwierdzam "Sklep dla samobójców" był zdecydowanie najlepszą częścią.
Lepszy efekt byłby, gdybyś nie podawał tytułu. Tak poszedłeś na łatwiznę i trochę to spaliłeś.
Haha :D nie wiem czy to żart, czy serio jesteś taki głupi, ale wielbię cię gościu :D