I ty jesteś pro-life, ta?

Nie, po prostu przeciw mordowaniu nienarodzonych dzieci, jestem za karą śmierci dla najgorszych przestępców. Więc nie chronił bym każdego życia a zwłaszcza tych co na nie nie zasługują. Może nie ja powinienem to oceniać ale każdy może robić ze sobą co chce, każdy jest wolnym człowiekiem, ale wolność każdego kończy się tam gdzie się zaczyna wolność drugiej osoby.

Masz rację. Jesteś ostatnią osobą, która będzie decydowała o tym kto zasługuje na życie, a kto nie.

Hitlerowcy też myśleli, że działają w słusznej sprawie i pozbywają się złych ludzi ;)

Ehh ciągnie swój do swego, ale to wiadomo nie od dziś że Hitler i lewica z jednego cycka pili mleko.

Nie jestem socjalistką, więc. Trochę źle trafiłeś.

Co wyskrobałaś się i teraz wyrzuty sumienia? To dopiero początek! Nie ma nic co wybieli twój czyn zamordowania człowieka.

Dzięki, w otoczeniu takich sadystycznych psychopatów traktujących seks jak narzędzie prokreacji i przykre folgowanie swoim zwierzęcym instynktom, a kobiety - jako źródło brudu i zła, bardzo łatwo jest wybrać szklankę wody zamiast.

Sam nie wiem, warto wspomnieć że aborcja towarzyszy naszej cywilizacji już od bardzo dawna (już w starożytności ale kto wie może i wcześniej miało to miejsce). Dawniej faktycznie odbywało się to wszystko w bardzo brutalny i mało humanitarny sposób. Obecnie jednak przestrzega się wielu standardów i procedur, więc nawet jeśli ktoś uważa że aborcja równa się zabijaniu to niech chociaż przestanie demonizować i robić ze wszystkich klinik aborcyjnych instytucje typu obozy koncentracyjne. Światopoglądowo można się opowiedzieć chyba tylko za i przeciw, z tego co widzę w komentarzach nie ma stanowiska, które byłoby jakoś pomiędzy tymi skrajnymi podejściami, a szkoda. Poza tym czy to ważne kiedy zarodek/płód zaczyna odczuwać ból będąc w łonie matki, jeśli po urodzeniu cała jego egzystencja może okazać się bólem, bo będzie np. kolejnym niechcianym dzieckiem, któremu zrujnuje się życie już we wczesnym dzieciństwie. Patrząc z tej perspektywy rodzi się pytanie, czy nie lepiej nie dopuścić do narodzin takiego człowieka zanim tak naprawdę stanie się człowiekiem, czy może lepiej rodzić każde poczęte dziecko nie zważając na okoliczności i potem wydawać miliardy dolarów na domy dziecka, programy i terapie, które i tak nie zawsze pozwalają takim ludziom przystosować się do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Trudna sprawa, nie jestem zwolennikiem aborcji ale jak obserwuję obecne społeczeństwo i sytuacje do jakich dochodzi to nie wiem czy to 'zabicie' płodu nie jest czasem mniejszym złem.

A może po prostu zabezpieczyć się podczas stosunku czy najlepiej w ogóle nie uprawiać seksu jeżeli dzieci nie planujesz?

Odrobina odpowiedzialności oto co jest ludziom potrzebne a nie aborcja.

Mordowanie człowieka bez względu na to w jakim jest stanie pozostaje morderstwem.

Pozdrawiam

Nawet katoliccy zamordyści wiedzą że ludzie mają słabości xD Ale tak, ty powiesz słowo i ludzie przestaną uprawiać seks. Logiczne jak feministki myślące, że nawoływaniem zatrzymają gwałty.

No to nie rozumiem w czym problem. Konsekwencją seksu może być dziecko. Albo jesteś na to gotowy/gotowa albo nie. Jeżeli nie jesteś na to gotowy/gotowa po prostu go nie uprawiasz. Proste? Proste!

Wszystko rozbija się o bycie ODPOWIEDZIALNYM człowiekiem. Dziecko w Twoim wieku najwyraźniej tego jeszcze nie rozumie.

Pozdrawiam

Aborcja jest formą ponoszenia konsekwencji, tylko nie taką jaka ci się podoba. Przykro mi że tego nie rozumiesz.

Tak, tak. Taką samą jak 60 dni prac społecznych dla muzułmańskich najeźdźców za brutalny zbiorowy gwałt na 13-letniej dziewczynie.

Aborcja to ucieczka przed konsekwencjami.

Przykro mi, że tego nie rozumiesz.

Pozdrawiam

Brak ponoszenia konsekwencji oznacza bezczynność. Aborcja jest rozwiązaniem. To że nie odpowiada twojej moralności nie zmienia tego faktu.

Ale ja wiem o co chodzi - ciąża ma być karą za seks dla tych kobiet których tak nienawidzisz. Im bardziej niechciana, tym lepiej. Puszczalskie wywłoki, niech płacą za rozkładanie nog, co? Już czujesz te motylki w brzuchu. I to poczucie wyższości.

Hahahaha, bezczynność = brak ponoszenia konsekwencji?

Aborcja to unikanie konsekwencji kosztem morderstwa niewinnej istoty. Unikasz odpowiedzialności za własne decyzje zwalając ją na kogoś kto nie miał absolutnie nic do powiedzenia w tej sprawie.

To tak jak w tej Twojej hipotetycznej, prowokacyjnej historyjce. Zostawiłaś otworzone na oścież drzwi a gdy ktoś nieproszony przez nie wszedł, wyskakujesz z siekierą i go mordujesz. I oczywiście zamiast mieć pretensje do samej siebie, że stworzyłaś dla siebie zagrożenie, masz pretensje do wszystkich dookoła, że ktoś skorzystał z okazji.

Jesteś hipokrytką i w dodatku tak moralnie skarłowaciałą, że naprawdę mi Ciebie żal.


Co do samych kobiet, nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że ich nienawidzę. Nienawidzę postawy którą reprezentujesz i nie ma znaczenia czy przedstawia ją kobieta czy mężczyzna (bo tych idiotów z przepranymi mózgami marksistowską ideologią też nie brakuje). Także nie rób już z siebie takiej ofiary. Zacznij myśleć po ludzku a nie po nazistowsku i będzie ok.


Pozdrawiam

Naucz się może używać słowa "marksizm" w poprawnym znaczeniu. Bo prawdopodobnie nie wiesz nawet, co to znaczy, ale rzucasz na prawo i lewo, bo dużo razy widziałeś na różnych pejach. Nota bene, nie jestem komunistką ani socjalistką - stoję w opozycji. Ale ty już wiesz, tylko się szklana kula zepsuła. Za dużo myślenia o tych rozchylonych kobiecych udach puszczalskich... Ile razy już sobie je wyobraziłeś w trakcie dyskusji? Sporo, co? Nie dziwię się, że nie możesz się skupić.

Bo oczywiście, że nienawidzisz kobiet. W przeciwnym razie atakowałbyś argumenty, a nie sapał o rozkładaniu nóg i puszczalstwie 30 razy w jednym wątku, jak frustrat, który nie wychodził z piwnicy od 1996.

"I oczywiście zamiast mieć pretensje do samej siebie, że stworzyłaś dla siebie zagrożenie, masz pretensje do wszystkich dookoła, że ktoś skorzystał z okazji"

No jasne, bo jak ktoś okradnie ci dom, albo potrąci cię na ulicy, to zamiast dzwonić na policję czy na pogotowie, będziesz leżał plackiem na ziemi i przyjmował na klatę konsekwencje swoich czynów. A co tam - ktoś włamie ci się do domu? Weźmiesz to na klatę i pozwolisz mu tam zamieszkać na zawsze. Za free. Abstrahując już od aborcji, co za idiotyczny postulat.

A teraz idź i poczytaj, czym różni się marksizm kulturowy od postmodernizmu. W ogóle weź się dowiedz, co to znaczy.

Najwyraźniej sama nie wiesz co marksizm kulturowy oznacza skoro wrzucasz do tego komunizm i socjalizm :)

Piszę o rozkładaniu nóg ponieważ TO JEST TWOJE PRAWO I TWÓJ WYBÓR. Mordowanie dziecka nim nie jest i nigdy nie będzie.

Nie pisałem o włamaniu a o wejściu przez szeroko otwarte drzwi. Wszak tym jest zajście w ciążę.

Zamiast pisać bzdury i wciskać mi rzeczy których nie napisałem, sugeruję zacząć czytać ze zrozumieniem bo tak jesteś zaślepiona nienawiścią do ludzi którzy cenią życie, że aż nie pozwala Ci to logicznie myśleć.

Pozdrawiam

Nie bełkocz już.

Będzie będzie - pojadę sobie na Słowację. Buzi.

Najlepiej jedź od razu do amsterdamu i strzel sobie eutanazję. Będziesz miała dwa w jednym :)

Pozdrawiam :)

Nie martw się, i tak nie pobiję rekordu twarzy ruchu pro-life w Polsce - Chazana. Ile tam było, pół miliona skrobanek? Starczyło na dwa domy, co?

Twarzą ruchu pro-life w Polsce od dawna już jest Kaja Godek.

Co do reszty, sarkazm, sarkazm i jeszcze raz sarkazm. Jak już napisałem, brakuje argumentów trzeba używać innych środków :)

Pozdrawiam

Potem odmówię paciorek, powiem że sie nawróciłam i wyślesz mi datki.

https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2014/03/03/tak-wyglada-dziecko-w-12 -tygodniu-piekne-zdjecie-matki-ktora-zegna-swoje-dziecko/amp/. naprawde potrafilabyś rozerwać na strzępy?

Ja nie - lekarz. Zapytaj o wrażenia profesora Chazana, waszego bohatera. Po dwustu to już chyba się znieczulił na brzydkie widoki, jak myślisz?

Nie znam człowieka, jednak jesli byś mu nie przerwała w zabijaniu to ty masz krew na rękach, a on odsiadke za wspóludzial...

Możesz jeszcze udać pokutę jak Abby Johnson i zostać trzepiącą konkretną kasiorę twarzą ruchów chrześcijańskich. A potem zrobią o tobie film.

Życie jest okrutne.

"Po dwustu to już chyba się znieczulił na brzydkie widoki, jak myślisz?"

Tak jak Twój bohater Adolf Hitler?

Ile razy dziennie o nim myślisz? Widujesz go w snach? Chcesz o tym porozmawiać? Obsesja to poważny problem.

Myśleć o nim nie myślę. Widzę go niestety bardzo często. Ilekroć wchodzę na to forum i patrzę na Twoje oraz innych aborcjonistów komentarze, kiedy przeglądam YT i widzę całe to lewicowe b*dło itd. itd. itd.

Wasz największy idol jest w Was bardzo, bardzo widoczny.

Pozdrawiam

Nie no jasne, że warto się zabezpieczać i nie dopuszczać do takich sytuacji, co nie zmienia faktu że niestety czasem i tak do nich dochodzi, bo antykoncepcja nie zawsze działa, a i ludzie choćby najbardziej prawi i moralnie zdrowo ukształtowani, potrafią popełnić błąd czy jakieś zaniechanie. Wydaje mi się, że rozwiązanie jakie jest wprowadzone w Zjednoczonym Królestwie jest najbardziej sensowne, czyli prawnie aborcja legalna jest tak jak i w naszym kraju w przypadku gwałtów i zagrożenia życia dziecka i matki, ale dodatkowo jeszcze w przypadku gdy sytuacja socjoekonomiczna rodzica/ów dziecka jest trudna i nie byliby oni w stanie zagwarantować mu dobrych warunków do życia. Poza tym nie popadajmy w jakiś ekstremizm, to nie jest zero jedynkowe. Każdy zdrowy dorosły człowiek ma potrzebę by uprawiać seks, wiadomo że z punktu widzenia kościoła i religijnych osób ślepo słuchających tych 'mądrości' to i masturbacja jest grzechem, no ale pls lepiej chyba zgrzeszyć niż umrzeć na raka prostaty xD

Do reszty głupot się nie odniosę bo nie będę powtarzał po raz setny tego samego w jednym wątku natomiast bardzo chętnie odniosę się do tych bredni:
"pls lepiej chyba zgrzeszyć niż umrzeć na raka prostaty xD"

Ilu księży umiera na raka prostaty? Ilu mnichów buddyjskich? No chyba, że sugerujesz iż oni wszyscy systematycznie się masturbują...

Te brednie o raku prostaty nie mają absolutnie żadnego uzasadnienia w faktach. Jakiś idiota rozpowszechnił jakąś bajeczkę dla dzieci żeby mieć uzasadnienie dla niemożności znalezienia sobie partnerki a reszta dzieci tą głupotę powieliła.

Pozdrawiam

No nie wydaje mi się, jest dużo badań i fachowych opinii lekarzy specjalistów, którzy potwierdzają że zupełny brak lub niewystarczająca aktywność seksualna jest po prostu dla ludzkiego organizmu niekorzystna a czasem wręcz szkodliwa.
"Ilu księży umiera na raka prostaty? Ilu mnichów buddyjskich? No chyba, że sugerujesz iż oni wszyscy systematycznie się masturbują..." - nie wiem jak z buddyjskimi mnichami ale jestem pewien że większość księży to robi, to w końcu też ludzie, samce, którzy mają swoje potrzeby. Zresztą niejedną już słyszałem/czytałem historię o tym że niektórzy księża korzystają i z usług prostytutek. Myślę, że nie musieli by się z tym kryć gdyby po prostu zniesiono w kościele rzymskokatolickim celibat i oby tak się jak najszybciej stało. :)

tak, bo jak wiadomo gwałty też są planowane. i ciężki choroby dzieci. absolutnie zakaż aborcji. niech się męczą, mogły przecież sobie macice pousuwać. albo seksu nie uprawiać. habity czekają!

Dostałby do rąk takie dziecko z połową mózgu na wierzchu albo inną skrajnie drastyczną anomalią i by się skończyło moralizowanie. Oni myślą że najtrudniejsze co może się zdarzyć, to dziecko z Downem.

bo najłatwiej to się decyduje o cudzym życiu, za które nie trzeba brać odpowiedzialności. łatwo mówić "nie możesz usunąć", bo samemu się nie ponosi konsekwencji takiego przymusu.

Ale jak konserwatywne kobiety, jak Johnson, robią aborcję to jest to wyjątkowy przypadek i Bóg im wybaczy.

No właśnie. Najłatwiej się decyduje o cudzym życiu. Trzeba nie zachodzić w ciąże, to wtedy nie będzie dylematu o cudzym życiu.

Idąc twoją logiką, nie będzie można podejmować nawet decyzji o własnym dziecku. Nakarmić czy nie nakarmić? Taki z ciebie filozof.

Człowiek jest chroniony prawem. Dziecko należy do rodzica. Rodzic ma wobec dziecka obowiązki, wynikające z prawa. Nie odwracaj kota ogonem. Matka ma chronić swoje dziecko, a nie zabijać bo jej "przeszkadza". To jest absurd że ludziom trzeba tłumaczyć takie rzeczy.

Jesteś pewien że prawo definiuje dziecko jako własność rodzica? Nie wiedziałam, że Konstytucja przewiduje niewolnictwo.

A wiesz, że dziecko - oprócz praw - ma też obowiązki wynikające z prawa? Wiesz, jakie?

Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby"

Jak widać, płód zwany osobą nie wywiązuje się ze swoich obowiązków i ogranicza wolność a często i bezpieczeństwo matki. Pamiętaj, prawa wiążą się z obowiązkami. Jeśli nadajesz płodowi status osoby, to nakładasz na niego obowiązek przestrzegania praw innych osób.


Konwencja o Prawach Dziecka stwierdza, że "dziecko oznacza każdą istotę ludzką w wieku poniżej 18 lat"

Czemu nie liczymy wieku od poczęcia?

Mylisz się całkowicie. Dziecko jest chronione od poczęcia. Nie ma natomiast pełnych praw obywatelskich, które to właśnie są przez ciebie mylone. Dziecko nie ma prawa to wielu rzeczy. No bo jak by miało mieć? Matce z tego tytułu przysługują liczne przywileje. Ojcu z resztą niektóre też. Jak to napisałaś? Płód zwany osobą? Jesteś całkowicie nieświadoma tego co piszesz. Jak twoja koleżanka, przyjaciółksioatra, lub kuzynka zajdzie w ciąże, to powiedz jej że w brzuchu nie ma dziecka tylko płód. Dostaniesz z liścia.

Mylisz się, Konstytucja nie stosuje takiego rozróżnienia.

Płód to profesjonalne określenie a nie obraza. Oddałabym.

I fajnie że masz okazję się wygadac ale to wszystko nie ma większego znaczenia w kwestii aborcji. Inne pytanie, czy prawo jest bezpośrednio zwiazane z moralnością? Nie jest, bo wiele rzeczy niemoralnych jest dopuszczalnych prawnie (palenie papierosów, wojna, picie alkoholu) i vice versa. Rozważania o tym czy aborcja jest moralna (nie jest) nie są tym samym co dyskusja, czy prawo powinno ją zalegalizować.

Aborcja to morderstwo. Żadne próby usprawiedliwienia tego nie zmienią. A z konstytucją to sobie nie żartuj. Prawnicy, politycy i sędziowie codziennie sobie nią tyłek podcierają. Nikt jej od samego początku nie szanował i szanować nie będzie. Jest bublem prawnym. Spróbuj kiedyś przed sądem się na nią powołać. Wyśmieją cię.

Tylko że ja nigdy nie zaprzeczałam że to morderstwo. Niemniej jednak, to że coś jest niemoralne nie znaczy, że zawsze powinno być zakazane. Pozbawienie kogoś życia nie zawsze jest niedopuszczalne.

"Nie jest, bo wiele rzeczy niemoralnych jest dopuszczalnych prawnie (palenie papierosów, wojna, picie alkoholu) i vice versa."
Co xD?
Prawo jest ściśle związane z moralność, moralność wyznacza prawo. Moralność mówi co jest dobre, a co jest złe, natomiast prawo mówi co jest dozwolone, a co nie. Rzeczy niedozwolone kształtują się przez moralność, która mówi, że kradzież jest zła, więc prawo wyznacza, że kradzież jest przestępstwem, które powinno zostać osadzone. Dasz artykuł, paragraf czy coś w tym stylu mówiący o prawie do wojny?

Prawo wcale nie idzie łeb w łeb z moralnością i napisano o tym wiele prac, które są dostępne w internecie. Może na początek rozróżnijmy:

"- Na straży norm prawnych stoi aparat państwowy ze swoimi środkami przymusu. Natomiast do przestrzegania norm moralnych skłania ludzi przede wszystkim presja wywierana przez opinię publiczną, a także wpojone w trakcie wychowania nawyki, sumienie i inne bodźce.

– Normy prawne mają charakter dwustronny, moralne jednostronny. Z normy prawnej wynika więc dla jednej osoby obowiązek, dla drugiej zaś prawo, będące korelatem tego obowiązku. Natomiast normy moralne nakładają tylko obowiązki, nie dając innym osobom prawa żądania wypełnienia tych obowiązków.

– Normy prawne odnoszą się tylko do czynów i słów człowieka, czyli działań dostrzegalnych zmysłami przez innych ludzi, nie zajmują się natomiast sferą psychiki. Moralność ingeruje także w dziedzinę myśli i uczuć. Stąd np. nienawiść nie jest przestępstwem, może jednak stanowić przekroczenie normy moralnej.

– Normy prawne regulują bardzo dokładnie postępowanie człowieka. Moralność jest nader nieprecyzyjna, często wskazuje jedynie ogólny kierunek postępowania."

Jeśli chodzi o wojnę, to nie tyle zezwalające na, ale regulujące kwestie wojenne.

Według danych prosto z Planned Parenthood mniej jak 0,1% dokonywanych przez nich aborcji to konsekwencja gwałtu lub choroby dziecka. Jeżeli więc zgodzisz się, że reszta powinna zostać zabroniona, możemy porozmawiać o tych 0,1% przypadków.

Pozdrawiam

Nie, dlaczego miałabym dyskryminować dzieci z gwałtu, a czego one są winne?

Popieram aborcję w każdym przypadku.