Pani Bela to jakiś wyjątkowy antytalent, grała drętwo, zupełnie bez uczucia. Dialogi beznadziejne. Myślałam, że córka p. Terakowskiej wybierze z tekstu książki to, co najlepsze, a jest odwrotnie. Realia PRL-u tak świetnie opisane w książce tu zupełnie nie występują. Przykro to oglądać, z trudem wytrzymałam do końca.

Wg mnie film z ciekawą fabułą, miał potencjał, by być naprawdę świetny. Niestety niektóre wątki całkiem pogmatwały film. Było parę totalnie niepotrzebnych i nierozwiniętych (dla przykładu - telefon bohaterki do niejakiego Łukasza na początku filmu albo rozmowa z lekarką mowiąca, że ciąża może być zagrożone. Dlaczego...

co za 'wujowy' film!
Przyznam szczerze, że nie bardzo wiem co artysta miał na myśli...

Jak wyżej, czyli pod wrazeniem.. to jeden z tych filmów który zostawia ślad, niesamowicie porusza..dla mnie to film o relacjach z rodzicami i tęsknocie za nimi..film nazwał, wyraził moją tęsknotę.. o tym skąd ta młoda dziewczyna bierze nadzieję.. nawiasem mówiąc fantastyczne aktorstwo, fantastyczna twarz i wrażliwość.....

czy ktoś mógłby napisać tytuły wszystkich utworów jakie były w filmie?
pozdrawiam

Przez wciskanie na siłę scen z każdej tematyki życia w filmie został zatracony główny wątek i jego przesłanie. W filmie brakuje ciągłości, porozrzucane wątki- pojawienie się Michała, choroba ojca, wesele Iwony- wprowadzają chaos...

Nie polecam. Natomiast zachęcam do lektury książki - zupełnie inna jakość niż film.

ONOfilm

Tak jak i "33 sceny z życia",ale do takich filmów trzeba dorosnąć,tak uważam.

Początek był dobry , a potem im bliżej końca tym coraz gorzej, takie sceny jakby wyrwane z kontekstu. Główna bohaterka też średnio mnie przekonywała, bo Małgorzata Bela dobrze tu nie zagrała, w przeciwieństwie do Marcina Brzozowskiego, który jest dobrym aktorem.

cholernie smutny, szczególnie zakończenie. ciężki klimat, a Małgosia Bela mnie zaskoczyła.

Totalnie zwalony, napewno psuje go bardzo M.Bela . Tego nie da się oglądać. Bardzo się rozczarowałam.

Zasnęłam na ślubie Iwony z Ryśkiem. Jak się skońzcył?

Film nie był ilustracją do książki Terakowskiej. Z książki zaczerpnięto jedynie najważniejszą rzecz- Ono słyszy- to było istotą filmu. Oglądałam go ze łzami w oczach... "Ono" jest filmem innym niż wszystkie. Klimat podkreśla muzyka, lekka chaotyczność w niektórych momentach. Pokazuje miłość rodzica do dziecka, dziecka...

tego filmu byla corka autorki ksiazki. ksiazka wydana w 2003r , a film nakrecono w 2004r. trudno sie odniesc do tego, co bylo najpierw- film czy ksiazka. i czy jedno jest adaptacja drugiego, czy moze byl to wspolny pomysl- jakis temat, gdzie kazda z pan postanowila "opowiedziec" go po swojemu . wazny jest natomiast...

nie do końca zrozumiałem przesłanie... raz świat jest dobry raz zły. zaraz pewnie spadnie na mnie lawina krytyki ze strony tych co zrozumieli. ale sądzę że film który nic do końca nie wyjaśnia może zrobić każdy. zaczyna nie nudzić to polskie pompatycznie kino refleksyjne. zdałby się tu jakiś konkret, jak na film...

Drugi film Szumowskiej po słabym Szczęśliwym człowieku i tu nie jest zbyt dobrze choć Ono posiada trzy mocne atuty: więcej niż sprawną realizację, muzykę Mykietyna i ostatnią poruszającą kreację Marka Walczewskiego. W tym filmie mamy po prostu wszystko... dziwkę o złotym sercu, narkomana, kobietę w ciąży, znawcę muzyki...

będąc fanką Terakowskiej miałam nadzieję,że film będzie prezentował b.dobry poziom. Zawiodłam się. Nie potrafiłam przebrnąć przez ten film, podchodziłam do niego kilkakrotnie zawsze z tym samym efektem. Tego nie da się zobaczyć, główna bohaterka drażni.
Słabo,całkowicie zepsuty film.
Jeśli tworzy się obraz na...

musze zdobyc piosenke którą śpiewa Malenczuk w tym filmie ale ona wystepuje tylko w wersji kinowej filmu..no nigdzie jej nie ma