to nie jest film wojenny, ale raczej o postawie pojedyńczych żonierzy wobec bezszensownej dla nich wojny. Film równie dobrze może się rozgrywać w Afganistanie jak i Afryce Północnej czy w Iraku, wszędzie tam, gdzie polityka rzuciła żołnierzy w środek konfliktu, którego sensu nie rozumieją, i jest najzwyczajniej w...

Film powinien mieć tytuł "Strzały donikąd" albo "Walczący z duchami pustyni" ponieważ cała fabuła filmu to powieść o grupie brytyjskich żołnierzy błąkających się bezsensu po pustyni a właściwie wokół tej samej afgańskiej wioski, ciągle na coś narzekających i od czasu do czasu strzelających w niewiadomym kierunku do...

słaby film, "walka" z niewidzialnym wrogiem i znikający afgańscy żołnierze, mówię tu o sytuacji jak pojechali na patrol i uszkodzony został pojazd, wyjeżdżało z nimi 2 Afgańczyków, ale nie wrócił już żaden, chyba tylko po to by swoimi osobami jeszcze bardziej nie ośmieszać waleczności angoli, albo wracali piechotą, bo...

Przecież w nim nie na żadnej treści. Nic akcji i zero przesłania. Porażka całkowita.

I wszystko w temacie. To politycy wysyłają żołnierzy na śmierć :( Na wojnach giną setki ludzi a ludzie odpowiedzialni za to są nadał bezkarni.

jw.

z dwoma przeciętnymi w sumie akcjami; reszta to jazda po pustyni i paplanina.

jw.

koniecznie chce udowodnić że Brytole to przygłupy na dodatek są wredni i wiecznie niezadowoleni.Film jest beznadziejny i namiastka próbująca nieudolnie nasladując inne tego typu lepsze filmy.Akcja tez wyśmienita w której strzelają do niewidzialnego wroga bo widocznie statyści byli za kosztowni:)