Rewelacja, kończą się argumenty zaczynają się osobiste wycieczki, faktycznie fakt, że ktoś w pośpiechu pisze "jakiś" zamiast "jakichś" czy to, że ocenia dany film na 10/10 wskazuje na fakt, że prezentuje analfabetyzm i jest nastolatkiem, brawo mistrzu. Akurat "Piękna i Bestia" to temat sentymentalny z mojego dzieciństwa, gdy jeszcze oglądałem go w wersji animowanej a teraz mogłem go obejrzeć w kinie z dziećmi i świetnie się bawiliśmy. Wizualnie super, historia znana ale fajnie wrócić do wspomnień. Super zabawa i wspomnienia zostają. W kategorii w jakiej ten film funkcjonuje i jakie ma spełniać zadania 10/10 dla mnie. Przede wszystkim za wrażenia ogólne po filmie i sentyment. Ja nie należę do "oceniaczy", którzy porównują bajkę do dramatu gangsterskiego. To inne gatunki i inne role spełniają. Dla mnie film to typowa rozrywka i w określonych gatunkach ma wywierać określone wrażenia.

Wracając do tematu, to po prostu uznałem twoją zaczepkę o podanie dowodów na kradzieże PO za absurdalną i napisałem ci co o tym myślę. To tak jakbyś chciał, żeby wskazać na dowody kradzieży szefa w swojej firmie. Wszystkie przekręty jakie były robione były od razu tuszowane, bo kto miał wtedy to odkryć, jak wszystkie dowody na przestępstwo były w rękach sprawców.

Jak chcesz dowody na kradzieże, to powiedz co się stało z pieniędzmi z OFE, bo skoro to nie kradzież to ciekaw jestem co.

Żadne argumenty mi się nie kończą. ZAWSZE kiedy widzę analfabetyzm to zwracam uwagę, bo cholera mnie bierze kiedy widzę jak ludzie dzisiaj nie potrafią pisać ani mówić i zazwyczaj się tego nie wstydzą. Tak, napisanie w pośpiechu "jakiś" zamiast "jakichś" jest analfabetyzmem, bo jeżeli się te słowa odróżnia to nie napisze się tak nawet mimo pośpiechu. Ja bym nie napisał bo widziałbym, że to źle brzmi. Ale skoro twierdzisz, że to pośpiech, to nie będę sie kłócił.
Osobiste wycieczki rozpocząłeś Ty nazywając mnie dzieciakiem, nie wiedząc jak się mylisz, bo skoro Piękna i Bestia to film z twojego dzieciństwa to znaczy, że jesteśmy w podobnym wieku. Ale ja gdybym już obejrzał ekranizację książek Sparksa, bo to raczej dla 15latek, to nie oceniłbym ich na 10/10 jak najlepszych filmów w historii.
Prawdziwa kradzież jest wtedy kiedy kradnie się cudze pieniądze i wkłada do swojej kieszeni. A pieniędzy z OFE nikt sobie nie przywłaszczył do kieszeni (bo wtedy politycy PO byliby najbogatyszymi ludźmi na świecie) tylko poszły na łatanie dziury budżetowej. Nie mówię, żę to nie "kradzież" i jest okej ale partia rządząca wygrała wybory mówiąc, że PO kradło dla siebie, że życie ponad stan, że ośmiorniczki, a Komorowski ukradł z Pałacu Prezydenckiego żyrandol. O takich kradzieżach mówił PiS i z taką ich retoryką skojarzył mi się twój post, więc zapytałem gdzie te kradzieżee żyrandola, gdzie ośmiorniczki, gdzie życie ponad stan.

:) książek nie czytałem, ale ze Sparksa zdaje się, że oceniłem 10/10 Szkołę Uczuć. Jak ten film jest wg. ciebie dla 15 latków to spoko. Mniej więcej w takim wieku po raz pierwszy obejrzałem ten film, potem oglądałem go kilka razy z dziewczyną, później z żoną. Czasem zdarza mi się do niego wracać, jak leci w tv. Nie ulegam stereotypom, jak mi się film podoba to daje wysoką ocenę, jak nie to nie. Jedną z miar, którą się kierują przy oglądaniu to powtarzalność w oglądaniu filmów. Jedne filmy są na raz, a inne można oglądać i za każdym razem wywołują emocje, nie nudzą. Takim jest Szkoła Uczyć w moim przypadku i zasłużone 10/10. Z wyższych ocen ekranizacji Sparksa jest u mnie jeszcze Pamiętnik, film klasyka. Generalnie dziwnie mi się pisze na temat gustów, bo są różne pokolenia i każdy ma inną wrażliwość. Jeden oceni Zanim się pojawiłeś na 10, a drugi oceni Rekinado na 10. Ja nigdy nie miałem problemu z tym, że ktos daje jakiemuś filmowi 10, bo rozumiem, że może mu się podobać. Bardziej na filmwebie mnie drażni jak ktoś celowo zaniża ocenę, dając np. super filmom oceny 1. Ale to wybór każdego indywidualny. Rozumiem, że ty czujesz się uprawniony do dyktowania innym jak mają przeżywać filmy i oceniać je. Ciekawe jak ty oceniasz filmy, może się pochwalisz i ujawnisz je, to też sobie inni będą mogli komentować.

co do analfabetyzmu to szkoda to komentować, bo lekko żałosne, ale idąc twoją retoryką to chyba takie coś podpada pod zniesławienie innej osoby...
a o kradzieżach to chyba nie ma sensu z tobą dyskutować, bo nie odróżniasz kradzieży mienia prywatnego od "kradzieży mienia publicznego" przejawiającej się niegospodarnością polityków. Tak, dla obywateli fakt, że polityk marnotrawi publiczne pieniądze dla własnych wygód i realizacji własnych potrzeb stanowi kradzież publicznych pieniędzy.
Jak nie widzisz problemu, to serio współczuje. Tutaj masz przykład jednych z takich akcji i nie chce mi się kontynuować tematu, bo to jest tak, jakbym próbował komuś udowodnić, że białe jest białe.
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/radek-sikorski-ma-u-siebie-obiady-za-11-zl otych-ale-woli-wydawac-700-zl-w-restauracjach-aa-9h3n-ko5h-w9bx.html

No to będzie też film anty-opozycyjny, "Solid Gold", produkcji m.in. TVP:
https://www.filmweb.pl/film/Solid+Gold-2019-832200

Sorry, że ja nie na temat ale tak mnie ciekawie jedna rzecz.
Czy pan Vega ma tylko taśmę na 140 minut materiału??

Ptibull. Niebezpieczne kobiety - 135 min
Botoks - 135 min
Kobiety mafii - 138 min (niektóre źródła podają, że 135)
Kobiety mafii 2 - 138 min (niektóre źródła podają, że 135 min)

Co on się uczepił tych 135 minut??

Ody tylko nie dotykał Platformy Obywatelskiej, tylko pisorów i wszystkich którzy są za pisorami

Chcesz powiedzieć mi i całej reszcie społeczeństwa, że PiS (władza tego KRAJU, władza tego NARODU, POLSKA INTELIGENCJA), odstawia takie buractwo? Szok!

Szkoda, ze Pan Vega nic nie nakręcił, jak PO sprzedawało Polskę i robiło wałek za wałkiem.

Co ma być sprzedane, sprzedane będzie. Żaden film tego nie zmieni :) Obie strony są do działy.

>>>Obie strony są do działy.<<<
Otóż to!
Szczerze powiedziawszy, gdy obserwuje tę napiërdalankę między pelikanami PiS a lemingami PO, to popadam w jakąś taką hmmm... melancholijną nicość? Sam nie wiem..
Przecież te obydwie strony "zwaśnionych" partyjek to jest jedna kilka, po jednych pieniądzach.
Może i na niwie krajowej się kopią (po kostkach, ale nie wyżej!!!) o stołki i władzę, dlatego m.in. takie socjotechniczne zabiegi w mediach typu filmik Krzemienieckiego, mające robić gównoburzę w myśleniu społeczeństwa, ale ogólnie to jedna klika, robiąca wodę z mózgu ludziom, którzy sobie potem skaczą do gardeł w imię nieistniejących tak naprawdę ideałów partyjnych.
W jednym z postów pisałem, że ten film to tak naprawdę ustawka PiSu i Vegi, wiesz o który wpis mi chodzi, bo go skomentowałeś ;-) Nadal to podtrzymuje. Niemniej jednak jest to raczej przeciąganie liny z głosami suwerena dla swoich prywatnych interesików między rzeczonymi, a nie żadnego dobra państwa. Taki Kwaśniewski i Miller niby obydwaj z nadania PZPR/SLD, a zakulisowo się szczerze nienawidzili i zwalczali, ale pod publiczkę byli za pan brat i łoili państwo jak się dało, to w odwrotną stronę PO i PiS cyrku na pokaz nie mogli sobie zrobić?
Zważywszy, że jak przeanalizować to wszystko, to wszystkim, całej tej quasi-elicie politycznej - no może poza tymi młodymi "gniewnymi", co jeszcze nie wiedzą o co c'mon na samej górze - to nogi z tego samego miejsca wyrastają.
PS. Szkoda że dyskusje pod zwiastunem wywalili, bo spośród przekrzykiwania się dwóch stron, zaczęły wykluwać się racjonalne wpisy. m.in. o JUST 447...

Nic dodać. Od lat widać, że obie strony chronią swoje interesy, wymieniają się władzą, nie wsadzają się wzajemnie do paki mimo szumnych zapowiedzi podjęcia takich kroków, razem bełtają w umysłach plebsu i nie dopuszczają nikogo trzeciego, by nie stracić tego, co mają, bo i po co się dzielić, no nie? :)

Wiele osób własne przekonania buduje na tym, co usłyszy w kolorowym pudełku i daje się podpuszczać przy byle okazji, więc ten stan będzie trwał permanentnie, bo na ten moment nie widać nic, co miałoby tym wszystkim w jakikolwiek sposób zachwiać.

Właśnie m.in. o tym Ci napisałem w odp. pod zwiastunem, który został zdjęty i całą dyskusje szlag trafił. O tym że mnóstwo ludzi nie interesuje się polityką aż tak bardzo, nie stara się zgłębiać zakulisowych spraw. Ważniejsze są durne seriale, plotki o tym co jakiś pseudo-celebryta odwalił,lub z kim ma romans sąsiad/sąsiadka, dodatkowo jest ciągły pęd, pośpiech i ogólna "szybkość" życia, w której strzępki politycznych info docierają z TV albo głównych portali www, gdzie jest zwyczajna propaganda albo ze strony PiSowej albo PO. I tak ten stan trwa - wzajemnego nakręcania na siebie społeczeństwa. Dziel i rządź - złota zasada.
Tylko żeby do głowy nie przyszło, że macherami tego dzielenia i rządzenia są el Komendant z Żoliborza czy Donek - krUl UE, o nie... Tam wyżej lepsi macherzy stoją w cieniu, czasem któryś się wyłoni, jak ostatnio niejaki sierżant agencji wywiadu Jonathan Daniels ;-)
Ogólnie powiem Ci Stary, że jak zacząłem się w to wgłębiać i brnąć, to tęsknie za czasami sprzed 2010, gdzie kompletnie mnie polityka nie interesowała, a do szczęścia było mi potrzebne piwko, moja ówczesna kobieta i Liga Mistrzów w TV :-D
Wiem, płytkie, ale wtedy mając te 25 lat i mniej, to mniej więcej tak to wyglądało u mnie. Potem, jak chwyciłem bakcyla, to im głębiej w las tym więcej drzew i dziś jako 35-letni facet wiem jedno, polityka to mega syf, a my - społeczeństwo jesteśmy tylko mięsem armatnim.

Masz całkowitą rację w tym co piszesz. Kiedyś do rządzenia innym terytorium stosowano podbój, ale chcąc odejść od krwawych i bezpośrednich metod ci znajdujący się na górze piramidy, wymyślili inne sposoby na dojście do władzy lub wywieranie mocnego wpływu i tak od kilku dekad przeszło z siłowego działania na takie ciche i zakulisowe, by nie rzucało się w oczy. Korporacje, wywiady itd. Tu są tylko wykonawcy woli panów, którzy znajdują się setki kilometrów stąd i piją drinki leżąc na plaży w promieniach słońca, ale żeby wszystko szło po ich myśli ktoś na miejscu sprawuje nadzór żeby myszy za bardzo nie harcowały i wykonywały wolę panów. Danie iluzji wyboru plebsowi było mistrzowskim posunięciem. To muszę przyznać.

No bo po co krwawe metody i tradycyjna wojna, gdzie trup ściele się gęsto i straty są po każdej ze stron, skoro można tak to rozegrać, że okupowany naród jeszcze będzie lizać fiuty okupantowi w podzięce za prace (z tym fellatio to przenośnia oczywiście - to tak jakby ktoś niekumaty nas zaczytał). Tak samo atom. Kuźwaaa :D Straszą tą wojną nuklearną od czasów Hiroszimy i Nagasaki, a prawda taka że nikt już więcej tego nie użyje (chyba że totalny czub, ale i tak wątpię), bo to się logistycznie nie opłaca - skażenia - i to słowo jest wystarczającą kropką nad i.
Najlepszą formą przejęcia państwa jest zainstalowanie tam swojej agentury, która w zależności od ustroju w danym ów państwie, rozegra to tak, że społeczeństwo nawet nie odczuje kiedy stało się zależne i jeszcze podziękuje.
U nas to się wbrew pozorom nie zaczęło od 89' i tego całego cyrku okrągłostołowego, ale gdzieś od 45' jak pewien gruziński dyktator z sumiastym wąsem, o imieniu Józek, spod bandery sierpa i młota, wwiózł na swoich czołgach tzw. litwaków, czyli zrusyfikowanych żydów, potem poszło jak z płatka.
Jakby prześledzić genealogię tych wszystkich Szechterów-Michników, Rajmundów Kaczyńskich, Kiszczaków, Jaroszewiczów czy Jaruzelskich, to to wszystko skupia się w jednym węźle. Dlatego te łajzy do dziś kopią się tylko po kostkach, a "rozliczają się" tylko w hasłach przedwyborczych.
Czy idzie jakoś przeciąć tę matnię? I don't know... Mówią że musi wymrzeć pewne pokolenie , niemniej jednak, parafrazując pewne powiedzenie: "syn złodzieja zostaje złodziejem, a syn gliniarza gliniarzem", tak więc tego...

Takie czasy taka tura i zawsze mister Vega skupia się na tym co można podkoloryzować i co jest popularne albo się mylę

A co ma obecnie do powiedzenia opozycja ? Film jest o tych, co rozdają karty.

Być może jeszcze mu mało walenia w opozycję w TVP... Tam się niestety tej opozycji nie usłyszy - bo nie dają jej szansy.
Jaka by ona nie była powinna jednak tę szansę mieć w publicznych mediach.
Gdyby były publiczne...

Przecież opozycja totalna sama odgórną decyzją Schetyny zbojkotowała TVP, a wcześniej gdy przychodzili, to i tak nie mieli nic ciekawego do powiedzenia poza krytyką PiSu.
Zresztą nawet w TVN, gdzie opozycja jest jak u siebie w domu- też nic ciekawego nie mówią, nikt nawet nie wie jaki mają program (np. w kwestii uchodźców czy małżeństw jednopłciowych).

1. Zbojkotowali - bo z telewizji opłacanej przez podatników kaczyści zrobili sobie prywatny kij bejsbolowy, a zamiast dziennikarzy/prezenterów mają funkcjonariuszy partyjnych.

2. Co to znaczy "opozycja totalna"?... Proszę się posługiwać polszczyzną, a nie partyjną nowomową pisowskich spadkobierców komuny, językowymi potworkami, które wymyślają.



Poza tym z ludźmi, którym termin "opozycja" kojarzy się tylko i wyłącznie z platformą, nie bardzo wiem, o czym gadać.

1. Najpierw napisałeś, że "nie dają jej szansy", a gdy napisałem, że sami zbojkotowali, to taktyczna zmiana narracji :)
2. Termin "opozycja totalna" został wprowadzony przez Grzegorza Schetynę, więc cały hejt, który napisałeś wobec tego terminu skierowałeś mimowolnie wobec prezesa PO. Szach mat.


Groteskowe jest zjawisko, często spotykane na forach internetowych, gdy ludzie o wyraźnie niższym potencjale intelektualnym próbują (często przy pomocy rynsztokowego słownictwa) narzucić antagoniście swą wyimaginowaną wyższość.

1. Zbojkotowali - kiedy publiczne media w rękach PiS przestały choćby udawać, że są czymś innym, niż bejsbolem do walenia w opozycję (obecnie już nawet narzędziem gróźb). W sumie im się nie dziwię - też bym do ścieku nie wchodził.

2. Być może - to pewnie dlatego, że politycy pis wyraźnie się w tym terminie zakochali, tak bardzo, że powtarzają go częściej, niż własne. Poza tym Schetyna i jego partia nie są dla mnie przedmiotem kultu, więc jeśli strasznie chciałeś mi dopiec, to tak sobie wyszło. Ten przypadek i tak zresztą nie odbiera pierwszeństwa w tworzeniu dziwacznej nowomowy kaczystom.
Ciekawi mnie tylko termin "hejt", którego użyłeś - widocznie masz te same językowe zapędy, co oni.

3. Fascynujące jest (i często spotykane na forach internetowych) ogłaszanie się przez niektórych dyskutantów ludźmi o wyraźnie wyższym potencjale intelektualnym od rozmówców, a do tego wmawianie im różnych rzeczy (rynsztokowe słownictwo?...)
No ale nie ma to jak dobre samopoczucie - zawsze w cenie. Pawłowicz też to wie.

Popieram wszystko co tu napisałeś. PO nie jest święta, ale obecnie rządzący wg. mnie naprawdę przeginają pałę.

Dokładnie.
Ja polityków ogólnie nie lubię (nie mam wśród nich idoli, głosuję przeważnie wg zasady mniejszego zła), ale to co się teraz wyprawia, to naprawdę jakieś kpiny, dla mnie (nie)rządy zwykłych politycznych bandziorów, które wspólnie z coraz bardziej kompromitującym się kościołem montują tu sobie replikę PRLu, to zwyczajnie za wiele.

Święte słowa. Chyba czytasz mi w myślach.

Ja nie wiem, czy jakikolwiek film może być bardziej antypisowski, niż sam pis.
To co w filmie, to pewnie i tak małe piwo w porównaniu z tym, co ta hałastra wyprawia u władzy.

Jeżeli nie umiesz wskazać dokładnie jaka opcja jest lepsza niż PiS a jedynie już Ci sie wyrywa ze "każdy jest lepszy" i dalej merytorycznie nic nieumiesz wyartykułować to pustak z Ciebie a Twoja opinia jest nic nie warta... Pamiętaj że możesz to zmienić jeżeli podasz nazwę opcji politycznej którą proponujesz... Chodź wiesz dobrze że nie będziesz sie umiał wyartykułowac

Jeśli więc wiesz lepiej ode mnie, co umiem i wiem, a co nie, to nie ma sensu się nawet produkować. Nie odbiegasz bowiem od standardu kaczystowskiego nadętego bęcwała, który wie wszystko najlepiej - czyli ..wno wie, ale z zapałem usiłuje to maskować wyzwiskami i protekcjonalnym tonem.

Na pocieszenie mogę dodać, że zawsze mnie fascynowały istoty, które bez osobistego powodu gotowe są rzucać się z pianą na ustach na ludzi, w obronie polityków - którzy ich mają w d... :)

Chamstwo w komentarzach jest obecnie wszechobecne, natomiast zgadzam się, że jest to osobliwe zjawisko, o którym piszesz (piana - pysk - w doopie), ale myślę, że oni (z tą pianą) myślą, że ważni :)

Nie napisałeś alternatywy.

Najnowszy "KRÓL LEW" to film zaangażowany politycznie.
"Nadchodzi czas DOBREJ ZMIANY!" - rzecze Skaza z lwiej skały do poddanych tuż po zabiciu prawowitego władcy, Mufasy o zaprowadzając rządy hien.

Ja tu widzę zwiastun dobrej komedii i chyba tylko pod tym względem obejrzę, oczywiście na piracie, bo nie wydam złotówki na wypociny Vegi.

Uwaga uwaga
18.09.2020 będzie Polityka 2 ,Polityka 3 10.09.2021 ,Polityka 4 09.09.2022 pewne info z portalu filmpolski.pl

Pytanie jest jedno kto i ile zapłacił za powstanie tego filmu? Ale to chyba pytanie retoryczne.

ZALUKAJFILMY. pl

Tutaj łapcie cały film polityka online bez ściemy :)

Taa... za SMS za 30 zł.

Jak każde "arcydzieło" Krzemienieckiego z góry daję minus 10 bez oglądania całości . Trailer mi w zupełności wystarcza aby ocenić całą zawartość. :)

masz błąd w opisie, powinno być "raczej anty POPiS-owski" Bo nie ma takiej partii jak PiS, jest POPiS.

tylko pojawiła sie opcja głosowania i już wystawił 1 XD

I dlatego oceniasz przed premierą? Gratulacje.

to konto przez 10 lat oceniło 200 filmów, heh... jak widać film go bardzo poruszył skoro akurat go ocenił (i poleciał obejrzeć premierę) ;)
ubaw po pachy :)

Film pokazuje ogólnie polską politykę a że akurat teraz rządzi pis to większość bohaterów jest od nich.Ktoś mało inteligentny nie zrozumie o co chodziło Patrykowi Vedze,chociaż każdy ma chyba inne odczucia po obejrzeniu każdego filmu.Moje wnioski to takie że polityka ,tutaj pokazana na przykładzie pisu ale i też opozycji(ostatni rozdział filmu)to jeden wielki syf,a ludzie idą do sejmu dla kasy.Do tego wątek radia maryja i cała prawda.Film wg.mnie dobry.

Notowania Pis-u bardzo bolą PełO i coś trzeba było zrobić . Pucz, donoszenie do PE, TVN, ulica i zagranica nie pomagają to może Vega i łotpowiednie celebryty coś wskórają?

Ten film ociepla wizerunek PiS-u, więc jeśli ktoś uważa, że jest antypisowski to widocznie ocenę zbudował sobie na zwiastunie.

Peło niby coś boli? Od dekad wraz z Pisem są u steru, tylko się zmieniają. Wzajemnie się chronią, coś na siebie gadają przed kamerami ku uciesze plebsu, ale wyroków skazujących nadal brak. Jeden układ od lat.

Zdecydowanie zaniżoną ocena, wiadomo przez kogo...Film mi się podobał,świetne kreacje aktorskie, ciekawa fabuła, celowo przejaskrawione zdarzenia i postacie,taka czarna komedia z poważną puentą.
Ale za mało opozycji,nic o Kukizie,a to też barwna postać. Można odnieść wrażenie,że ktoś z opozycji zasponsorował ten film...takie przedwyborcze kino propagandowe, niestety.
Nie jestem anty ani pro pisowska.

Wiadomo, że to nie jest film dla tzw. "lepszego sortu"

wszystko anty pisowskie spoko

heh... https://www.filmweb.pl/Kinsey też na 1? :)
ubaw po pachy takie ocenianie... jak i Twoja wiarygodność, obiektywizm...

Nie zgadzam się z tym, że film jest antypisowski. Obejrzałam go wczoraj i wcale nie odniosłam takiego wrażenia. To prawda, że kpi sobie z zachowań i wydarzeń, o których było głośno, nawiązuje do afer, które konkretni posłowie sprowadzili na siebie, postawach jakie często reprezentują na ekranach telewizorów, bardzo często robiąc z siebie buców i pajaców. Jako wzór można było dostrzec znane osoby w Polskiej polityce, ale radziłabym nie utożsamiać postaci z filmu z prawdziwymi politykami, bo to najczystsza głupota. Film polecam dla ludzi nieuprzedzonych, a zwolennikom partii PiS czy jakiejkolwiek innej, radzę by przejrzeli na oczy. Polityka jest traktowana jak gra. Szachraj goni szachraja i tylko najbardziej cwani niestety często dochodzą do władzy. W życiu najłatwiej zgnoić ludzi słabych i dobrych, ponieważ przeważnie bywają bardzo naiwni i łatwowierni. Być może najwyższy czas to zmienić. Za pracę należy się płaca. Obietnice i pomysły nic nie kosztują. To działania tak naprawdę się liczą, a żeby pomyślnie takie działanie zostało wykonane potrzebni są ludzie. Ludzie z kręgosłupem i kompetentni, a nie buce, lizusy, strusie chowający głowę w piasek czy chciwi handlarze dobrym słowem, którzy naobiecują złotych gór, a nie dadzą tak naprawdę nic.