Ten film to jakieś nieporozumienie ! Co to w ogóle ma być ?!
Akcji zero, drewniani aktorzy opowiadają niby historię basenu Morza Śródziemnego, innej Europy, czy też świata, choć raczej kleji się to wszystko w same banały, kompletnie bez sensu. Czułam się jakbym oglądała nudny program edukacyjny na programie 1 TVP, coś w stylu Teleranka, czy innego potwora. A nie wiedziąc, jak zakończyć, wysadzili główne bohaterki w powietrze - baardzo sprytne. Zostałam na sali do końca tylko dlatego, aby posłuchać sobie trochę portugalskiego i zobaczyć kawałek Liszboa. I pomyśleć, że Unia Europejska daje pieniądze na TAKIE filmy !