Mimo, że nie jestem fanką informatyki ani nowinek technologicznych to film bardzo mi się podobał. Był zabawny, a wszechobecna reklama Google nie przeszkadzała mi ani trochę. Polecam :)

Właśnie wróciłem z kina dobry film zwłaszcza jeśli ktoś lubi komputery i google

Szukam tytułu piosenki, gdy nasi bohaterowie jechali samochodem, ta "smutna" ;)

Google to najcudowniejsze miejsce pracy na świecie, mają najlepsze aplikacje a tworzą to ludzie tylko z wyjątkową osobowością, to wszystko splecione banalną i przewidywalną fabułą i co najwyżej średnim poziomem humoru. (Może ktoś policzy ile razy pojawia się tam nazwa Google, po 100 można się zgubić).

Czy tylko mnie sie wydaalo ze podczas googlania na poczatku filmu vince pil zubra?

Polowanie na druchny było fajne, a to chyba miało być pojechane po reputacji tej pary , Vince Vaugh słąbizna jak na debiut scenarzysty , ani razu się nie zaśmiałem ,o mało był to pierwszy film z którego wyszedłem z kina , usypiał mnie maksymalnie, a nastawiałem się na zabawę przednią, lub przynajmniej miło spędzony...

Może nie jest to komedia typu "boki zrywać" (choć trochę śmiesznych scen było). To pozostawia
pozytywne wrażenie. Pozytywna komedia na piątkowy wieczór, zasłużone 7/10

Jak dla mnie film bardzo dobry. Ciekawa fabuła, dobra obsada, fajna ścieżka dźwiękowa i rewelacyjne zakończenie. Trochę zaniżona ocena na filmwebie. Według mnie 9,5/10 ! Będąc w kinie śmiałem się sporą ilość razy. Znajomi również fajnie się bawili. Według mnie jak na razie najlepsza komedia tego roku !

Jestem tyle co po premierze i szczerze polecam. Było wiele momentów, w których wybuchnąłem
śmiechem na całą salę. Komedia godna polecenia na zrelaksowanie się po ciężkim tygodniu ;)
Wiele zabawnych wątków i nawiązań. Nie czuć że film trwa 2h, chciałoby się żeby trwała jeszcze
dłużej.

film może i przewidywalny, ale nawet śmieszny. Polecam na sobotni wieczór:)

W USA słabe recenzje, widownia nie dopisała - spodziewałem się najgorszego, a tu niespodzianka, komedia może i przewidywana, ale zabawna i nawet pouczająca.

Vaughn & Wilson może nie wzbili się na poziom Polowania na druhny, ale ten duet to nadal sprawdzona marka w świecie komedii.

A Rose Byrne jak wino, im...

Mimo że historia jest mocna nierealna, to można się chwilę zastanowić nad uciekającym czasem i skutkami wyborów z przeszłości. Bardzo ciekawe jaki był wkład Google w produkcji tego filmu :) Wcale się nie zdziwię, jeśli pokryli wszystkie koszty razem z gażami aktorów. Świetna reklama, a pomysł taki prosty. Plus za fajny...

Dałem 1, nie dlatego, że ten film jest tak zły, bo nie jest, ale dlatego, że uważam, że takie filmy nie powinny powstawać. Pierwsza sprawa, nie rozumiem, dlaczego ten film jest biletowany. Cały ten film, to jedna wielka reklama Google i tylko reklamę ma na celu, dlatego to dystrybutor powinien płacić ludziom za...

Pewnie jakieś inicjatywy obywatelskie lobbowały za tym filmem u studia 20th Century Fox

Już 14 i 15 czerwca wszystkie kina Cinema City zapraszają na przedpremierowe pokazy komedii „Stażyści”.

Ciekawe jaki udział w filmie będzie miał ten chłopak.
Na razie widziałam go w dwóch różnych rolach i wypadł faktycznie różnie, a nie wciąż tak samo (ta
sama mina, gesty etc). Tu też wygląda jakoś inaczej.

Sam film zapowiada się mega ciekawie :)

Komedia Stażyści zapowiada się super z tego co widzę wystarczy już popatrzeć na dwóch głównych aktorów grających w tym filmie i wiadomo czego można się po nich spodziewać obaj panowie mają świetny talent komediowy zresztą bardzo lubię tych aktorów nie zapominajmy ze obaj stworzyli już raz genialny duet w świetnej...

Reżyseruje Shawn Levy to plus, ale scenariusz napisał Vaughn to już gorzej, ale nic może nie będzie tak źle ; )

i to nachalne. Najpierw Przypadek Waltera Mitty i lokowanie LIFE'a, a teraz Google.

I chyba nigdy nie polubimy. Irytuje mnie ten koleś coraz bardziej z filmu na film. Może już czas powiedziec 'stop' jego filmom. Odłóżmy jego temat na bok. Film prosty, zwyczajny, ciekawa reklama google. Reszta aktorów przeciętnie. Fabuła denna, żarty raczej nie śmieszne. Jako plus daje to że nie zaziewałem, ale może...