Widząc zwiastuny, urywki, czytając opisy sądziłem, że będzie to film, w którym będzie nieco punka, niestety zawiodłem się. Piosenek może z 5, jakiegoś buntu też się nie czuje. Dopiero na koniec Janek bierze kij. Słabo jak na punka.
No chyba, że chodziło o kinder-punk, ale ten chyba wtedy jeszcze nie istniał.
No wiesz, wtedy z pewnością nie, natomiast mało punka w punku w WCK, gdyż został przez twórców skomercjalizowany i nieco ugładzony ;)