Nie, atmosfera była kijowa. Ale ja tu szukam informacji o jakimś pałowaniu, jakim prawem Kaczyński dopuścił się takich milicyjnych zachowań, a tu się okazuje, że do żadnego pałowania nie doszło. Rzuciłeś hasłem bez pokrycia.

Nie jesteś zwolennikiem po, ja nie jestem zwolenniczką pisu. Porównywałam, które rządy gorsze i porównałam dwie akcje: zagłuszanie komórek i akcja we Wprost. Chyba, że Jarosław dopuścił się jeszcze gorszych rzeczy. No to mu dowal, ja chętnie poczytam o tym, co ta kanalia jeszcze zrobiła.

Ok, rzuciłem hasłem bez pokrycia. Chociaż już nawet nie potrafię znaleźć miejsca, w którym pisałem o pałowaniu. Ale się nie wypieram.
Nie będę szukał teraz artykułów sprzed 8 lat na temat wydarzeń z tamtego okresu. A to co mam w pamięci nijak nie jest dowodem na cokolwiek. Widać pamięć mam zawodną i wcale tak źle nie było. Zatem przestaję tu uskuteczniać swoją rzekomą "nienawiść do pisu", która jest niczym nieuargumentowana. Powróćmy zatem do początkowego pytania z dyskusji:
Dlaczego Duda TAK?

"Co do wychodzenia ludzi na ulice - masz prawo nie pamiętać kto chciał pałować białe miasteczko pielęgniarek i wysyłać lekarzy w kamasze."

A teraz to ja nie wiem, bo widziałam debatę. Od dwóch dni siedzę na newsweeku, żeby bronić obiektywizmu i zaczynam mieć rozdwojenie jaźni.

Duda mi się nie podoba. Coś za łatwo wszystko da się rozwiązać. A może jednak? To, że chce odbudować gospodarkę zamiast wszystko tak po prostu sprzedawać jest całkiem zachęcające.

Złagodziłeś mój pogląd na temat prywatyzacji, chociaż inni donoszą, że stocznie były do odratowania.

Tylko nie rozumiem trochę. Tyle podatków, podniesienie wieku emerytalnego, oszczędności na zamknięciu kopalni, nawet do lasów się dorwali (opodatkowanie) i gdzie są te pieniądze? Zainwestował w coś? Po prostu nie wiem, za co powinnam być wdzięczna PBK. O co chodzi z tą aferą ofe?

Możemy zaryzykować albo trwać w rządzie, który na razie głównie zabiera. Chyba, że o czymś nie wiem. Chyba, że PBK coś konkretnego poza zniżkami dla studentów zrobił.

Aaa, w taki sposób to wyciągnąłem. Clue tamtej wypowiedzi było, że ludzie też wychodzili na ulice (pielęgniarki organizujące białe miasteczko), nie zaś, że JK chciał ich pałować. Skupiłaś się nie na tym, co trzeba. Widocznie źle sformułowałem swoją wypowiedź.

Obiektywizmu w tych wyborach już nie będzie. Głównie dlatego, że w kampanii brak walki na rzeczowe argumenty. Wszystko zaczyna się sprowadzać do:
"- Wy jesteście złodzieje i oszuści!
- A wy katotaliby!"
(trochę podchwytujesz pierwszą część tej retoryki - nie idź tą drogą ;) )

Ad. "To, że chce odbudować gospodarkę(...)" - podaj mi choć jedno konkretne (i sensowne z punktu widzenia gospodarki) rozwiązanie, które zaproponował.

Wszystkie pieniądze idą na łatanie dziury budżetowej. Przeniesienie pieniędzy z OFE do ZUSu to też było zasypywanie dziury - bodajże żeby nie przekroczyć progu długu publicznego (pieniądze w rękach OFE księgowo traktowane są jako zadłużenie publiczne), który wymusiłby zmiany w budżecie (ograniczenie wydatków, etc.). Ale tu by się przydała jakaś opinia biegłego eksperta, którym nie jestem.

Stocznie - jeden powie, że były do odratowania, drugi, że nie. Ja nie wiem. Wiem jednak, że w rękach państwowych zarządzanie leży i kwiczy. Patrzę przez pryzmat kopalń - raczej nie jest przypadkiem, że rentowne kopalnie w kraju to głównie te, które są w rękach prywatnych. (vide: http://www.ekono mia.rp.pl/artykul/1139104.html ; http://wysokie napiecie.pl/energetyka-konwencjonalna/473-kompania-weglowa-12-z-15-kopaln-na-min usie - usunąć spacje)

PBK nie ma wiele do gadania. Taka rola prezydenta w naszym kraju. Ale nie podchodziłbym też do sprawy w taki sposób, że rząd "głównie zabiera". Patrzę choćby na to. że jeżdżę po kraju dość dużo i regularnie i potrafię docenić rozwój infrastruktury drogowej. (tylko błagam, nie zrób mnie teraz obrońcą tego rządu...)

Owszem - możemy i powinniśmy zaryzykować. Ale oddanie władzy w ręce pis to nie jest dobry rodzaj ryzyka. Poszukajmy kogoś patrzącego w przyszłość, kto ma program gospodarczy, jakikolwiek pomysł. Nie potrzeba nam ciągłych rozliczeń z przeszłością i polowań na czarownice.

Tak. Ale pielęgniarki wciąż strajkują.
A poza tym były protesty w sprawie:
ACTA, fałszerstw wyborczych, wydłużenia wieku emerytalnego z milionem podpisów.

Tu mi się przypomina Bożena Dykiel. "840 ustaw podpisanych, tylko cztery zawetowane, te, które są przeciw społeczeństwu są wszystkie podpisane". Ciężko mi się spierać, czy to wszystko prawda, ale warto się zastanowić na ile. Poza tym, prezydent nie ma prawa zawetować?

Dla złodziei i oszustów. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=AMZDt4fL6LI
Dobra. Używam tych określeń ostatni raz. :)

Z jednej strony wkurza mnie mnogość obietnic Dudy. Coś to jego święte słowo będzie nieźle poszarpane za pięć lat. Ale z drugiej strony może da się traktować je jako mnogość pomysłów. Świadczy to o jakiejś kreatywności, aktywności. No i te stocznie.
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/polskie-stocznie-wkraczaja-do-swiatowej-ligi,52447 4.html
Że jednak Polak potrafi.

A to naniesienie podatków na banki i supermarkety? Wydaje się sensowne, bo oni na pewno nie głodują. Wiesz może, czy w tym kiczowatym spocie jest coś nieprawdziwego a propos porównania sytuacji naszych banków z tymi w unii?
https://www.youtube.com/watch?t=29&v=HQnVcROZa54

Z tymi kopalniami ok, ale one są w rękach polskich czy zagranicznych firm? Powinniśmy właśnie ulepszyć to państwowe zarządzanie.

Polowania na czarownice - ale ja nie zagłosuję na pis do parlamentu. Chociaż moim zdaniem chwasty powinno się wyrywać (czytaj skorumpowanych polityków i mafiosów, z jednej czy z drugiej strony).

ACTA - protesty w wielu krajach, to nie jest przypadek tylko polski.
Fałszerstwa wyborcze - błagam... zaniedbania, dupny system liczenia głosów, źle skonstruowana karta wyborcza (znam osoby wykształcone i "na poziomie", które przez przeoczenie oddały głos na PSL) - to by się zgadzało. Ale mówienie o fałszerstwach, to jednak trochę paranoja.
Wiek emerytalny - sam do końca nie wiem, czy to jest takie złe. A ludzie wiadomo - zawsze podpiszą coś, co zapewni im krótszą pracę/mniejsze podatki/wyższe wynagrodzenie. Nie oczekujmy od ludzi znajomości zasad ekonomii i patrzenia poza czubek własnego nosa (i choć bardzo bym chciał, żeby nasza demokracja była bardziej bezpośrednia, to niestety nie wierzę w mądrość naszego społeczeństwa...). Zatem zebranie podpisów pod obniżeniem wieku emerytalnego nie byłoby najmniejszym problemem. Pytanie tylko czy stać nas przy obecnej demografii na utrzymywanie milionów emerytów? Nie zmienia to faktu jednak, że w pierwszej kolejności zmiany powinny objąć budżetówkę i zawody uprawnione do wcześniejszej (często nieuzasadnionej) emerytury. Ale tego żadna władza się nie podejmie - zbyt duże straty wyborców w kolejnych wyborach. Szkoda, przydałby się ktoś odważny.

Nie powołuj się proszę na "autorytety" pokroju Bożeny Dykiel. Oglądałem kilka jej wystąpień w TVP - populistyczna szczekaczka, nic więcej.

O Olechowskim wolę się nie wypowiadać. Śmierdzi prowokacją. Ale nie zmienia równocześnie faktu porzucenia przez platformersów swoich sztandarowych haseł z tamtych wyborów (za to porzucenie zresztą bodajże Kukiz się na PO obraził, choć wcześniej ich wspierał).

Stocznie - "Szef Forum Okrętowego ocenił, że „tajemnica sukcesu polskiego sektora stoczniowego tkwi w strukturze właścicielskiej firm”. Uważa, że lepiej sobie radzą na rynku firmy, w tym też i stocznie, które przeszły proces restrukturyzacji i którym ktoś kiedyś pozwolił się sprywatyzować. - Jeżeli firma funkcjonuje na rynku jako prywatny zakład, to nie ma zmiłuj się, po prostu trzeba "drapać pazurami", żeby na tym rynku się znaleźć i wtedy przychodzą najlepsze pomysły do głowy - wyjaśnił." - to by potwierdzało moją tezę.

Spot Dudy - piękny populizm. Widzę, że przechodzą sami siebie. Już dogonili panią Kiszoną - "musimy napisać nowe prawo". Przecież w tym nie ma żadnego konkretu. Ani śladu. Czy zaproponował jakieś konkretne rozwiązanie? Ktoś coś widział? Słyszał? Czuł?
O naniesieniu podatków Bern już Ci pisałem - wyższe podatki nie zrobią nic dobrego. Zwiększą supermarketom/bankom koszty prowadzenia działalności. Na kim się te koszty odbiją? Firmy dobrowolnie z zysków zrezygnują? Nie. Zwiększone koszty odbiją się na cenach towarów/oprocentowaniu kredytów i lokat, ograniczaniu zatrudnienia, etc. To szary obywatel dostanie wtedy najmocniej po dupie.

Ulepszanie państwowego zarządzania - tu występuje pewne ograniczenie. Jest niewielka szansa, że wśród działaczy partyjnych bądź ich rodzin znajdą się osoby kompetentne do zarządzania tego typu przedsiębiorstwami. Przecież tyle lat to już testujemy ;)

"Zwiększone koszty odbiją się na cenach towarów/(...), ograniczaniu zatrudnienia, etc. To szary obywatel dostanie wtedy najmocniej po dupie."

Wtedy szary obywatel może pójść do tanich polskich sklepów i one sobie zarobią, a nie zagraniczni inwestorzy.

Masz rację, potwierdzają. Potwierdzają też, że w Polsce są ludzie zdolni i kompetentni i powinni takich obstawiać, a nie swoich. Tak jak napisałeś w ostatnim akapicie. I mogliśmy uratować miejsca pracy w kopalni i stoczni.

To że B. Dykiel może być szczekaczką nie znaczy, że nie warto sprawdzić, czy to, co powiedziała jest prawdą.

Kukiz się obraził po tym jak zadzwonił do kolegi z po z pytaniem, czy wprowadzają te jowy. "A bo wiesz, myśmy się rozmyślili".

Fałszerstwa nie? Dobrze. Ale te "zaniedbania, dupny system liczenia głosów, źle skonstruowana karta wyborcza" to również skandaliczna sytuacja i - być może - nieprzypadkowa. Może ta karta była celowo tak skonstruowana. Pomyślałeś o tym?

ABW we Wprost? No ktoś ich chyba nasłał. Jeśli ja widzę, że rząd tak napastował wolność mediów, które w demokracji SĄ podstawowym prawem człowieka, to nie zamierzam go popierać. A Komorowski powiedział tylko, że "treść smutna". Zamiast znaleźć i wykopać ludzi, którzy kazali skonfiskować laptopy dziennikarzy.

Na niego leci cała seria zarzutów, ale o nich wszystkich też pewnie powiesz, że paranoja. Zamiast zapoznać się choćby z połową. A Duda jest wciąż z tego, co mi wiadomo czysty.

Dobra, jest tutaj sobie taki filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=WpWkM_7ydd4

Od czterdziestej sekundy pada wyliczenie afer. To pewnie tylko "paranoja" narodowców, ale uważam, że powinieneś zapoznać się ze wszystkimi, zanim poprzesz Komorowskiego. Mówiłam Ci, że Polacy się wkurzyli. Zupełnie bez powodu?

Obawiam się, że samo podniesienie podatków dla hipermarketów nie wywinduje tych "tanich" polskich sklepów. Wciąż cenowo będą przegrywać - efekt skali. Do tego dochodzą przyzwyczajenia zakupowe, wygoda, etc. Skutek będzie taki, że przeciętne ceny na rynku wzrosną. Plus - molochy będą szukać obejścia systemu podatkowego Polski. Podatki nie są rozwiązaniem wszystkich problemów. Zmiany podatkowe zawsze wracają do obywatela. Zawsze.

Prywatyzacja to jest ratowanie miejsc pracy w stoczniach i kopalniach. Prywatyzacja oznacza restrukturyzację (m.in. zatrudnienia). W rękach państwowych związki nie dopuszczają do restrukturyzacji, a władza boi się związków. I w żaden sposób nie uwierzę, że zmieni się podejście władzy - że na kluczowe stanowiska w spółkach SP zaczną być powoływani eksperci zamiast partyjnych aparatczyków i ich krewniaków. Przerabiamy to od 25 lat. Od 25 lat nikt nie wykazał się chęcią zmiany podejścia. A możliwość miały wszystkie strony aktualnej sceny politycznej. Wystarczy.

"A bo wiesz, myśmy się rozmyślili" - to właśnie było potwierdzenie rezygnacji ze wspomnianych obietnic przedwyborczych.

Karta wyborcza, celowość. Odpuszczam. Nie będę się babrał w teoriach spiskowych.

I znowu wyciągasz Wprost. Ta sprawa ma dwie strony - z jednej "atak" na wolność mediów, z drugiej kwestia bezpieczeństwa państwa i podsłuchiwania przedstawicieli rządu. Mam wrażenie, że tej drugiej strony nie dostrzegasz i nie dostrzeżesz, więc nie wchodzę w ten temat.

Przytoczony film jest atakiem na cały aktualny układ sceny politycznej (zauważ aferę madrycką i skoki). Więc negować go nie mam zamiaru, bo w dużej części się z tym podejściem zgadzam. Owszem, może nie w wersji "bóg, honor, ojczyzna", ale jestem zwolennikiem zmian.

Gwoli ścisłości (bo zakładam, że możesz źle odbierać moje preferencje polityczne): nie jestem wyborcą platformy. Ostatnie głosy otrzymali ode mnie w 2010 (prezydenckie) i 2007 (parlamentarne). W tych wyborach również nie głosowałem na Bronka. I już nie zagłosuję.

Ad.1. Samo podniesienie nie, ale z innymi potrzebnymi działaniami, co słusznie zauważasz - nie mogłoby się udać?

Ad.2. Ok. Sprzedać. Ale oni zamknęli stocznie, a kopalnie chcieli zamknąć (nie wiem, czy im się udało).

Ad.3. No wiem, to taka anegdotka. ;)

Ad.4. Bo polityka zawsze była taka uczciwa. TRZEBA węszyć i patrzeć ludziom na ręce. I zachowywać rozsądek, ale trzeba.

Przepraszam, ale sam wyciągnąłeś sprawę pałowania pielęgniarek przez Kaczyńskiego. Zasłyszałeś gdzieś pewnie i chlapnąłeś. Może to nie było clue wypowiedzi, ale jak ja mogę coś takiego zignorować? Natychmiast zaczęłam szukać informacji o tym łajdaku i zmniejszyłam zarzut do zagłuszania komórek. Nieetyczne, wątpliwe moralnie, nadużycie - rozumiem. Ale tu też jest druga strona. Przebywały tam nielegalnie i utrudniały pracę kancelarii, więc chwycili się sposobu. Bez ryzyka narażenia zdrowia. Atmosfera się popsuła. I może słusznie. Ale skoro nawet "chęć pałowania" jest wątpliwa - to kto tu daje się manipulować?

Jak w sytuacji jawnej propagandy mediów mamy ufać rządowi? Legion, taka głupia sprawa: Lis, Karolak i tweety "córki Dudy". Już portale społecznościowe zainteresowały się śliczną dziewczyną, już zaczęli budzić sympatie jako rodzina. A oni, we dwóch, w programie NA ŻYWO robią z nich idiotów. Podejrzewam, że Karolaka zmanipulowali, Lis coś średnio się "kruszy". Jakie jest prawdopodobieństwo, że młodzi, którzy znają internet i którzy znali to fałszywe konto nie zaczęli w tej samej chwili wydzwaniać do nich i udowadniać jaka jest prawda? I dlaczego w tej sytuacji natychmiast jako program nie opanowali sytuacji i nie wycofali swoich słów? No ja to się strasznie wkurzyłam. Robienie idiotki z niewinnej dziewczyny, to było podłe.
Połowa kandydatów nazywała media reżimowymi.

A więc mamy: propagandę i zakłamywanie mediów publicznych, problemy z wyborami (skutek jest jasny - na stołki idą ludzie, których nie wybieramy) i atak na wolne media. Zresztą doszło do wielu głośnych aresztowań - niby bezprawnych. Ale czy na pewno, to muszę jeszcze sprawdzić, więc nie szczekam.

Ad.5. Tak, upieram się, że to był atak. Zawsze staram się szukać drugiej strony i pamiętam o tym argumencie bezpieczeństwa. Ale wtedy dochodzi do negocjacji (i ostatecznie chyba do nich doszło). A nie wyrywania laptopa, kiedy dziennikarz ma obowiązek chronić swoje źródła. To był gwałt.

Ad.6. Ale ładnie zmontowany, prawda? :) Pewnie, że tak, wszędzie są dziwni ludzie. Mimo wszystko zawsze pis wydawał mi się uczciwszy, ale tu pewnie też znajdziesz szereg kontrargumentów, więc nie będę ich bronić jak lwica jako formacji. Nie chcę mieć takiego ograniczonego wyboru partii.

Ad.7. Tu to mnie zdziwiłeś. Poważnie, myślałam, że zawsze jesteś po stronie platformy i podoba Ci się, co robią. Zwątpiłam niesłusznie w Twoją inteligencję. Wybacz mi, proszę!

Ad. Bronka - nie skomentuję. To jest Twój i tylko Twój głos. Ale powinniśmy się nawzajem uświadamiać, tak mi się wydaje. Zwłaszcza, jeśli czerpiemy informacje z przeciwstawnych źródeł, a wiadomo jak tendencyjne są media.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wybory-prezydenckie/artykuly/490713,kupa-slonia-w- prezencie-dla-bronislawa-komorowskiego.html

Jak ja kocham polską fantazję. ;D

No i porównaj sobie to z nieetycznym "blokowaniem etatu".

Pytanie - co mam tu porównywać?

"Pan prezydent wykazał bliskie związki z panem Rafałem Sonikiem właścicielem dwóch galerii handlowych w których to dochodzi do wyniszczania polskich przedsiębiorców. Pan Bronisław wręczył medal panu Rafałowi, a ten poparł go w wyborach. Miał do tego prawo, niemniej jednak obaj panowie za nic mają dbałość o rozwój przedsiębiorczości -tłumaczył Dziewit."

"Bliskie związki" - w łóżku ich razem nakryli?
Brak konkretów w tym "artykule" - jakie związki, za co medal, jak Sonik "gnębił" przedsiębiorców? Kim w ogóle jest ten człowiek? Oprócz tego, że właścicielem dwóch galerii handlowych.

http://przeliczeni.blox.pl/html

A nie wiem, Ty się na tym lepiej znasz. Możesz sobie sprawdzić.

Linków tu niestety nie mogę wstawić, więc Ci wysłałam na priv.

Spoko. Super linki.
Jeden potwierdza zagłuszanie, które (pomijając podstawy prawne i umorzenie przez prokuraturę) było zwyczajnym nadużyciem.
Drugi to typowe słowo przeciw słowu. Obie strony równie wiarygodne.
No ale rozumiem, że to dowody na tezę, że wszystko było super w tamtym czasie? Bajka, wzorowe zachowanie, super rząd, Jarosław Polskę zbaw, czekamy z utęsknieniem na powtórkę.

A ja zaprzeczałam, że do zagłuszania doszło? Mówię, że było wspaniale?

To było najgorsze, czego dopuścił się Jarosław?

Aha - skoro obie takie niewiarygodne, to nie trzeba było w ogóle poruszać tego tematu i zarzucać komuś "chęć pałowania".

no właśnie. najlepsze było to, że wychodziło dużo afer i przekrętów. teraz cicho sza, a jeśli nawet coś się dzieje to wyłażą z tekstem, że samo dochodzenie do tego jest "be" i w związku z tym Ci którzy dopuszczali się tych czynów są tymi biednymi i poszkodowanymi.
a ogromne zwiększenie liczby urzędników państwowych?
uciekam od prezydenta do całej partii, ale to właśnie później prezydent z poglądami przychylnymi do jednej partii będzie m. im. mógł wystąpić z wnioskiem do TK lub zastosować weto.

No i widzisz, na czym polega problem? Mówimy i partiach, o ludziach, którzy stoją za kandydatami zamiast o nich samych.

Już przynajmniej coś drgnęło, że byliśmy o krok od wyboru niezależnego kandydata.

Lea, zdajesz sobie sprawę z tego, że afery w tamtych czasach były tworzone na zlecenie? Z mało której coś wynikło. Poza odszkodowaniami.
"Dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf" - czyje to słowa? :)

Ja wiem, ja wiem!
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20130728053816/glee/images/4/4a/Hermione-Rais ing-Hand.gif

przykładowo w 2005 miałam 12 lat więc dużo nie pamiętam. jakiś pięknych dobitnych argumentów nie mogę wysunąć bo nie siedzę w polityce na co dzień. wiem jedno, że było wiele sytuacji teraz kiedy nie jeden polityk PO powinien podać się do dymisji, a nic nie zrobiono oraz zamiata się wszystko pod dywan. na przestrzeni ostatnich lat było wiele rzeczy które mnie zraziły do całej partii jak i postaci prezydenta leczy w tej dyskusji nie uzyskasz niestety z mojej strony porządnej merytorycznej argumentacji. to tak jak z tym, że nie jesteśmy mistrzami kuchni. jem 2 potrawy. każda z nich nie jest rewelacyjna, ale w jednej jest więcej gorzkich i irytujących smaczków. nie wymienię Ci dokładnie czy tu chodzi o imbir czy dodanie zbyt dużej ilości rozmarynu bo się nie znam, ale tak jest.
jak dla mnie też debata pokazała mi dalej, że Bronek jest arogancki. po za tym z jego strony było mniej odpowiedzi na pytania, a więcej odniesień ciągle do Pisu. Duda przynajmniej mówił co chcę. czy to jest do wykonania? kwestia sporna, ale mówił. ze strony Komorowskiego widzę tylko straszenie Pisem, mało mowy co zamierza. jeśli jego rządzenie przez kolejne 5 lat będzie polegało tylko na mówieniu o tym, że dobrze, że Pis nie jest u władzy zamiast roboty to ja dziękuje za takie rządzenie.

Ale się zeszmacili. Lis z Karolakiem oczernili niewinną dziewczynę cytując trollerskie konto. Na żywo. Przepraszają córkę kandydata na facebooku i tweeterze. Kretyn by się po sekundzie zorientował.

Zarzucają mu zajmowanie etatu, a on jest na bezpłatnym urlopie uwzględnionym w przepisach.

Poza paroma "strasznymi" tweetami nic na Dudę nie mają. :)

*Twitterze.

Tak tylko wtrącę - bezpłatny urlop to wciąż blokowanie etatu. Bodajże dziekan się wypowiadał, że ma limit zatrudnionych i nie może w miejsce urlopującego się Dudy zatrudnić nikogo na stałe jako asystenta. Musi się bawić w umowy śmieciowe.

Co do Lisa i Karolaka - nie do końca wiem o co chodzi, ale to już nie pierwszy przypadek, gdy media "tradycyjne" pokazują, że za grosz nie rozumieją mediów społecznościowych. Jeszcze trochę i będę fake'owe konta z mistrzów i innych wykopów cytować ;)

https://www.youtube.com/watch?v=xrCbMQjTD00

A tu konto twittera: https://twitter.com/kiniaduda

No pewnie. Takie "Ups". Poszło na 2 miliony widzów.

- Z pracownikiem, który zastępuje Andrzeja Dudę podpisana została umowa o etat na okres trzech lat - dodaje Adrian Ochalik. (rzecznik UJ).

Dalej nie rozumiem oburzenia.

Jest różnica między umową o pracę na czas nieokreślony a umową (zapewne na zastępstwo) na okres trzech lat. Pierwsza, to komfort psychiczny. Druga, to choćby zdolność kredytowa - banki nie są do końca skłonne udzielać kredytów ludziom z umowami czasowymi.

Na pewno jest różnica, ale dzisiaj mało kto ma komfort psychiczny gdy chodzi o pracę. Tak czy inaczej wszystko przepisowo. Banki nie są do końca skłonne - jest przepis, który zabrania im wszystkim udzielenia kredytu w takiej sytuacji? Jakiś bank się na pewno znajdzie.

Podoba mi się to, że Duda się nie chowa. A gdy ktoś zadaje pytania o Komorowskiego...:

https://www.youtube.com/watch?v=NRr3862922w

On tylko pyta.

Spoko, mało kto ma komfort psychiczny, więc nie dostrzegajmy problemu. Człowiek, który krzyczy o odblokowaniu etatów młodym, sam nie jest pod tym względem krystaliczny. Przepisowo owszem, ale nieetycznie.

Przepisu nie ma w bankach, bardziej wewnętrzne regulacje. Każdy bank dąży do tego, aby minimalizować ryzyko niespłacenia długu przez kredytobiorcę. Jeśli ktoś ma umowę czasową, to ryzyko, że po jej zakończeniu pracy miał nie będzie, jest wyższe niż u kredytobiorcy z umową na czas nieokreślony. Owszem, są instytucje wchodzące w grę hazardową na dużym ryzyku i udzielające pożyczek bez dostatecznych zabezpieczeń. Ale razem ze stopniem ryzyka rośnie oprocentowanie kredtu. Vide: providenty, etc. Tylko nawet one nie są skłonne udzielać wysokokwotowych kredytów np. na mieszkanie.

"Podoba mi się to, że Duda się nie chowa." - rozwiń i uargumentuj jakoś, bo nie do końca dostrzegam podstawy do takiego stwierdzenia. Przed czym się nie chowa?

A załączona scenka - obstawiałbym złamanie procedur. Zgłaszanie wniosku formalnego to nie miejsce na agitację i przemówienie. No ale przecież procedury i formalizmy są tylko po to, żeby kneblować usta opozycji, prawda?

A to jeśli krzyczy to faktycznie kwas.
Ale ten zastępca: ma pracę? ma pracę. A wiele osób NIE ma. Przepraszam, to jest problem, ale ludzie mają większe problemy. Trzeba poprawić system albo niech Duda szlachetnie zwolni etat.

"Nie chowa się" Że wszystko można sprawdzić. Blokowanie etatu - wypowiedzi dziekana i rzecznika.
http://wpolityce.pl/polityka/244851-internauci-oburzeni-wypowiedziami-bronislawa -komorowskiego-przedstawiaja-dowody-na-manipulacje-prezydenta

To chyba te kartki, które Bronisław mu podrzucił.

A na jego temat powstała cała książka.

A niech będzie i złamanie procedur.

"Przepraszam, to jest problem, ale ludzie mają większe problemy. " - Nie macie pracy? Ale dzieci w Afryce głodują.

Paznokieć mi się złamał.

taa bo straszne, że zastępca kredytu wziąć nie będzie mógł, którego nota bene skoro nie ma jakiegoś wielkiego wypadku losowego nie powinien brać wcale jak całe społeczeństwo.
jeśli chodzi o ten jego urlop to branie takich urlopów wśród polityków jest bardzo powszechne, można by wymieniać. tak samo jak wśród "zwykłych profesorów". na uczelniach wyższych jest standardem, że wykładowcy lawirują np. od uczelni do uczelni i tu chwilę na urlopie, tam na urlopie... ewentualnie by trzeba było pomyśleć o wprowadzeniu jakiś limitów na te urlopy co na pewno też by się nie spodobało władzą uczelni które często chwalą się, że w swojej kadrze posiadają takie czy nie inne wybitne osoby (nie odnoszę się tu do polityków).
przynajmniej jest na bezpłatnym i ktoś za niego ma szansę pracować, a taka Gronkiewicz-Walz wykłada sobie dalej a wcale by nie musiała.

Komorowski punktował Dudę za jego własne wypowiedzi (na koniec niepotrzebnie poszedł na maxa w straszenie pisem), Duda szedł na modłę "czas was zmienić". Z obu stron było równie wiele konkretów. Tak w okolicach zera. To nie była debata, tylko pierdzielenie trzy po trzy. Bronek faktycznie dał pokaz arogancji, Duda z kolei przeraził mnie swoim sztucznym uśmiechem i spojrzeniem szaleńca. Wybór jaki jest - każdy widzi. Ciągle taki sam od kilku lat ;)

spojrzeniem szaleńca? nie przesadzasz trochę czy aby? bo wybacz, ale to brzmi nie poważnie. widziałam tą samą debatę co ty i nawet gdybym nie chciała to mogłabym się zgodzić do różnych Twoich słów nt. wypowiedzi Dudy, to z tekstem o oczach wyjechałeś równo. to tak samo ja mogę zacząć się upierać, że Bronek spał na wizji, ale co lepiej coś ćpał i jest narkomanem bo oczy mrużył.

Lea, Lea, tylko się nie kłóćcie.

Pokłócić to my się możemy, czy koszulka jest niebieska czy zielona. To jest poważniejszy powód do kłótni niż polityka. :)

gdybym się kłóciła to bym poleciała z caps lockiem, wykrzyknikami itd ;) jeśli Legion nie uzna tego za atak to przecież dalej prowadzimy kulturalną rozmowę.
A niby jak Ty skomentujesz "spojrzenie szaleńca"?

Wypowiedź niepoważna i ton niepoważny. :) Mogę się mylić, nie mogę się wypowiedzieć w jego imieniu, ale zawsze to mogło być powiedziane lekko, z żartem. To i tak lepsze od mojego zaciętego "banda oszustów i złodziei". :)

Słyszałaś o tym, że Lis i Karolak awansowali na dwie naczelne świnie RP?

z Karolakiem to się nie dziwie, ale nie słyszałam. Natomiast długie przeprosiny w głównym wydaniu wiadomości do córki Dudy aż mnie zdziwiły tylko nie mogę wyjść z niesmakiem z tego, że zabiegiem celowym i psychologicznym była "kropka" tych przeprosin gdzie zrobili drugie przeprosiny za coś co się wydarzyło bodajże w poprz. tygodniu i sobie mogli przeprosić już dawno temu, a ciekawe, że przeprosili teraz tuż po przeprosinach Dudy. chodzi o to, że po jej przeproszeniu Kraśko podał przeprosiny za program Pospieszalskiego i słowa o Komorowskim.

Przeprosili Dudę teraz - zajrzyj na facebooka Karolaka. :) Takiego hejtu w życiu nie widziałam. I jak zazwyczaj nie lubię tego zjawiska, zazwyczaj sprawia, że czuję współczucie dla osoby tak zewsząd atakowanej - teraz nie mam żalu. Bo on, stary facet, chciał to samo zafundować nastolatce. Gratuluję.

A jeśli Pospieszalski powiedział coś nie tak, no to powinni przeprosić. Tylko nie wiem, o co chodzi. W każdym razie nieźle "wyrównali" rachunki z tego, co mówisz. :)

No to jest po prostu piękne. To jest cudowne. Karolak ze swoją słynną umiejętnością rozpoznawania fikcji. Dziennikarz zobowiązany do weryfikacji źródeł. Ludzie "na poziomie".
Zacytowali konto, które było tak oczywistym podszywem i trollem, że nie wiem, który kretyn by się nie zorientował. Ja już parę dni temu się na nie natknęłam i potwierdzam, że ono było powszechnie znane jako fejk!
A nawet jeśli byłoby prawdziwe - obśmiewanie dziecka kandydata? Poważny dziennikarz na poziomie publicystów pudelka? Karolak w komitecie honorowym kompromitujący nastolatkę? No to jest po prostu przepiękne. Brawo!

musiałabym zajrzeć głębiej bo właśnie nie mam pojęcia o co chodzi z tym Pospieszalskim. może zrobili materiał nt. WSI czy coś, bo była mowa o znieważaniu prezydenta czy jakoś tak, nie pamiętam. tak, oczywiście, że popieram przeprosiny jeśli były potrzebne, ale jeśli chodzi o moment ich wygłoszenia... ręce opadają. nie powinno to mieć takiej formy w tym miejscu gdzie przepraszano córkę Andrzeja i bardzo mi się to nie podoba.

Karolak zawsze był takim trochę wsiokiem niezależnie już od jego poglądów politycznych bo przed 2 turą się nad nimi nie zastanawiałam i nie miałam o nich pojęcia.

o już wiem. miałam racje i to nawet było o wiele bardziej błahe od tego co zrobiono u Lisa, a jakoś tam nikogo nie zawiesili bo program Pospieszalskiego na tydzień akurat... akurat ten przed wyborami....

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Program-Jana-Pospieszalskiego-zawieszony, wid,17551027,wiadomosc.html

btw. o WSI wiem tylko tyle, że taki temat wypłynął. zdania nie mam. niestety jestem trochę w tych tygodniach odcięta od polityki bo zwaliła mi się masa egzaminów w tym tych zaległych. kurcze, czuję, że zawalę połowę :/

Jedno i drugie nierzetelne, ale:

Pan Pospieszalski samodzielnie rzucił się na Komorowskiego w tzw. "reżimówce". A do tego trzeba niezłej odwagi. Ludzie czekają na ujawnienie tych dokumentów i dowodów na nich z tego, co słyszałam. Ale do końca też się nie orientuję.

A Karolak i Lis wspólnie wyszydzili rzekomy wpis nastolatki i, wykorzystując to, zrobili z niej i jej ojca idiotów na ostatniej prostej kampanii.

Ale polecą łby. TVP dostała listy już od dwóch stowarzyszeń (?) dziennikarskich domagających się usunięcia Lisa i jego programu. Internauci masowo bojkotują stronę fb orange i każą im wyrzucić reklamującego ich, cytuję, "kłamcy" Karolaka, bo stracą klientów. I chyba tracą.

Kukiz za zdjęcie programu Pospieszalskiego ogłosił stan wojenny. :)

A propos koszulki: jaki to kolor: http://www.decathlon.pl/media/829/8296067/big_bebae57b94a742f9b54c27ec49eb09ca.j pg ?
Bo w sklepie pisali, że niebieska. A dla mnie to chyba turkus bardziej. Proszę o opinię eksperta ;)

O skubany. Turkusowy niebieski. :) Albo nie. Turkusowy morski. Jezu Chryste. Perlenzian?

http://www.zuelch.pl/flycms/RAL-system-oznaczania-kolorow/5018/turkusowy-niebies ki/0113386156.html

Cholera, ona jest jaśniejsza niż ten turkusowy niebieski. Czuję się taki zagubiony.

Tak, perlenzian! (czymkolwiek jest)
http://www.leder-fritz.de/kunstleder-perlenzian.html

Cholera, się właśnie zorientowałem, że to kolor toitoiowy - http://www.toitoidixi.de/fileadmin/documents/product/images/26_TOI_Fresh_zoom.jp g
Nie założę więcej tej koszulki. I w czym ja teraz do domu pojadę? :(

a dla mnie to błękit :p