Scenarzysta
Fred Dekker ujawnił na Facebooku, że wraz
Shane'em Blackiem (
"Zabójcza broń", "Iron Man 3") zakończył pracę nad fabułą nowego
"Predatora".
Szczegóły tekstu trzymane są na razie w tajemnicy. Jak zapowiada jednak producent
John Davis:
Sposób pisania i perspektywa są niezwykle świeże. Mówię wam, dostaniecie coś, czego się nie spodziewacie. Powiecie: To najbardziej rozrywkowy sposób na wymyślenie od nowa serii filmowej. Kiedy w 1986 roku Fox przygotowywał się do realizacji oryginalnego
"Predatora", studio bardzo chciało, aby
Black poprawił scenariusz. Ten jednak stanowczo odmówił. Zgodził się jednak na występ w filmie. Zagrał drobną rólkę. Studio miało nadzieję, że gra w filmie przekona go do pracy nad scenariuszem, ale scenarzysta pozostał uparty.
Shane Black nakreślił ramy fabuły nowego
"Predatora", a następnie przekazał go w ręce
Freda Dekkera. To on opracował ostateczną wersję scenariusza.
Black zajmie się reżyserią. Panowie znają się od lat. Razem napisali m.in. scenariusz niedocenionego
"The Monster Squad". Oryginał opowiadał o grupie komandosów pod wodzą
Arnolda Schwarzeneggera, którzy zostają wysłani do południowoamerykańskiej dżungli, aby uratować ważnego oficjela. W trakcie misji natykają się jednak na tytułowego złoczyńcę. Zaczyna się krwawa jatka.