Kevin BaconI

jak sie nazywa film w ktorym kevin gral troche (bardziej) ze tak powiem niedokoncarozwinietetego faceta z okolo 10-letnia dziewczynka? Taki malo znany ale przyjemny filmik? P.S. Kevin jest bardzo sympatycznym aktorem, nawet pomimo tego ze zwykle gra samych chamow,, zbokow, zwyrodnialcow itp.

Wlasnie obejrzalem Uspieni no i trza pogratulowac kolejnej swietnej roli! COOL ! Ale najbardziej mi sie spodobal w Stir of Echoes.

suuuuupcio jest ;] gra fajnie we fajnych filmach, przyjemnie mi sie go ogląda(w przeciwienstwie na przyklad do Blooma..) ;) tak trzymać ;]

Gdy go widzę mam ochotę mu strzelić w mordę :) tak przekonywująco gra zwyrodnialców, zboczeńców itp.

Jakim cudem Kevin Bacon zagrał w filmie z roku 1952 jak sie urodził w 1958.
Panowie z FILMWEBU czasami trzeba przemyśleć pare spraw a potem je pisać :):)

Podziwiam Kevina za jego warsztat aktorski. W każdym filmie z jego udziałem (który udało mi się obejrzeć) grał perfekcyjnie. Jego postać w "Mordesrstwie pierwszego stopnia" to majstersztyk.

Młody makler bankrutuje na giełdzie, a ponieważ bardzo dobrze jeździ na rowerze i zna różne sztuczki, zostaje kurierem.Tam poznaje dziewczynę, która pomaga mu wrócić na giełdę...

dla mnie absolutnie bazkonkurencyjny,podziwiam go i ze wzgledu na talent jak i na to że nie daje się wciągnąć w wir 'cudownego' hollywódzkiego życia
....panie Bacon chylę czoło

Ma jakiś swój urok osobisty...mimo iż zbyt urodziwy to on nie jest:) Wyrażenie sprzeczne:) Te wystające kości policzkowe....ten człowiek wygląda trochę jak trup;) Ale jest dobrym aktorem.lubię go:)

Jeśli chodzi o wygląd, to należy do tych ludzi, którzy zawsze wyglądają na dwa razy młodszych, niż są w rzeczywistości. Jest dobrym aktorem, i mimo, że bardzo sympatyczny z wyglądu, jedyny do grania psychopatycznych maniaków. Naprawdę świetnie się go ogląda, a mi najbardziej podobał się w "Digging to China". Świetna...

dobry aktor, charakterystyczny, majacu spory warsztat. ale gra w roznych filmach, co nieco dziwi, choc udowadnia, ze jest wszechstronnym aktorem.

Potrafi wczuć się w postać którą gra.Każdy film który oglądałam z jego udziałam uważam za udany.

Potrafi wczuć się w postać którą gra.Każdy film który oglądałam z jego udziałem uważam za udany.

Jeden z moich ulubionych aktorów.
Doskonały warsztat.
Najbardziej chyba podoba mi sie jego postac w filmie "Opętanie"

Z Kevinem oglądałam wiele filmów, i mój obraz jego osoby ewoluował, z przystojnego uwodziciela, do maniakowatego bohatera koszmarów nocnych.
uważam go za wspaniałego aktora,ale "boję" sie oglądać z nim filmów,bo mogą naprawde przerazić!!!
natomist te które juz nie mają takiego zadania, sa dla mnie czymś niewiarygodnymi...

wielbię to nie bardzo pasujące słowo - lecz doceniam K. za każdą z jego ról od wesołego licealisty z Footlose do skazańca w Morderstwo 1stopnia czu strażnika sadysty i ppedofila w Uśpionych a jego epizod w JFK - poezja ... jestem jego fanem od kiedy powstał Footlose:)

Dobry aktor i do tego rozsądnie dobiera role, udało mu się szczęśliwie uniknąć zaszyfladkowania jako przyjemnego chłopca z sąsiędztwa ... chyba za często gra jednak role złych charakterów. Z przyjemnością śledzę rozwój jego kariery zawodowej

bardzo lubię tego aktora bo swoim bochaterom daje siebie no i jest przystojny, zdolny , utalentowany mądry i booooossski

Mam kilku znanych aktorów, którzy są cenieni i powszechnie znani oraz mają dobre filmografie, ale podchodze do nich bez większego animuszu. Wśród nich jest Kevin Bacon, z którym widziałem 10 filmów, ale za żadną z nich go nie cenię. Zawsze doceniam aktorów, a tutaj jakoś nie mam za co. Ok, jest taki ktoś jak Kevin...

jak widze go na ekranie to aż oczy wykręca, że wyłaczam program, może i aktor dobry ale nie da sie na niego patrzeć

Tak łudząco, że czasami nie mogę ich odróżnić. to samo spojrzenie, fryzura i poglądy polityczne. Grali nawet w podobnych filmach:)

Beznadziejny aktor, drętwy, zakochany w sobie i przekonany swoim nieistniejącym talencie.

Zwłaszcza w Miasto na Wzgórze jest genialny, ale chyba nie miał tak naprawde żadnej złej roli