PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433116}

Gwiezdne wrota: wszechświat

SGU Stargate Universe
7,5 10 141
ocen
7,5 10 1 10141
Gwiezdne wrota: wszechświat
powrót do forum serialu Gwiezdne wrota: wszechświat

Witam serdecznie. Zamiast zaśmiecać forum tymi samymi tematami typu: "odcinek 1 sezonu1", "jak wrażenia po 1 odcinku" i "01x01-02" może tak jak na innych forach seriali uda się mi namówić Was do opisywania swoich wrażeń w jednym temacie. Zaczęłabym pierwsza.... jednak czekam na napisy:D

LaraNotsil

A więc tak

Strona wizualna bo chyba po to się ogląda s-f, satysfakcjonująca chociaż po obejrzeniu district 9 i sunshine ciężko być obiektywnym , niemniej jak na serial dałbym 7/10

Co do aktorów niektóre postacie są obiecujące inne przeciętne zobaczymy jak się to rozwinie. Brak jakiejś rażącej amatorki czy niezmiernie irytujących kobiet jak sg atlantis i sgb co zaliczam na duży +. Charaktery bardziej mroczne i na szczęście nie ma już tej sielanki pozostałych serii równie 7/10

Fabuła - pod koniec 2 cześci wpładłem w panike że bedzie to mydlany melodrmat na statku w stylu batelstar . Końcówka zapowiada coś obiecującego z tym, że tu pojawia się kolejna obawa ,że serial popadnie szybko w rutyne i nasi "robitkowie" będa sobie podróżwać od planety do planty jak w pozstałcyh seriach mam nadzieję, że twórców stać na coś więcej

Co do podsumownia pierwszych 2 odcinków to wrażenia były sinusoidalnee raz lepiej raz troche gorzej generalnie pilot na + z nadzijea na dobrą kontynuację

prl_lp

Obejrzałam na razie 7 odcinków SGU i jestem pod wrażeniem.
SG1 i SGA oglądam sobie od czasu do czasu do poduchy, bo ogląda się to wspaniale - człowiekowi serce rośnie, że jest Człowiekiem, bo mimo iż dopiero co dowiedział się, że poza Ziemią także istnieje życie, to już zaczyna kopać tyłki złym kosmitom i dyktować własne warunki. A na dodatek tęgie umysły przedstawicieli Ludzkości są w stanie sprostać wiedzy Pradawnych, rozgryzać w mig skomplikowane zagadki intelektualne, jak i przeciwstawić swoją wiedzę i inwencję starożytnym kosmicznym cywilizacjom. Znaczy się, mamy duży potencjał, by w przyszłości przewodzić we Wszechświecie.
A na dodatek w SG1 i w SGA jest dowcipnie, lekko i happyendowo.
SGU łamie ten schemat. Co prawda na razie (do 7 odcinka) lekki happy end jest utrzymany, lecz tak na dobrą sprawę w serialu oglądamy zwyczajnych ludzi z Ziemi (choć nietuzinkowych i inteligentnych, bo inaczej nie uczestniczyliby w tajnym projekcie Stargate), którzy zachowują się jak zwyczajni ludzie. Mają swoje słabości, ograniczenia, obawy, lecz przede wszystkim są przerażeni sytuacją, w jakiej się znaleźli, i chcieliby jak najszybciej wrócić do domu. I wykorzystują cały swój intelekt, by przeżyć, a to wpływa na to, jak postępują.
Jeśli ktoś czytał Lema, to te klimaty są mu znane - technologia idzie naprzód, lecz natura ludzka wciąż jest taka sama. Ze swoim altruizmem i bohaterstwem. I ze swoją podłością i małością.
Dlatego SGU to dla mnie jedna wielka niewiadoma. Wszystko może się zdarzyć. Tak jak odejście przez wrota na pustyni na inną planetę dwóch członków ekspedycji, którzy poszukiwali w ten sposób pewniejszego dla siebie losu. Czy ktoś pomyślał, co się z nimi stało?
Gdy patrzę na ludzi podróżujących na statku Pradawnych, zaczynam się z nimi utożsamiać. I zastanawiam się, jak ja zachowałabym się się w danej sytuacji. I czuję tę kruchość zewnętrznej skorupy statku. I tę ogromną odległość, jaka dzieli statek od ziemskiego świata. A kamienie, których członkowie załogi używają do kontaktowania się z Ziemią, jedynie tę odległość pogłębiają. Taka namiastka tego, co może się nigdy nie urzeczywistnić.
Jednym słowem, to najbardziej niesamowity serial s-f, jaki oglądałam. Może właśnie dlatego, że jest tak bardzo "lemowski". A Lema gorąco polecam wszystkim miłośnikom s-f.

prl_lp

Obejrzałam z 3 odcinki i jak dla mnie to porażka. Nudny.

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

Ogromny plus dla serialu, że postacie nie były sztuczne. To co przedstawili nam w Stargate Atlantis przechodziło ludzkie pojęcie. Tu aktorzy grają bardzo swobodnie i widać, że nie silą się na ukazanie charakteru postaci przez nich graną. Ogromny plus dla efektów specjalnych. Cieszy mnie również to, ze szybko została rozwiązana sytuacja z dowództwem. Po opisach i wywiadach bałam się, że będzie bunt i tak jak w BSG przez kilkanaście odcinków będę się denerwować z powodu głupoty ludzi. Tu załatwili to szybko, bez rannych, bez strat moralnych i materialnych. Zadowolona jestem również z tego, ze nie potraktowali widza jak kretyna bez wyobraźni. Miałam dość tłumaczenia w SG-1 i Atlantisach podstawowych praw fizyki, matematyki, chemii czy biologii. Zostało wyjaśnione to co mogłoby sprawić kłopot widzom, którzy wcześniej nie oglądali Stargatów. Wszystko było ładnie pięknie. Zobaczymy jak to się potoczy dalej. Mam ogromna nadzieję, że nie zrobią z tego opery mydlanej jak w BSG, że nie bedzie robienia niczego na siłe i bez sensu jak w Atlantisach i nie będą mi tłumaczyć, że użył tego wzoru bo jak głosi III zasada dynamiki , że siła równa jest masie razy przyspieszenie ani że akcji towarzyszy reakcja równa co do wartości i kierunku lecz z przeciwnym zwrotem jak w SG-1.

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

oczywiście II zasada:D

ocenił(a) serial na 10
LaraNotsil

Poziom wykonania seriali chyba się zwiększa. To już nie jest mała grupka natchnionych scenarzystów ale wielki sztab ludzi. Takie czasy ze seriali mamy cały ogrom więc i konkurencja jest niesamowita. Problemem jest oryginalność (przynajmniej częściowa) i forma w jakiej nam to podają. Według mnie pilot nastrojem bije o głowę poprzedników SG.

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

Stargate Universe [1x03] Air (Part 3)

Nie wiem co sądzić o tym odcinku. Niby nic się nie działo a nawet nie zauważyłam, że to już koniec odcinka. Serial jak na razie ma swój klimat. Podoba się mi bardzo, że nie starali się tego zrobić jak przy SGU bo powtórka z rozrywki jak wiem to były Atlantisy i niezbyt dobrze im to wyszło. Eli Wallace bardzo ale to bardzo podoba się mi jego humor. Świetny pomysł ogólnie na wykorzystaniu scen z innych filmów w tej produkcji. Wydaje się ten serial przez to bardziej realny (przytoczony cytat z "Planety małp"), bo mamy zwykłego kolesia, który siedzi w klimatach sci-fi i nagle swoje "przejścia" porównuje do filmów, które oglądał. Ronald Greer... tego się obawiałam.... przedstawili nam Murzyna jako tego, co jest arogancki, bezczelny, agresywny i uważa, ze został stworzony do celów wyższych. Zapewne poznamy jego historię, w której okaże się "aaaa to dlatego ma taką postawę". Mnie to nie będzie obchodziło. Nie wiem co kino amerykańskie ma do Murzynów, ale mam już dość przedstawiania ich w takim świetle. Zaczęło mnie to nudzić, nużyć i denerwować. David Rush zaczyna pokazywać rogi w sposób.... dziwny. Nie wiem czy to będzie bohater po jasnej czy ciemnej stronie Mocy... ale jak na razie jest bezpłciowy (nie jako aktor a jako postać).

Odcinek świetnie zrobiony, bardzo dobrze zagrany, rewelacyjna muzyka. Zaczynają wdzierać się do serialu absurdy (ganianie po pustyni w tą i z powrotem. rozumiem, ze Kina mają ograniczony zasięg, więc raczej one by nie pomogły, jednak dwóch żołnierzy.... nie wiem na jakim oni byli dopingu:D). Ogólnie ogląda się mi to o niebo lepiej niż Atlantisy, gdzie absurd gonił absurd, fatalna gra aktorska była tylko ciut gorsza od niemalże sklonowanych postaci z SG-1. Ta produkcja podoba się mi bardziej również z jednego względu. Jest to kontynuacja, która jak na razie nie jest ciągnięta na siłę. Ma swoją NOWĄ fabułę, całkowicie NOWE postacie pod względem ekipy charakterów i całkiem NOWE spojrzenie na gwiezdne wrota. Co prawda to dopiero 3 odcinek ale jest dobrej myśli, czego nie mogłam powiedzieć o Atlantisach.

ocenił(a) serial na 2
LaraNotsil

Serial ten jest kwintesencją jak na razie całej serii. Co go takiego wyróżnia ? Przede wszystkim ciąg wydarzeń, w poprzednich edycjach była bardzo schematyczna fabuła aczkolwiek pozytywna. Tutaj twórcy zaserwowali FANOM (specjalnie to podkreślam) coś całkiem innego. Prostota ich zachowań sprawia, że serial staje się "bardzo osobisty". Można w nim odkrywać proste wady i zalety bohaterów, bez przekoloryzowania. SG i Atlantis bawił, zachwycał, ale Univers dodatkowo dokłada jeszcze zwyczajność, bardzo bliską widzowi. Czego się obawiam, to niewysokiej oglądalności, właśnie przede wszystkim dlatego, iż skierowany jest do fanów Stargate. Podoba mi się pieczołowitość podawania poszczególnych wątków, wszystko z cierpliwością i dokładnością. Dodatkowych atutem jest na bardzo wysokim poziomie pokazany dramatyzm, jak perfekcyjna muzyka. Jedynie co mnie drażni, to bardzo szybkie działanie pod wpływem emocji, choć możliwe, że w niektórych sytuacjach człowiek mógłby determinowany przez czynniki zewnętrzne, mógłby postąpić podobnie, Czekam na następne odcinki.

medardo

zenadaaaaaaaa,widać ,że niestety twórcy nie mają pomysłu na serial
niestety ten odcinek nie daje żadnych szans całej serii. Jeśli ktoś na początku wypuszcza takiego gniota to ciężko się po nim spodziewać że jeszcze nas czymś pozytywnym zaskoczy. Założę się że twórcy chcą odkroić swój kawałek tortu od sukcesu batestar jakim podobno był w amercye choć dla mnie do kompletne nie porozumieni. Szkoda ze nie było ich stać na coś oryginalnego a jedyny motyw który przypomina o sg to juz chyba tylkoo te wrota. Skoro brak pomysłów to MOogli odciąc sie od starcyh serii i zrobić coś na wzór sg1 z nowymi efektami poprawić to co raziło w poprzednich seriach
Po co w ogóle robić zabierać się za s-f jeżeli motywem przewodnim mają być nic niewnoszące dialogi pomiędzy miernymi postaciami.
45min wyprawa po pustyni to żal, żal i jeszcze raz żal. Zpowodzeniem mozna porzewinąć 80 procent odcinka i przy tym nic nie tracąc

No nic ,SGU stracone .... teraz czekam na nowy serial STAR Wars od G. lucasa i mam nadzieję że nie okaze sie taka klapą jak to

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

[1x04] Darkness

Bardzo klimatyczny odcinek. Podobało się mi to, że pomimo problemów nie ma takiej paniki jak w Atlantisach czy totalnego braku emocji jak w SG-1 (z tym, że w SG-1 bardzo to pasowało... może przez to, że był o niebo lepiej zagrany:D). Można było się pośmiać. Świetnie ukazana została wrogość dr Rusha. Tu nie owijają w bawełnę czyli: nie znasz się na tym, nie siedziałeś nad tym tyle co ja to wypierd.... bo nie dość, że spowalniasz robotę to jeszcze przeszkadzasz. Obawiałam się, że sezon pierwszy zostanie przedstawiony jak zrobili to w BSB czyli wieczne bunty, niezadowolenia, wieczna walka o przetrwanie i wieczne problemy ludzi natury egzystencjalnej. Ogromny plus, ze wszelkie problemy natury "wkurzamy widza" zostają zdeptane w zarodku.

ocenił(a) serial na 1
LaraNotsil

Widzę ze dla niektórych sama nazwa Stargate sprawia ze dobrze oceniają te odcinki ale co zrobić nuda nuda i jeszcze raz nuda do tego jeszcze ten dziennik

ocenił(a) serial na 8
makaveli03

Ja przynajmniej uzasadniłam swoją wypowiedź dając argumenty:D

ocenił(a) serial na 1
LaraNotsil

Wystarczy obejrzeć odcinek chyba ze dla ciebie słowo dobry ma inne znaczenie :) Odcinek jest nudny,ale to pół biedy te żałosne wstawki przed kamerą, Eli zamiast pomagać zachowuje się jakby miał to w dupie że grozi im śmierć jest pajacem który lata sobie po statku kinem .Te powroty na ziemię tak jak w poprzednim odcinku,melodramat rodem z Argentyny.Ogólnie serial schodzi na psy 2 pierwsze odcinki były jeszcze ok ,ale teraz z odcinka na odcinek jest coraz gorzej.u mnie brat po 3 odcinku zrezygnował a sam mnie namówił Ja dam mu jeszcze szanse z 2 odcinki będą takie same to nie będę tracił czasu

ocenił(a) serial na 8
makaveli03

Rozmowy przed Kinem były nieuniknione. Myślałam, ze jakoś lepiej to rozegrają. No ale cóż:D Co do Eli to nie jest z nim źle, pracuje, daje pomysły. Bardziej mnie dziwi, że nie masz pretensji do Volkera. W końcu Eli jest tym co wygrał konkurs a Volker został wybrany i pracował dla SGC. Musisz wziąć pod uwagę, że to początek. Początki są trudne. W BSB walka o powietrze, wodę, jedzenie... o każdy z osobna walczyli po 2-3 odcinki także ten serial działa ekspresowo:D ! problem na 1 odcinek

LaraNotsil

Ogólnie.
Totalna.
Mega Kicha.
Masakra.


ocenił(a) serial na 1
LaraNotsil

Wygrał bo rozwiązał problem wstawiony przez Rusha,nie wiem jaki pomysły daje Eli,bardziej narzeka np na Pustyni,bawi się na statku kinem no chyba ze podaje dokładną ilość wody gdyż te 3 litry okażą się kluczowe dla całego sezonu.No cudowne pomysły Eliego, masz racje dla mnie to Rush działa,a Eli nic nie robi :)

ocenił(a) serial na 8
makaveli03

Rozmowa i tak nie ma sensu bo jesteście bardziej negatywnie nastawieni do tej produkcji niż ja na Atlantisy (choć wydawało się mi, że większej nienawiści do serialu mieć nie można). Choć różnimy się w jednym i to stanowczo pomimo mojego zniechęcenia do SGA to potrafiłam wyłapać rzeczy pozytywne. Otóż Eli poszedł na pustynie po to, żeby zobaczyć jak to wszystko wygląda i nie krył się z tym natomiast w darkness miał dwa bardzo znaczące pomysły. Dlatego dziwi mnie fakt, że dwóch kolesi, którzy są doktorami i pracują od kilku lat w tej dziedzinie (chodzi o SGC a nie o astrofizykę) nie potrafią dać choć jednej propozycji.... chociaż jednej rzeczy, która mogłaby pomóc. Volker nawet nie wiedział na co patrzy! Ale i tak to do Was nie dojdzie bo Eli jest gruby, bawi się Kinem i na dodatek wszystko zwiedza (a wy zapewne siedzielibyście na dupach i się zamartwiali, ze jesteście daleko od domu albo biegali i wszystko naprawiali?? Ja na bank bym chciała wszystko pooglądać) To że znasz się na komputerach (programach) nie oznacza, ze potrafisz go naprawić (fizycznie). Ja np. wiem co zepsuło się mi w komputerze a dokładnie która część jednak naprawić tego nie potrafię. Natomiast jak poszłabym do punktu, w którym naprawiają komputery i mówię mu, że spaliła się karta graficzna a on patrzyłby się na zasilacz.... no sorry.

ocenił(a) serial na 1
LaraNotsil

Nom z założenia ludzie,których życie jest zagrożone zwiedzają i bawią się
Nie wiem skąd masz takie pomysły każdy chyba w takiej sytuacji mając wiedzę przynajmniej próbował by coś zrobić,a jak Eli poszedł na pustynie na wycieczkę to świadczy tylko o twoim podejściu.Raczej to oni szukali materiału by uratować resztę ludzi na statku.Najlepiej jakby se piknik zrobili na pustyni pozwiedzali .Tyle ciekawego piasku ^^ Kinem polatali niezła frajda,na statku Hej tu Eli ale jazda jeden już zdycha z braku tlenu,pozwiedzałem i teraz mogę się udusić w spokoju.

ocenił(a) serial na 8
makaveli03

Ekhm. Zebrałem się w sobie. Przeanalizowałem zebrane dane i oto co sądzę o tym serialu.

Wejście mocne i niespodziewane. Zupełnie nowa formuła w porównaniu z dotychczasowymi osiągnięciami SG. Rozpoczęcie akcji od pojawienia się zdezorientowanych ludzi na statku naprawde fajne. Może flash backi nie były najwyższych lotów i trochę chaotycznie pokazały wydarzenia, które doprowadziły do przejścia na Destiny ale ogólnie formuła dosyć fajna.

Małe zaskoczenie odnośnie używania kamieni komunikacyjnych. Dzielni naukowcy z SGC skonstruowali jego biurkową wersję :)

Słowo odnośnie postaci. Płk Young wydaje się być gościem z głową na karku, sierżant Greer trochę denerwuje swoim podejściem. Chodzi po statku jak pan po swoich włościach i do wszystkich strzela agresją. Eli ... no cóż trochę dziwny wydaje mi się sposób w jaki trafił do projektu Icar no ale to już kwestia wyobraźni scenarzystów. Porucznik Scott narazie średnio wyraźny. Z jednej strony zdecydowany z drugiej jakiś zagubiony w sobie.

Oczywiście jak przystało na serial dramatyczny większość bohaterów jest po mniejszych lub większych tragediach przez co przeszłość odbija się na ich zachowaniach.

Trochę dziwne nowe wrota. Jakoś średnio mi się podoba to jak całe się kręcą wybierając adres. Ale plus za zdalne sterowanie. 15 sezonów czekałem na coś takiego chociaż z drugiej strony takie rozwiązanie jest dość dziwne biorąc pod uwagę fakt że to najstarszy model wrót jaki widzieliśmy a do tej pory urządzenia sterujące były dość dużych rozmiarów.

Poza tym bardzo ładne obrazki. Eksplodująca planeta, przelot obok planety w 1x04, nowy efekt kawoosh, no i mam wrażenie że animacja horyzontu zdarzeń nieco się zmieniła.

To tyle narazie. Przy okazji kolejnych odcinków dopisze co mi się jeszcze przypomni.

ocenił(a) serial na 1
LaraNotsil

reese Człowieku co ty piszesz ładne obrazki :) , dziwny wygląd wrót ^^ tracę szacunek do ludzi zachwyconych StarGateami bo im tylko nazwa wystarcza żeby dobrze oceniać dobrze serial :) Przypomina to mi gry online gdzie jeszcze przed premiera gry Władcy Pierścieni oceniali na same 10.Tak jak tutaj Fanatycy ^^

ocenił(a) serial na 8
makaveli03

??? nie podoba Ci się, że mi się obrazki podobają? I kto tu do kogo powinien nie mieć szacunku ... oj sory zapomniałem że wyznaczasz trendy i jak tobie się nie podoba to innym też nie może. No proszę Cię nie osłabiaj mnie jeszcze bardziej. Poza tym dziwi mnie że oglądasz coś co Cię nudzi ... no chyba że jesteś masochistą to sory.

ocenił(a) serial na 8
reese

Ja przestałam nawiązywać jakąkolwiek z nim rozmowę. Człowiek nie potrafi nawet podaż żadnego argumentu. Krytykuje dla samej krytyki i tyle. Oglądałam wiele filmów i seriali. Były takie, które bardzo podobały się mi a innym nie. Jednak jak ktoś potrafi mi wyjaśnić dlaczego takie ma zdanie to jak najbardziej szanuję jego decyzje. Nie ważne że się z nim nie zgadzam ale daje mi podstawy do tego, że faktycznie mu się to nie podoba i muszę się z tym pogodzić:D Natomiast wypowiedzi typu "jest gruby i nic nie robi" mnie śmieszą bo świadczy to tylko o tym, że nie potrafi oglądać ze zrozumieniem.

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

To widać jak ktoś potrafi tylko narzekać. Ale to z lekka żałosne kiedy ktoś stwierdza że jak jemu sie nie podoba to z jakiej racji inni mogą mieć jakąkolwiek satysfakcję z oglądania.

ocenił(a) serial na 8
reese

najbardziej śmieszy mnie o "tracę szacunek do ludzi zachwyconych StarGateami bo im tylko nazwa wystarcza żeby dobrze oceniać dobrze serial :)" długo musiał myśleć nad tym zdaniem bo użył go dwa razy:D A jeszcze lepsze jest to, że jak się rozmawia z takimi ludźmi bądź pisze to "daje się im jeść":D Zawsze moja rozmowa trwa do 2-3 wypowiedzi. Jak widzę, że pisze ktoś ciagle to samo to oznacza, że jest trollem:D Dlatego zaczęłam pisać swoje opinie o serialu w nadziei, że ktoś się dołączy do mnie i nawet jak będzie krytykował to z sensem. Też dałam tu kilka momentów, które uważałam za absurdalne. Jednak ja potrafiłam napisać dlaczego. Natomiast oni mają swoje zdanie. Wiedzą, ze im się nie podoba ale dlaczego to już nie wiedzą:D a jak wiedzą to nie wiedzą co to jest konkretnego tylko ciągle to samo... czyli eli jest głupi, eli nic nie robi, eli jest gruby... i dzięki eliemu nie lubią serialu:D

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

Tylko nasuwa się pytanie po co to wtedy oglądać? Chyba że to pretekst żeby znaleźć sobie powód do bezsensownego narzekania. Do tego dziwne mi się wydaje że niektórzy zauważają tylko negatywy płynące z ekranu ale ewentualnych plusów równoważących całość już nie potrafią wyłapać.

ocenił(a) serial na 8
reese

Robią to po to, żeby innych wytrącić z równowagi, doprowadzają do kłótni itd. dlatego ja nigdy nie wdaję się w takie dziwne relacje:D Szkoda mi zdrowia na krętaczy:D A żeby być jeszcze lepsi to zakładają ciągle nowe tematy, żeby mieć jak najwięcej założonych tematów... albo nie potrafią odnaleźć tematu, który jest już założony i muszą założyć niemalże identyczny ale pod swoim nikiem:D

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

:D może taki mają sposób na odstresowanie. Wyrzucają z siebie negatywne emocje anonimowo w internecie a w realnym życiu już wogóle nie potrafią się odezwać. Taki przypadek znam akurat z autopsji. W gruncie rzeczy to smutne jest.

ocenił(a) serial na 8
reese

A to zawsze tak jest:D Najwięcej do powiedzenia mają wtedy, kiedy siedzą przed monitorami swoich komputerów:D

ocenił(a) serial na 1
LaraNotsil

Już napisałem sporo co dla mnie jest nie tak w tym serialu,więc twój argument jest nie na miejscu,a dlaczego oglądam? bo może coś się zmieni na dobre :) Jak widać nic nie napisałem o odcinkach 1-2,to raczej wy się dowartościowujecie wyzywając osobę od "Troli" bo nie zgadza się z waszą opinią na temat ulubionego serialu A argumenty ,że są ładne obrazki itp jakoś do mnie nie trafiają :) no chyba że macie takie kryterium oceny seriali,sorry że się w nim nie mieszczę

ocenił(a) serial na 8
makaveli03

Hmm. Dopracowane efekty specjalne nie są argumentem? A to ciekawe. No ale każdy ma swoje indywidualne podejście.

ocenił(a) serial na 1
LaraNotsil

Dla mnie grafika nie jest podstawą ,ale np BSG pod tym względem jest dużo wyżej :)

LaraNotsil

Dla mnie serial jest żenująco słaby, pierwsze dwa odcinki jeszcze ok, ale 3 i 4 to złom. Też daję jeszcze szansę przez dwa odcinki, jak się nic nie poprawi to szkoda czasu. Atlantisy przy tym to było dzieło.
Spodziewałem się więcej, wtym serialu najwięcej to jest zbędnego pieprz.... (gadania).

ocenił(a) serial na 10
biropij

Obejrzyj piąty to się nie zawiedziesz...

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

[1x05] Light

To było do przewidzenia:D Jednak nie przewidziałam reakcji dr Rusha:D Kolejny odcinek, który bardzo przyjemnie się oglądało. Muzyka jest naprawdę rewelacyjna w tym serialu. Cieszy mnie fakt że serial niczym nie przypomina SG-1 bo tak zrobili z Atlantisami a to była katastrofa. Budujące jest to, że to co najważniejsze łączy ten serial z SG-1 czyli klimat i pomysł na wrota. Cieszy mnie fakt, że wszystkie bunty na pokładzie, wszystkie problemy są rozwiązywanie szybko a nie jak w BSG, gdzie bunt trwał 3 odcinki kolejne 4 odcinki dochodzenie po buncie. Natomiast wzięli pomysł od BSG z muzyką i scenografie. Brakuje mi tylko humoru jak w Firefly, żeby napisać, że ten serial ma jak na razie w sobie najlepsze cechy serialu sci-fi.

ocenił(a) serial na 10
LaraNotsil

Zgadzam się ale nie z tym humorem. Za dużo takich seriali. Dobry serial Sci fi obędzie się bez pierwiastka komedii

ocenił(a) serial na 8
trecking

Jak najbardziej się obejdzie. Jednak wstawki z humorem są taką odskocznią:D jak cżłowiek zaśmieje się 2-3 razy to nie robi się z serialu sci-fi serialu komediowego:D Szkoda, ze Eli nie ma swoich wstawek:D były subtelne i zrozumiałe dla maniaków kina:D

ocenił(a) serial na 10
LaraNotsil

Popieram! Muzyka doskonale podkresla klimat panujacy w serialu, swietnie zmontowany, widac kolosalna roznice miedzy SG1 a SGU. Co do buntu w BSG to mamy troche inna sytuacje bo opanowac bunt w ktorym bierze udzial pare set [tysiecy?] ludzi na jednym lub kilku roznych statkach a bunt gdzie jeden gosciu nawoluje do zamieszek to jest chyba mala roznica ;)

ocenił(a) serial na 8
Kunio_2

Bardziej chodziło mi o to, ze tu wojskowi nie boją się wykorzystać swojej siły i broni:D Dobrze jest przedstawione to, że tam nikt nie działa tak, żeby udupić drugiego. Co jest od razu rozwiązywane: "wiem, że się wam to nie podoba" albo "nikt nie chce, żeby zginął ktokolwiek więc....". Na BSG ciągle z tymi cywilami był wieczny problem. Dlatego podobał się mi odcinek jak stary Adama powiedział, ze bez nich nie będą mieli pożywienia, środków sanitarnych i tak dalej ale za to cywile nie będą mieli czym się bronić także każde z nich osobno nie ma racji bytu.... szkoda tylko, że dopoiero to powiedział w 3 lub 4 odcinku buntowania się:D Więc nie chodzi o ogrom ludzi a raczej o pomysł na racjonalne wyjście z sytuacji.

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

Z odcinka na odcinek coraz lepiej. Myślę że po pierwszej połowie sezonu zrobi się jeszcze lepiej. Pierwsze kilka odcinków musi się skupić na rzeczach mniej lub bardziej oczywistych odnośnie statku.

Odcinek bardzo fajnie się ułożył. Dało się odczuć emocje towarzyszące losowaniu chociaż swoją drogą nie jestem pewien czy Ci którzy trafili na prom byli takimi szczęściarzami. Zbyt wiele o tej planecie się nie dowiedzieliśmy ale raczej ciężko byłoby im tam przetrwać.

Co do tego buntu to i tak jestem pod wrażeniem że tylko jedna osoba się wyrwała z takiego grona. Z drugiej strony nie wiadomo jak by się to potoczyło gdyby Greer w szybki sposób nie rozwiązał sprawy :) Nie wiem jeszcze co z tego wyjdzie ale jak narazie ta postać się rozwija.

Dr Rush najprawdopodobniej przewidział jak to wszystko się zakończy chociaż raczej nie miał pewności sądząc po jego reakcji na koniec.

ocenił(a) serial na 8
reese

Dokładnie pozwolić jednej osobie wszczynać bunt to wiadomo, że wiele osób pójdzie w jego slady.... zabijać w zarodku:D Mnie najbardziej śmieszy to, że Ci co tak narzekają nie narzekają na jedną podstawową rzecz..... Mieliśmy 10 serii SG-1 i 5 Atlantisów:D Więc na naprawdę wieleeee lat. Przez te wszystkie lata badali, odkrywali, naprawiali i psuli:D Jednak to tylu spędzonych latach przy technice obcej cywilizacji ciągle nie wiedzą co do czego służy, jak się obsługiwać itd:D Ale to pojawi się w innych tematach jako ich pomysł:D jeszcze zobaczysz:D

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

:D w tym wypadku akurat widzę małe zgrzyty przy dopracowaniu przez scenarzystów działania pewnych technologii. Większość jest bardzo intuicyjna jak można zauważyć. Przypomina mi się scena jak O'Neill był w Atlantis i wpłynął do zalanego pomieszczenia żeby otworzyć śluze a tam na konsolach 10 tys guziczków przycisków i skąd wiadomo czego użyć. Tak samo na statkach pradawnych. Jeszcze w SG-1 mieli inskrypcje na niektórych urządzeniach ale w SGA? Wydaje mi się że w SGU jest podobnie.

Co jeszcze wydaje mi sie dziwne to brak możliwości zatrzymania statku. Jakoś nie chce mi się do końca wierzyć że nie można tego zrobić bo jak narazie to statek o wszystkim decyduje :)

Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Ciekawi mnie jak rozwiążą czas w SGU. Do tej pory SG-1 i SGA działy się tak jakby w czasie rzeczywistym czyli jeden sezon jeden rok. Ale tutaj przy 5 odcinku minęło dopiero kilka dni czyli to kolejna rzecz od której prawdopodobnie odejdą w stosunku do pozostałych serii.

reese

"Co jeszcze wydaje mi się dziwne to brak możliwości zatrzymania statku. Jakoś nie chce mi się do końca wierzyć że nie można tego zrobić bo jak narazie to statek o wszystkim decyduje"

Przecież to jest S-F tu wszystko jest możliwe :)

LaraNotsil

Ok a ja mam pytanko bo jak wiadomo nie oglądałem itp. ale takie logiczne
trochę ze światem tym związane. Z tego co wiem grupa siedzi na statku
pradawnych i nie może z jakiegoś powodu wrócić na ziemie... Tak... Ok to
dlaczego ich nie podrzuci taksa w postaci któregoś z ziemskich staków,
przecież obecnie ziemskie statki majace napęd asgardów ich promienie, rdzeń
i osłony są najlepszymi cacuszkami w całej galaktyce i OK! o to nawet dobre
ma sens i tłumaczy dlaczego wybudowanie wiecej niż 4 jest tak cholernie
trudne etc. ale dlaczego oni ich nie zgarną i nie podrzucą na chatę z tej
balangi?

Aaaa Co do Firefly... Kurcze gdyby tu wzieli jeszcze Filona i Summer
Glau... Ahhh... pomarzyć... Uwielbiam gościa a w niej się chyba bujnąłem :-
P Fakt Firefly wciągał jak koka do dziś kilka razy dziennie puszczam sobie
muzyczkę o Firefly :-P

ocenił(a) serial na 8
GregMar

Obejrzysz sobie to się wszystkiego dowiesz:D Nie mogą wrócić na Ziemie z dwóch powodów z tych samych powodów nie mogą po nich polecieć;D Cierpliwości młody padawanie:D Cierpliwości:D

LaraNotsil

Hahaha łatwo Ci mówić no ja też bym chciał już coś wiedzieć ;-((( no
własnie tego nie rozumiem dlaczego nie moga po nich polecieć bo z tego co
widac to te statki pradawnych to największe rupcie jakie widziałem. Powinni
wsiadac na te ziemskie brzydactwo kanciaste jak jasna cholera i je
podrzucić... Z drugiej strony to z tego co wyczytałem to nikogo nie
znaleźli na tych planetach a przecież skoro starożytni wysłali gdzieś swój
statek to zaraz tam zaludniali terytoria jak w Pegazie a tu nic... Why?

ocenił(a) serial na 8
GregMar

Poproś koko9ś, żeby Ci ściągnął i już. Nie będę Ci wszystkiego opowiadać i nie dorabiaj sobie żadnych teorii:D

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

[1x06] Water

Kolejny dobry odcinek. Jak zwykle nie przesadzali z tragedią, nie wydłużali na siłę "scen grozy i niepewności". Szybko poradzili sobie z kradzieżą ogromnej ilości wody:D Natomiast Eli znowu powrócił:D Uwielbiam te jego skojarzenia z filmami:D

ocenił(a) serial na 2
LaraNotsil

Jako wielka fanka SG postanowiłam obejżeć co to takiego. Zopiniuję tylko piloty bo to obejrzałam. Jak będzie nie pokolei to sorki

1-2.
Leci sobie taki stateczek i nagle cały się budzi z długiego snu. (Podobieństwo do ATL, tyle że tam Atlantyda budziła się, gdy ekspedycja już była w mieście). Całe wrota zaczynają się kręcić i bum. Czyżby SGC wkurzone na pracowników postanowiło się pozbyć? Tak to wygląda - nie jakby sami wskakiwali, tylko jakby ich Teal'C i Ronon wrzucili. Potem kolejni, ktoś skacząc sobie mało się nie zabił (Gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała). Skaczą skaczą i tunel sięzamyka. No okay, myślę nagle za drzwi wyjdzie jakiś wróg i będzie do nich strzelać. Ale nie. Okazuje się, że kilka pokładów jest uszkodzone i pokazują wspomnienia marnej podróby Porządnego Rodneya (czyli Eliego). Że gra w jakąś grę i nagle póka dr.Rush i sam gen. Jack O'Neill się do niego pofatygował. Był też dla niego miły. (A gdzie jego "And? So? Well? What" przy pytaniu czy dołączy?) Potem taki pijaczek bierze tajemniczą skrzynkę do klopa (bo oficjalnie tam idze. Kto to? Oczywiście Rush) i kontaktuje się z SGC. A podobno SGC miało mieć zerowy kontakt z Destiny. Potem dowiadujemy się jak dostali się na stateczek Pradawnych.
No ku..a! Ktoś ich atakuje i zamiast pędzić prosto pod kołdre, oni muszą na Statek. W ATL byli przynajmniej przygotowani na to, że mogą nie wrócić. Mieli zapasy itd. A ci się pchali, wiedząc że mają przy sobie tak naprawdę tylko swoje jelita. Wsłuchuję się w muzykę i ... aaa! Gdzie ta porządna muzyka z SG1 i SGA? Dobra nie ważne. Nie samą muzyką człowiek żyje. Joel Goldsmith chyba tuż po wypiciu 9 zgrzewek piwa to wymyślił. Oglądam dalej. Przed nos wyskakuje mi jakieś coś. Słyszę nazwę - kino. No dobra, bez komentarza. Że niby Eli jakimś podglądaczem? NO ja bym takiemu miejsce koło kości ogonowej skopała.
Mam dość tego odcinka, przełaczam na 3

3. Cóż, ludzia którzy to oglądali nie musze przedstawiac trsci. Ale zaraz! Toz to daleko, bardzo daleko od naszej galaktyki wiec dlaczego wszystko wyglada jak na ziemi? Skoro tyle bawili sie komputerem, to mogli chociaz zmienic kolor nieba na inny a piasek dac czarny - taki by sie bardziej zagrzal i ciezej by sie szlo.

Ogólem serial mi nie przypadł do gustu. Z większą chęcią obejżę BSG niż to. Może przedstawie jak to w moich myslach dostali sie na Destiny

Grupa naukowców bada dziewiąty symbol wszsytko idzie dobrze, kiedy bazę atakuje wróg. No np. Widma dostały się do naszej galaktyki. Przerażeni cywile wybieraja adres do SGC. Niestety przez pomyłke powtarzają dwa symbole i zamiast w SGC znajdują się na Statku.

Serial ogółem:
Pomysł nie był zły. Niestety Joseph chyba zanim zaczął pisać scenariusz nawąchał się skarpetek naszych siatkarzy.
Bohaterowie jakoś tacy wkurzający są a zwłaszcza Eli.
No i zauważyliście tam kogoś, kto nie jest z USA/Kandy? Ja jakoś nie. W ATL to nawet Nasi byli. A tu jakoś nikogo z ww krajów nie zauważyłam. No chyba że utknęłi w wormhol'u.
Pomysł dobry był. Ale na tym się skonczyło.

Zaznaczam, że to tylko moja opinia. Osoby która ogląda co najmniej 6 odcinków ATL dziennie, która przyzwyczajona jest do kłótni między jak to gdzieś wyczytałam Owczarkiem (Czyli Johnem) a Rodem.

No i brakuje mi tego specyficznego humoru z SG1/A. Może w innych odcinkach już jest, ale ja się tego nie dowiem, bo już tego badziewia nie oglądne.
Pozdrowienia dla wszystkich ludzi, którzy lubią cokolwiek ze świata SG

ocenił(a) serial na 2
Ayiana

Zapomniałam dodac o nawiązaniu do księdza i kościoła. Dla mnie poprostu porażka, bo widać, że to jest serial Plebania, tyle że Ksiądz chodzi po datki na inne planety xD

ocenił(a) serial na 4
Ayiana

Niestety musze sie z toba zgodzic; ja rowniez jako wielka fanka cyklu Stargate czekalam niecierpliwie na Universe, niestety wielkie rozczarowanie, caly serial dla mnie to starania tworcow, aby zrobic jakis dziwny zlepek na ksztalt nowoczesnych produkcji, w szczegolnosci Battlestar Galactica. I BSG jest bez watpienia serialem z pomyslem i klimatem, to w Universe nie udalo sie komletnie tego odtworzyc, nie mozna robic cyklu tylko po to, aby pokazywac nowoczesne pomysly na seriale, potrzebne jest to cos, co powoduje, ze serial oglada sie z zapartym tchem, a tak tutaj, poki co, nie jest.
Nie zgadzam sie z poprzednimi wypowiedziami ze serial byl robiony dla fanow SG, dla mnie zostal zrobiony, po to aby spodobac sie wiekszej publicznosci; nie wiem tez czemu jedna z osob tu sie wypowiadajacych tak ostro krytykuje Stargate Atlantis???
Jak dla mnie ATL jest o niebo lepsze niz najnowsza seria Stargate, a ze postacie sa za malo realistyczne i idealne? To wlasnie tak bardzo urzekalo w tej serii, tak jak i specyficzne poczucie humoru obecne w Stargate.
Tutaj ogladajac kazdy kolejny odcinek mozna wpasc w coraz wieksza depresje, glowny naukowiec na tym statku jest z odcinka na odcinek coraz bardziej meczacy, postacie sa przerysowane i niestety jak bylo to plusem w innych seriach Stargate, tutaj po prostu wywoluje irytacje.
Przeciez mozna zrobic dobra, nowoczesna kontynuacje uznanych seriali, tak jak stalo sie to w przypadku Star Treka, gdzie film New Beginning, jest kompletnie zrobiony wedlug najnowszych standardów, ale nie zatracil uroku Star Treka.
Bede nadal ogladac ten serial i obserwowac, czy cos sie zmieni na lepsze, bo wciaz mam nadzieje, ze bedzie to jeszcze Stagate a nie kopia czegos zupelnie innego, czym nie powienien stac sie ten serial.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones