PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650378}

Hannibal

7,9 85 555
ocen
7,9 10 1 85555
6,5 12
ocen krytyków
Hannibal
powrót do forum serialu Hannibal

O ile "Milczenie Owiec" rzeczywiście bazowało na geniuszu postaci, to w serialu "geniusz" Hannibala bazuje na nielogicznym scenariuszu. Tym samym ten serial to jedna wielka ściema i oszustwo.

Hannibal Lecter w tym serialu wyskakuje w powietrze, robi salto, zakłada nogę za głowę, w takiej pozycji przekłada nitkę przez ucho igielne, ląduje z telemarkiem i jeszcze łapie spadająca za nim igłę w zęby. Hannibal przewiduje w tym serialu 635 639 ruchy wszystkich swoich przeciwników naprzód (a tak naprawde jest to dopisywanie kolejnych linijek scenariusza na potrzeby ciągnięcia serialu).

Nie zostawia żadnych śladów, mimo, że bierze udział w dziesiątkach morderstw, jest w stanie w godzinę przytachać drzewo z trupem przed parking Tesco; złożyć z części ciała puzzle na komisariacie; zabić ofiarę w łóżku szpitalnym, wyjąć jej wszystkie organy i rozwiesić zgodnie z rozstawem aktualnego rozkładu gwiazd, po czym wrócić do śpiącej kochanki, która będzie jego alibi. Żeby było śmieszniej, kiedy wszyscy giną na lewo i prawo,policja nawet nie sprawdzi Hannibala choć trochę poszlak istnieje (przeszłość lekarska, związki z ofiarami, kompletna wiedza na temat zabójstw) i oskarża go jeden z najbardziej zaufanych ludzi. Taki co potrafi cofnąć czas i w tym czasie wskazać Policji przestępce ot tak. Żadnej obserwacji Hannibala, żadnego podejrzenia, Policja tylko wpada (w liczbie jednego policjanta: Fishburna, a czasem stażystki) do podejrzanych miejsc. A kiedy Hannibal naprawdę znajduj się w trudnej sytuacji, z pomocą przychodzi mu scenarzysta, przekształcając rzeczywistość tak jak Tusk za pomocą słów przekształca podwyżki podatku w sukces ekonomiczny.

No i te wszystkie "wymyślne" zabójstwa. "Człowiek-drzewo", "Człowiek-ul", "Człowiek-oko", nie może tu być normalnego zabójstwa, żeby przyciągnąć widza, trzeba wyjąć tu wszystkie flaki ofiary, potem włożyć je z powrotem, a następnie wyjąć jeszcze raz i utworzyć z nich piramidę egipską. Tymi wszystkimi wykwintnymi zabójstwami można byłoby obdzielić ze trzy filmografię świata.

No, ale przecież trzeba jakoś utrzymywać tłuszczę przed ekranami, w końcu nie wiadomo ilu sezonów będzie się domagała. Może 10? A może 20? A może to ja jednak nie mam racji? Wszak przecież Hannibal rozwiązuje wszystkie swoje sprawy chodząc w gigantycznej prezerwatywie.

ocenił(a) serial na 4
wazka16

Sama idea robienia z kultowego filmu serial jest trochę słaba i zalatująca chęcią łatwego zarobku (pomijając Fargo które było zaskakująco dobre) i już sam ten fakt nie zachęca mnie do obejrzenia tego tworu,Mikelsen w roli Hannibala jakoś nadal mnie nie przekonuje (jeszcze jak by za ten tytuł wzięła się któraś ze stacji pokroju Showtime,HBO,itp. to była by to jakaś rekomendacja a tak...)

king8543

Nie przekonasz się jak nie zobaczysz. Ja też uważałam, że serial z filmu i to takiego? Ktoś inny niż Hopkins w roli Hannibala?.... i w ogóle... Serial to zupełnie inna para kaloszy, taka wariacja na temat fabuły raczej książki niż filmu i wierz mi, że Fuller ma wizję i to mocną, uważam, że hajs jest sprawą drugorzędną, jego po prostu kręci ten temat i musi dać sobie upust.
Ostatnio miałam okazję widzieć znowu "milczenie owiec", po kreacji Madsa, nie wyobrażam sobie nikogo lepszego w tej roli - to powinno Cię przekonać :)

ocenił(a) serial na 9
Piotrek4

ten serial kieruje się logiką snu

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

Serial jest słaby Twoim zdaniem.
Rozumiem, że szukasz tutaj osób, które potwierdzą Twoją opinię a może - w ramach bonusu - znajdą wady, których nie dostrzegłeś?
Nie zamierzam na siłę Ciebie przekonywać, że to co Ci się nie podoba ma się Tobie spodobać.
Ja osobiście jestem pod wielkim wrażeniem tego serialu - zwłaszcza gry aktorskiej i fabuły. Jednak pierwszy sezon to tylko wstęp mający poznać nas tematyką i fabułą serialu. Drugi sezon dopiero daje kopa.
Ja przyjmuję wykreowane otoczenie i fabułę tak jak podaje ją reżyser i scenarzysta. Nie rozmyślam jak to możliwe aby na takim zadupiu było tak dużo wyrafinowanych zabójstw. Gdybym patrzał takimi kategoriami zostały by mi filmy dokumentalne albo komedie romantyczne.
Proszę kierować się taką zasadą - nie podoba mi się to nie oglądam. Pisuję jedynie o tym co mi się podoba, bo to co mi się nie podoba nie jest warte mojego czasu.
Dlaczego ten serial jest tak słaby? Bo Ci się nie podoba i wszystko...

mr_roba

jesteś tu świeży, musisz przywyknąć, że większość osób tutaj robi na odwrót tego: "Proszę kierować się taką zasadą - nie podoba mi się to nie oglądam. Pisuję jedynie o tym co mi się podoba, bo to co mi się nie podoba nie jest warte mojego czasu." - bo nie dość, że ludzie oglądają coś co im się nie podoba, to jeszcze poświęcają czas na to by obwieścić to wszem i wobec...
Tak więc to walka z wiatrakami :D jak byś chciał pogadać więcej o serialu i masz na to czas to się odezwij. Jak przejrzysz forum i kilka tematów znajdziesz kilka osób, które stale tu zaglądały i są równie zachwycone co Ty.

ocenił(a) serial na 4
karola_korys

To bardzo ciekawe bo ty też poświęciłaś czas na coś co Ci się nie podoba, mianowicie na mój post. To naprawde intrygujące, pouczasz kogoś żeby nie poświęcał czasu na coś co mu się nie podoba, a sama poświęciłaś czas na nie podobający Ci się post.

Karolinka, napiszę Ci tak ładnie, zdrobniale. Ale czy zdajesz sobie sprawę jaką głupotę napisałaś?

O kółku wzajemnej adoracji nawet nie wspominam.

Piotrek4

Kółko wzajemnej adoracji to żartobliwe określenie jak dla mnie, chodzi o to, że rozmawia się w grupie o serialu, który wszystkich interesuje, nie jest to bynajmniej grupa wyłącznie zachwalająca walory serialu, tylko analizowanie dosłownie wszystkiego, co się dzieje w danym odcinku, błędy w fabule, czy mało wiarygodne sceny, które mógł zrozumieć tylko Fuller... Tak tracić czas na odpowiadanie na takie posty zdarza mi się stosunkowo rzadko :D w przeciwieństwie do osób, które tracą godziny na pisanie postów zajmujących całe strony o tym jak bardzo coś im się nie podoba. Mój post jest raczej prześmiewczy... ale pewnie nie załapałeś. No i widzę, że mnie sobie upatrzyłeś, już raz się spieraliśmy, więc łaskawie daj sobie na wstrzymanie... Przez takich jak Ty przenieśliśmy się ze znajomymi do grupy zamkniętej, a wspomnę tylko, że każdy z nas ma swoje własne zdanie na temat serialu, ale każdy to odmienne zdanie kolegów szanuje. Pozdro Piotruś fanie żywych trupów :p

ocenił(a) serial na 7
mr_roba

"Proszę kierować się taką zasadą - nie podoba mi się to nie oglądam. Pisuję jedynie o tym co mi się podoba, bo to co mi się nie podoba nie jest warte mojego czasu."
Ale to jest ponoć forum dyskusyjne, a nie kółko wzajemnej adoracji. Nie wiem jak Ty, ale wolę przeczytać lekko napisaną i umotywowaną/uargumentowaną krytyczną opinię, niż podkreślającą fajność wszystkiego i pozbawioną spostrzeżeń pozytywną opinię.

A superspostrzegawczość Willa i megazaradność Hanniballa bywały naprawdę zabawne.

ocenił(a) serial na 10
Khaosth

Khaosth
Oczywiście, że forum to nie zawsze kółko wzajemnej adoracji. Ale jest tyle rzeczy do podyskutowania, że postawienie w tytule wątku pytania: "dlaczego ten serial jest słaby" to nic innego jak prowokacja:
- do tego aby Ci naiwni, którzy myślą, że przekonają tak negatywnie nastawioną osobę do swoich racji, pogrążali się w nie trafiającej do prowokatora argumentacji
- aby inni nie lubiący tego serialu pastwili się nad nim
Osobiście mimo tego, że oglądam praktycznie wszystkie seriale to zaglądam na fora poświęcone jedynie tym, które mną wstrząsnęły w pozytywnym znaczeniu.
Cytując Ciebie "A superspostrzegawczość Willa i megazaradność Hanniballa bywały naprawdę zabawne" - owszem można tak to podsumować. Jednak pozostanę przy stwierdzeniu, że takie było założenie tego serialu gdzie spotykają się dwie wielkie i skomplikowane osobowości (bo pewnie każdy raz lubił Hannibala, raz go nienawidził). Oczywiście w realnym świecie nie ma szans na takie wydarzenia jak w tym serialu. Powstaje pytanie czego widz szuka? Ja przyjmuję wizję świata przedstawioną przez autora i próbuje ją poznać. Albo wchodzę w to albo nie. Dla przykładu: u mnie w rodzinie wszyscy oglądają CSI, którego nie znoszę jednak szanuję to i po prostu tego nie oglądam. Znowu moja żona, która ogląda seriale ze mną, Hannibala przestała oglądać, ze względu na brutalność, przytłaczające sceny i zbyt ciężki klimat. Nic, pozostało mi oglądać ten serial jak zasnęła. Podobnie jest z The Walking Dead.
Hannibal to sztuka. Sztuka mordowania, gotowania, gestów, mimiki. Dwaj wielcy rywale a przez chwilę przyjaciele (?) wspaniale oddają złożoność sytuacji. Ta wieloznaczność, niedopowiedzenia, sugestywne spojrzenia bardzo pobudzająco wpływa na wyobraźnię. O ile pierwszy sezon był dla mnie ciekawostką, powiewem świeżości to dopiero drugi sezon stanowił danie główne. Wstrząsnął mną dogłębnie jednocześnie urzekając wcześniej wspomnianymi rzeczami.

ocenił(a) serial na 4
mr_roba

To nie prowokacja. To ZAMACH!

ocenił(a) serial na 7
mr_roba

Może tytuł i ostatni akapit z dość krzywdzącą generalizacją są dosyć prowokacyjne, ale pozostałe trzy akapity to lekka hiperbola celnie opisująca pewne elementy serialu. Z tymi argumentami już można podyskutować.

Gdyby znalazł się tu ktoś, kto chciałby wykazać logiczność niezauważonej ofiary-pieńka, to byłaby to jakaś odmiana. Do tej pory w tym temacie wypowiadały się osoby:
- którym nie podobał się serial;
- którym serial się podobał, ale zgadzają się z argumentami autora;
- którym serial się podobał, nie zgadzają się z autorem, ale nie zbijają jego przykładu.

Ja zaglądam na fora tak przy okazji, kiedy przychodzi czas na ocenienie filmu lub serialu. A własne tematy zakładam przeważnie wtedy, gdy mam ku temu potrzebę, gdy nie widzę wypowiedzi kogoś o podobnym stanowisku i kiedy uważam, że warto takowy temat napocząć. Obojętnie czy pod wpływem uczuć pozytywnych, negatywnych, czy też ambiwalentnych.

Rozumiem licentia poetica, jednak jeżeli pewne elementy uznam za źle wyważone, nie widzę powodu by ich nie skrytykować. Jeżeli wybijają mnie z rytmu serialu, nie pozwalają zaangażować się bardziej w historię i przejąć losem postaci, to dla mnie stanowią wadę. Gdybym w swojej opinii nie wspomniał o nich, to nie byłaby ona szczera. Serial ma parę atutów, które mnie do niego przyciągały, ale przez niedostatki w innych jego elementach finał śledziłem już bez większych emocji.
To idealna sytuacja, gdy przyjmiesz wizję autora, poznasz ją i pochłoniesz. Gorzej gdy nie uda Ci się jej w pełni zaakceptować, a pod wpływem dalszych poszukiwań jedynie się rozczarujesz.

ocenił(a) serial na 10
Khaosth

Mi akurat ta forma i treść przypały do gustu. Jak najbardziej jednak rozumiem, że do kogoś to przemawia tylko częściowo albo wcale. Co do logiczności ofiary-pieńka: podobno każdą zbrodnię oraz sposób jej zadania można wytłumaczyć i to logicznie :) Niestety mój umysł nie ma aż tak szerokich horyzontów ani tak rozleglej wiedzy aby to pojąć. Z resztą dałeś mi do myślenia tym przykładem. Muszę się przyznać, iż przyłapałem się na tym, że w drugiej serii w ogóle nie próbowałem wgłębiać się w zrozumienie idei poszczególnych zbrodni (poza stwierdzeniem faktu zamordowania danej osoby) - aż ciśnie się na usta pytanie: "a może nie miały głębszej idei?". Wydaje mi się, że w kilku przypadkach (np. drzewo na parkingu) to był przerost formy nad treścią. Może to taka maniera by wyróżnić swój serial rodzajami popełnianych zbrodni na tle innych? Oczywistym jest, że żaden człowiek nie był by w stanie przygotować miejsca okazania zbrodni z takim rozmachem bez pomocy bandy pomagierów (tak poza tematem, nie zastanawialiście się kiedyś dlaczego złe postacie, często wybitnie inteligentne za pomocników mają mega idiotów i nieudaczników?) bo raczej skrywana dziewczyna i agentka Scully mu w tym nie pomagały...
Ja skupiłem się na rozgrywce pomiędzy Hannibalem a Willem. Reszta to tylko przerywniki przed nieuchronną konfrontacją.
Musze przyznać, że cały czas zastanawiałem się jak Will go podejdzie, a tu taka niespodzianka...

ocenił(a) serial na 4
mr_roba

Nie, nie szukam tu żadnych osób, przedstawilem swoja uargumentowaną opinię, w miejscu, które służy przedstawianiu opinii. Zauważ, że w przeciwieństwie do Ciebie wytłumaczyłem dlaczego ten serial jest - przykro mi - durny, Ty napisałeś tylko, że jest dobry (jest bo jest). Nie napisałeś nic o rzekomej genialności fabuły.

Co do Twojej "zasady", przykro mi, ale jest ona fizycznie niemożliwa do wykonania. Nie da się bowiem w naszej rzeczywistości stwierdzić, że coś jest słabe nie obejrzawszy tego. Żeby stwierdzić, że coś jest jakiekolwiek trzeba to po prostu obejrzeć. Twoja rada jest zatem niewykonalna.

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

Owszem nie napisałem dlaczego fabuła serialu mi się podoba, lecz o tym co w nim lubię na pewno. Szczerze to nie czuję potrzeby pisania tego. To tak jakby tłumaczyć komuś dlaczego ta kobieta podoba mi się bardziej niż inne. Podobnie jest z muzyką, książką, filmem itp. Lubię też filmy o superbohaterach, które z natury są oderwane od rzeczywistości i logiki, ale i tak je oglądam. Choć do Supermana nie mogę się przekonać :)
Genialność fabuły polega na tym, że łakniesz kolejnych odcinków, a po ich zakończeniu rozmyślasz nad tym co widziałeś. Nie ma to nic wspólnego z logiką, matematyką itp.

Co do mojej zasady. Złapałeś mnie na wykroku, złapałeś za słówko. Owszem z zasady jest to nie logiczne nie lubić czegoś czego się nie widziało. Z drugiej strony łapanie za słówka to najprostsze odbicie piłeczki. Abyś dalej tego nie robił napiszę co miałem na myśli:
a) zaczynam oglądać serial
b) po kilku odcinkach stwierdzam, że to mi się nie podoba
c) przestaję oglądać ten serial i zapominam o nim

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 4
mr_roba

"Genialność fabuły polega na tym, że łakniesz kolejnych odcinków, a po ich zakończeniu rozmyślasz nad tym co widziałeś."

Bzdura. To nie świadczy o genialności fabuły. To tak jak z kupą. Jeśli spotkasz człowieka, który przez 10 godzin będzie patrzył się na kupę, przecież nie będzie świadczyło to o genialności kupy tylko poziomie patrzącego się na nią.

Co do "zasady". Tak, tak też zrobiłem. Podczas drugiego sezonu przestałem go oglądać. A ty wpadłeś i zmieniasz teraz filozofię. Swoją droga to ciekawe. Wcześniej nawet nie wiedziałeś, że nie przestałem go oglądac, a jednak pisałeś mi o jakiejś zasadzie. Pogubiłeś sie kolego totalnie.

ocenił(a) serial na 4
Piotrek4

"Wcześniej nawet nie wiedziałeś, że nie przestałem go oglądac"

* że przestałem.

Nie ma edycji posta

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

Rozumiem, że dla Ciebie genialność fabuły świadczy o czymś innym. Moją definicję już znasz.
Próbujesz dyskutować o gustach. Sprowadza się do znanej wszystkim z forów zasady: Tobie się nie spodobało bo masz wyższe wymagania, masz wyższy poziom. Mi się spodobało - bo mam niższe wymagania, mój poziom jest średni albo niski. Skoro tak sądzisz to dyskusja z Tobą jest bezcelowa, bo przekonanie o swojej wyższości nad innymi to najbardziej zgubna rzecz jaka nas może spotkać w życiu. Używając Twojej nomenklatury: takie osoby jeszcze nie osiągnęły wyższego poziomu ;)

ocenił(a) serial na 4
mr_roba

To TY dyskutujesz o gustach, a nie ja (cyt. Ciebie "Mi akurat ta forma i treść przypały do gustu", "nie napisałem dlaczego fabuła serialu mi się podoba" i kilka innych zdań). To JA napisałem obiektywnie, argumentując w pierwszym poście dlaczego serial jest denny. I nie próbuje wejść na wyższy poziom, używam tylko przykładów aby wykazać Ci błędne rozumowanie.

Widzisz, najbardziej znamienne pozostaje jednak, że w całej tej dyskusji Ty ciągle pisze o mnie. Piszesz o tym jak myślę, o tym jak się zachowuję. Nie napisałeś praktycznie nic na temat rzekomej genialności tego serialu. Ja napisałem dlaczego ten serial jest fatalny, Ty ciągle piszesz nie o serialu, ale o mnie.

I dlatego to ja mam rację, a nie Ty. I nie jest tak, dlatego, ze się wywyższam. Jest tak dlatego, że ja argumentuje i pisze o serialu, a Ty piszesz o gustach i głównie o mnie.

Piotrek4

Piotrek, czy Ty ku... nie masz życia prywatnego? Czy Ty czerpiesz jakąś niezdrową satysfakcję z wyprowadzania ludzi z równowagi? Po co zaczynasz dyskusję z kimś kto jest w Twoim mniemaniu (kolokwialnie) głupi, bo założenia taka dyskusja stawia Twojego przeciwnika na przegranej pozycji? Ty już próbowałeś mi jakiś czas temu wmówić, że serial o żywych trupach jest bardziej logiczny, od serialu o socjopacie mordującym i zjadającym ludzi... Z tego co pamiętam, to nie wybrnąłeś z tego, więc teraz szukasz innego "leszcza"?

ocenił(a) serial na 4
karola_korys

Takiego posta jeszcze nie widziałem. Każde z Twoich zdań jest przeciwne do rzeczywistości. Naprawdę, szacun.

1. Mam życie prywatne. Poza tym, na podstawie wpisów w temacie o serialu nie można stwierdzić, że ktoś nie ma życia prywatnego. takie stwierdzenie jest idiotyczne.

2. Ja nie zacząłem tej dyskusji, to mr. roba odpowiedział na mój post.

3. W moim mniemaniu nie jest on głupi. Nigdzie tak nie napisałem, ani zasugerowałem. On nie potrafi odpowiedzieć na moje argumenty.

4. Nie próbowałem Ci wmówic, tylko logicznie i sensownie uargumentowałem Ci, że TWD jest logicznym serialem, a Hannibal nie, co każdy może sobie zresztą poczytać. To czy przyjęłaś to do wiadomości czy nie, to już jest Twoja sprawa.

Piotrek4

" Ja nie zacząłem tej dyskusji, to mr. roba odpowiedział na mój post." - a kto założył ten cały temat??? i po co??? Chyba po to by prowokować dyskusję... innego powodu nie widzę, tym bardziej Twoja postawa tego dowodzi.

"Takiego posta jeszcze nie widziałem. Każde z Twoich zdań jest przeciwne do rzeczywistości." - a możesz napisać konkretnie i uzasadnić, jak jesteś już tak dokładny?

"W moim mniemaniu nie jest on głupi. Nigdzie tak nie napisałem, ani zasugerowałem. On nie potrafi odpowiedzieć na moje argumenty." - nie wiem czy zauważyłeś. ale napisałam to w cudzysłowie, innego określenia nie mogłam znaleźć, ale podważanie wszystkiego co ktokolwiek napisze, ma na celu albo sprowadzenie na swój tok myślenia, jak się nie udaje, to celem może być ośmieszenie...

"Nie próbowałem Ci wmówic, tylko logicznie i sensownie uargumentowałem Ci, że TWD jest logicznym serialem, a Hannibal nie, co każdy może sobie zresztą poczytać. To czy przyjęłaś to do wiadomości czy nie, to już jest Twoja sprawa." - może uznajmy, że próbowałeś uzasadnić jakimiś argumentami, ale jako, że były słabe, nie przekonałeś mnie, stanęło na moim i dałeś za wygraną, a i te Twoje argumenty szybko Ci się skończyły, to i dyskusja się skończyła. Proponuję żebyś i Ty może skończył ten swój wywód, bo to do niczego nie prowadzi, chyba, że jesteś bucem, który wkur.... ia ludzi...


ocenił(a) serial na 4
karola_korys

Karolino, ja naprawdę nie mam czasu na takie prymitywne dyskusje. Jest tu naprawdę wielu użytkowników, którzy chcą rozmawiać o filmach, a nie o mnie. Nie podobają Ci się moje posty, postąp tak jak mi doradzałaś - nie czytaj i już!

Poza tym, nie masz życia prywatnego że tak non stop czytasz moje głupie posty?

Na razie.

Piotrek4

Prymitywne dyskusje mówisz...
Jesteś bucem na serio. A o tym, że są tu normalni ludzie, to wiem, bo często z nimi rozmawiam, niestety nie trafiłam na Twoją osobę w żadnej z tych rozmów, wręcz odwrotnie, każda Twoja wypowiedź nacechowana jest arogancją i chamstwem, ale widocznie taki już jesteś,
A co do mojego czasu, to owszem mam dużo wolnego i lubię czytać takie wypociny frustratów takich jak Ty.

ocenił(a) serial na 4
karola_korys

A wiesz na czym polega prymitywizm tej dyskusji? Na jakieś 30 postów które tu napisałaś, nie wspomniałaś ani razu o "Hannibalu", choc ciągle upierasz się o jego rzekomej genialności. ANI RAZU. Piszesz tylko o mnie i o mnie i o mnie i o tym jak się nie znam i o tym jak moje argumenty są słabe.

I to nie jest głupie? No chyba jest. To nie jest obraza. Po prostu głupotą jest siedzieć w temacie serialu i nie napisać zdania na temat serialu tylko ciągle o rozmówcy. To fakt.

Mam nadzieję, ze do ciebie to dotarło.

Piotrek4

To sobie tępa dzido poczytaj dokładnie moje wypowiedzi, na forum Hannibala jest ich pełno w innych tematach, cały drugi sezon opisywałam odcinek po odcinku... Sa tam też opisy tego co mi się nie podobało... Ale po co tracić czas na to, żeby poznać rozmówcę, skoro można stroszyć piórka i zgrywać ważniaka... Chcę też zauważyć, że jakimś magicznym sposobem skończyły Ci się argumenty, a jesteś strasznie uczulony na własnym punkcie... Wyglądasz mi na szczurka korporacyjnego, co frustrację wyładowuje w necie, nawet nie pokazując swojej wrednej gęby.. Piszę cały czas o Tobie tak jak Ty o wszystkich swoich rozówcach, a Twoje ulubione powiedzenie to "to co piszesz nie ma logiki, sensu" - to są Twoje argumenty ...

Piotrek4

P.S. Brak szacunku do rozmówcy objawia się choćby tym jak piszesz, nie uważałeś na polskim, bo jak się do kogoś zwracasz, to się pisze wielkimi literami...

ocenił(a) serial na 4
karola_korys

ahahahaahaha

Nazwałaś mnie tępym bucem, arogantem, chamem, frustratem, ważniakiem, szczurem korporacyjnym (?), a także zasugerowałaś, że nie mam życia prywatnego i że mam - uwaga, to jest mistrzowskie! - wredną gębę i boję sie jej pokazać. I upominasz mnie a propos kultury. Masz tupet.

A ja myślę, że to ty się frustrujesz bo nie potrafisz sobie poradzić z moim argumentem. Gdybyś potrafiła to dawno byś to zrobiła, a nie obrażała mnie co post czy kierowała dyskusję o serialu na jakis prymitywne tory.

ocenił(a) serial na 4
Piotrek4

PS: jeszcze od tępych dzid. Tyle tego użyłaś, że mi uciekło "kulturalna" kobieto.

Piotrek4

Popłacz się z tego powodu.

Piotrek4

Spoko jutro podam Ci linki do wszystkich moich wypowiedzi, ze wszystkich tematów o Hannibalu w których pisałam, skoro Tobie się nawet tego nie chciało zrobić. A owszem frustrujące jest to, że komuś wytykasz coś co sam robisz, bo tkwisz w tym temacie, mimo, że dawno został wyczerpany
Będę bronić swojego zdania choćbym nie wiem co. I jeszcze jedno, u mnie Hannibal nie jest na 1 miejscu, wolę bardziej wiarygodne hisrorie i właśnie takie mają u mnie najwyższe uznanie, a.Ty poza serialem o żywych trupach czym się interesujesz? Oceniasz cokolwiek tak wysoko jak ten holyłódzki chłam?

Piotrek4

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Morderca+podobny+do +Hannibala+w+realnym+%C5%9Bwiecie,2421897

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Co+chcieliby%C5%9Bc ie+zobaczy%C4%87,2421497

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Sezon+3+Lady+Murasa ki+%3A%29,2442819

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Mason+Verger%2C+jak ie%C5%9B+pomys%C5%82y+na+posta%C4%87,2416839

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Jak+Hannibal+sie+wy robil,2421917

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/wysoka+ocena%2C+czy +s%C5%82usznie,2381158

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/2x13+Fina%C5%82+-+o pinie,2451350

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Clarice+Starling,24 52178

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Ko+No+Mono+-+opinie ,2443800

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/2x13+Mizumono,24443 41

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/S02E05+Mukozuke+-+o pinie,2419320

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/s02e06+Futamono,241 6322

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/s02e06+Futamono,241 6322

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/S02E01+-+Wg+mnie+Ha nnibal+jest+seryjnym+morderc%C4%85,2404301

jak to Ci nie pomoże, to napiszę Ci tak po ludzku...
Na koniec SORRY, za te kilka określeń ad personam, bo rzeczywiście przegięłam, ale mocno mnie z równowagi wyprowadziłeś.

ocenił(a) serial na 10
karola_korys

Karola
W pełni się z Tobą zgadzam. Ja ze swojej strony nie zamierzam odpisywać na wypociny tego niedojrzałego mentalnie chłopca. Zgubił bądź jeszcze nie poznał sensu dyskusji. Wszystko to co pisze sprowadza się do zasady - jeśli nie będziesz zgadzał się z moim zdaniem to jesteś idiotą. A czy ubierze on to w ładne i przykryte płaszczykiem inteligencji słowa nie ma znaczenia.
Z drugiej strony sam kiedyś taki byłem (jak miałem 15 lat) więc jest jeszcze szansa na poszerzenie horyzontów i otwarcie się na poglądy innych osób.
Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 4
mr_roba

Kolejny post o mnie, a nie o serialu. Kolejny post w którym nie potrafisz napisać dlaczego ten serial jest dobry.

Widocznie to na co jedynie cię stać to wyzwać rozmówce mającego argumenty od "niedojrzałego mentalnie chłopca". Żałosna postawa.

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

Ciekawe czy Hannibal miałby niestrawnosci po posiłku z Ciebie?

ocenił(a) serial na 4
mr_roba

" Ja ze swojej strony nie zamierzam odpisywać na wypociny tego niedojrzałego mentalnie chłopca"

A odpisał. "Dojrzały mentalnie".

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

No co Ty, przecież napisałem w końcu coś o Hannibalu.
Wiesz chciałem podyskutować w Twojej konwencji. Też nie pasuje?

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

"Hannibal Lecter w tym serialu wyskakuje w powietrze, robi salto, zakłada nogę za głowę, w takiej pozycji przekłada nitkę przez ucho igielne, ląduje z telemarkiem i jeszcze łapie spadająca za nim igłę w zęby" hahahaha moja wyobraźnia mnie kiedyś zabije XD

Piotrek4

Ech... Dlaczego ludzie postrzegają wszystkie filmy przez pryzmat sijajejów i ensijajesów? Dlaczego? Jeno walić głową w blat.
Po pierwsze - dla mnie akurat jest całkiem logiczne, ze szef FBI zaczyna mieć coraz więcej wątpliwości co do człowieka, który może i jest utalentowany, ale kompletnie rozchwiany emocjonalnie. Ufa natomiast psychiatrze o nieposzlakowanej opinii, polecanym orzez jedną z jego współpracownic.
Po drugie, już "Milczenie owiec" było zrobione w konwencji ponurej baśni. I takoż zrobiony jest też "Hannibal". Deliryczno-psychodeliczne opowiadanie. Mówicie, że sny są bez sensu (serialik o gościu, co w snach widzi przeszłośc, tak?). A przecież to właśnie w snach objawia się prawdziwa osobowość człowieka - podstawa psychoanalizy, którą wszak zajmuje się Lecter. Will sam twierdzi, że na każdą ponurą myśl buduje fort, a Hannibal odpowiada mu, że nie jest w stanie tego zrobić, kiedy śni.

ocenił(a) serial na 4
littlelotte52996

Nie rozpatrywałem Hannibala przez pryzmat Csiajów i NCijajejów, rozpatrywałem go przez pryzma mózgu.

ocenił(a) serial na 6
Piotrek4

Może dlatego odbiega od pierwowzoru, że serial jest surrealistyczny, a Hannibal jest po prostu alegorią mordercy który sam siebie uważa za człowieka Renesansu, a może nawet za Boga, Leonarda da Vinci, Arsene'a Lupine'a, Freuda i Lukullusa w jednej osobie?
Tu nic się nie dzieje przypadkowo, ale (przez kogoś wcześniej wspomniana) konwencja snu sprawia, że wszystko wydaje się oderwane od rzeczywistości.

Podoba mi się takie podejście. Podoba mi się mrok, estetyka, rokokowo fikuśny (auto)portret geniusza zbrodni, podoba mi się pominięcie śledczych niuansów (od tychże mam np. "Broadchurch"), podoba mi się Mads, a przemiana Willa może i jest "przepsychologizowana", ale też fascynująca.

Nie śmiałabym ocenić w porównaniu z "Milczeniem...", bo to zupełnie inna bajka. Tak, właśnie bajka. I w tej wersji naprawdę się broni.

ocenił(a) serial na 4
Holy_Ghost

Nie jest to nic surealistycznego, nie ma tam za wiele co powodowałoby, by podciąnąć ten serial pod surrealistyczny.

Idąc takim tropem rozumowania, surealistycznym można by nazwać wszystko co zawiera oderwanie od rzeczywistości

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

"celem [surrealizmu] było osiągnięcie spontaniczności artystycznej poprzez wydobycie, uwolnienie i twórcze spożytkowanie elementów zawartych w podświadomych pokładach psychiki człowieka, skrępowanych zazwyczaj przez rozum i normy kulturowe. Inspiracją sztuki surrealizmu były sny i stany halucynacji, baśnie i mity, a także twórczość dzieci i umysłowo chorych." -> przecież można podciągnąć pod to całą grę pomiędzy Hannibalem a Willem, te wszystkie manipulacje i perswazje, wizje Willa, dzieła Hannibala czy też ogólną oniryczność serialu. Wszystko najważniejsze tu rozgrywa się na płaszczyźnie snu, podświadomości bohaterów, są liczne inspiracje baśniami i mitami, symboliką kanibalizmu w różnych kulturach itd. Jak Hannibal nie jest wystarczająco surrealistyczny, to twoim zdaniem co niby takie jest? Surrealizm to nie tylko Lynch.

BadCatInHat

Piotrek ma po prostu własną teorię na wszystko, a jego zdanie jest jedynym słusznym, dyskusja z nim to strata czasu, bo nic nie jest w stanie Go przekonać to tego serialu.
Pozdrawiam Piotra oczywiście :P

ocenił(a) serial na 4
karola_korys

Karolina z kolei w dyskusji nie potrafi nawiązywać stricte do treści rozmówcy tylko doskonale odwraca kota do góry nogami, zbaczając z wątku rozmowy i nie na temat, czego dowodem to, że w swoich postach nie napisała nic co podważyłoby moje argumenty.

Piotrek4

Taaaa a świstak siedzi i zawija w sreberka....

ocenił(a) serial na 4
karola_korys

Taa, pierwszy przykład z brzegu czyli twój pierwszy post, którym mi odpowiedziałaś. Ja napisałem dlaczego Hannibal jest złym serialem (argumenty), a ty napisałaś "są gusta i guściki". No w uj na temat. A potem jeszcze dodałaś coś że wystawiłem TWD jakąś ocenę (ma TWD do argumentów na temat beznadziejności Hannibala?")

A ogólnie, zamiast podważyć moje argumenty na temat Hannibala ograniczałaś się do "po co piszesz skoro ci się nie podoba frustracie'. No kurde, po prostu wybitnie odpowaidałaś na temat. Cała twoja dyskusja to wyzwiska, nazywanie mnie kimś tam i pisanie o innych filmach, serialach. O Hannibalu się niewiele zająknęłaś.

Tak, "świstak:".

Piotrek4

Piotrek już to przerabialiśmy dwa razy. Ty najzwyczajniej ignorujesz czyjeś argumenty, jeśli nie powielają się z Twoimi, kilka postów dalej podałam Ci jak na talerzu moje zdanie, ale to olałeś, co totalnie wyprowadziło mnie z równowagi a Ty miałeś ubaw i masz go do tej pory...

ocenił(a) serial na 4
BadCatInHat

Tak, można pod to podciągnąć wizje Willa, tyle tylko, że ja nie pisałem o wizjach Willa, ale o zdarzeniach realnych w serialu, czyli np. morderstwach, które są jednak daniem głównym (a nie wizje Willa, które są tłem).

Wytłumcz mi teraz jak surrealistycznie Willa mają się do zdarzeń i logiki morderstw i zachowan bohaterów?

ocenił(a) serial na 6
Piotrek4

No nie... Mam obawy, że czegoś nie zrozumiałeś. Otóż pozwól sobie na eksperyment: załóż, że logiki zdarzeń i morderstw nie ma.
Że wszystko to sen, sen Hannibala, a może sen Willa. Nie spodziewaj się logiki. Chłoń emocje.

To nie jest serial kryminalny.

Nie będę Cię zmuszać, żebyś pokochał, ale wolałabym, żebyś wybaczył taką konwencję realizatorom. W końcu to ich sen, nie?


P.S.
oglądam "The Following"... i za każdym razem, gdy Hardy zabija jakiegoś psychola kluczowego do znalezienia gorszego psychola, zamiast strzelić mu w kolano/biodro a potem wziąć na przesłuchanie, szlag mnie trafia. Tam to jest dopiero brak logiki.

ocenił(a) serial na 4
Holy_Ghost

Och, podejście typu: zapomnij, że ci niewygodnie, ciesz się chwilą. Zapomnij, że to kupa, podziwiaj jej kształt.

Przepraszam, ale co ma mnie skłonić do robienia eksperymentów i zakładania, że wszystkich morderstw nie ma?

I jeszcze jedno. Nielogiczność zdarzeń w Hannibalu nie można nazwać konwencją. Konwencja to jest styl, a nie dziury w scenariuszu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones