PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=103707}

Herkules

Hercules: The Legendary Journeys
6,4 20 452
oceny
6,4 10 1 20452
5,8 6
ocen krytyków
Herkules
powrót do forum serialu Herkules

A więc jak w tytule..
Ogłaszam nominację w kategorii najgłupszy użytkownik w historii portalu filmweb.pl
I korzystając z okazji nominuję i zgłaszam kandydaturę użytkownika: 'hercules38'
Jeżeli macie swoje typy, spotkaliście na forach równie głupich ludzi co on (bo większych idiotów już chyba nie ma) to podawajcie swoje typy, serdecznie zapraszam, udział jest bezpłatny...

SzymonS1

Bardzo różnie siedzę w szkółce, jutro na przykład aż do 19, ale zazwyczaj tak koło 16 kończę.
Ja nigdy nie oglądam na przewijaniu, jeśli film mnie naprawdę masakrycznie nudzi to wyłączam i tyle.
Po prostu to tego kina mam najbliżej, że tak to ujmę. Chociaż w sumie to i tak nie do końca jest prawda, najbardziej jestem obyta z filmami z lat 90-tych.
AŻ 5 DLA GANGÓW NY?! No nie wierzę. Ja się jeszcze waham z oceną, 6-7. Fajny ten Rzeźnik, co nie?
PS. J*ebać takie Oscary. Ale przynajmniej pięknie wytypowałam, 6/6 trafień.

Ciri94

Łee to ty masz czasu wolnego a czasu jak np. o 13-ej zaczynasz a o 16 ej kończysz...
Żartowałem z tym przewijaniem...
No tak wyszło mi że zasługują na takie 5/10.. dziwisz się ? Jak na tego pana to i tak niezły film.. Nie wiem czy Lewis był jakiś dobry, miał w ogóle niewymagającą rolę, trochę wygłupów i nic poza tym...
Daj spokój, 8/10 musisz dać, nazwisko Scorsese zobowiązuję...
PS. No proszę co za słownictwo... A co ty chciałaś ? Żeby popłuczyna po Chłopcach jakąś nagrodę dostała ?
Martwi mnie ta cisza pana herculesa.. chyba jeszcze przeżywa...

SzymonS1

CD..
A mam takie pytanie.. Z ciekawości spytam.. Jak myślisz jak bym ocenił najlepszy film 21 wieku i zarazem najnowsze arcydzieło pana Scorsese ?

SzymonS1

Dzisiaj to nawet o 14.30 kończyłam.
Ee tam, wiadomo że to była wyrazista postać, ale na dobrą sprawę schrzanić można każdą rolę. Tu jest zajebisty, zobacz sobie Daniela prywatnie, zupełnie inny niż Rzeźnik. Albo jakieś fragmenty Pokoju z widokiem, cały film Ci się raczej nie spodoba.
Wiadomo było że nie dostanie, przecież już jakiś czas temu kilku skretyniałych sprzedajnych dziadków z Akademii Wilczek zszokował. Nominacje były tylko przez nazwiska i "bo wypada". Ale chodzi tu o minimum sprawiedliwości, a nie liczył się artyzm, tylko mocne plecy i poprawność polityczna, tyle. Sto procent przewidywalności (trafiłam wszystko, a nawet nie widziałam wszystkich nominowanych), zróbmy mdły poprawny politycznie wyciskacz łez oparty troszeczkę na historii - dostaniemy Oscara! Wygrane Lawrence i Lupity całkiem z dupy, po pierwszych rolach rzadko coś widać, a w tych przypadkach juz totalnie nie ma nic wyjątkowego. Nie kwestionuję wygranej Matthew - to ten sam poziom aktorstwa co u Leo - i Leto.
To w końcu on przeżył?

Ciri94

Tylko 1,5 h w szkółce, to ty masz wakacje właściwie na okrągło... Nic tylko pozazdrościć i wysłać cię do Korei do pracy.. Skandal !
Co z tego że Lewis może inny jak sama rola dużo nie wymagała i chyba każdy solidny aktor by się spisał.. Patrzę łagodnie na GNW bo to taka lekka rozrywka, chociaż konwencja nietrafiona...
Nie wiem jak pojedynek DiCaprio vs Matthew, ale zwróć uwagę że to ten drugi musiał zagrać zdecydowanie bardziej wymagającą rolę...
Ale co ma być widać po pierwszych rolach ? Debiut też może być udany, nawet jeżeli aktor potem okaże się powtarzalny to w daną postać może zawsze trafić idealnie...
Za jakiś czas będzie Wall Street w polsacie, głosy niektórych ludzi mówią że tak naprawdę Di Caprio przy Douglasie nie istniał więc obejrze sobie jak to niektórzy piszą "prawdziwy film o Wall Street"...
Chodzi mi po glowie taki pomysł że żeby obejrzeć sobie po kolei 4 filmy np. Spielberga potem np. 4 filmy Kurosawy, Kieślowskiego itp... ale to trudne do wykonania, ale zobaczę może jeszcze ręka jakiegoś reżysera mi przypadnie...
Przypomniał mi się nie dawno 'Dzień szakala" bardzo dobry film, chętnie bym go powtórzył ale nie mam Cinemax... pojutrzę daję też Autora Widmo...
Właśnie się zastanawiam czy przeżył, jak tak to teraz pojedynek między wami...

Ciri94

Hmm, trudne pytanie co do Twojej możliwej oceny Wilczka. Teraz zauważyłam, że właściwie nie znam Twojego poczucia humoru, a bez tego ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Możesz się czepiać tego, że po prostu podano Ci historię życia człowieka na surowo i nie da się w tym doszukać jakichś głębszych wartości czy przesłania, chociaż dla mnie brak moralitetu to jak najbardziej plus. Historia sama w sobie trochę przypomina Chłopców, ciężko zaprzeczyć, ale wszystko jest podane w lepszy sposób, tak, że każda scena zostaje Ci w pamięci. Film trwa 3 godziny, ale nie ma żadnych przestojów, czysta energia. Jesli nie zauważysz wybitności Leo tu, to będzie znaczyło, że jesteś ślepy.
A tak krótko - myślę, że dałbys 7/10. Mniej nie wypada.

Ciri94

Co ? Czy ja kiedyś pisałem że szukam w filmach "głębszych wartości i przesłania"- huehhuehhuehhuehhuehhueh....
"Wybitność u Leo w Wilku"- chyba nikt ze środowiska filmowego nie nazywa tej roli naprawdę wybitną na skalę światową (mówię o krytykach, nie o napalonych użytkownikach/użytkowniczkach)
poza tym to Wilk to komedia chyba.. a czy w komediach można szukać wybitnych ról, czy musiał on naprawdę wykreować jakąś niezwykle złożoną trudną rolę ? Bo po tym się poznaję naprawdę dobrych aktorów...

SzymonS1

Więc jaka jest Twoja definicja wymagającej roli? Rola Matthew wymagająca, bo musiał schudnąć?
Jasne, debiuty mogą być udane, ale żeby przy debiucie zgarnąć Oscara trzeba pokazać coś absolutnie wyjątkowego (właściwie w tym momencie przychodzą mi do głowy tylko dwie debiutanckie role, które na Oscara zasłużyły). Problem w tym, że role Lawrence i Lupity są co najwyżej poprawne. Ale jest w tym coś niesprawiedliwego, że aktorzy ze świetnym warsztatem i długoletnim doświadczeniem przegrywają z ludźmi, co do których nie wiadomo, czy za parę miesięcy będą jeszcze "aktorami".
Jeny, siedzisz tylko i filmy oglądasz, ja nie mam teraz na to tyle czasu. :C
"Co ? Czy ja kiedyś pisałem że szukam w filmach "głębszych wartości i przesłania"- huehhuehhuehhuehhuehhueh.... - Myślę, że na potrzeby oceny Wilczka mógłbyś zacząć poszukiwać. Właściwie to czego szukasz w filmach?
>>"Wybitność u Leo w Wilku"- chyba nikt ze środowiska filmowego nie nazywa tej roli naprawdę wybitną na skalę światową (mówię o krytykach, nie o napalonych użytkownikach/użytkowniczkach<< - wow wow wow, powiało wielkim światem. Jasne, lepiej jest sugerować się opinią krytyków - bo przecież to krytycy! - zamiast wyrobić sobie własną. Prawda jest taka, że i "zwykli" widzowie, i krytycy są omylni. Jak dla mnie trzeba poczekać kilka, kilkanaście lat. Zresztą przejrzałam pobieżnie recki z Twoich ulubionych Pomidorków i w większości są baardzo pochlebne dla Leo ("but his energy here is not just fun, it’s discovery", "He has comic genius in him" itd).
Please, Wilk to nie jest czysta komedia. Słyszałeś może o filmach, które łączą różne gatunki? Równie dobrze mógłbyś nazywać na przykład American Beauty komedią. Dla mnie to jest zawsze plus, jeśli w filmie pojawią się (udane) akcenty komediowe, bo to tylko zbliża do rzeczywistości, życie bywa zabawne.
Raany, też tak masz, że piszesz post, wciskasz "wyślij" i kółeczko kręci Ci się do usranej śmierci? Jak odpisuję herkulesowi, to jeszcze nic, ale jak produkuje się na pół strony, to bywa irytujące.

Ciri94

No tak siędzę i oglądam, ale już w poniedziałek znajdę się na minimum kilka dni w miejscu gdzie będę zupełnie pozbawiony internetu i tym podobnych spraw... ciekawe to będzie doświadczenie dla mnie...
Nie znam jakieś konkretnej definicji wymagającej roli, ale są role dużo trudniejsze i dużo łatwiejsze... A komediowe i półkomediowe należą do najprostszych na świecie...
Przykład: Legia (np. może DiCaprio)i Wisła (może np. Matthew) to równorzędne zespoły, Legia wygrała z czwartoligowym klubem 3:0, z kolei Wisła wygrała 3:0 z Barceloną... Czy to znaczy że obydwa zespoły grały na tym samym poziomie...... Chyba nie...

- "Właściwie czego ty szukasz w filmach"... To jest dobre pytanie bo na swój sposób zupełnie czegoś odmiennego niż ty... Ale przecież nie wartości z wielkiego przesłania przecież, gdyby tak było miał bym najwyżej ocenione chyba np. takie bajki jak Władce pierścieni, inne Fajtklaby....

- Wiesz co ? Masz rację Wilk zasługiwał na 2 oskary, ok zgoda, ale wolę i tak Wenus i Grawitację z tego roku....
nie powinienem był go hejtować, ale wiesz nie wierzyłem ci bo wiem że niektóre twoje dyszki trzeba podzielić prze minimum połowę i wtedy wyjdzie obiektywna ocena...
- Mam problem z tym że nie widzę napisów online u znajomych a u innych cały czas...
- Mam takie pytanko, podasz mi swoim zdaniem top 5 najlepszych filmów Scorsese w kolejności ? Zabieram się wkrótcę za dziewczynę z tatuażem i obejrzę też niedługo chyba Wyspę tajemnic, chętnie wysłucham typy ?
A dziś biorę klasyk "Francuski łącznik".. to może być coś...

SzymonS1

I znów zapomniałem...
Co sądzisz o rolach Ala Pacino w Scarface oraz Voighta w Uceikającym pociągu ?
(Rozumiem że tego drugiego filmu mozesz już nie pamiętać z uwagi że jest jeden z najbardziej nijakich filmów świata...)

SzymonS1

"ale już w poniedziałek znajdę się na minimum kilka dni w miejscu gdzie będę zupełnie pozbawiony internetu i tym podobnych spraw" - ooo raaany, co to za miejsce?
O czym my w ogóle mówimy, skoro nie obejrzałeś ani Wilka ani DBC?
LOTR faktycznie ma jasne przesłanie, wiadomo, walka dobra ze złem i takie sprawy, ale Fight Club? To już kwestia dowolnej interpretacji, ile z tego filmu wciągniesz. Bo cała ideologia wykładana Ci przez cały film w końcówce leży w gruzach.
Jaką Wenus? Wenus w futrze Polańskiego?

Problem z topem jest taki, że filmy które są oryginalniejsze, bardziej odkrywcze niekoniecznie lepiej się ogląda o tych "gorszych", no ale chciałeś najlepsze, nie ulubione.
Więc TOP5 Scorsese, lecimy:
1.Taksówkarz
2.Wilczek
3.Godfellas
9.Ostatnie kuszenie
10.Wyspa Tajemnic
Najbardziej jestem pewna pierwszych dwóch miejsc, szkoda że Byk sie nie zmieścił, ale co poradzisz.

Al>Voight. Fajtycznie, takie miałkie filmiki nie zapadają w pamięć.

Ciri94

"ooo raaany, co to za miejsce ?" - to miejsce w którym jeszcze nie byłem do tej pory.. I jestem pewien że ty tam też jeszcze nie byłaś, specyficzne, pozbawione kontaktu z siecią... przyznam szczerze że to może być ciekawe doswiadczenie w moim życiu, które długo będę pamiętał, pewnie nawet na zawsze...

- A skąd wiesz że nie obejrzałem Wilka z Wall Street, Grawitacji, Wenus w futrze... może po prostu nie zaznaczyłem i się waham, a ostatnio sporo oglądam... I moim zdaniem Wilk na 2 Oscary by zasługiwał...
Lotr - to trzyczęściowa bajka dla dzieci o dobrych kurduplach z dorobionymi uszami na dodatek pozbawiona scenariusza, bo tylko sobie chodzą te dwa ludziki przez cały film a obok od czasu do czasu powalczą inni na mieczyki i kusze i tak przez 3 h...
Pierwsza cześć jeszcze czymś tam przełomowym była z uwagi na efekty specjalne, ale druga to już nawet nie pisze czym była, nie wiem jak można usiedzieć te 3 h przed tv, a już o wystawieniu 10/10 to no comment, jeden użytkownik zauważył jakie to naiwne stwierdzając że jak ginie 1 dobry to puścili bardzo smutną muzykę, a jak ginie 100 złych to nic się nie dzieję...
A Fight Club tak jak mówiłem wcześniej jest tak jakby na swój sposób wykładnikiem inteligencji widza... Był taki moment że Fincher zrobił z fanów tego filmu kompletnych idiotów, pewnie się facet śmieję z nich do dziś jacy są naiwni... Statystyki są alarmujące bo aż 96% społeczeństwa wystawia gniotowi ocenę pozytywną (6-10) co jest swego rodzaju ewenementem...
- Dzięki z filmy Scorsese, przymierzam się do Wyspy tajemnic, zdaniem niektórych jest to megagniot...
"chciałeś najlepsze, nie ulubione" - robisz progres, jestem pod wrażeniem, widzę że powoli uczysz się odróżniać te dwie rzeczy, jeszcze trochę to będziesz umiała z łatwością odróżnić postać od roli i będzie już naprawdę rewelacyjnie...

Al&gt;Voight - na przestrzenie całej ich karier tak, ale Pacino to ty chyba za dużo jeszcze nie oglądałaś ? Jak możesz to wymień mi jego najlepsze role...
Jednak zapewne uważasz że rola Pacino w tym filmie nie była jakaś rewelacyjna, prawda i był w tym filmie coś znacznie lepszego ?
(u mnie jego rola w tym filmie 8/10 ratuje sam film bo bez niego to była by zwykła b klasowa szmira robiona po amatorsku zwłaszcza pod kątem montażu)...

- "Fajtycznie, takie miałkie filmy nie zapadają w pamięć."
Uciekający pociąg to niezwykle trafne połączenie trzech gatunków, najpierw przypomina b klasowy film akcji, następnie przeobraża się w świetny trzymający w napięciu thriller beznadziejna sytuacja w jakiej znalezli się bohaterowie skazani właściwie na śmierć która wisi w tym przypadku w powietrzu, wiele zwrotów akcji, brak nudy, napięcie spowodowane wyczekiwaniem czy uda się przetrwać bohaterom, wszystko okraszone lodowatą aurą świetnie wkomponowaną w daną sytuację, dramaturgia na końcu, no i to o czym wielu zapomina, mądre życiowe bardzo trafne słowa o życiu Voighta skierowane do Robertsa, oraz słowa z samej końcówki, niedopowiedziane zakończenie, ale chyba każdy wie jak to musiało się skończyć, Uciekający to nie jakiś banał jak np. Lotr, oczywiście rola Voight była wymagająca i niełatwa ale sprawdził się kapitalnie, jego postać ci się nie spodobała ale spokojnie bo robisz ostatnio postępy więc może kiedyś uda ci się trudna sztuka odróżniania roli od postaci...
Jednak zgodzę się że Fight Club to to nie jest..

SzymonS1

"to miejsce w którym jeszcze nie byłem do tej pory.. I jestem pewien że ty tam też jeszcze nie byłaś, specyficzne, pozbawione kontaktu z siecią... przyznam szczerze że to może być ciekawe doswiadczenie w moim życiu, które długo będę pamiętał, pewnie nawet na zawsze" - jak zwykle same konkrety.
Grawitacja, Wenus... faktycznie, tutaj pewności mogę nie mieć. Ale Wilka na pewno nie oglądałeś, bo byś chętnie tutaj powrzucał na jego przeróżne wady.
Ciężko jest przekonać kogoś, kto fantasy nie znosi, do LOTRa (istnieje w ogóle jakiś film fantasy, który Ci się podobał?). Możesz mówić, że dobry film broni się bez względu na gatunek, ale Tolkien był pionierem fantasy, a zazwyczaj wychodzi się od prostoty i bardziej pierwotnych motywów - walka dobra ze złem, zwycięstwo dobra i takie tam. Twoje streszczenie nie uwzględnia obszerności tolkienowskiego uniwersum, jakże pięknie pokazanego bez przesadzania z CGI jak w Hobbicie, wielowątkowości (bo nie tylko o Pierścien chodziło) i świetnych drugoplanowych postaci. Boromir, Faramir, Denethor, Gollum - ten ostatni to genialne połączenie magii komputerów z grą aktora - ich nie możesz tak łatwo gdzieś zaszufladkować.
"że jak ginie 1 dobry to puścili bardzo smutną muzykę, a jak ginie 100 złych to nic się nie dzieję" - eee, co? Przecież w życiu też tak jest, ktoś chyba nawet kiedyś powiedział, że śmierć jednostki to tragedia, śmierć tysiąca to statystyka. Chciałbyś jakiejś patetycznej muzyki w momencie, kiedy stu orków dostaje strzałami w łby? Chyba to normalne, że bardziej się skupia uwagę na śmierci głównych postaci niż tych masowych, już mniejsza po której stronie są.
Ale powiedz mi w końcu, co jest takiego złego w Fight Clubie.
Aaa, zapomniałam typować oceny, sorki. 5/10 dla Wyspy Tajemnic (no może 6), 4 - Dziewczyna z tatuażem. To takie mniej optymistyczne założenia.
No, według filmwebu widziałam z Alem 8 filmów i gdybym teraz miała wskazać najlepszą rolę to byłby to Michael z drugiego Ojca Chrzestnego.
"Jednak zapewne uważasz że rola Pacino w tym filmie nie była jakaś rewelacyjna, prawda i był w tym filmie coś znacznie lepszego ?" - nie rozumiem, do czego pijesz :C
Oczywiście FC > Uciekający.

Ciri94

Ale po co miałbym wrzucać na Wilka ? Czyli jednak ma on przeróżne wady...
A może też jestem jego fanem tylko się nie chcę przyznać do tego ?
Mówię że na 2 Oskary zasługuję !!!
A ty ile byś mu oskarów dała ?
Z fantasy pierwsza część Piratów z Karaibów mi się bardzo podobała, świetna przygodówka i nie tak banalna jak Lotr...
W Lotrze właśnie było bardzo dziecinne ten podział na dobro/ zło i inne takie bzdety...
Odnośnie Scarface to ty właśnie dyskryminujesz role takie jak Pacino, Voighta (prymitywów)
a w obydwu przypadkach były one minimum bardzo dobre...
Takiej naiwnej bzdury jak FC to do poważnego życiowego Uciekającego pociagu nawet nie ma co porównywać...
Ale Tolkien nie nakręcił Lotra... tylko Jackson przeiceż fantasy istniało wcześniej już...

SzymonS1

Według Ciebie na pewno ma. To na które Oscary zasłużył?
Powinnam chyba odpowiedzieć po zobaczeniu wszystkich nominowanych, ale dałabym Oscara w głównej kategorii i za reżyserię. I na pewno scenariusz Wilka dużo bardziej zasłużył na nagrodę niż Zniewolony. Leo i Matthew to praktycznie ten sam poziom, nie będę się o to rzucać.
O proszę, to ciekawe, co jest w Piratach niebanalnego? Może zarąbisty drugi plan w postaci Orlando i Keiry?
Wypisałam Ci postaci, które nie są sctricte dobre albo złe w LOTRze i nic mi na ich temat nie odpowiedziałeś, może jednak?
Tak, ale to akurat ekranizacja, nie adaptacja, wiesz, jakie by się hejty posypały, gdyby Jackson chciał wszystko zmieniać? Zresztą nie jest tak łatwo dostać prawa do Tolkiena (teraz chyba jest jakiś problem z Sillmarillionem). Łatwiej byłoby wymyślić własną historię niż próbować ulepszać Tolkiena.

Ciri94

Tak się zastanawiam co ci tak bardzo zaimponowało w tej wczorajszej Lizbeth Salander.....

-Pisałaś wyżej że mogę zawyżyć ocenę DzT ze względu na Craiga a ja zapomniałem się do tego odnieść... no niestety ja nie jestem z tych co dają wysoką ocenę za ulubionego aktora, albo skupiaja się głównie na filmach w których gra ulubiony aktor/aktorka z kimś mnie pomyliłaś, nawet wiem chyba z kim.....
nie darzę specjalną sympatią Craiga, jednak doceniam jego wyśmienitą rolę po prostu...

"Wypisałam Ci posty, które nie są sctrite dobre albo złe w LOTRze..."
- Szczerze ? Nie wiem... choć obejrzałem go z 3 miechy temu już nie pamiętam imion tych z Lotra, pamiętam tylko Frodo, (tego małego) na prawdę zapamiętałem z tego 'filmu' tylko to co napisałem powyżej, mam taką umiejętność że im słabszy film tym słabiej go pamiętam, (choć są wyjątki) jedyne czego nie rozumiem to dlaczego produkcję przeznaczoną dla przedszkolaków ludzie umieszczają w światowych rankingach....

- Pierwsza część Piratów jest bardzo dobra i niebanalna dlatego że mimo że to fantastyka wszystkie elementy tego typu zostały bardzo złagodzone i bardziej to był film przygodowy, a nie jakaś bujda i to jest główna zaleta Piratów... role oczywiście też dobre, Deep się spisał, Keira jak najbardziej, fajna akcja na wyspie trochę mi to zaczęło przypominać Doktora No... co innego np. 3 cześć, drugiej nie widziałem... dziwisz się że podobali mi się Piraci ?

- Jakie dałbym oscary Wilczkowi ? Hmm... wiesz, jeden użytkownik napisał na forum "Najbardziej przereklamowany film roku !!! " ... więc może w tej kategorii ?
A druga statuetka ? najbardziej znany reżyser roku...
Trzecia statuetka - niech będzie najbardziej pokrzywdzony aktor wszech czasów.. (bo ostatnio jeden jest za takiego uznawany...)
No ale niestety takich nominacji nie ma więc nic nie poradzimy mimo szczerych chęci i Wilczek nagród niedostatnie niestety....

Przeczytałaś post związany z Fight Clubem ? I jak ? Uważaj żeby Wilczek nie poszedł w jego ślady.... huehuehhuehhueh....

SzymonS1

No jak obstawiasz, co mi zaimponowało?
Dobra, ok, Faramira, Boromira możesz nie pamiętać, ale żeby Golluma? To tak jakby ktoś zabierał się za krytykowanie, no nie wiem, Star Warsów, nie wiedząc, kim jest Darth Vader. Przecież Gollum miał olbrzymi wpływ na całą akcję. Ale jak się tak uważnie ogląda jak Ty, to sorry, nie ma to jak konstruktywna krytyka. Chociaż mam nadzieję, że z tym żartujesz, dalej nie umiem rozpoznawać do końca, kiedy piszesz na serio, a kiedy nie.
No troszeczkę się zdziwiłam.
Miały być dwa Oscary, a nie trzy, no ale niech Ci będzie. Ale teraz już totalnie jestem pewna, że Wilczka nie widziałaś. Mógłbyś coś konkretnego wytknąć, a nie tylko to że "film jest zły, bo Scorsese to znany reżyser", smuteczek. I jeszcze mamy hipsterskie combo, bo skoro masa osób uważa, że Leo jest niedoceniony, to Don Szymon musi uważać inaczej, prawda?
Przeczytałam, a jakże. Błagam Cię, nie mów mi, że moja odpowiedź do Ciebie nie dotarła, bo coś mnie trafi.

Ciri94

Ojojoj..... dzień po obejrzeniu Lotra bym jeszcze pamiętał tych Baldomirów itp... ale teraz ? Zwyczajnie obejrzałem i zapomniałem... średnie filmy jeszcze pamiętam dobrze, chociażby np. z dłuższego czasu, ale taką bajkę jak z wieczorynki to już niestety nie bo kiedyś wieczorynki oglądałem setki razy i jeszcze jedna mi nie robi różnicy...
tak samo kiedyś znajomy skomentował moję ocenę (2/10) dla jednego filmy no i powiedziałem mu że prawie nic już nie pamiętam (bo żenady szybko zapominam )bo nie ma czego pamiętać, oczywiście co innego jest z tymi najlepszymi filmami....

- A kiedy ja napisałem że Wilk jest zły bo Scorsese go nakręcił ? Nieładnie pomawiać...
Przyznaję że i Scorsese dwa niezłe filmy ma i jeden dobry, ale chodzi o co innego w jego przypadku....
Co do DiCaprio to ja nie powiedziałem w poście wyżej nic złego na jego temat, tylko żartuję z tej łatki którą się teraz do niego dokłada w stylu "najbardziej niedoceniony aktor wszech czasów" a swej opinii w tym temacie nie wyraziłem... więc nie wiem po co od razu mówisz że Don Szymon musi uważać inaczej, może musi a może nie musi, ale na razie nic nie powiedział w tym temacie....

- Co ci zaimponowało w Lizbeth... Jej odmienność ? to że ma odwagę wyróżniać się z tłumu choćby swoim wyglądem, silny charakter, niby wycofana lekko ,ale pewna siebie i odważna ?
- Żadna wiadomość odnośnie FC na prywatę do mnie nie dotarła, już się zmartiwłem że coś sobie zrobiłaś jak się okazało że to zwykły gniot, ale w końcu odpisałaś na forum herculesa więc jednak nic ci nie jest....
PS. Dziś powtarzam Bękarty wojny na jedynce (wiem reżyser podobnie jak Scorsese przereklamowany ale ten film mi się bardzo podobał..)

SzymonS1

Dobra, jestem, chyba mi filmweb znowu działa. Ma-sa-kra, jak Ty zapamiętujesz filmy, które widziałeś, ale nie oceniasz ich od razu? ja nie mogłam wklepać ocen przez parę tygodni (raz mi się udało), a i tak mam wrażenie, że sporo tytułów mi z głowy wyleciało. Poza tym kółeczko kręciło mi się bez końca przy próbach komentowania i wysyłania wiadomości, ale już chyba wszystko działa. Zajrzyj do skrzynki odbiorczej, powinna być tam odpowiedź na Twoje dziełko na temat zerwania z mitem wielkości FC. Jeśli dalej nie ma, to wklejam to tu, bo bardzo rozsądnie skopiowałam wiadomość, czwarty raz nie chce mi się pisać.
No więc jak mam z Tobą dyskutować na temat LOTRa, jak Ty nie kojarzysz nawet kluczowych dla akcji postaci? Możesz sobie pisać że to bajka, może nawet dałbyś radę to udowodnić, gdybyś miał się do czego odnieść, ale póki co ta Twoja opinia jest troszeczkę bezwartościowa. Ja mogę Ci wierzyć, że przynajmniej próbowałeś oglądać, ale mimo wszystko brzmisz jak hejter, który zna film bardziej ze słyszenia.
"kiedy ja napisałem że Wilk jest zły bo Scorsese go nakręcił ? Nieładnie pomawiać..." - Przepraszam, ale pisałeś chyba w komentarzu do kapitana Philippsa, że jak Scorsese nakręci coś przecietnego, do lemingi klaszczą czy coś takiego. Odniosłam wrażenie, że jeśli porównujesz z Kapitanem Philippsem, to wypowiedz musi się tyczyć tegorocznych filmów, więc musiało chodzić o Wilczka.
>>tylko żartuję z tej łatki którą się teraz do niego dokłada w stylu "najbardziej niedoceniony aktor wszech czasów" << - czy ja wiem, dla mnie to raczej pewne zjawisko w internetach, ludzie też bardziej żartują z tego braku Oscara Dicaprio.
"Co ci zaimponowało w Lizbeth... Jej odmienność ? to że ma odwagę wyróżniać się z tłumu choćby swoim wyglądem, silny charakter, niby wycofana lekko ,ale pewna siebie i odważna ?" - Właściwie mogę przyznać Ci tu rację. A Ty pewnie Lisbeth nie polubiłeś, prawda? :C
Znowu zaczynam troszeczkę więcej filmów oglądać, nawet telewizor czasem włączam. Fajna ta nowa Stopklatka, nie sądzisz?

ocenił(a) serial na 10
Ciri94

czyzby zatkalo xd

hercules38

Nooo, muszę przyznać, że Twoja inteligencja i styl wypowiedzi mnie powaliły.

ocenił(a) serial na 10
Ciri94

mhm ciekawe ;p

hercules38

Widzisz... Mówiłem ci że ona na ciebie leci...

ocenił(a) serial na 10
SzymonS1

wal sie ;p

hercules38

Dlaczego mnie obrażasz... przecież ja tylko mówię że Ciri na ciebie leci..
prawi ci komplementy że żeś inteligentny itp...

ocenił(a) serial na 10
SzymonS1

po 1 wal sie moze oznaczac ruchaj sie a to przyjemne xd

hercules38

Ciekawe skąd Ty to możesz wiedzieć.

ocenił(a) serial na 10
Ciri94

wiem bardfziej niz ty ;p

ocenił(a) serial na 10
Ciri94

oslico tepa karzel to tw stary mwoilem ci ile maja cm te zje karly

hercules38

Tak ją przestraszyłeś że boi ci się odpisać...
ładnie tak ?

ocenił(a) serial na 10
SzymonS1

nic nie zrobilem ;p

hercules38

Ponoć się prawie popłakała przez ciebie...

ocenił(a) serial na 10
SzymonS1

sam sie poplakales łp

ocenił(a) serial na 10
hercules38

No tak, dziewczyna w depresję przez ciebie omal nie wpadła, tak jej pocisnąłeś...

ocenił(a) serial na 10
SzymonS1

nie jej dokladnie

hercules38

A komu ? Jak ją nazwałeś tępą oślicą to aż się popłakała...

ocenił(a) serial na 10
SzymonS1

a cb nazwe tepym baranem i co:D

hercules38

Chcesz żebym się też popłakał ?

ocenił(a) serial na 10
SzymonS1

wisi mi to ;D

hercules38

Widzę ogniomiszczu że już zacząłeś podrywać niektórych użytkowników na innych forach....
Dziś KSW....

ocenił(a) serial na 10
SzymonS1

mhm i tak nei bd ogl bo sie nie da wszyscy oszukuja i tak nie idize nigdzie odblokowac

hercules38

http://tickettv.webd.pl/

SzymonS1

W tym temacie chyba nawiązała się najlepsza dyskusja ever.. xD

Ciri94

No ehem jedna z lepszych, dobrze że założyłem ten temat...

SzymonS1

Tak jest, mordeczko. xD xd cd xd xD

SzymonS1

To była ta walka czy nie? Od 5 dni żaden z Was się nie odzywa, może ktoś poległ w boju?

Ciri94

Tak, kilka dni temu odbyła się walka.. przeczytaj też sobie posta Herculesa...

SzymonS1

Próbuje czytać jego posty, ale to nie zawsze jest łatwe. Weź zacytuj z tłumaczeniem na polski najlepiej.

Ciri94

To nei tzrceba tlumatzryc to jjst po pl dx

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones