Ezequiel - moj ulubiony, dlaczego tak pozno wyszedl z fundacji skoro Romero wybiegl a za nim Tirso? I stalo sie co sie stalo. Zepsulo to caly efekt finalowego odcinka 3 sezonu, ktory wg mnie powinien zakonczyc sie zupelnie inaczej

Lektor polski strasznie się zlewa z oryginalnymi dialogami na ścieżce dźwiękowej, chwilami kwestie są zupełnie niezrozumiałe. Nadają na tej samej płaszczyźnie, lektor i oryginał.

A mnie się podobał . Lubię aktora odgrywającego Tirso. W ogóle i on i jego kompani , starsza pani , Gladys , Ezequiel stworzyli swoisty klimat , którego brak filmom. A sarkazm Tirso bardzo mu pasuje. Pośmialiśmy się , trochę poprzeżywaliśmy. Nudy nie było . Tirso, trzymaj się , kapitanie . Czekamy na drugi sezon....

Dla mnie sezon jest jeszcze lepszy jak poprzednie :) Naprawdę dużo ciekawych wątków, czekam w napięciu na to, co się ma wydarzyć.
Jestem na 5 odcinku, wiec zobaczymy jak się skończy

Poszukałem na mapie i dla zainteresowanych:
- Ulica ze sklepikiem i kawiarnią to: .P. Talleres 60 (Madryt)
- Plac gdzie pojechali Ezequiel z Amandą w 1 odc i miejscówka wiele razy pokazywana to: Calle Cayetano Rodríguez 6 (Madryt)

Jeśli ktoś ma coś jeszcze to może uzupełnić.

Akcja kręci się wokół wnuczki kretynki, która jest Wietnamką i jej przymulastego dziadka weterana Hiszpana. Wnuczka co chwilę próbuje okraść dziadka, zabrać jego pistolet, ćpa i przeżywa życie pośród patologicznej młodzieży. Dziadek z wyglądu podobny do Clouda van Dama robi za Charlesa Bronsona z filmu Życzenie Śmierci...

Serial jest bardzo dobry. Fajnie zagrany. Świetny humor. W 1 sezonie brak wątków LGBT, co jest rzadkością we współczesnych serialach. Mam tylko uwagę do tłumaczenia. Główny bohater Tirso mówi do swoich sąsiadów, pochodzących z Ameryki Południowej „panchito”, a w napisach mam „łazęga” :)). „Panchito” jest pejoratywnym...

Finałowy 3 sezon - 23 lutego! ;)

Jose Coronado i Louisa Zahera poznałam w naprawdę znakomitym serialu Życie bez pozwolenia (polecam jest na Netfl). Dlatego zaczęłam oglądać Entrevias. Niestety słaby to serial...Zwłaszcza w porównaniu z Życiem bez pozwolenia...Brnę przez ten serial tylko i wyłącznie z sympatii dla ww. aktorów..

to kiepski kabaret w stylu naszych skeczów męczących!!

Bardzo dobry serial, wciąga, bohaterowie mają to coś, co sprawia, że chce się ich oglądać. Jose Coronado rewelacyjny ze swoim specyficznym poczuciem humoru. Wbrew pozorom nie chodzi tylko i wyłącznie o płytką intrygę kryminalno- narkotykową w klimacie latynoskim. Serial pokazuje nastawienie Hiszpanów do emigrantów z...

Zapowiadał się przyzwoicie,jednak naiwność scenariusza, głupie dialogi i kiepskie aktorstwo ( za wyjątkiem głównego bohatera) zniechęciły do oglądania. Telenowela z elementami kryminalno-sensacyjnymi. Infantylne i niestrawne

Zapowiadał się fajnie, ale w kółko dzieje się to samo. Starzec raz wywala wnuczkę z domu do jej matki, żeby po kilku minutach zmienić zdanie. I tak kilkanaście razy podczas serialu. W kółko ją zamyka, wypuszcza, zamyka, wypuszcza.

Główna postać strasznie irytuje. Stary rasista z klapkami na oczach, każdego...

Jeden z lepszych seriali jakie oglądałam. José Coronado i Luis Zahera klasa sama w sobie, po raz kolejny robią całą robotę. Warto obejrzeć!

O ile kino amerykańskie wciaż stanowi wzór dla dobrego polskiego kina akcji, o tyle produkcje hiszpańskie (i latino) to zwykle próba korekty tego pierwszego. Polski widz nie przywykł, że bohaterki zwykle są nieracjonalne i miotane namiętnością, rodzic to ojciec (w j. hiszp. to takie samo słowo a słowo "padre" a "mama"...

Wielowątkowy, naprawdę niezły. Dwa sezony bardzo ciekawe.

Mi się bardzo serial podobał. Taki kryminał na luzie z ciekawymi postaciami - skorumpowany policjant, poeta to chyba mój faworyt. Sarkazm, czarny humor.
Teksty niektóre pewnie będą w Hiszpanii kultowe.
Obejrzałam 1 sezon i czekam na drugi w PL...