Tak na szybko. Ragnar się ochrzcił!! Masakra https://pbs.twimg.com/tweet_video/CCwxvX3VIAAkzVu.mp4
Myślałam, że to Auslag pozostanie tą najbrzydszą, jednak przy francuskiej księżniczce, żona Ragnara jawi mi się jako piękny łabędź ;) I jeszcze ten jej irytujący sposób mówienia, bleahm...
Auslag okropna, twarz jak koń. A Polańska ma coś w sobie, fajna, malutka i z charakterem, kręci mnie coraz bardziej. Na poważnie piszę.
ta księżniczka nie jest taka zła. trochę sztywna, ale może to gorset ją uwiera ;)
a zamordowanie Zyfryda? "Przynieść mi jego głowę ..." To lepsze niż kanoniczne: jeśli nie chcesz mojej zguby krokodyla daj mi luby!
Mam podobnie. Na początku jeśli chodzi o urodę to nie podobała mi się ale z odcinka na odcinek coraz lepiej wygląda w moich oczach :P
Parę słów o Ansgardzie...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oskar_%28%C5%9Bwi%C4%99ty%29
Marna namiastka Athelstana, serio?
Nawet nie zginął śmiercią męczeńską :p A Athlego raz krzyżowali, raz chcieli w ofierze Odynowi składać, a w końcu Floki w imię wiary go zamordował.
Ale tak poważniej to pisałam o postaci Ansgarda, którego do tej pory mieliśmy okazję oglądać w jednym odcinku. Pisałam jako o postaci serialowej, nie historycznej. To moje wrażenia po tym odcinku. Nie schrystianizował jeszcze Skandynawii w serialu i na razie marnie mu to idzie.
I ten historyczny Ansgar nie miał romansu z królem wikingów ani angielską księżniczką. Athi jest ciekawszą postacią ;)
A ja wyczuwam już miętę między Ragnarem a Sindrickiem (czy jak to się pisze) hehe
Tak, był tam Jezus. Potwierdzają to charakterystyczne długie włosy z brodą oraz ta szata. To na 100% był on. Ragnar chyba zaczyna mieć podobne problemy jak Athelstan (wiara i w Jezusa i w Odyna z całą resztą).
U mnie w bloku mieszka(ł) chłopak identycznie wyglądający jak aktor grający Ragnara. Ma nawet fryzurę a la Ragnar. Gdyby nie to, że słyszałam jak mówi do żony po polsku bym pomyślała, że ten Pan Aktor mieszka u mnie ;)
w Toruniu, ale chyba już się wyprowadził. W każdym razie ma żonę lub kobietę pełniącą jej obowiązki i córki ;)
Ragnar ochrzcił się dla Athelstana! <3 wymyślił, co zrobić, żeby spotkać się z ukochanym po śmierci <3
Ale biedny Floki. I kiepsko wygląda teraz przyszłość Ragnara. Słuchając tego, co mówili na końcu odcinka, nawet jeśli Ragnar nie umrze od obrażeń wewnętrznych, to szybko wykończy go ktoś z wikingów.
a jak umrze od ran poniesionych w walce? przecież to pokieraszowenie jego to nie od wypasania owiec czy strugania kijka...
Torstein był dosyć mocno pokiereszowany i zapewne by umarł od ran z walki, ale wybrał ostatecznie śmierć w walce, zapewne by trafić do Valhalli :)
kurcze, trochę to smutne. bo wynika z tego, że do Valhalli mogli wejść tylko ci wojownicy którzy zginęli fizycznie na polu walki - a jak ktoś dzielnie walczył a miał pecha, że z pola walki jako tako się wyczołgał, tylko po to by chwilę później wyzionąć ducha w wyniku ran - to już Valhalla przed nim zamknięta...
tak walhalla i córka ragnara nie istnieją tak jak zresztą sam serialowy Ragnar, jak również Chrystus, Odyn, Loki, Maryja wieczna dziewica,Święty Mikołaj Budda i wielu wielu innych. Kwestia tego ,że nie rozmawiamy o tym w co każde z nas wierzy tylko o wydarzeniach w serialu kropka
Ragnar to postać historyczna.
Chrystus to postać historyczna.
Maryja Dziewica to postać historyczna.
Święty Mikołaj to postać historyczna.
Budda to postać historyczna.
Pominąłeś Lokiego i Odyna, a przecież każdy w Avengersach może zobaczyć, że oni też są prawdziwi.
Yup, ale święta Mary dziewicą raczej nie była, biorąc pod uwagę fakt, że miała męża i syna. Istnieje oczywiście możliwość, że archanioł Gabriel dokonał zapłodnienia in vitro nasieniem samego boga ojca.
Czemu starasz się obrażać wierzących w Niepokalane Poczęcie? Czy ja gdziekolwiek wymagam od kogokolwiek wyznania wiary? Nie. Piszę, że Maryja Dziewica jest postacią historyczną. Taki ma przydomek, rozumiany przez większą część społeczeństwa. Mógłbym ją równie dobrze nazwać Maryją z Nazaretu i niczego by to nie zmieniło.
Dlaczego obrażać? In vitro to całkiem niezłe wyjaśnienie cudu. A nazwa Maryja z Nazaretu jest w tym wypadku stosowniejsza, bo jest w całości historyczna.
Niezłe? In vitro to proces przeprowadzany w warunkach laboratoryjnych. Wykonywanie tego możliwe jest dopiero od XX wieku.
Jeśli cudem miałoby być in vitro w czasach starożytnych to po co to in vitro? Cud to cud, ten proces jest niepotrzebny, bo mogłoby dojść do poczęcia bez udziału tego laboratoryjnego aspektu.
Jak już mówimy o cudach, to możemy równie dobrze założyć, że bóg od zawsze znał taką technologię jak in vitro.
Są takie teorie że bogowie to bardzo zaawansowana rasa przybyła gdzieś z kosmosu. Wtedy w takiej sytuacji to miałoby sens.
ale cuda mają chyba to do siebie, że się ich logicznie wyjaśnić nie da. inaczej nie miałyby w sobie tego "magicznego" pierwiastka tylko były zwykłymi faktami ;)
taaak
możliwe że istniał człowiek o imieniu chrystus, mało tego, jest wielu ludzi o tym imieniu ale na pewno żaden z nich nie chodził po wodzie i żadna Maryja wiatropylnie nie urodziła dziecka więc historyczna tylko i wyłącznie w znaczeniu takim że możliwe że istniała ta osoba ale jako zwykły smiertelnik.
analogicznie-Stefan z naprzeciwkka 45 lat, chodzi, gada, coś pewnie je-czyli,że chyba istnieje czyli postać historyczna. Tyle że jego matka mówi, że powstał w wątroby ojca, przenosi przedmioty, ma na plecach drugą głowę przepowiadającą przyszłość i pojechał właśnie na łąkę latać...czy w obliczu tych informacji Stefan to postać historyczna? no nie wiem, jedno jest pewne albo on albo jego matka to niezłe wariaciki ;)
A czy ja mówię o kwestii wiary? Nie, Ty byłeś łaskaw stwierdzić, że takie osoby jak Jezus, Maryja, Ragnar, albo Święty Mikołaj czy Budda nie istniały: "nie istnieją tak jak zresztą sam serialowy Ragnar, jak również Chrystus, Odyn, Loki, Maryja wieczna dziewica,Święty Mikołaj Budda i wielu wielu innych"
Po prostu nie masz racji, bo wszystkie te osoby są postaciami historycznymi. Jezus żył i umarł na Krzyżu i jest to całkowicie potwierdzone. Maryja była jego matką i jej istnienie też jest potwierdzone. Kwestia jej poczęcia jest sprawą wiary i nie będę Cie przekonywać do swojej opinii, bo masz prawo mieć swoją. Ragnar też jest postacią historyczną. Święty Mikołaj również jest postacią historyczną, bo wizerunek Mikołaja z Bożego Narodzenia utrwalił się od postaci Mikołaja z Miry. Budda żył jakieś 500 lat przed Chrystusem (o ile dobrze pamiętam, a mogę się mylić).
Nie dyskutuj z faktami- palnąłeś jedną z większych głupot jakie można wypowiedzieć. Te osoby są faktyczne, a jeśli nie podoba Ci się wiara w ich cuda to Twoja sprawa, ale nie staraj się pisać, że takie osoby nie istniały. O takich podstawach powinieneś wiedzieć z lekcji historii, polskiego bądź religii/etyki.
nie chce mi się tego komentować nawet, odpowiedź masz w poście na który odpowiedziałeś tylko czytać ze zrozumieniem trzeba by umieć (skoro o szkole wspominasz to w podstawówce tego uczą bodaj)
haha haha haha, ja też się zastanawiam skąd taki silny związek Ragnara z Athelstanem i dlaczego Athelstan miał na niego taki duży wpływ... chyba dlatego że dzięki niemu Ragnar liznął trochę świata : )
Rollo też już jest ochrzczony. Zresztą Ty pewnie też, ja też. I co z tego? ;)
Ragnar pewnie się zagoi. Rollo przeżył stratowanie końmi, Bjorn po przyjęciu 2 bełtów w plecy już chodzi, Floki też swego czasu był ciężko ranny. Ci ludzie mają wytrzymałość komandosów Delta Force. Trzeba brac pod uwagę, że 1200 lat temu wieku dorosłego dożywali tylko najlepsi. To teraz jest taka inwazja kalek, które mogą się rozmnażać i rodzić/płodzić kaleki.
Sinric i Sigfrid, prawie jak Asterix i Obelix. :D Szkoda tego gościa od rąk, ale też się w sumie śmiałem.