Fałszywe reklamy telewizyjne i radiowe, 400 podświetlonych billboardów, 200000 ulotek oraz tysiące nabranych klientów to elementy filmu dwójki czeskich studentów Filipa Remunda i Víta Klusáka. Opowiadają oni prawdziwą historię lipnej kampanii reklamowej nieistniejącego supermarketu. Jest to zabawna opowieść, która w sposób prowokacyjny przedstawia niespodziewany konsumpcjonizm będący efektem zmian w postkomunistycznym społeczeństwie.
Mieszane odczucia mam po obejrzeniu tego dokumentu.
Z jednej strony, ciekawie oglądało się całe te przygotowania dwójki
amatorów-filmowców, studentów do największego tego typu przekrętu w
historii. Mechanizmy tworzenia kampanii reklamowej, wizerunku, badania
marketingowe itp. Na pewno też, z niecierpliwością...
Doskonały pomysł. Wykonanie - po prostu poprawne. A refleksji - wiele, wiele, wiele...
Zwróciliście uwagę, na to, jak się usprawiedliwiali - pracownicy BBDO, a potem także ci, co "dali się nabrać"? Doskonale pokazał się też mechanizm "- Nie idźcie! - To ja pójdę!" Fantastycznie także włączyło się myślenie "my,...