Fabuła niezła, lecz wykonanie tragiczne.

Nie wierzę w tą końcówkę :DDD Zakochałem się w tym filmie, choć nie obejrzę go drugi raz (można
powiedzieć, że go połknąłem) Super pomysł, wykonanie.. no cóż, ale mimo wszystko dobrze się to
oglądało, gdyby powstał remake sensowny, gwarantowany hicior!

Postapokaliptyczny świat przyszłości, zdewastowane pustkowia, bandyci - jednym zdaniem
mocno falloutowy klimat.
Pierwsze pół godziny to węszenie (dosłownie, SIC!) w poszukiwaniu cipe...tz. kobiet...
Zaskakujące i dziwne zakończenie plus młody Don Johnson w roli kozaka - gówniarza.
A tak na marginesie, jak pod...

Opowiadanie Harlana Ellisona mi się podobało, a film jest jego dość wierną adaptacją. I chyba właśnie dlatego oglądałem go ze znudzeniem. Nic mnie tu nie zaskoczyło (no może poza androidem, bo tego z opowiadania nie kojarzyłem), a treści i akcji tu trochę za mało na półtorejgodzinny film.

...a najlepsze jest zakończenie...dałem ocene 10/10 dlatego bo mi sie film podobał. Oczywiście nie jest to arcydzieło ale bardzo fajny film.

Ciekawostką jest, że film ukończono dzięki finansowej pomocy fanów s-f (uczestników Konwentu z 74r.), co było precedensem. Mimo to, film początkowo nie odniósł sukcesu, dopiero pod koniec lat 83. stał się gratką w wypożyczalniach kaset video :)

Film przewrotny, niepoprawny politycznie i pomysłowy i choćby z tego...

Dla końcówki warto obejrzeć ten film, ale społeczeństwo podziemne jest zbyt powalone jak dla mnie ;)

Za co ten film ma tak wysoką ocenę? Pytam serio. Przecież to było straszne...

Ja rozumiem, że to miała niby być komedia (na poziomie chłopców z gimnazjum), ale fabuła nie dość, że żenująco głupia, to jeszcze przewidywalna.

Nie wiem jakim cudem ten film zdobył jakiekolwiek nagrody - jedyna, na którą ewentualnie by zasługiwał, to Złota Malina.

Trzeci po "Planecie małp" (1968) i "Zardoz" (1974) film opisujący dystopijny świat w innej, bliższej nam poetyce. Oczywiście wcześniej był wstrząsający w swej wymowie "Ostatni brzeg" (1959) i mocno wiktoriański "Wehikuł czasu" (1960), jednak to "Chłopiec i jego pies" przetarł szlak dla "Mad Maxa", "Cyborga", czy...

Film wędruje nieznanymi dla nikogo ścieżkami jak tylko akcja przenosi się pod ziemię. W zasadzie od początku był nudny ale w drugiej połowie stał się irytujący.

Część podziemna jest znakomita i jestem ciekaw, czy L.Q. Jones naprawdę wiedział coś nt. realiów ZSRR, czy też kołchoźniki i stalinowska trojka wyszły mu przypadkiem. Podejrzewam to drugie :)
Jasne, film do arcydzieł sztuki filmowej to nie należy ;)
Spojler niewielki:

Nie podobało mi się też zrobienie z Qulii June...

http://www.youtube.com/watch?v=h3hY7lBqhXQ
Pokręcony film, ale polecam :) Zasłużona nagroda Hugo.

Wykonanie nie zraziło mnie w oczy i czułem strasznie ten klimat post apo, a końcówka to wisienka na torcie. Fanom takim klimatom polecam z całego serca.

Film godny polecenia zarówno fanom sci-fi jak i komedii.Mocne 8.

Kogo wybrać, w postapokaliptycznym świecie, młodą przebiegłą "cipcie" czy psa o telepatycznych zdolnościach...?

Chybiona wizja świata po zagładzie nuklearnej. Sam pomysł, wywiedziony zresztą z poczytnej książki, był obiecujący, niestety zawiodło wykonanie. Akcja rozkręca się niespiesznie, a kiedy już nabierze tempa, widz zaczyna się zastanawiać co też tak naprawdę twórcy chcieli osiągnąć. Drażni niekonsekwencja dramaturgiczna,...