Jest prawdziwy aż do bólu i właśnie to czyni go jednym z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek widziałem. Tu nie ma ocenzurowanego świata nastolatków, jak to jest w wielu innych filmach, gdzie młodzi nawet ani razu nie przeklną, tu grają prawdziwe "dzieciaki". Film jest sprzed 15 lat, ale to akurat nie jest takie...
głośny obraz Larry'ego Clarka, który w momencie swej premiery wywołał niemałe poruszenie dziś już może nie budzi takich emocji, ale wciąż daje do myślenia. przede wszystkim ten obraz życia nowojorskiej młodzieży, dla której życie kręci się wokół przygodnego seksu i balang zrealizowany został w bardzo realistyczny...
Zgadzam się z Biondzią, że film wulgarny, jak dla mnie nawet przesadzony. Osobom wrazliwym i delikatnym na pewno nie polecam. Nawet sceny pocałunków są tu obsceniczne. Być może jednak taki był zamysł reżysera, by przez szokowanie zwrócić uwagę na wychowanie, czy też raczej jego brak wśród dzisiejszej młodzieży.
z tego filmu wysłałbym do Iraku albo do Afganistanu. Połowa tych pajaców nigdy by już nie wróciła, bo zgineliby tam już pierwszego dnia a druga połowo do końca życia byłaby przykładnymi tatusiami i głowami rodzin.Te chłopaczki się do niczego nie nadają.
Banda żałosnych nastolatków z patologicznych rodzinek, cały czas...
film całkiem dobry, jednak zbytnio do mnie nie trafił; (w podobnym klimacie podobała mi się "Trzynastka"); taki jakiś bez polotu; dobrze nakręcony, niezłe dialogi, interesujący scenariusz
Moja ocena: 6/10
że niestety taka jest prawda o młodzieży.Nie mówię,że wszyscy tacy są,ale w większości wszystko się sprawdza i to nie tylko w USA.
ci którzy sądzą, że cokolwiek jest przerysowane nie mają pojęcia o larrym clarku
http://ejweztobejrz.wordpress.com/2009/12/24/postac-kina-larry-clark/#comment-11 2
Ten film dla lat dziewięćdziesiątych był tym, czym dla lat osiemdziesiątych "My, dzieci z dworca Zoo".
Ja wiem, że "My..." był filmem ambitniejszym, prawdziwym dramatem, a "Kids" tylko udaje dramat i kino 'zaangażowane', ale obejrzeć można, a nawet warto!
film który zwala z nóg i nie daje o sobie zapomnieć. małe wielkie debiutanckie dziełko Boba Clarka do dziś pozostaje jego najlepszym filmem 8.5/10 ten film powinien zobaczyć każdy!
nie spodziewałam się takiego. Chociaż początek nudny, to dla samego wrażenia jakie zostaje po filmie warto go obejrzeć
... świetnie pokazane życie nastolatków która od niedawna odzwierciedla naszą polską młodzież. Kiedyś można było sobie pomyśleć, że ten film jest troszkę przerysowany ale patrząc na życie naszej młodzieży w ówczesnych czasach widać że nie odbiega od rzeczywistości. Polecam
A mi się rzucił w oczy plakat - KIDS bardzo podobne do AIDS wystarczy zmienic tylko pierwszą literę.
Jak ja mialam nascie lat to nawet nie chcialam spojrzec na takich bez wlasnego zarostu... A tu taki smark ostro sie gzi juz na samym wstepie... troche mnie to zniesmaczylo ;|
Co tu kryc... takie sa realia w Ameryce! Dla mnie aktorzy i rerzyser swietnie oddali ta znieczulice.Owszem nie wszyscy tak sie zachowuja ale jesli chodzi o ta grupe ludzi to jest poprostu specyficzna. Moze i nie jest to jakies subtelne wyrazenie tego co sie tak narawde dzieje ale czy mozna subtelnie mowic o cpaniu...
serio, o ile ktoś jeszcze nie wie, że od seksu bez zabezpieczenia z byle kim można się zarazić hivem, to na prawdę nie warto tego oglądać. bo naprawdę cała reszta to nudne pieprzenie tych dzieciaków o dymaniu. wszystko wyglądało tak, jakby scenarzysta po prostu nagrał jakiś melanż nastolatków i spisał z niego...