Na początek "Kac Wawa", później "Wyjazd integracyjny", a na koniec "Gulczas, a jak myślisz?". Wieczór pełen pozytywnych emocji.
Ludzie się tak prują jakby to miał być oscarowy film. A to przecież zostało stworzone do celów humorystycznych i jest to taka głupiutka komedia. Weźcie trochę luzu, bo spinacie się tutaj niepotrzebnie
Wiadomo jak byl BB to sie ogladalo powstal film zobaczylem zwiastun kupilem go przez telezakupy Mango i naprawde film mi sie podobal w porownaniu z tymi komedyjkiami z Szycem,Karolakiem czy Adamczykiem mozna bylo sie posmiac zabawana rola Rudiego jako Karkowa ludzie czepiaja sie ze graja goscie z BB i musze powiedzec...
więcejChyba ma tak niska note ze graja w nich amatorzy ciekawa fabula przed obejrzeniem myslalem ze w filmie wszyscy z Big Brothera beda sie znac a tu mnie zaskoczylo najlepszy byl Krkowa a tekst Nie ma kasy bedzie wracal PKSem byl najlepszy z calego filmu i sam Gruza z scena na stacji benzynowej byl dobry.Bardzo mnie sie...
więcejJak wyzej.
Srednia ocena na FilmWebie ponizej 2 przy ilosci ocen powyzej 1000 glosow !!! Pomijam fakt, ze nawet jesli
zwiekszymy zakres do 10.000 glosow, nic sie nie zmieni...
Trzeba byc wyjatkowo uzdolnionym, aby nakrecic takie "dziela"
Wszystkie trzy filmy "perelki" polskiej kinematografi:
3.Gulczas , a jak...
REWELACJA!! NAJWSPANIALSZY FILM Z GŁĘBOKIM PRZESŁANIEM, SUPER GRA AKTORSKA, NIESAMOWICIE WCIĄGAJĄCA FABUŁA, PRZEPIĘKNA SCENOGRAFIA I EFEKTY SPECJALNE, SUPER KOMEDIA. PO OBEJRZENIU TEGO FILMU ZMIENIŁ SIĘ MÓJ ŚWIATOPOGLĄD JESTEM INNYM CZŁOWIEKIEM. GENIALNE KINO. SŁOWA UZNANIA DLA NIEDOCENIANYCH WIRUTOZÓW KLAUDIUSZA...
przejaw ubeckiej twórczości TVN dla póżniejszych tzw. "młodych lepiej wykształconych z większych miast" to nawet nie jest dno trudno znależć na to coś adekwatne określenie. można uznać że to protoplasta rozmaitych: kac wawa, pokaż kotku co masz w srodku i itd. jednym słowem debilizm do potęgi tvn-tej
Otóż nie wiem czy wiecie, ale scenariusz napisał wyjątkowo utalentowany scenarzysta, który ma na
swoim koncie takie dzieła jak wymiana żarówki i spłuczki. Operatorem był natomiast słynny fotograł,
który próbował swoich sił w branży weselnej, niestety, bez powodzenia. Podpisał się pod tym
reżyser Gruza - za coś...
Dla takich filmów powinno być tutaj dostępne nie tylko 0 na skali ocen, ale wręcz -273 - zero
bezwględne. :-D
/J.w. Nie sposób powiedzieć czegokolwiek dobrego o tym arcygó...wnie. Kwintesencja lamerstwa.
Totalnego lamerstwa...
Największym kataklizmem dla polskiej telewizji było wskoczenie do ramówki różnych reality-show, z Dużym Bratem na czele. I kiedy Orwell w grobie się przewracał różni dziwni ludzie sprzedawali swoją prywatność i ciało sławie i pieniądzom. I pies tam ich trącał, niech robią co chcą, niech ciekawscy ludzie ich podglądają....
więcejNazwanie tego "dzieła" filmem zakrawa na kpiny. Najlepiej mnie śmieszy nazywanie bohaterów Big Brothera aktorami. Co na to prawdziwi aktorzy ? Miała być komedia i jest komedia. Reżyser cały czas musiał być na haju żeby stworzyć takie arcydzieło. Ale wtedy były takie czasy. Polecam także wielkie dzieło polskiej...
Jedyna scena jaka może się podobać to śmieszna rozmowa Gruzy z Rewińskim na stacji
benzynowej. Reszta filmu w ogóle nie powinna powstać...