Aby brać się za tworzenie opisu tak wymagającego filmu, wypada znać książkę, na podstawie
której został nakręcony. Valuska wcale nie jest z zewnątrz, do momentu kulminacyjnego jest wręcz
nierozerwalnie związany z miastem. Nie dotyka również żadnych frustracji, ponieważ nie jest
wizjonerem. Miejscowi traktują go...
Scena, w której główny bohater ogląda po raz pierwszy wieloryba jest moim zdaniem śmiałym kandydatem do wysokiego miejsca w klasyfikacji 100 najlepszych scen filmowych w historii kina. Jest absolutnie perfekcyjna, pod każdym względem. A sam film to bardziej przeżycie niż seans filmowy, dlatego ciężko o miarodajną...
Oczywiście - Tarr - więc rewelacja pod względem ujęć, gry aktorskiej (genialny Janosek!), klimatu
(nie da się opisać słowami), muzyki... Ale trudny, szczerze mówiąc nie rozumiem go za bardzo, nie
rozumiem symboliki. Bo wieloryb chyba musiał być tu czegoś alegorią? Książę wydaje mi się, że był
symbolem Szatana,...
Z Krasznohorkaiem miałem styczność przy "satantangu". Pomyślałem film trwa 7h, to wypadało przeczytać książkę. :) Ot taka powiastka utrzymana w dość specyficznym klimacie. Szału nie ma.
No to stwierdziłem, że "harmoniak" to też pewnie podobny klimat, więc od razu zdecydowałem się sięgnąć po film. No i tu mamy mały...
Spojlery, spojlerzyki, spoilerki.
W życiu uważa się iż pierwsze wrażenie jest bardzo znaczące, ma się na nie mało czasu
i często nie jesteśmy przygotowani na zrobienie go w odpowiedni sposób. Béla Tarr
rozpoczyna film od jednego czarno-białego dziewięciu minutowego ujęcia, które na
zawsze zmieniło mój pogląd na...
Do wioski, w której czas nie istnieje (jeśli ktoś by się uparł, to najdokładniejszą odpowiedzią będzie: XX wiek), przybywa cyrk. Jego główną atrakcją będzie największy wieloryb na świecie oraz tajemniczy Książe... Reakcja ludzi na to będzie nie tyle zaskakująca, co niezrozumiała.
Z jednej strony, od czytania...
...to obraz z goła nierówny. POczątkowe sceny wprawiły mnie w nieme osłupienie,byłem oczarowany muzyką i tym co na ekranie się dzieje <a dzieje się wiele,czy też odwrotnie>,potem pół torej godziny rozczarowań (po za sceną z wielorybem,to obchodzenie go jest genialne !!!!) i znów zachwyt zakończeniem !
No właśnie...
To moje pierwsze spotkanie z filmem Pana Tarr Bela. Rewelacja!!!!!!!!! Aż boje się rozpocząć przygodę z Satantango. Na zachętę wklejam dwa frag. Z filmu;
To, co zbudowali, i co zbudują,
co zrobili i zrobią, to ułuda i kłamstwo.
Budowane, jest tylko w połowie skończone.
W ruinie, jest całkowite i skończone.
To,...
Mój drugi Tarr i więcej do jego filmów nie sięgnę. Obejrzałam "Potępienie", fragment "Szatańskiego tanga" i umęczyłam się solidnie, podobnie czuję się po rzeczonym. Niesnośna dla mnie epatacja dłużyznami, które nic nie wnoszą. Uwielbiam kino czeskie z jego pogodą, ciepłym humorem i akceptacją dla ludzkich słabości,...
więcej
Piękny, mądry i poruszający film z magiczną atmosferą i metafizyczną otoczką. Wspaniałe ujęcia i najazdy kamery trwające niemal w nieskończoność plus świetna muzyka dopełniają bogactwa dzieła. Dzieła, które, zaznaczmy, jest trudne i wymaga dużego skupienia.
Tarr metaforycznie mówi nam o historii i ludziach...
W tym filmie jest tyle magii, ile może dać tylko wielka sztuka. To jeden z obrazów, który wzruszył mnie najwięcej.
Filmem trudno to nazwać. Doświadczenie, hipnotyczna podróż - nie chcę popaść w patos. Kilka przemyśleń "na gorąco".
Świetnie się zaczyna. W sumie komiczna scena, której Tarr nadał niesamowitą atmosferę. Pijaczki w barze nabrali ochoty potańczyć. Tylko nie jakieś zwykłe harce, a "kosmiczny balet". Wygłupy, czy może...
Dura lex sed lex, jak mówi starołacińska sentencja, nigdy tego matoły nie zrozumiecie, to jest film dla wyższych sfer, kto ma wiedzieć ten wie
Strasznie długie ujęcia nie nudzą. Ogląda się z zapartym tchem. Muzyka piękna. No ale niestety to nie wystarczy żebym pokochał ten film.
Podobieństwa do Tarkowskiego nie trudno zauważyć, jednak wydaje mi się, że jego filmy miały większą moc fabularną.
W zasadzie ja lubuję się w bardziej mrocznych klimatach. Cóż tu...