Po obejrzeniu scenek w EE wersji UAJ można się było domyśleć, że Kili coś tam będzie próbować jeszcze poderwać. Sceny w więzieniu jak najbardziej się do tego nadawały :-) Od razu wiedziałam że coś takiego się zdarzy. Myślałam, że będzie to bardziej żartobliwy wątek, ale ta gadka o księżycu bardzo ładna była. A wcześniej o tej obietnicy też była bardzo ładna, mi osobiście bardzo się podobała. Ukazana została taka uczuciowość tych ras, że nie są to istoty bez emocji, że pomimo sporych różnic między elfami i krasnoludami może istnieć jakiś sojusz między nimi, że jednak coś ich łączy, jakaś empatia. A potem ta gadka Kiliego, po tym jak go Tauriel uzdrowiła, to wydaje mi się, że mu się majaczyło trochę, ale myślę też, że był nią bardzo oczarowany i zachwycony, bo taka waleczna i łagodna była jednocześnie, takie rzeczy robią wrażenie, a te emocje w gorączce ukazały ten zachwyt i podziw dla niej. Może faktycznie się podkochuje w niej, trudno się dziwić. Tyle emocji towarzyszy tej wyprawie, to i takie uczucie mogło się udzielić, czemu nie? Ciekawe jak się to rozwinie? Fajne takie coś. Ja tam lubie romantyczne wstawki.

Dokładnie tak, a poza tym Kili jest młody jak na krasnoluda, na ludzkie miałby około 18 lat (nawet sama gdzieś przeliczałam proporcje, lol), więc ma prawo się zauroczyć, zwłaszcza, że to być może pierwszy raz widzi kobietę, która walczy i dobrze sobie z tym radzi. Do tego te ciągoty do Elfów ;) W edycji rozszerzonej to chyba była zapowiedź tego, co będzie z Tauriel. Targają nim dość silne emocje, ale w końcu młody wiek, hormony i te sprawy :)

No ja też jestem niemal pewna że Kili wtedy majaczył. Jeszcze osłabiony był, gorączka ustępowała, ale jeszcze był pod wpływem. A z tym zdaniem o miłości, to sobie scenarzyści zatrollowali byśmy mieli zagadkę :P Poczekamy, zobaczymy, bo zaciekawili tym sporą część widzów :D Jak to przełoży się na wydarzenia w 3 części? Czy w ogóle się przełoży? Śmiem wątpić. Dodadzą tylko dreszczyku i trochę więcej łez do tych oczekiwanych fragmentów.

Dokładnie, to była zapowiedź w EE. Hormony hehehehe :D

Zgadzam się w pełni. Zależy jak się na to spojrzy. Jak ktoś usilnie chce w tym widzieć zmierzch to go zobaczy, ale bez problemu można też ujrzeć drugą, lepszą stronę tego wątku.

Ej no, Manu jest bardzo atrakcyjnym mężczyzną i jego wygląd widać w Azogu, wiec nie powiem, Blady Ork jest dość taki :)
No i ma świetny głos!

No, to prawda, bo zawsze widać jakieś tam rysy, mimikę, nawet jak to motion capture :) Tak samo było ze Smaugiem, że widać było mimikę Cumberbatcha. I głos ma świetny, to fakt! Chyba idealny do takiej roli.

Czy jest czy nie jest pięknością, to subiektywne odczucia. Dla mnie pięknością jest. Śliczne oczy, zgrabny nos, piękne usta, pełna wdzięku postawa, niezwykłe dłonie, długie palce i uroczy uśmiech. I nosowy głos. Jest piękna. Seksowna? Nie wiem, nie gustuję w kobietach ;)

Moim zdaniem ona właśnie nie jest seksowna, a po prostu ładna.

Nie masz racji[nie widzę aby miała odsłonięty dekolt(Eowina jest sexy)]. Moim zdaniem czepiasz się byle czego bo nie podoba ci się aktorka. Wątek został dodany i mi nie przeszkadzał, książka nie jest filmem. Nie została ona dodana dla facetów, wogóle skąd ten pomysł, wydaje mi się że po prostu jest za ładna, a ty jej zazdrościsz. Nie pisz żałosnych wypowiedzi.

Nie odpowiadam na argumenty ad personam, więc litościwie pominę końcówkę Twojej wypowiedzi.
A ad rem: Eowina [w FILMIE] w ogólnym pojęciu nie jest seksowna. Nie ubiera się seksownie, nie zerka zalotnie... Mimo, że usiłuje w jakiś sposób "uwieść" Aragorna - nie gra ciałem. Tauriel zaś - i owszem. Poza ładną [niewątpliwie] buzią i nienaganną figurą - nie prezentuje kompletnie nic. Dodanie jej postaci nie wniosło niczego sensownego do produkcji [poza kilkoma żenującymi dialogami i atrakcyjnym "towarem" na który się mogą gimnazjaliści pogapić].
Książka i film to, owszem, odmienne media, i wymagają odmiennego podejścia. Rzeczy opisane w książce np. jako przemyślenia bohaterów, ich wrażenia - w filmie muszą zostać pokazane, w sposób wiarygodny dla widza [i dlatego np. nie czepiałam się [o zgrozo, kompletnie "niekanonicznych] scen we Władcy między Arweną i Aragornem - dla czytelnika od początku było jasne, że tych dwoje łączy wielkie i stałe uczucie, ale nadmieniano o tym główne we wspomnieniach, myślach bohaterów - reżyser MUSIAŁ dodać te kilka scen, aby w Powrocie Króla widz nie był zaskoczony, że wyskakuje jakaś baba, jak diabełek z pudełka i nagle dla wszystkich jest jasne, że to ukochana władcy!]. Jednak doklejenie walecznej elfki - nie służy niczemu! Zresztą podobnie jak i rozbudowanie roli Legolasa i masa innych. A, nie. Służą jednemu. Rozwleczeniu krótkiej historyjki dla dzieci na trzy kolubrynowate, trzygodzinne "kobyły". Zresztą wystarczy popatrzeć na "osiągnięcia" Jacksona, oprócz filmowania prozy Tolkiena: albo horrory klasy "C", albo remake'i [zresztą dużo słabsze od oryginałów, choć, niezaprzeczalnie, technicznie na wyższym poziomie]... Wniosek jest prosty: Peter Jackson jest niezłym ODTWÓRCĄ - tam gdzie trzyma się pomysłów lepszych od siebie - jest ok, albo wręcz bardzo dobrze. Ale twórcą - jest w najlepszym razie miernym - wszędzie tam, gdzie zaczyna "dodawać" swoje pomysły jest albo żenująco, albo głupio, albo spłyca wymowę oryginału... Niech on lepiej zostanie przy horrorach typu "Martwica Mózgu"... I chwała Najwyższemu, że J.R.R. Tolkien nie sprzedał praw do pozostałych utworów! Bo aż się boję co ten "ambitny reżyser" zrobiłby z historii Berena i Luthien, na przykład.

Po prostu śmiać się chce gdy czyta się twoje wypowiedzi. Wypowiadasz tylko swoją dziwną opinię że jak kobieta nie patrzy zalotnie itp.!!! Tauriel nie miała żadnego dekoltu.

Nie odniosłam wrażenia, by ludzie specjalnie pluli na postać Tauriel, zaryzykowałabym nawet twierdzenie, że wbudziła raczej sympatię wśród widzów. Problemem jest tylko romans, a raczej jego poprowadzenie. Dla mnie sednem tych narzekań jest chyba rozbieżność między ich krótką znajomością a tym wyznaniem miłosnym Kiliego - wzieło się za szybko i nie wiadomo właściwie skąd. Poza tym byłoby ok.
Ja sama przed filmem myślałam, że będzie dużo gorzej i choć zachwytu nie byłu, niesmaku też nie ( może z wyjątkiem jednej sceny trochę nietrafionej moim zdaniem).

I dlaczego ma ktoś bić? Niepopularne opinie są bardzo potrzebne, powinno się raczej zachęcać do patrzenia na wątki z różnych stron.

To mało widziałaś. Wyzywanie od plebsu, Mary Sue (w sytuacji kiedy Bilbo jest self-insertem Tolkiena, a Thorin zubożałym królem, którem dom zabrał wredny smok, 90% rodziny zostało zaszlachtowanych; znakomitym wojownikiem, któremu dębowe gałęzie wystarczą, by obronić się przed wielkim bydlakiem i jego równie wielką bronią..., oh wait a minute), inwektywy bezpośrednio w stronę aktorki za to, że "obraża ojca gatunku wysokiego fantasy"...

Rzeczywiście, chyba mało widziałam, bo z takimi komentarzami się nie spotkałam. I chyba nawet wolę się nie spotykać. Cóż, jak to mówią: są ludzie i są parapety.

Ja na szczęście również nie spotkałam się z takimi epitetami pod adresem Hobbita i również Tauriel. Przecież to okropne! Rozumiem mieć wąty do Hobbita (sama mam kilka), ale no jak rany.
Jeżeli to prawda, to tym bardziej żal mi Evenageline, to nie jej wina, że tak rozpisali jej postać. Szczególnie że pewne zmiany wprowadzili po roku kręcenia filmu, kiedy już jest pozamiatane.

Chociaż nie, sorry, na tym forum spotkałam się już z Thranduilem - "mrocznym pedałem". Więc jednak nie mogę powiedzieć, że mało widziałam :o

"Mroczny pedał", o matko... Już wiele rzeczy z nim widziałam, ale żeby aż tak? Zresztą, większość motywów, typu "party king" jest robiona z nim dla jaj, ale w sposób pozytywny :)

Nie uzyskałam odpowiedzi dlaczego Thranduil jest gejem (czy dlatego, że umyty, ogolony i nosi błyszczące szatki?), ani nie udało mi się zastopować używania tego epitetu. Kolejny dowód, że z chamstwem ciężko wygrać.

Thranduil jako party king - super sprawa :D Uwielbiam te przejawy szaleństwa fandomu Hobbita ^^

Thranduil jako party king - super sprawa :D Uwielbiam te przejawy szaleństwa fandomu Hobbita ^^

Że tak?
http://24.media.tumblr.com/012a5bfe24bbdcaf050a4d6ff58c1d87/tumblr_mhiss9eKyn1r0 85ino1_400.gif
http://media-cache-cd0.pinimg.com/736x/12/51/8e/12518ead7c146c33d251f9b62e49ced4 .jpg

Dokładnie tak!

Ludzie to mają fantazje. Jakieś szipy Thranduila z Thorinem, Dwalin z wielką pałą...wolę grzeczne party king.

Padłam :D
Jezu jaka pała w ogóle....

No że pindol.

Albo szipy Dwalina z Thorinem.

To też.
Ale za to są też fajne rysunki jak:

http://24.media.tumblr.com/38f8a5b193109cc47c8621c3b79b5a00/tumblr_mgzs6cjlQK1qi juiwo1_500.png
http://25.media.tumblr.com/77f1b8923646c7dd63338a601ac0ff6a/tumblr_mgpr6axfaK1rl 9e00o1_1280.jpg

Takie sa własnie najlepsze :) Na deviantarcie jest tego od groma :D

Zajrzę.

Ja bardziej polecam grzebać na tumblrze, bo wielu ludzi, co robi fanarty właśnie się z deva wynosi i przenosi na tumblra ;)

No ale na deviantarcie tez jeszcze dodaja. Codziennie zawsze sie cos nowego pojawia, zwlaszcza w przypadku Thorina, Thranduila, Kiliego i Legolasa.

Ano, w wyszukiwaniu też co rusz coś znajduję ;)

Nie spotkałam chyba lepszego i bardziej szarpiącego serce arta niż ten

http://brilcrist.deviantart.com/art/Fili-and-Kili-Battle-of-Five-Armies-34544992 5

Jak tak to nie będzie wyglądać to się MOCNO WKU*WIĘ

Ogólnie rodzinne arty Thorina i siostrzeńców z dodatkiem Balina są moimi ulubionymi :) A także mały Bofurek i Bomburek :)

(sekretnie uwielbiam tez seksi arty ze Smaugiem w wersji ludzkiej z twarzą Benka ^^ ale pssst, ciiicho)

Mocne.

http://31.media.tumblr.com/cde5eda257eb5b49a5ca9eca531acd91/tumblr_mhzm0iJV7Y1qd oltfo1_1280.jpg

Dwalin powinien zostać z irokezem. Miałby wtedy plus 100 do stylówy.

Mnie się wszystkie "rodzinne" rysunki, podobają.
Mały Bromburek? To musi być przerozkoszne

:O Takiego czegoś nie widziałam.

Faktycznie tak by to mogło wyglądać.

Kochani :)

Ale, że coś widać?

Że Dwalina i jego pyrdka? Tak, w całej okazałości, ale to tylko rysunek.

HAHAHAHAHAHAH :D

Jeszcze z kolczykami :D

Nie wiem, czy chcę to zobaczyć :D

Nie wstawię, bo jeszcze mnie o szerzenie pornografii posądzą. W końcu tu też są nieletnie.

Ja widziałam rysunek ze wszystkimi wackami krasnoludów, więc mnie nic nie zdziwi...

Nawet Bombura?

hahahahaha
faktycznie może lepiej nie wstawiaj.

Tak, nawet Bombura :) Jak ktoś chce namiary, mogę na pw :D

Nie, nie...wolę sobie oszczędzić tych z całą pewnością, ciekawych widoków :D

Ej, Dwalina tam dodają może przez jeden odcinek, gdzie Graham grał wspólnie z Lee w "Pushing Daisies", a na tumblr ludzie dodali tag "always reblog Dwalin cooking for Thranduil" :)

popłakałam się :D

Tego mema nie znałam, mocne :D Ale ten motyw wziął się niby z fanarta, a taką karierę zrobił :)

Tego z pedałem też nie czaję. On jest elfem to raz, więc wygląda ładniej, jest królem, ma charakter jaki ma i tyle. Zaraz gej, pedał, może jeszcze do gazu?
Ludzie mnie rozbrajają.

Poza tym wszystkie elfy tak się noszą. Sukieneczki, gładkie, proste włosy, gładka cera, śpiewy o gwiazdach. Same pedały w tych lasach. Lindir to gej bankowo, ten elf co go Kili pomylił z elficą to samo. A Galadriela i Arwena są trans - przytaczam słowa katie.
Ja jakoś elfów sobie inaczej nie wyobrażam bo niby na czym miała polegać ich uroda i uduchowienie?