że ocena 1.9 to chyba jakiś żart! Minimum 5-6 powinien mieć. Rzeczywiście jakaś akcja hejterska musiała "pomóc" go tak ocenić, bo jak się z ludźmi o tym gada, to nikt aż tak złego zdania o tym filmie nie ma
W moim przypadku ocena jest uzasadniona: nie zauważyłem tam (naprawdę!) żadnych pozytywów.
A ile znasz filmów, które tak dobrze pokazały "życie" agencji i traktowanie klientów jak jeleni? Zbrojewicz nie był zabawny? Milowicz?? Wejścia Koterskiego? Mój ulubiony tekst "Pitagoras, to nie solarium żeby minuty liczyć..." super, fajny skrót myślowy, zamiast matematyk Pitagoras, nieźle pomyślane. Ja zwracam uwagę na takie niuanse, większość krytyków woli bez zastanowienia ubliżać i dawać 1, wątpie, czy którykolwiek skupił się właśnie na takich momentach. Całość jest średnia, ale niektóre akcje dla mnie lepsze niż w przereklamowanym Kac Vegas
Co do Twojego pierwszego pytania: prawdopodobnie nie znam żadnego. W przypadku ekranizacji książek, przy wytykaniu błędów, mówi się często, że to co sprawdza się w książce, nie zawsze sprawdza się na ekranie. I tak samo jest w tym przypadku: to co sprawdza się w agencji, na ekranie wydało mi się wulgarne i nieśmieszne. Nie mówię, że to rzecz niemożliwa zrobić rewelacyjną komedię o tych sprawach (branża porno doczekała się świetnych satyr na swój temat, jak np. "Boogie Nights" Paula Thomasa Andersona), ale "Kac Wawa" na pewno nie zalicza się do udanych filmów.
Mam wrażenie że oglądaliśmy inne filmy - napisz mi co było wulgarnego w Kac Wawie czego nie było w innych polskich filmach nawet z lat 80-ych czy 90-ych???? Naprawdę tę nieszczęsną Kac Wawę oglądałeś? Widziałem już tyle prostackiego szajsu choćby w Nic śmiesznego, ale to nikomu nie przeszkadzało, a w tym filmie akurat nagle wszystko przeszkadza - to ma być obiektywne? Ja nie uważam tego filmu za udany, ja uważam, że nie zasługuje na 1 i że ma fajne fragmenty i teksty, to wszystko
No, ale dlaczego ograniczasz mnie dodając "czego nie było w innych polskich filmach"? :D "Nic śmiesznego" też jest wulgarny, ale ma do przekazania ciekawą i zabawną historię.
A dlaczego historia w Nic śmiesznego jest ciekawa, a perypetie w Kac Wawie nie? W Nic śmiesznego sceny były bardziej "kloaczne" i wszyscy się śmiali, w Kac Wawie z poczuciem humoru pokazano jak właściciel robi w konia klienta i to już jest złe? A przy okazji życiowe. Wiele osób niestety uległo modzie na krytykowanie tego filmu i zawsze coś im nie będzie pasowało, to tak jak w Spokojnie to tylko awaria - fajna laska przeszła przez wykrywacz metali z karabinami i amunicją i nikt jej nic nie zrobił, a jakąś babcie rzucili na podłogę bo łańcuszek miała....
Sytuacje z "Nic śmiesznego" wydają mi się bliższe (bardziej "życiowe") :D Poczucie humoru w "Kac Wawie" mi nie podeszło, ale o tym już chyba mówiłem. Oglądałem film Koterskiego i śmiałem się z "mechanicznego felka" (choć nigdy nie nosiłem), odpalania samochodu na podwórku. Z kolei, w "Kac Wawie", kiedy Milowicz biegał od "dziwki" do kibla i z powrotem, albo kiedy chłopaki sikali pod palmą na rondzie degola, pukałem się w głowę i mówiłem kumplom na głos: "Co to ku*wa jest?!". Ale większy ubaw tego rodzaju miałem na "Zonbi Asu" i "Killer Pussy". No i dużym atutem "Nic śmiesznego" jest nieprzewidywalność. Koterski często bywa pesymistyczny, ale potrafi zaskoczyć, stosuje fajne zabiegi fabularne. Nie jestem wróżką, ale zakończenie "Kac Wawy" udało mi się przewidzieć.
A sikanie pod palmą, naciąganie na drinki czy kasowanie jelenia to co to jest? To jest właśnie samo życie! Tu się ludziska rozpisywali o jakimś przekręcie na dużą kasę a`la Kac Wawa w jakimś gogo, zdaje się w Poznaniu, gdzie kogoś na 100 tysięcy czy nawet na milion skasowali - to co? Nie samo życie? A Kac wawa w czym był przewidywalny? Może w wątku miłosnym, wiadomo było, że ją znajdzie, ale poza tym to zupełnie inny klimat od jakiegoś Nie kłam kochanie czy podobnych bzdetów. Stary, nie wierzę, ze napiszesz mi "dałem się ponieść, 1 to jednak za mało" ale naprawdę nie stosujesz jednakowej miary choćby tylko do tych 2 filmów. Ja wiem, że to rzec gustu, ale takie podejście do oceny Kac Wawy było niestety dla tego filmu powszechne - w innych wszystko było OK, a w tym wszystko wszystkim przeszkadzało. Dlatego uważam, ze oceny typu 1 to nieporozumienie, a nagonka przesadzona
Ja mam wrażenie, że większość zwykłych widzów dawno już zapomniała o tym filmie, tu tylko jakiś hejtujący osobnik się wciąż udziela plus kilka osób, które nie zdając sobie z tego sprawy odpowiada na jego posty
Dlatego powinno się ten film obejrzeć drugi raz - wtedy wiadomo, na które momenty czekać, a kiedy można sobie iść zrobić herbatę
Oglądałeś? Ja obejrzałem kilka sporych fragmentów i po prostu podtrzymuję to co napisałem - film jest naprawdę spoko
mnie wkurzyła Doda mówiąc, że tak wieczory panieńskie nie wyglądają - to ciekawe jak wg niej wyglądają....
A tak na marginesie przypuszczałeś, że Twój temat będzie miał aż 3 strony komentarzy???
Jasne, przecież w końcu to komedia obyczajowa, a uwzięli się na ten film, jakby to było jakieś kino moralnego niepokoju
Już sobie przypomniałem. Rzeczywiście oglądałem :D Fakt 1 to zdecydowanie za mało dla tego filmu, 3 w zupełności oddaje jego charakter.
Dla dziewcząt 3-4 jak najbardziej, faceci oceniają go trochę wyżej bo to jednak bardziej taki "męski" film, bardziej z perspektywy facetów pokazany, wielu gdzieś tam swoje perypetie na pewno dostrzegło
Ale niestety mało "normalnych" ma czas siedzieć tu całymi dniami. najwięcej czasu mają za to różni nieudacznicy z kompleksami, więc bryzgają tutaj tym swoim jadem
Ale nie mogę zrozumieć jednego po co oni marnują czas tutaj skoro mogą śmiało iść i dajmy na to potrenować box , basen , siłownia mogę zaakceptować mięczaka ale nie nieudacznika któremu brak odwagi aby się zmienić , pozdrawiam
No ja tez nie mogę! Dopier...l się do tego filmu jakby to był jego sens życia. Nie wiem co mu ci producenci zrobili, może mu Szyc albo Samojłowicz laskę wybzykali bo to jakaś obsesja! 2 lata tu siedzieć prawie codziennie? Bo jak przejrzałem to forum to właśnie ktoś to wychwycił, że gość tu tak długo "żeruje". Nieudacznik - bardzo dobrze powiedziane! Przecież rzeczywiście lepiej jakąś babkę przytulic czy właśnie na basen skoczyć czy choćby na imprę niż się tu nad tą Kac wawą pastwić przez 2 lata! Ale ludzki rozum (lub jego brak) to rzecz nieodgadniona... kurde, zaraz druga połowa meczu... Pozdro!
Zapewne to że został stworzony z myślą o ludziach którzy mają problemy z ruszeniem mózgownicy albo może dlatego bo plebejskie gusta byle gówno zadowoli.
ty się w ogóle nie wypowiadaj, bo sprowadzasz dyskusje tutaj do poziomu rynsztoka, wystarczy twoje wpisy poczytać i komentarz jest już zbyteczny... widać "najmądrzejsi" jedynie to potrafią, więc za taką "mądrość" raczej "bardzo dziękujemy" i wciskaj te bzdety komu innemu
Lepiej ty się nie wypowiadaj, bo ktoś kto daje takim gównom 10 pokazuje jaki ma gust. Żałosny.
I co z tego? To wyłącznie jego sprawa jaki ma gust. W stanach kręcą dużo więcej gorszych gówien i tam jakoś nikt ich nie hejtuje.
Tyle że amerykańskie gówna są tak głupie że aż zabawne. A to gówno jest takie głupie że aż debilne. I na tym polega różnica, tyle że nie zobaczy tego człowiek który gust jest gustem dresa i kretyna pokroju Spejsona z "Blok Ekipy"
Samo życie, zadzwoń do jakiejś lali z roksy to zobaczysz jaki pasztet przyjedzie... pięknie ot pokazali!
Choćby sam film, który ogląda mi się na luzie, dużo lepiej niż np Idę czy "komedie" typu Statyści czy Ciacho. Uważasz, że w Statystach czy Ciachu było więcej wesołych momentów? Co w Wawie było takiego strasznego? Ani ten film wybitny, ani straszny. Nie widziałeś gorszych filmów? Naprawdę? Sorry, ale nie wierzę
Porównanie Idy do Kac Wawy jest bynajmniej nietrafne. Ida nie jest filmem rozrywkowym. To kameralne kino, dla niektórych może nudne, ale naprwadę świetnie wykonane. Ida z założenia nie miała być śmieszna, na luzie, więc ten zarzut nie na miejscu. Co w Wawie takiego strasznego, to juz napisałem powyżej i nie chce się powtarzać. Czy widziałem gorsze filmy...? Raczej nie , trudno w moim odczuciu pokonać takiego zawodnika, jak Kac Wawa.