Inteligentna zabawa konwencją czarnego filmu, osadzona w środowisku licealistów. Joseph Gordon-Levitt jako nastoletni odpowiednik Marlowe'a i Sama Spade'a prowadzi prywatne śledztwo w sprawie śmierci swej byłej dziewczyny. Z początku "Brick" niespecjalnie mnie przekonało, trochę miałem poczucie, jakby ktoś profanował...
więcejKoszmarnie zniechęcające tłumaczenie tytułu. Intrygujące znaczenie oryginalnego zamordowane przez łopatologię. Proszę się tym nie zniechęcać, bo film znakomity.
w tym filmie najwidoczniej nie chciał, aby widz cokolwiek z niego zrozumiał. Tempo jest irytująco szybkie, a wystrzeliwane dialogi ledwo zrozumiałe. Oglądałem go dwa razy. Raz z polskimi napisami i musiałem wyłączyć w połowie, bo nie nadążałem. Za drugim razem chwyciłem za napisy angielskie, coś się rozjaśniło, ale...
"Emily: I screwed up real bad, you know.
Brendan: Screwed up how?
Emily: Look, I did what she said with the brick. I didn't know it was bad, but The Pin's on it now for poor Frisco, and they're playing it all on me.
Brendan: Slow down, now. What?
Emily: You gotta help me Brendan, please. I think Tug...oh...
patrząc na obsade oraz reżysera (wcześniej widziałem loopera) pomyslałem, że to musi być dobry
film. Niestety, mimo bardzo dobrej obsady, film jest po prostu nudny. Reyser/scenarzysta na siłe
chce wprawić w zamęt widza od pierwszych do ostatnich minut. Są to nie udane próby, ponieważ
już po 20 minutach można...
spodziewalem sie czegos zupelnie innego - mamy tu jakiegos chlopaka z liceum (lata wspolczesne), ktory bawi sie w detektywa, wiec mniej wiecej wiedzialem czego sie spodziewac, ale to co zobaczylem zupelnie mnie zaskoczylo - mam na mysli klimat, sposob przedstawienia calej historii, czy to w jaki sposob (i co) mowi...
niby "tylko" zabawa konwencją (a właściwie dwoma, noir i w mniejszym stopniu "high school movie"), ale nie ma mowy o efekcie odgrzewanego kotleta. cały film jest bardzo świeży, z pomysłem i wizją. w jakiś sposób, mimo braku nacisku na realizm, udało się reżyserowi stworzyć spójny i przekonywujący świat. lekka...
Film kiepski...dłuży się. Twórcy starają się budować mroczny klimat, tajemnicę, ale w pewnym momencie staje się to przykre. Przerost formy nad treścią...nastoletni kryminaliści, niedojrzałe intrygantki, historia...prosta i na siłę pokrętnie tłumaczona... i w ogóle...brak mi słów. Wytrwałam do końca tylko po to, żeby...
więcejJeżeli będziemy rozpatrywać ten obraz w kategorii stylistycznego ćwiczenia – to da się oglądać. Jednak w ramach zwykłego filmu to mamy tu przerost stylizacji nad zdrowym, fabularnym rozsądkiem.
Więcej o filmie na:
http://komet.blox.pl/2011/02/Natretna-stylizacja.html
Dziwi mnie to, ze ten film zyskal sobie takie dobre opinie (ktorymi sie niestety zasugerowalem), bo jest on kompletnie beznadziejny. Zgadzam sie z Egzim, ze ten film jest pod kazdym wzgledem bezwartosciowy. Zawsze staram sie znalezc jakies dobre strony, gdy juz mnie to, co ogladam nuzy. A tu? Fabula denna, zdjecia...
Nie wiem co ludzie w nim widza i nie chce wiedziec. Ogolnie bije tandeta i tajemniczoscia na sile. Koles lazi caly czas. Nie wiadomo skad, jak i po co znajduje jakies karteczki, swistki i cudownym zrzadzeniem losu domysla sie gdzie ma isc dalej zeby na koncu odkryc jakas tajemnice. Ot caly sens. Kino dla bardzo malo...
więcejJak w temacie. Muzyka do kitu aktorstwo srednie fabula mocna. NA koncu wszystko zostalo wyjasnione ale nie do konca. Co mu powiedziala Laura? Ze to on jestem ojcem dziecka czy Mozg? :D Czy ona tak naprawde stala za tym wszystkim? Film jest bdb. I nie porownujcie go do Efketu Motyla czy Stay bo to sa calkiem inne filny...
więcej