Film jest świetny, atmosfera, że można nożem kroić, minimalistyczny, nie jest przegadany a aktorstwo dwóch głównych bohaterów to Mistrzostwo przez wielkie M.

Też zauważyliście pewne podobieństwo?

Powolna, mrówcza robota policyjna. Bez przerysowania, rutyna do bólu, która tworzy prawdziwy klimat. Okrucieństwo miesza się z dojmującą zwyczajnością. Muzyka i ta powolność gry, nadzwyczajnej zresztą, wdech, wydech, las, potęgują lęk. A na koniec potęga człowieczeństwa, zgrupowani, na kolanach szukają tego, który nie...

A tymczasem to jeden z lepszych thrillerów kryminalnych ostatnich lat.

Jeżeli ktoś liczył na to, że dostanie wartką akcję, rozczaruje się. Jeżeli ktoś liczył na nietuzinkową fabułę, nie znajdzie jej tu.
Nie tu leżą zalety filmu. Gra aktorska jest znakomita właśnie przez to, że jest w tym wszystkim dość wyważona. Nie teatralna, nie dramatyczna, spokojna i przez to wzbudza niepokój....

Świetnie jest zobaczyć Macieja Kawulskiego i Mateusza Fabiańskiego w głównych rolach

Niestety opis, że dwóch mężczyzn nawiązuje intymną relację zniechęca zamiast zachęcać a w filmie nie ma wątku homoseksualnego. Intymność tu równa się bliskość. Myśliwy podchodzi blisko do zwierzyny, by tak rzec. Ktoś robiąc opis pewnie zastosował nieudolne tłumaczenie. A sam filmu nie oglądał. A naprawdę warto. Dobre,...

Początkowo oglądałam niezbyt uważnie, jakby nic nie skupiało mojej uwagi, trochę pogubiona w pozornym chaosie kolejnych scen. Potem przyszła świadomość jak znakomity film oglądam. Tu nic nie jest przypadkowe, ujęcia, gesty, muzyka. I Oni. Różni i niepokojąco podobni do siebie.
Nie mogę przestać myśleć.

Muzyka w filmie to arcydzieło, nadaje klimatu, którego nie da sie opisać.

Rewelacyjny scenariusz, gra aktorów i aktorek, scenografia.
Wbija w fotel i długo nie daje o sobie zapomnieć.

Byłem mocno zaskoczony tym duetem, nie spodziewałem się tak znakomitej gry aktorskiej.
Film... gęsty, ciężki, przytłaczający, no i ta muzyka - sztuka. Minimalne środki, a maksymalne odczucia bez pokazywania przemocy - wyobraźnia widza.

Fantastycznie odegrane role przez Edgertona i Harrisa, świetny klimat i zdjęcia. Jeden z najlepszych jakie ostatnio widziałam. Polecam!

J.w.

Netfixowy, więc trochę się obawiałem straty czasu, ale najwidoczniej kino australijskie nigdy nie zawodzi. Dla wielbicieli mrocznego slow cinema. Znakomity pojedynek aktorski, ale przede wszystkim konsekwentnie budowana atmosfera takiej grozy, że chwilami można nie unieść napięcia. Zwłaszcza że ma się dostęp do emocji...

Tak szukałem więcej informacji na temat tego, że film został oparty na faktach, lecz nigdzie nie znalazłem informacji na temat podejrzanego Petera Morley'a. Z tego co udało mi się znaleźć w internecie film jest fabularyzowany i oparty prawdopodobnie o sprawę morderstwa Daniela Morcombe’a którego zabójcą był Brett Peter...

I nie ma ch** we wsi.

znał fabułę chyba nie wciągnąłby mnie aż tak bardzo. Niekiedy dobrze nie znać fabuły filmu.

Film opowiada interesującą historię śledztwa, zaangażowanie bardzo wielu osób na przestrzeni
lat. Najciekawszy jest pomysł osaczenia sprawcy i pokierowania jego dzialaniami. Sposob nakrecenia, mroczna fabuła i powolnie wzrastajace napięcie jest wyjatkowe. Bardzo dobre kino.

ten włącza muzykę.
Co to za utwór? Któryś z forumowiczów pomoże?

Problem z tym filmem jest taki, ze trudno uwierzyć w tą historię, tylko ze historia jest prawdziwa i podobno całkiem dobrze odwzorowana.