PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38233}

Pasja

The Passion of the Christ
7,4 238 044
oceny
7,4 10 1 238044
6,8 28
ocen krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja


* * * * * SPIS TREŚCI: http://www.filmweb.pl/user/impactor * * * * *
------------------------------------------------------------ -------------------------------

Już po raz czwarty przychodzi mi zakładać kontynuację tego tematu. Trzy jego poprzednie części osiągnęły w sumie 3000 postów. Licząc z tematami pomocniczymi (jak np. „Biblia w 5 minut”), ta dyskusja liczy ponad 4000 postów. Jeśli nie jest to najpopularniejszy temat w historii Filmwebu, to na pewno jest on w ścisłej czołówce.
Jednak popularność sama w sobie nie ma znaczenia. Liczy się merytoryczność i rzetelność informacji.


& & &


Zapraszam i Ciebie, czytelniku, do udziału w tym temacie. Udziału przybierającego jedną z dwóch form:

–- 1. Pasywnej.
Możesz być jego biernym czytelnikiem. Aby Ci w tym pomóc, po kliknięciu na moim nicku znajdziesz szczegółowy (choć niepełny) spis treści: http://www.filmweb.pl/user/impactor

Zawiera on podstawowe informacje (poczynając od wyjaśnienia pojęć ateizm, agnostycyzm i teizm), przez omówienie poszczególnych argumentów wysuwanych na poparcie tezy o istnieniu boga (głównie biblijnego Jahwe), aż po nagranie dyskusji z księdzem doktorem z Papieskiego Uniwersytetu, specjalizującego się w historii starożytnej.


–- 2. Aktywnej.
Możesz też być jego aktywnym, wypowiadającym się uczestnikiem. Jeśli masz coś wartościowego do napisania, to gorąco Cię do tego zachęcam. Szczególnie, jeśli wierzysz w jakiegoś boga. Odpowiedz po prostu na pytanie:

–----------------------------------------------------- ----------------------------------------------------
„W jakiego boga wierzysz, i dlaczego uważasz obiekt swojego wierzenia to za prawdę.”
–----------------------------------------------------- ----------------------------------------------------

Możesz też odnieść się do poruszanych wcześniej kwestii (np. tych widniejących w spisie treści), klikając Odpowiedz w pierwszym poście wątku.



& & &


–- Dlaczego temat zdobył taką popularność? –-

Są tacy, którzy stwierdzą, że z powodu jego kontrowersyjności. Po części jest to prawdą. Tylko co to mówi o społeczeństwie, w którym za kontrowersję uznaje się cytowanie Biblii, oraz przedstawianie logicznie spójnych argumentów bazujących na faktycznych założeniach?
Co to mówi o ludziach, jeśli bulwersują ich fakty i ich merytoryczna analiza?


Ale poza powyższym - a nawet przede wszystkim – ten temat to cenne źródło rzetelnej i demonstrowalnie prawdziwej informacji. Informacji szczególnie cennej dla ludzi wierzących, ponieważ są oni aktywnie pozbawiani dostępu do tej informacji:

*** duchowni pozbawiają wiernych dostępu do Biblii poprzez serwowanie im jedynie jej wybranych, bezpiecznych fragmentów, które nie naruszają (niezgodnego z Biblią) „image” chrześcijańskiego boga, wytworzonego głównie w ciągu ostatnich dwóch wieków z powodu presji zachodniej cywilizacji humanistycznej. Tymczasem jeśli Biblia jest Słowem Bożym, każdy powinien znać jego całość.

*** apologeci pozbawiają wiernych konieczności samodzielnej oceny pozostałych fragmentów, usprawiedliwiając zaprzeczanie wprost tekstowi biblijnemu „interpretacją”, przypisami i modyfikacją. Apologeci podrzucają też wiernym filozoficzne argumenty, które nie sprawią że ktokolwiek w boga uwierzy, ale pozwolą ludziom już wierzącym wiarę w tego boga umocnić. Oczywiście pod warunkiem, że będą oni całkowicie ślepi na gargantuiczne i wielopoziomowe błędy logiczne, z których każdy taki argument jest zbudowany

*** indoktrynacja religijna (najpoważniejszy problem) pozbawia wiernych zdolności do użycia swojego własnego intelektu do oceny walentności (czyli poprawności, zasadności, spójności i prawdziwości) twierdzeń religijnych. Religia uczula wiernych przeciwko krytycznemu myśleniu, przeciwko logice i przeciwko wiedzy – czyli przeciwko wszystkiemu temu, co jest niezbędne w procesie rzetelnego i niezawodnego dochodzenia do prawdy.


Tylko dlaczego? Czy twierdzenia walentne, poprawne i zgodne z rzeczywistością mają się czego bać, jeśli podda się je krytycznemu myśleniu i analizie popartej rzetelną wiedzą? Oczywiście, że nie! Takim twierdzeniom może to tylko pomóc.
Więc jakim twierdzeniom pomaga niewiedza, ignorancja, niezdolność ich krytycznej oceny i brak samodzielnego myślenia? Odpowiedz sobie sam, czytelniku.


Niewiedza jest więzieniem umysłu. Niezdolność krytycznego myślenia jest strażnikiem celi. Wiara jest tego więzienia nadzorcą.



Ten temat jest odpowiedzią na bardzo ważne, lecz jakże proste pytanie:

–----------------------------------------------------- ------------------------------------------------------------ ----------
„Czy istnieją jakiekolwiek dobre powody do przyjęcia za prawdę twierdzenia o istnieniu jakiegokolwiek boga.”
------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ----

Nie odmawiaj sobie zapoznania się z jego treścią nawet, jeśli masz odmienną opinię. Przecież jeśli Twoje wierzenie ma umocowanie w rzeczywistości, to analiza tejże rzeczywistości może to wierzenie tylko wzmocnić.

A przecież zależy Ci na utrzymywaniu wierzeń zgodnych z rzeczywistością, prawda?

ocenił(a) film na 10
impactor

Nie,co to ma do rzeczy?
Po co ci filmy o tematyce islamu? Skoro jesteś wielkim,oświeconym ateistą za jakiego się uważasz, napisz coś również o Bogu w innej religii. Czego tak naprawdę się boisz? Bo raczej nie chodzi o brak czytelników

Skoro to ten sam, to odnieś się do jego postrzegania w danej religii, no dalej. Dlaczego asekurujesz się argumentami w stylu "jednego boga dla wielu religii"? Dlaczego po prostu nie weźmiesz na tapetę Allaha? Przyznaj,że się po prostu boisz, bo islamiści wpadną ci na chatę i zrobią z dupy jesień średniowiecza, a katole tylko spuszczą głowę w milczeniu

ocenił(a) film na 8
katedra

Szoker - po raz kolejny okazuje się, że inteligentna i merytoryczna komunikacja z użytkownikiem katedra nie jest możliwa. Po raz trzeci (czwarty?) trafiasz na 6 miesięcy do kwarantanny ignorowania Twoich wypowiedzi, które sprawiają że po ich lekturze człowiek przez chwilę czuję się odrobinę głupszy.

Co do muzułmanów - zapewne jako nastolatek który świat zna tylko z telewizji i filmów, nigdy z żadnym muzułmaninem nie rozmawiałeś. Ja o nonsensie Islamu z muzułmanami rozmawiam godzinami bezpośrednio, bądź to z całymi grupami (15-25 osób) nieznajomych brodatych muzułmanów na Speaker's Corner w późnych godzinach wieczornych, bądź to z moimi znajomymi w ich domach. Raczej słabo świadczy to o strachu przed poruszaniem tematyki Islamu.

Do przeczytania w maju. Może na wiosnę zmądrzejesz, chociaż nie będę wstrzymywał oddechu.

ocenił(a) film na 10
impactor

Jak zwykle odpowiadasz na temat i w ogóle nie próbujesz bronić się "niezrozumieniem"

Skoro tak, to chyba nie będzie problemu jeśli pogadasz tutaj z kimś o tych nonsensach, prawda?

ocenił(a) film na 8
impactor

Aktualizacja spisu treści – nowe pozycje:

★ Dlaczego prawie każdy chrześcijanin uważa się za nieporównywalnie bardziej moralną osobę od biblijnego boga Jahwe (i ma rację!)
★ Czy religie jahwistyczne da się pogodzić z kosmitami (lub czymkolwiek innym)?


Kilka razy do roku dotyka mnie szaleństwo i pojawiam się na forum.wiara.pl – alternatywnej rzeczywistości, gdzie logika nie ma zastosowania, a a moderatorzy edytują i kasują posty, na które nie potrafią merytorycznie odpowiedzieć, lub by wymusić łamanie zasad ortografii języka polskiego, celem uzyskania złudzenia szacunku dla ich bezpodstawnych i absurdalnych wierzeń (medieval_man).

Poniżej niektóre efekty takich karkołomnych eskapad:

★ Propagatorzy ateizmu są głupi, bo nawracając na ateizm działają przeciwko własnemu interesowi
★ Sceptyk jest hipokrytą, bo sam również utrzymuje wiarę (wierzenie bez dowodów) np. w to, że dożyje jutra - co stawia jego wierzenie na równi ze Smerfami (oraz... bogiem)
★★ Czy istnienie praw przyrody wskazuje na istnienie boga? (to akurat nie było zupełną stratą czasu)



-------------------------------------------------------------------------------- -----------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

impactor

O super !!

①b * Dlaczego prawie każdy chrześcijanin uważa się za nieporównywalnie bardziej moralną osobę od biblijnego boga Jahwe (wiara.pl) - ta rozmowa jest akurat na filmwebie, nie na wiara.pl :)

użytkownik usunięty
sawto1

Przeciez impactor tak napisal...
W górnej czesci postu dwa dodane punkty ( na FW w spisie tresci) a w dolnej z wyprawy na stronę forum.wiara.pl ( jak jest byk napisane "Poniżej niektóre efekty takich karkołomnych eskapad:" )

W spisie treści gdzie ma podpunkt:

①b * Dlaczego prawie każdy chrześcijanin uważa się za nieporównywalnie bardziej moralną osobę od biblijnego boga Jahwe (wiara.pl)

na końcu ma "wiara.pl", podczas, gdy owa rozmowa jest przeprowadzona na filmwebie, po prostu drobna literówka. Z kolei pozostałe przykłady, gdzie w nawiasie ma "wiara.pl" są w porządku.

użytkownik usunięty
sawto1

:)
My bad, nie sądziłem ze odnosisz sie do innego postu ;)

ocenił(a) film na 9

Ale Ty masz ...czad!

użytkownik usunięty
Agnieszka_NicCiDoTego

Wow!
Aga, co za krotki post w Twoim wykonaniu...az chce sie czytac!
Normalnie to czlowiek wysiada , a tu prosze - krotko i chyba po raz pierwszy na temat:D
Pozdrowionka;)

ocenił(a) film na 9

No cóż.... tak właśnie przeszłam samą siebie na wskroś :)
A ten kto to rozumie - musi to przezwyciężyć, bo tylko wtedy przedstawi mu się to wszystko właściwie.

Namaste!

ocenił(a) film na 8
impactor

Mikro-aktualizacja:
★ Czy życie bez boga pozbawione jest sensu i celu? Czy ateizm to beznadzieja i samobójstwo? - zastanówmy się czy jest właśnie tak, czy może dokładnie odwrotnie.


------------------------------------------------------------ -------------------------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

ocenił(a) film na 8
impactor

Zapowiada się grubsza rozmowa z teistą-kreacjonistą:
http://www.filmweb.pl/film/Exodus%3A+Bogowie+i+kr%C3%B3lowie-2014-659455/discuss ion/Biblia+w+5+minut...,2543132#post_12842946

impactor

Prowadzę(Macey Sparrow) dość mocniejszą rozmowę z oczytanym wierzącym(Maciek Sumara). Jeżeli ktoś posiada konto na youtube to zapraszam obie strony.

https://plus.google.com/103413026643874090375/posts/JaRn9LSp og5

ostatnie "og5" połączyć z "JaRn9LSp" nie wiedzieć czemu fw, tak to modyfikuje po chwili :/

impactor

Impactor zbijałeś może kiedykolwiek publicznie(na forum) argumenty Craiga?

Swoją drogą polecam wszystkim debatę między Craigiem a Peterem Millicanem. Pojedynek mózgów.

ocenił(a) film na 8
Szajba

Masz na myśli jego wersję kosmologicznego argumentu Kalam?

impactor

Między innymi. Jego wielką piątkę miałem konkretnie na myśli.

ocenił(a) film na 8
Szajba

Kalam przewija się tu od czasu do czasu. Jest nawet chyba w spisie treści. Craiga też kilka razy wspomniałem.

ocenił(a) film na 8
impactor

Odpowiedź na komentarz Jen Shao zamieszczony pod postem osoby trzeciej cytującej mój tekst Biblia w 5 minut...” na Facebooku.
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- -------------------------


Jen Shao, od czego tu zacząć...? Wiele napisałaś na temat jakiejś stworzonej przez siebie na poczekaniu religii, ale ewidentnie nie ma ona wiele wspólnego z chrześcijańskim katolicyzmem, a jej świętą księgą na pewno nie jest Biblia.


➤➤➤ Człowiek został wypędzony z raju,ponieważ popełnił,a więc poznał występek.

Czyli tak, jak jest napisane w tekście. A Jahwe nie dał człowiekowi możliwości niepopełnienia występku, ponieważ celowo nie dał mu zdolności odróżniania dobra od zła, czego posiadanie było właśnie owym występkiem.

To tak, jakby rodzic zamknął swojego kilkumiesięcznego bobasa w pokoju z gorącym żelazkiem, które rodzic pomalował w cudowne kolorki, postawił w centrum pokoju, otoczył je stertą misiów, a obok dodał wesołego klauna zachęcającego dziecko do dotknięcia żelazka. A kiedy bobas dotkną już tego żelazka, za karę rodzic wykopał je z domu żeby za karę żyło na podwórku przed balkonami, w śniegu i deszczu, gryzione przez wiewiórki.


➤➤➤.Nigdzie nie jest napisane,że to Bóg umieścił w raju węża,tym bardziej nie celowo.

Mitologia judeo-chrześcijańska jest jedną z najgorzej przemyślanych znanych mitologii.
Kiedy Żydzi, kopiując mitologię ugarycko-kananejską, zaczęli czcić boga Jahwe wraz z jego braćmi Baalem Hadaadem i Jamem, jego ojcem Elem i jego kochanką Aszerą, wtedy jakość tej prostej mitologii była jeszcze znośna. Sprawy zaczęły się komplikować, kiedy awangardowa frakcja jahwistyczna stwierdziła, że Elohim Jahwe jest lepszy od pozostałych i wypadałoby powyrzynać ich bardziej tradycyjnych współziomków oddających cześć wszystkim Elohimom po równo. Ale czasy były jeszcze proste, a sama mitologia nie tak skomplikowana, więc mało kto zastanawiał się głębiej nad konsekwencjami quasi-monoteizmu.
Prawdziwa katastrofa nastąpiła, kiedy nowa sekta żydowska nazywająca się chrześcijanami zaadoptowała mitologię żydowską i zaczęła zmieniać ją na swoje potrzeby. Od kiedy ojcowie i myśliciele kościoła postanowili uczynić z Jahwe super-hiper-megawypasionego boga jedynego posiadającego wszystkie naj-naj-najlepsiejsze atrybuty, absurdy zaczęły mnożyć się jak króliki.

I tak oto piętrzący się nonsens mitologii chrześcijańskiej postawił Cię przed następującym wyborem:

Opcja pierwsza:
Bóg Jahwe jest stworzycielem wszystkiego - więc stworzył też węża. Jest też wszechwiedzący – więc doskonale wiedział, że wąż trafi do ogrodu jeszcze zanim Jahwe zaczął cokolwiek stwarzać. Jest wszechmocny, więc mógł stworzyć ogród i węża na nieskończoną ilość innych sposobów, w których wąż nigdy tam nie trafił. Jest wszechwiedzący, więc wiedział jak to zrobić. Jednak zrobił coś przeciwnego - w pełni świadomie i z premedytacją stworzył raj tak, aby wąż do niego trafił i skusił człowieka.

Opcja druga:
Ograbiasz boga z jego dwóch najbardziej podstawowych atrybutów, co rodzi całą gamę innych teologicznych samobójów, o których nie ma miejsca tutaj pisać.


Jedyne, co Ci pozostało, to wybór na który sposób wolisz zabić sens boga judeo-chrześcijańskiej mitologii.


➤➤➤ Przyszłe pokolenia nie są obciążone grzechem Adama i Ewy jako takim,ale słabością,skłonnością do popełniania występków.

Twój cały wywód na temat nieobciążenia grzechem Adama i Ewy jest niedorzeczny na multum sposobów.
Przeczy on tak samej Biblii, jak nauce Kościoła - i to nawet Kościoła po poddaniu go uczłowieczającemu wpływowi oświeceniowego humanizmu.

Wg chrześcijańskiej mitologii człowiek rodzi się z Grzechem Pierworodnym. Wie o tym każde dziecko, które poddano indoktrynacji tą mitologią. Cały sens sakramentu chrztu polega właśnie na zmyciu tego Grzechu Pierwotnego. Dlaczego? Bo bez tego nie można dostąpić zbawienia. Odsyłam Cię do św. Augustyna – jednego z pierwszych apologetów któremu człowieczeństwo nie pozwalało w pełni pogodzić się z antyludzkością i niemoralnością mitologii chrześcijańskiej.
Millenia później, kiedy rozwój poczucia moralności i człowieczeństwo społeczeństw sprawiło że dalsza akceptacja dotychczasowych nauk stanęła pod znakiem zapytania, Kościół Katolicki złagodził swoją wykładnie n/t potępienia nieochrzczonych dzieci - teraz głosi że zamiast trafiać do Piekła, trafiają one do Otchłani, gdzie pozostają w zawieszeniu, nicości. Nie trafiają nawet do czyśćca gdzie KK mógłby na nich zarabiać. Po prostu trafiają donikąd, bo z racji obciążenia grzechem Adama i Ewy te noworodki-zwyrodnialce nie są godne wstępu do nieba, w przeciwieństwie do Hitlera jeżeli ten tylko przeprosiłby Jahwe za krzywdę wyrządzoną milionom ludzi.

Oto sprawiedliwość wg chrześcijaństwa.


➤➤➤ Nie ma żadnych biblijnych dowodów na to,że Noe był chronicznym alkoholikiem-opowieść o tym,jak to raz się upił,nie świadczy przecież,że robił to stale.

Biblia dość jasno imputuje, że spicie się Noe na umór nie było dla niego niczym nadzwyczajnym. Takie wrażenie ludzie czytający Biblię odnoszą nie od dzisiaj. Interpretacja ta jest na tyle powszechna i czasowo uniwersalna, że na Wawelu w komnatach królewskich oglądać możemy arras z początków XV wieku zatytułowany „Pijaństwo Noego”.
Wydaje mi się, że osoba stroniąca od alkoholu raczej nie upija się na umór, i raczej nie nazywa się jej mianem pijaka. Ale może to tylko moja subiektywna opinia...


➤➤➤ 10 Przykazań nie skupia się na wielbieniu Jahwe

W tekście wyraźnie napisane jest, że nie wszystkie, a tylko najważniejsze z 10 przykazań (czyli te pierwsze przykazania) skupiają się na wielbieniu Jahwe.


➤➤➤ Biblia de facto zakazuje mordowania,czyli pozbawiania życia człowieka niewinnego,czy to z premedytacją,czy pod wpływem emocji.

Oczywiście poza niezliczonymi przypadkami, w których Biblia nakazuje mordowania za takie winy jak homoseksualizm, innowierstwo, niewielbienie Jahwe, bycie noworodkiem, mieszkanie w mieście w którym znalazł się jeden niewielbiący Jahwe, za bycie zgwałconym, albo nieposłusznym dzieckiem, itd. itp...


➤➤➤.Nie ma w Biblii zakazu noszenia ubrań z dwóch materiałów naraz.

„Nie wdziejesz sukni utkanej naraz z wełny i lnu.” (Pwt 22:11)


➤➤➤.Nie ma w Biblii nakazu zabijania nieposłusznych dzieci.

„Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, 19 ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, 20 i powiedzą starszym miasta: "Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu". 21 Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie, a cały Izrael, słysząc o tym, ulęknie się.” (Pwt 21:18)

„Ktokolwiek złorzeczy ojcu albo matce, będzie ukarany śmiercią” (Kpł 20:9)

Bonus: bóg wysyła 2 niedźwiedzie by rozerwały na strzępy 42 małych dzieci za nazwanie proroka „łyskiem”. (2 Królewska 2:24)


➤➤➤.Co do zabijania czarownic,faktycznie jest takie pozwolenie,weźmy tylko pod uwagę,że słowem "czarownica" określało się zwykle zielarkę-trucicielkę (czyli morderczynię).

Zabieg nie tylko bezpodstawny, ale i głęboko intelektualnie nieszczery.
Doskonale wiemy, co znaczy słowo „czarownica”, które jeszcze do niedawna większość ludzi traktowała poważnie. Ile setek tysięcy osób na podstawie tego boskiego nakazu zostało zabitych od czasu kiedy zostało to zapisane przez pasterzy-ignorantów wierzących w czary, płaską Ziemię i gadające węże? Ile osób dzisiaj jest zabijanych na podstawie tego samego zidiociałego przykazania?

Ja rozumiem intelektualnie nieszczerą apologetykę celem usprawiedliwienia absurdalnych wierzeń, ale gdzieś muszą być jakieś granice. Tymczasem to co tutaj napisałaś przekracza granice dobrego smaku i obraża inteligencję nawet niewyrafinowanego czytelnika. Apologetyzm to dla mnie chleb powszedni, ale nawet mnie zaskakuje, jak daleko potrafisz się posunąć próbując usprawiedliwić głupotę i antyludzkość nakazów biblijnego Jahwe.


➤➤➤ Z tym wielbieniem Jahwe to też nie jest tak do końca tak-wielbiło się go głównie przez przestrzeganie nakazów,które i tak miały służyć społeczeństwu.

Tak - mordowanie kogo popadnie, roztrzaskiwanie niemowląt na kęsy, rozrzynanie ciężarnych kobiet i masowe gwałty rzeczywiście miały służyć społeczeństwu. Jeżeli nie znasz zawartości Biblii i nie wiesz, gdzie tego szukać, klika przykładów znajdziesz tutaj: http://www.youtube.com/watch?


➤➤➤.Z wymienionych powyżej nakazów złych bestialskich i antyludzkich w Biblii nie ma żadnego-chętnie rozwinę temat na życzenie.

Zanim zaczniesz rozwijać tematy, o których najwyraźniej wiesz tylko ze sporadycznego słyszenia, proponuje byś otworzyła Biblię i zaczęła ją czytać. Jeśli to zbyt czasochłonne, to polecam kliknąć tutaj: http://www.filmweb.pl/user/ i zapoznać się przynajmniej z działem zatytułowanym „Ⅱ.  Dobro i moralność” oraz wysłuchać rozmowy z księdzem profesorem UPJPII m.in. właśnie na temat bestialskich nakazów biblijnego boga Jahwe.


➤➤➤ I niestety traktowanie Jezusa jako wcielenie Boga jest wielkim nieporozumieniem,nauką całkowicie niebiblijną.

I ponownie zobaczmy, co na ten temat ma do powiedzenia Biblia słowami Jezusa:

„Ja i Ojciec jedno jesteśmy.” (Jan 10:30)
„Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że jam jest Nim, pomrzecie w grzechach swoich". (Jan 8:24)


Podsumowując – mimo że od lat rozmawiam z teistami i słyszałem już niejedno, to jestem wstrząśnięty tym, co Ty tu napisałaś.


-------------------------------------------------------------------------------- ---------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

impactor

Witam sorry za offtopic

Chciałbym cię o coś zapytać bo widzę, że siedzisz dłuższy czas na rozmowach z teistami i rozprawiasz się z ich argumentami, które są i tak bez sensu.
Pytam ciebie bo przypuszczam, że znasz biblie lepiej od samych wierzących.

Głównym punktem wiary chrześcijańskiej jest to, że każdy człowiek jest grzeszny (nawet niemowlę) a każdy grzesznik skazany jest na piekło.
Bóg przez swoją "dobroć" pozwala "przerzucić" grzechy na ofiarę Jezusa (bezgrzesznego) i dzięki temu nasze "grzechy" nawet te których jeszcze nie popełniliśmy zostały przeniesione w czasie dwa tysiące lat wcześniej zanim się urodziliśmy. Na biczowanego Jezusa. On umarł i wraz z nim nasze grzechy ale też ale nie do końca bo 3 póżniej się obudził, żyje gdzieś w chmurach (chociaż Gagarin go nie widział) i ma zostać królem polski xD

Ostatnio przyszło mi do głowy takie pytanie:

1.Dlaczego akurat Jezus musiał być ofiarą przebłagalną za grzechy a nie na przykład baran albo mucha?

Jezus był bez grzechu bo urodził się z dziewicy? A urodzony noworodek już jest grzeszny?
A co z noworodkiem urodzonym z dziewicy metodą in-vitro lub zapłodnionym nasieniem przez strzykawkę?

Zresztą z tego co pamiętam baranek też była jakąś ofiarą w biblii.

Tylko nie ma już mowy, że baranek urodzony został z mamy baran niepokalanym poczęciem. Czyli baran mógł być grzeszny?

A co z ludźmi zanim urodził się Jezus? Wszyscy trafili do piekła?



Jeżeli kiedyś padła podobna dyskusja to możesz mnie odesłać do konkretnego posta.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
xdem

Nie zauważyłem, żeby impactor był egzegetą. powinieneś zwrócić się ze swoimi pytaniami, które są całkiem sensowne do prawdziwych znawców Biblii, do których z całym szacunkiem impactor sie nie zalicza.

Ja też do znawców się nie zaliczam, choć ośmiele się stwierdzić, ze znam Biblie lepiej od twórcy tego wątku, ale mógłbym Ci przedstawić jakie jest moje rozumienie odnośnie Twoich pytań. (Nawiasem mówiąc na Twoje pytania egezegeci odpowiadali już 1000ce ponieważ myslącemu człowiekowi tego rodzaju pytania poprostu przychodzą do głowy, a zajmowanie się poważnie religią (to jest z wiarą) nie oznacza wbrew temu co pisze I. zawieszenia mózgu na haczyk.)

Ad.1
Ofiarą musiał być człowiek, ponieważ to człowiek miał zostać odkupiony. Jezus (jako człowiek) umarł nie za zwierzęta ani nie za aniołów ani nie za rośliny ani bakterie ani za kosmitów żyjących na innej planecie ale za potomków Adama i Ewy.

(zwierzeta też pełniły role ofiary, ale nigdy nie spełniałniały roli odkupienia grzechu były czymś zastępczym, przykrywały grzech ale go nie zmazywały, dlaczego akurat krew jest potzrebna do rozwiazania problemu grzechu, tego nie wiem..)


Ad Jezus był bez grzechu bo urodził się z dziewicy?

Po części tak. W największej mierze chodziło o czystość nasienia. W tradycji żydowskiej grzech jest przekazywany przez mężczyzne
poprzez nasienie.

ocenił(a) film na 8
xdem

Cześć xdem,

Nie było wcześniej takich tutaj pytań. Może dlatego, że kiedy w dzisiejszych czasach jakiś chrześcijanin zaczyna zadawać sobie takie pytania, to zazwyczaj długo chrześcijaninem nie pozostaje.

Nasz biblioznawca i logik daniello77 udzielił Ci odpowiedzi teistycznej, czyli wychodzącej z założenia, że to wszystko _MA_ głęboki i genialny sens - trzeba tylko mrużyć i wytężać oczy, aż się go dopatrzy. A jeśli go nie widzisz, to znaczy że to Twoja wina lub niedostatek - wtedy Twoim obowiązkiem jest wrócić do mrużenia i wytężania, i tak obiek się zamyka. A kiedy okazuje się, że mimo starań nie możesz dopatrzeć się w tym sensu. to ostatecznie musisz przyjąć to wszytko na wiarę, bez zrozumienia.


Jak łatwo się domyślić, ja udzielę Ci odpowiedzi bez wychodzenia z takiego założenia.


➤➤➤ 1.Dlaczego akurat Jezus musiał być ofiarą przebłagalną za grzechy a nie na przykład baran albo mucha?

Bo Jezus tak powiedział.


➤➤➤ Jezus był bez grzechu bo urodził się z dziewicy? A urodzony noworodek już jest grzeszny?

Wytłumaczenie daniello jest dość sensowne w siatce odniesienia mitologi chrześcijańskiej. Z tego samego powodu wielu mesjaszów innych religii też pochodziło z niepokalanego poczęcia.


➤➤➤ A co z noworodkiem urodzonym z dziewicy metodą in-vitro lub zapłodnionym nasieniem przez strzykawkę?

Twórcy mitologii epoki brązu nie przewidywali takich możliwości, w efekcie czego dzisiaj po Ziemi chodzą tysiące masjaszów.


➤➤➤ Tylko nie ma już mowy, że baranek urodzony został z mamy baran niepokalanym poczęciem. Czyli baran mógł być grzeszny?

Zwierzęta nie są obarczone grzechem pierworodnym. One są tylko obligatoryjnymi ofiarami „przy okazji” za każdym razem, kiedy bóg zabija ludzi (np. potop).



➤➤➤ A co z ludźmi zanim urodził się Jezus? Wszyscy trafili do piekła?

Nie. Koncept piekła i wiecznej tortury wprowadził dopiero Jezus, ponieważ jest on miłością. Przed Jezusem każdy trafiał po śmieci do Szeolu, który nie był ani dobry, ani zły. Jedyna jego zaleta, że najwyraźniej nie sięgała tam władza i sadyzm Jahwe. Niestety, Jezus odebrał człowiekowi i to wytchnienie.



Jeszcze mały komentarz do nauk biblioznawcy daniello77...


➤➤➤ zwierzeta też pełniły role ofiary, ale nigdy nie spełniałniały roli odkupienia grzechu były czymś zastępczym, przykrywały grzech ale go nie zmazywały

Nieprawda. Ofiara ze zwierząt miała właśnie taką samą rolę, co ofiara Jezusa– zmycia grzechu. Dlatego Jezusa nazywa się barankiem.



➤➤➤ ➤➤➤ Ad Jezus był bez grzechu bo urodził się z dziewicy?
➤➤➤ Po części tak. W największej mierze chodziło o czystość nasienia. W tradycji żydowskiej grzech jest przekazywany przez mężczyzne poprzez nasienie.

Zauważ, co przyznaje sam daniello77:

Chrześcijaństwo to taka unikalnie „sprawiedliwa” religia, że przez samo posiadanie ojca przejmuje się grzech swoich pra-pra-pra-pra-przodków, z którym nie miało się nic wspólnego. Ten abdurdalnie niesprawiedliwy koncept stał się dla chrześcijan tak naturalny i przeźroczysty, że nie widzą w tym niczego złego, i to do tego stopnia, że używają tego jako argumentu :D

ocenił(a) film na 8
impactor

Ofiara ze zwierząt miała właśnie taką samą rolę, co ofiara Jezusa– zmycia grzechu. ----- > Dlatego Jezusa nazywa się barankiem.

czy uważasz ze implikacja odwrotna jest prawdziwa? Jeśłi nir to podaj jakis inny argyment na poparcie tezy, ze ofiara ze zwierzat pełniła ta sama rolę co ofiara Jezusa.

>>>>>Chrześcijaństwo to taka unikalnie „sprawiedliwa” religia, że przez samo posiadanie ojca przejmuje się grzech swoich pra-pra-pra-pra-przodków, z którym nie miało się nic wspólnego. Ten abdurdalnie niesprawiedliwy koncept stał się dla chrześcijan tak naturalny i przeźroczysty, że nie widzą w tym niczego złego, i to do tego stopnia, że używają tego jako argumentu :D

Zgadzam się, że doktryna o grzechu pierworodnym jest wątpliwa - bardziej pasuje mi pogląd, że po przodkach dziedziczymy duchową skazę oraz duchową pozycje. Przykład: jeśli moi rodzice wpadli do dołu to ja urodziłem się w dole (i sam musze wyjśc z tego dołu choć nie ja do niego wszedłem). Pamietajmy, ze doktryna o grzechu jest silnie związana z zakonem (prawem). Prawo zna zasadę, że długi przodków przechodza na potomstwo.


ocenił(a) film na 8
daniello77

➤➤➤ „Ofiara ze zwierząt miała właśnie taką samą rolę, co ofiara Jezusa– zmycia grzechu.”
➤➤➤ czy uważasz ze implikacja odwrotna jest prawdziwa? Jeśłi nir to podaj jakis inny argyment na poparcie tezy, ze ofiara ze zwierzat pełniła ta sama rolę co ofiara Jezusa.

Kpł 14:22

„Ósmego dnia przyprowadzi je dla swego oczyszczenia do kapłana przed wejście do Namiotu Spotkania, przed Pana.”

Więc ofiara ze zwierząt ma funkcję oczyszczenia, nie tylko przykrycia.


➤➤➤ Przykład: jeśli moi rodzice wpadli do dołu to ja urodziłem się w dole (i sam musze wyjśc z tego dołu choć nie ja do niego wszedłem).

Przykład powinien brzmieć: jeżeli moi rodzice zostali za karę wepchnięci do dołu, to kiedy ja się urodziłem powinienem być z niego wyciągnięty, bo nie popełniłem czynu za który należy się kara życia w dole.


➤➤➤ Pamietajmy, ze doktryna o grzechu jest silnie związana z zakonem (prawem). Prawo zna zasadę, że długi przodków przechodza na potomstwo.

A od kiedy prawo, to sprawiedliwość?

impactor

Ok ale warto zauważyć jeszcze jedną rzecz. Pomijając sprawę zwierząt, która wydaje się logiczna.

Załóżmy, że ofiara ostateczna musi być tylko z człowieka (w nocy przyszedł Jezus i dopisał takie zdanie we wszystkich bibliach na świecie), ponieważ każdy człowiek jest grzeszny już przy zapłodnieniu "diabelskim" nasieniem, zostaje tylko Jezus jako ofiara.
Tylko z pozoru.

Załóżmy, że mój sąsiad jest chrześcijaninem wierzy w Jezusa, więc jego grzechy przeszły na konto ofiary a on ma już czyste bo mając tylko czyste konto można wejść do nieba.

Załóżmy, że zabijam takiego sąsiada jako ofiarę, bo przecież on ma czyste konto. A więc i ja będę mieć.

Kolejna sprawa nie wierzysz w ofiarę Jezusa. Umierasz a tam po śmierci siedzi bóg i cie osądza i mówi:
"Nie masz czystego konto idziesz do piekła! Huehuehue!"
Nie było by prościej jak mu powiesz:
"Usatysfakcjonowało by cię jak bym teraz przy tobie uwierzył?"
On mówi:
"Nie bo ..." -bo co?

A tak na marginesie :P
W innej doktrynie tzw. Katolickiej.
"-Bóg mówi-Za rzadko cię w kościele widziałem, co z tego, że wierzysz w Jezusa jak nie miałeś ostatniego namaszczenia, wysyłam cię do CZYŚĆCA"
-Jakiego znowu czyśćca?
-Tak mi papież i siostra Faustyna kazała mówić, więc mówię bo inaczej by pracy nie mieli a ty się nie wymądrzaj!

Może się wydurniam z tymi pytaniami ale poziom logiki w religii jest tak durny!
Ci starożytni pastuchowie mogli się postarać, naprawdę.
Już Andersen pisał inteligentniejsze bajki.

ocenił(a) film na 8
xdem

➤➤➤ "Usatysfakcjonowało by cię jak bym teraz przy tobie uwierzył?"
➤➤➤ "Nie bo ..." -bo co?

Bo w chrześcijaństwie cnotą jest wiara, czyli wierzenie bez dowodów (czyli naiwność) lub wbrew dowodom (czyli urojenie). Wierzenie z dowodami, czyli jedyna rzecz pozwalająca odróżnić prawdę od fałszu, jest w chrześcijaństwie czymś gorszym, poślednim w stosunku do naiwności i urojenia.

Dlaczego? Ponieważ chrześcijaństwo nie posiada wierzeń odróżnialnych od fałszu (czyli wierzeń posiadających dowody swojej prawdziwości), więc musi gloryfikować naiwność i urojenie jako absolutnie najwyższą możliwą podstawę przyjmowania wierzeń.

ocenił(a) film na 8
impactor

>>>Więc ofiara ze zwierząt ma funkcję oczyszczenia, nie tylko przykrycia.

OK.

wracając do pytania xdem dlaczego ofiara Chrystua była potrzebna.
Ofiara ze zwierzat nie była jednak doskonała tak jak ofiara Chrystusa.
1) ponieważ musiała być ona odnawiana regularnie
2) najważniejsze, ze nie miała w sobie mocy by "gładzić grzechy"
ofiary ze zwierzat były zapowiedzią doskonałej ofiary, jaką złożył Jezus
ofary ze zwierząt miały miedzy innymi za zadanie przypominac ludziom o ich grzeszności (musieli je składać regularne) i miały moc dokonać tymczasowego przebłagania za grzechy

natomiast ofiara Jezusa jedynie ma moc by unicestwić grzech
oraz uwolnić człowieka od panowania grzechu, takiej mocy nie miala krew zwierzat

Hbr. 10.4 "Jest rzeczą niemożliwą aby krew wołów i kozłów mogła gładzić grzechy"

(Twój ulubiony autor - prawdopodobnie Paweł z Tarsu ;) )


>>>>>Przykład powinien brzmieć: jeżeli moi rodzice zostali za karę wepchnięci do dołu, to kiedy ja się urodziłem powinienem być z niego wyciągnięty, bo nie popełniłem czynu za który należy się kara życia w dole.

Przykład brzmiał tak jak brzmieć powinien ponieważ nie było to przykład na to że
dzieci odpowiadaja moralnie za winy rodzicow, był to przykład na to, że dzieci w praktyce są obciążone grzechami rodziców.

>>>>A od kiedy prawo, to sprawiedliwość?
kto mowi o sprawiedliwosci, ja mowie o grzechu, ktory jest łamaniem prawa
i odpowiedzialnosci za lamanie prawa

ocenił(a) film na 8
daniello77

➤➤➤ Ofiara ze zwierzat nie była jednak doskonała tak jak ofiara Chrystusa. 1) ponieważ musiała być ona odnawiana regularnie

Nie. Popełniasz grzech → zmywasz go ofiarą z gołębia → grzechu nie ma.


➤➤➤ 2) najważniejsze, ze nie miała w sobie mocy by "gładzić grzechy"

Lol? „Gładzić grzechy” ma inny efekt dla grzesznika, niż „zmywać grzechy”? Bądźmy poważni.


➤➤➤ ofiary ze zwierzat były zapowiedzią doskonałej ofiary, jaką złożył Jezus

Bezpodstawne założenie niepoparte niczym w Starym Testamencie.



➤➤➤ natomiast ofiara Jezusa jedynie ma moc by (...) uwolnić człowieka od panowania grzechu, takiej mocy nie miala krew zwierzat

Coś słaba ta moc, skoro nadal grzeszymy i musimy się spowiadać, a jeśli nie odkupimy swoich grzechów spowiedzią, żalem za nie oraz pokutą, to idziemy do piekła.

To po kiego grzyba Jezus umierał na krzyżu, skoro owe "zgładzone" grzechy jak były, tak są nadal, nadal je popełniamy i nadal ponosimy za nie pełną odpowiedzialność karną?

Podsumowując:
➤ 36-godzinne zawieszenie funkcji życiowych Jezusa nie zniosło odpowiedzialności za grzech pierworodny, bo wg Ciebie nie jesteśmy nim obciążeni (poza tym nadal musimy się chrzcić, żeby go zmyć :))
➤ półtoradniowa hibernacjia Jezusa nie zgładziłą też naszych grzechów, bo nadal je popełniamy, nadal musimy się z nich spowiadać, i nadal ponosimy za nie konsekwencje.

Czyli śmierć Jezusa nie dała nam absolutnie niczego, poza materiałem na brutalny film Gibsona, czyli jest gorsza od ofiar ze zwierząt, bo te przynajmniej miały jakiś skutek (zmycie grzechu).

W takim razie po co w ogóle Jezus był i umierał? Myślisz Ty czasem krytycznie n/t swojej religii, chrześcijaninie?



➤➤➤ Przykład brzmiał tak jak brzmieć powinien ponieważ nie było to przykład na to że dzieci odpowiadaja moralnie za winy rodzicow, był to przykład na to, że dzieci w praktyce są obciążone grzechami rodziców.

Nie, nie brzmiał tak, jak brzmieć powinien, jeżeli miał odnosić się do mitologii chrześcijańskiej.

Odpowiadanie za, i obciążenie, to w praktyce to samo. Jesteś obciążony grzechem = odpowiadasz za grzech. Bo bóg jest świadomą istotą, która te zasady wprowadza, więc to on obciąża odpowiedzialnością nowe pokolenia za to, czego nie zrobiły.

Skoro więc karą dla Adama i Ewy było życie w znoju na Ziemi, a nie w Raju, a my – ich praprapraapraprpaprparprapprpra-wnuki nadal nie żyjemy w Raju, lecz w znoju na Ziemi, to ponosimy karę za czyn Adama i Ewy.

Wg mitologii chrześcijańskiej bóg nie jest bezosobową, nieświadomą siłą przyrody działającą wg odgórnych zasad (tak jak prawa fizyki powodujące wpadnięcie rodziców do Twojego dołu), tylko jest autorem tych zasad. A to oznacza, że owo trzymanie nas w dole do którego „wpadli” nasi rodzice, jest jego celowym działaniem, a nie wymuszone prawem – ponieważ on sam to prawo stwarza. A z racji swojej wszechwiedzy w chwili stwarzania tego prawa bóg doskonale wiedział, jakie będą konsekwencje tego prawa dla przyszłych pokoleń.

Tak więc spośród nieskończonej ilości dostępnym mu opcji, bóg wybrał taką w której celowo i z premedytacją obarczył karą (a więc odpowiedzialnością) za grzech Adama i Ewy wszystkie przyszłe pokolenia.

Szach-mat.



➤➤➤ kto mowi o sprawiedliwosci, ja mowie o grzechu, ktory jest łamaniem prawa i odpowiedzialnosci za lamanie prawa

Czyli mówimy o niczym, bo masło jest maślane. Oczywiście, że grzech jest złamaniem prawa bożego, skoro bóg takie zasady ustalił. Jedyna sensowna rozmowa dotyczy tego, czy owo prawo jest sprawiedliwe, czy też nie.

ocenił(a) film na 8
impactor

Pytania i zarzuty, które stawiasz są zasadne. Myślę, że Bóg właśnie po to dał kościołowi ateistów, którzy nie boją się dopuszczać herezji i podważać przyjętych dogmatów, żeby kościół był kościołem myślącym. lol

Coś w tym jednak jest, że większość ludzi nie wgłębia się zbyt mocno w sens tego w co wierzy i jakie wartości wyznaje. Z tym, że to zachowanie nie tyczy się wyłącznie ludzi wierzących. Ateiści są generalnie ludźmi wnikliwymi i myślącymi ponieważ żeby dopuścić się "aktu" ateizmu (tylko proszę nie czepiaj się potem, ze ateizm nie jest aktem ;) ) trzeba poważnie przemyśleć kwestie wiary. Tak więc gdy ateista rozmawia na temat wiary z przypadkowym wierzącym to najczęsciej trafi na osobę, która nie będzie miała zbyt wiele do powiedzenia z punktu widzenia logiki. Na tym polega prostota życia, że w pewne kwestie się nie wgłębiasz a wcale Ci nie jest z tym źle. I co myślisz, ze to właśnie wiara chrześcijańska (czy inna) sprawia, że ludzie żyją w taki prosty sposób? Że nie zdają sobie pewnych pytań, że biorą tak dużo rzeczy na (naiwną?) wiarę?
Myślę, że w tej prostocie oni cieszą się właśnie pięknem życia biorąc je takie jakim jest nawet jeśli są obciążeni pewną naiwnością i nie do końca przemyślanymi wierzeniami. intuicyjnie czują, że od nadmiernego myślenia tylko głowa boli. Pisze "oni" bo sam myśle dużo i lubie wszystko roztrząsać. Między innymi dlatego często zaglądam w ten temat. To tylko taka refleksa.

Wracając do praktyki chrześcijańskiej. Rzecz w tym, że ofiara Chrystusa jest niepowtarzalna w przeciwieństwie do ofiary z gołębia. Składając ofiarę z gołebia wyznajesz, że jesteś grzeszny
oraz, że jesteś niewolnikiem grzechu. Skłądając ofiare z gołebia nie potzrebne jest postanowienie
poprawy, ponieważ jesteś swadomy tego, że za miesiąc złożysz tę samą ofiarę za ten sam grzech.
Ofiara Cie oczyści do czasu popełnienia kolejnego grzechu. W praktyce chrześcijańskiej spowiedź
w sesnie może jawić się podobnie tj. grzesze, spowiadam sie, grzesze, spowiadam sie i tak w kólko..
z tą różnicą, że nie giną przy tym dodatkowo zwierzęta , co generalnie jest znaczniebardziej humanitarne, ale nie koniecznie działa na korzyść, tych którzy się spowiadają, bo jeśli do spowiedzi musiałbym przyprowadzić ze sobą owieczkę albo przynieśc gołąbka i patrzyć jak kapłan ukręca mu główke na moich oczach to może traktowałbym przez to tę całą czynność bardziej poważnie a nie na odwal się.
Chrześcijanin idąc do spowiedzi powinien mieć przed oczyma obraz Chrystusa ukrzyżowanego (w dalszym ciągu ofiara Chrystusa jest jednorazowa).

Tak więc wierzący dośc często wadaja w błędne koło nieustannego wracania do grzechu i spowiedzi.
Jednakże lewicki system ofiar niejako skazywał ludzi na to błedne koło natomiast ofiara Chrystua własnie ma uwolnic ludzi z tego. Prawdziwym jej celem jest uwolnienie od grzechu a nie oczyszczenie do czasu kolejnego grzechu. Tak więc ludzie dzieki mocy Chrystusa uwalniają się z tego błednego koła w miare tego jak Bóg działa w nich (co jest procesem). Mam kumpla, który nawrócił się po 25 latach picia i brania narkotyków, 2ch chrzescijan zgarnelo go gdy leżal na dworcu tzresąc sie z zatrucia alkoholowego i modląc sie o śmierć, pomogli mu trafić do chrzescijanskiego osrodka w którym spedzil kilka miesiecy, facet stał sie innym człowiekiem nie musiał po tym wszystkim chodzić do spowiedzi bo znowu za dużo wypił, Chrystus pomóg mu zostawić pewne zreczy za sobą.

Odnosząc się do drugiej części Twojego postu - zadajesz pytanie - dlaczego Bóg stworzył świat właśnie w taki sposób? Dlaczego stworzył świat w którym prawa natury działają bezlitośnie na winnych i niewinnych. Jeśli skoczę z 10pietra zabije mnie zderzenie z ziemią za sprawą przyciągania ziemskiego, ale powiedzmy że sam jestem sobie winien. Jeśli zrzuce z 10pietra niemowlaka to to sama siła grawitacji zadziała na niego i zginie niewinnie. Dlaczego Bóg stworzył tak świat, że te same prawa działają na wszystkich - winnych, nie winnych oraz zupełnie bezbronnych? Dlaczego stworzył świat w taki sposób że dzieci płacą za grzechy ojców? Nie wiem, może inaczej się nie dało. Jest to pytanie dla filozofów i teologów. W każdym razie nawet jeśli Boga nie ma to musimy przyznac, ze w takim własnie świecie zyjemy.
W świecie w którym dzieci płacą za błędy swoich ojców. Jeżeli Boga nie ma to nie mamy za to kogo obwiniać, musimy z tym żyć. Jeśli Bóg jest to możemy go za to obwiniać, ale tak naprawde tez po prostu musim z tym żyć



ocenił(a) film na 8
daniello77

W sumie nie mam nic do dodania ponadto, co już napisałem, z wyjątkiem krótkiego komentarza dwóch nowych myśli:


➤➤➤ Chrystus pomóg mu zostawić pewne zreczy za sobą.

Możesz tak sobie uważać, ale równie dobrze możesz powiedzieć że to dzieło Tatusia Muminka. Teistyczne ośrodki pomocy uzależnionym mają skuteczność nie wyższą niż ośrodki ateistyczne, ale w dodatku zastępują jedno uzależnienie drugim.
W dodatku tworzą bardzo niebezpieczny mechanizm - zastanowiłeś się, co stanie się z Twoim kumplem, który przypisał swoje ozdrowienie Jezusowi, kiedy dojdzie on do wniosku że wierzenie teistyczne jest bezpodstawne?


➤➤➤ Odnosząc się do drugiej części Twojego postu - zadajesz pytanie - dlaczego Bóg stworzył świat właśnie w taki sposób? Dlaczego stworzył świat w którym prawa natury działają bezlitośnie na winnych i niewinnych.

Nie. Zupełnie takiego pytania nie zadałem. Moje pytanie nie dotyczyło praw natury, tylko boskiego prawa odpowiedzialności za grzech. Przestań mylić jedno z drugim. Zdaję sobie sprawę, że tylko w ten sposób wyobrażasz sobie wybrnięcie z tego problemu, ale po raz kolejny powtórzę Ci to, co powtarzam Ci od dwóch lat (?) - z absurdem nie wygrasz.

ocenił(a) film na 8
impactor

Piszesz, że nie masz nic do dodania, więc zgadzasz się, że zgodnie z teologią chrześcijańską ofiara Chrystusa była wyjątkowa i potrzebna (ja starałem się pokazać spójność tej teologii)? Podałem Ci dodatkowo przykład praktycznego zastosowania tej teologii.

Twój argument, że równie dobrze mogłoby to być dzieło Tatusia Muminka to takie walenie pięścią w stół nic więcej
(nie na temat).

Być może źle zinterpretowałem Twoje pytanie.
Sądzisz, że prawa natury są w jakimkolwiek mniejszym stopniu boskimi prawami niż prawo odpowiedzialności za grzech?

ocenił(a) film na 8
daniello77

➤➤➤ Piszesz, że nie masz nic do dodania, więc zgadzasz się, że zgodnie z teologią chrześcijańską ofiara Chrystusa była wyjątkowa i potrzebna (ja starałem się pokazać spójność tej teologii)? Podałem Ci dodatkowo przykład praktycznego zastosowania tej teologii.

Nie mam nic do dodania, bo w moim mniemaniu mój poprzedni post zademonstrował błędność Twojej argumentacji, a ostatnim nie przedstawiłeś niczego nowego. Oczywiście pewnie się z tym nie zgadzasz, ale może uda mi się jakoś z tym żyć :)



➤➤➤ Twój argument, że równie dobrze mogłoby to być dzieło Tatusia Muminka to takie walenie pięścią w stół nic więcej (nie na temat).

Walnięcie w stół faktem. Dopóki nie potrafisz zademonstrować istnienia Chrystusa, możesz co najwyżej powiedzieć, że czegokolwiek dokonała wiara w niego, a nie on sam.


➤➤➤ Sądzisz, że prawa natury są w jakimkolwiek mniejszym stopniu boskimi prawami niż prawo odpowiedzialności za grzech?

To są dwa zupełnie różnie koncepty, które tylko pozornie łączy słowo „prawo”.

Prawa natury = prawa opisowe, opisujące sposób działania materii i energii od momentu Wielkiego Wybuchu. Niełamalne i niesakncjonowalne. Nie mają one niczego wspólnego z prawnym rozumieniem słowa „prawo”, którego tutaj używasz.

Prawa boskie (religijne) = prawo nakazowo-sankcyjne (takie samo, jak kodeks karny, cywilny itp), prawo wtórne, dyktujące sposób pożądanych zachowań i kary za jego łamanie.

ocenił(a) film na 8
impactor

Dlaczego mam wrażenie, że mnie zbywasz?

Nie nudzi Ci się rozmawianie po raz 1000n-ty z osobą, która udziela typowych schemtycznych odpowiedzi, kiedy możesz ją poraz 1000-nty wypunktować udzielając tych smych co zawsze nudnych (po jakims czasie robią się nudne) agrumentów. Gdy ktos nie chce rozmawiać z Tobą według Twoich schematów tupiesz nóżkami. :( Ponieważ zbyt długo budowałeś swoje schematy, żeby teraz mieć czas na odejście od nich. Jesteś zbyt zajęty.

Nie rusza mnie to, że ciągle uważasz, że ofiara Jezusa była niepotrzebna w kontekście teologii chrześcijańskiej.
Kiedy dwoje ludzi w rozmowie dochodzą do tez wobec których nie mogą się zgodzić to i tak bywa pożyteczne, zwłaszcza gdy mają poczucie, że i tak dużo sobie wyjaśnili.
Gorzej gdy rozmowa kończy się utratą szacunku czy zbywaniem.


>>>>Walnięcie w stół faktem. Dopóki nie potrafisz zademonstrować istnienia Chrystusa, możesz co najwyżej powiedzieć, że czegokolwiek dokonała wiara w niego, a nie on sam.

zwróciłem Ci uwage na to, że to lekko mówiąc niegrzeczne walić w stół faktem czy mitem. Ten "fakt" jak go nazywasz był poprostu nie w temacie. Przez ostanie pare postów nie dyskutowałem z Toba nad zagadnieniem czy Bóg isnieje? Czy Chrystus naprawde żył? Możemy kiedyś wrócic do tego tematu, ale Ty zmieniasz temat wtedy kiedy Ci wygodnie. Kiedy brakuje Ci argumentów lub cierpliwości rzucasz tekstem "najpierw udowodnij mi, że wiara w Boga ma sens".

Dzięki za przedstawienie definicji Prawa boskiego i praw natury. Zgodnie z podanymi przez Ciebie opisami są to dwie zupełnie inne rzeczy. Ja natomiast zaproponowałem spojrzenie głębsze - koncepcje, w której istnieją prawa duchowe (które można porównać do praw natury).
Odejdę od tego na chwile, skoro zdefiniowałeś wyraźnie o jakich prawach chcesz rozmawiać (choć uważam, że to nie wniesie niczego nowego do dyskusji). Prawo religijne obciąża winą dzieci za winy ich ojców. Zgoda. Nie pełną winą tylko częściową, pozostawia dzieciom pewne długi do spłacenia. Dziwi Cie to? Przypominam, że na tej samej zasadzie działa ludzkie prawo karne i różne inne prawa (jak na przykład prawa genetyczne - choć te są jak wpsomniałeś opisowe i dotycza kwestii pierwotnych. )

ocenił(a) film na 9
impactor

>>> Z tego samego powodu wielu mesjaszów innych religii też pochodziło z niepokalanego poczęcia.

Od kiedy mesjasze (pomazańcy) z innych religii pochodzili z niepokalanego poczęcia swoich matek? Może Mitra...he? ..albo Horus?

Chyba mylisz jej dziewictwo z niepokalanym JEJ poczęciem... w katolicyzmie Maryja jest niepokalanie poczęta czyli bez grzechu pierworodnego...NATOMIAST Jezus to Bóg nie może być grzeszny, bo jest święty
Co do mitraizmu:
Logos czyli Jezus nie jest stworzony,jest Bogiem niestworzonym, natomiast Mitra został stworzony przez Ahura Mazdę. Chrześcijaństwo to monoteizm ,a mitraizm to politeizm. I tak naprawdę Mitra umiera i odradza się,ale naprawdę nie umarł, kumasz? Lampridius pisze,że Kommodus potraktował ten obrzęd zbyt dosłownie, zabijając pewnego mystę, przez co zbezcześcił misteria Mitry.
Mitra wcale nie był najwyższym bogiem,tylko najważniejszym w misteriach tej religii. Mitra miał się narodzić ze skały nie z dziewicy. Mitra nawet nie zmartwychwstał...choć tak w filmach w stylu "Bóg, którego nie było" albo "Zeitgeist"
Polecam M.J. Vermaseren "Corpus inscriptionum et mommentorum religionis mithriacae"....
Horusa i Kryszne nie komentuję już...

A jak myślisz czy Jezus ustanawiając eucharystie też zapożyczył ten rytuał z obrzędów Mitry?

ps. nietoperza jako "ptaka" w Biblii nie komentuje również... no cóż hebrajskiego pewnie nie studiowałeś ;)
Widzę szanowny Impactorze,że bez dosłownej interpretacji PRZEKŁADÓW BIBLII ,które są tylko marna adaptacja oryginałów ...Twojego ateizmu nie ma :)

http://www.hs-augsburg.de/~harsch/graeca/Chronologia/S_ante03/VT/vte_pd00.html
Tu masz linka do Septuaginty


ocenił(a) film na 8
impactor

Kontynuacja rozmowy z Jen Shao:
-------------------------------------------------


Jen, skoro nie jesteś katoliczką, to dlaczego wypowiadasz się na temat tego, czego katolicyzm uczy i w co powinni wierzyć katoliccy rodzice n/t chrztu i grzechu pierworodnego? Proponuję więc porzucić ten wątek.


➤➤➤ 1.Człowiek od początku był obdarzony wiedzą,że załamanie nakazu Jahwe jest występkiem.Miał zatem możliwość nie popełnienia go

Skoro człowiek nie znał różnicy między dobrem a złem, nie wiedział że złamanie nakazu Jahwe jest czymś złym, a jego przestrzeganie – czymś dobrym. Nie miał więc możliwości niepopełnienia go. Tym bardziej, że wszechwiedza i wszechmoc Jahwe całkowicie wyklucza istnienie wolnej woli, co jest puszką Pandory na inną okazję.

http://www.filmweb.pl/user/impactor

① * Czy i czym Jahwe wyklucza możliwość swojego istnienia? Czy brak zła = brak dobra?
oraz upadek chrześcijańskiego konceptu wolnej woli zakończony epickim zapętleniem logicznym

② * Czy biblijny bóg jest kochającym rodzicem? oraz Logiczne zapętlenie n/t wolnej woli ∞
wygląda na to, że każda próba udowodneinia miłości boga lub chrześcijańskiej wolnej woli kończy się zapętleniem...
Bonus: dlaczego bóg odebrał Adamowi i Ewie możliwość niezjedzenia zakazanego owocu.



➤➤➤ sam Jahwe obdarzył człowieka wolną wolą (np. dał Adamowi i Ewie wybór),a co za tym idzie,nie kieruje nim na każdym kroku i nie przewiduje każdego kroku człowieka. Oczywiście,można by się spierać,że Bóg,będąc wszechwiedzącym,zawsze wie,jakiego wyboru dokona człowiek-tylko że wtedy kwestionujemy sens wolnej woli,jaką,zgodnie z nauką Biblii,nam dał,oraz wszelki sens istnienia nagrody i kary,która także jest nauką biblijną.

Perfekcyjnie wręcz wykazałaś absurd konceptu wolnej woli w chrześcijaństwie. Tu nie ma się o co spierać. Po prostu mitologia chrześcijańska jest tak bezmyślnie napisana, że sama siebie wyklucza. Tymczasem Ty, zamiast przyznać że absurd to absurd, próbujesz mrużyć oczy aż sprzeczność dwóch bezpośrednio wykluczających się konceptów przestanie Ci przeszkadzać, i będziesz mogła utrzymać swoje wierzenie w podrzędnej jakości mitologię z epoki brązu. A dlaczego? Ano dlatego, że dzięki antyintelektualnej indoktrynacji religijnej jesteś ożeniona z tym mitem do grobowej deski, a Twoim celem ostatecznym nie jest utrzymywanie wierzeń prawdziwych i logicznie spójnych, tylko utrzymanie tego konkretnego wierzenia bez względu na to, jak bardzo jest ono absurdalne.



➤➤➤ Bóg nie obciąża grzechem (Adama i Ewy) noworodka,ponieważ nigdzie nie naucza,że nie ochrzczony idzie zaraz do piekła

Zgadza się. Ponieważ cudowny znak nieskończonej miłości boga do człowieka, czyli wiecznej i nieustającej tortury zwanej Piekłem, wprowadził dopiero nasz ulubiony Jezus – autor nieskończonej niesprawiedliwości (nieskończona kara za skończone przewinienie = nieskończona niesprawiedliwość) i postać, której możemy dziękować za to że w ramach judeo-chrześcijańskiej mitologii ucieczką przed sadyzmem Jahwe przestała być nawet śmierć.
(* Żydzi mieli tylko Szeol, który nie był ani dobry, ani zły, i do którego po śmierci trafiał każdy.)


Jednak kolejną intelektualną nieszczerością jest twierdzenie, że bóg Jahwe nie obciążył noworodków i wszystkich przyszłych pokoleń odpowiedzialnością za grzech Adama i Ewy. Bóg wygnał człowieka z raju za to, że został on zmuszony przez boga do zjedzenia zakazanego owocu.
Abstrahując na chwilę od tego, że to wszystko mitologia – czy my urodziliśmy się w raju? Czy żyjemy w Raju? Nie?
Więc skoro noworodki i my wszyscy nie ponosimy odpowiedzialności za grzech pierwszych ludzi, to dlaczego ponosimy ich karę wygnania z raju??!?!?!?


Na temat pijaństwa Noego nie mam nic do dodania. Mam natomiast do dodania coś na temat nowego kwiatka :)

➤➤➤ Nawet zakładając,że Noemu zdarzyło się upić kilka razy,to wciąż nie jest nałogowy alkoholizm ani dowód,że po pijanemu znęcał się nad rodziną.

Pijaństwo Noego rzeczywiście nie jest dowodem na jego znęcanie się nad rodziną. Dowodem na jego znęcanie się nad rodziną jest to, że po tym jak jeden z jego synów (Ham) poszedł sprawdzić co z ojcem, wszedł do namiotu Noego i zobaczył że ojciec spił się w trupa, zaliczył zgona na golasa i nie był w stanie nawet się przykryć. Noe po wytrzeźwieniu dowiedział się o tym fakcie i... co zrobił? Ano przeklął swojego syna i ukarał jego oraz wszystkich jego przyszłych potomków do końca świata poprzez zrobienie z nich niewolników jego pozostałych braci. (Rdz 9:20)

Chociaż po trosze masz rację - „znęcanie” nie jest tutaj wystarczająco dosadnym określeniem...

Owa klątwa Noego stało się też „uzasadnieniem” wyrżnięcia w pień całego narodu Kanaanu przez Izraelitów, kiedy Ci dotarli do swojej Ziemi Obiecanej i okazało się, że jest ona już zajęta, ale nie było to nic, czego nie dałoby się rozwiązać za pomocą systematycznych ludobójstw, czystek etnicznych i masowych gwałtów dokonywanych przez Lud Wybrany przez boga Jahwe, który jest miłością.
(Pwt 20:16)

„Nie pozostawisz żywym nic, co oddycha.”
- Jahwe, dla znajomych „Nieskończone Dobro”


➤➤➤ 5.Biblia nie dzieli przykazań na ważne i mniej ważne.

Zgadza się. Dlatego wszystkie 613 przykazań, wliczając w to m.in.:
♡ mordowanie homoseksualistów, dzieci, czarownic oraz innowierców,
♡ nakaz poślubiania ofierze gwałtu swojego gwałciciela
♡ zakaz dotykania kobiet w trakcie okresu, oraz wchodzenia w kontakt z meblami, z którymi miały one kontakt, pod groźbą stania się nieczystym. Aby oczyścić się z tej nieczystości należy spalić żółwia lub małego gołąbka.
♡ zakaz jedzenia krewetek

obowiązują wszystkich aż do skończenia świata.

A każdy kto uczyłby inaczej będzie miał wg Jezusa ostro przerypane (Mt 5:17).


➤➤➤ 8.Czy wyrażenie "oddaje się rozpuście i pijaństwu" można odnieść do dziecka?! Z całą pewnością nie.

Najwyraźniej nie miałaś nigdy do czynienia z nastolatkami.


➤➤➤ Jednak niestety są dzieci,które znęcają się nad rodziną w sposób koszmarny...

Ah, nie ma to jak tworzyć zupełnie bezpodstawne i nijak nieumocowane w tekście Biblii ekstremalne scenariusze, żeby tylko uczynić bestialski nakaz Jahwe bardziej znośnym dla naszej współczesnej wrażliwości :)


➤➤➤ 9.Tak,czarownicą określa się osobę,która uprawia czary.Owe czary były zwykle stosowane-tak,jak się to robi po dziś dzień w większości kultur pierwotnych-w połączeniu z konkretnymi zabiegami,zwykle stosowaniem ziół,w tym trujących.

Naprawdę dziwię się sobie, że nawet odpowiadam na ten wątek...
Biblia nakazuje mordowanie czarownic. Nakazuje więc dokonywanie czynu bestialskiego, i to dokonywanie go za fikcyjne przewinienia.

A więc, jak to często w Biblii, otrzymujemy: BESTIALSTWO + ABSURD

Skutek? Bestialskie czyny dokonywane na ludziach pod absurdalnymi zarzutami.

Nie chce mi się nawet komentować wątku zielarskiego. Pomijając już kompletnie różne znaczenia słów „trucicielka” i „czarownica” - różnica doskonale znana autorom Biblii, oraz to że czarownica z dostępem do czarów nie potrzebowałaby uciekać się do trucizn chemicznych,
wystarczy wpisać pogooglować kilka minut by dowiedzieć się, ile oskarżeń, egzekucji i linczów czarownic miało jakikolwiek związek z truciznami.


★★★★★★★★★


➤➤➤ Problem w tym,że stosując te tzw. czary nawet bez używania trucizn można było spowodować śmierć człowieka-wystarczy,że w nie wierzył.

:D

„Sorka stary, ale Romek uwierzył że umiesz hokus-pokus, a ponieważ takie absurdalne wierzenie może przyprawić go o zawał, to żeby temu zapobiec my zabijemy ciebie, oki? No, to siup.”

Najmocniejsze uzasadnienie morderstwa, jakie słyszałem...


A wszystko dlatego, bo wszechmądry i wszechdobry bóg w swoim niedoścignionym geniuszu i wszechwiedzy i miłości uznał, że lepiej wydać nakaz skutkujący wymordowaniem dziesiątek tysięcy niewinnych ludzi, niż natchnąć autora Biblii, by zapisał w niej coś pokroju:

„Ej, wy, ziomy moje wybrane. Wiecie jak w poprzednich wersach Słowa Bożego podałem wam kilka użytecznych informacji n/t rzeczywistości, np. że Ziemia jest płaska (Dan 4:10, Mat 4:8, Łuk 4:5, Iz 40:22, 11:12, Apo 7:1), że trąd u pacjenta leczy się poprzez zabicie jednego ptaka nad płynącą wodą, wytaplanie drugiego we krwi pierwszego i pomachanie nim w specjalny sposób (Kpł 14:5), albo że jedzenie padliny jest niezdrowe i że ciulowo nosić jest wełnę zszytą z lnem, bo mokra wełna się zbiega i kaftan się pieprzy? No... To dam wam jeszcze jedno użyteczne info dzięki któremu uzyskacie przewagę nad wszystkimi innymi ludami aż do czasów Oświecenia: te wszystkie czary, którymi schizują się inne prymitywne plemiona - to wszystko bujda i placebo/nocebo*. Czary i wiedźmy nie istnieją, więc chill out, be happy and keep killing everyone else, lecz z właściwych powodów - czyli homoseksualizm, innowierstwo, nadmiar seksu, urodzenie się Kananejczykiem lub Hetytą itd. itp. Ale nie za czary. W tej mitologii tylko ja mam magiczne moce.
Oto słowo Pańskie.
Mnie niech będą dzięki.


* - zjawiska których wyjaśnienia w Biblii niestety się zamieszczę, bo priorytet ma hot-info, że nietoperze to ptaki (Kpł 11:13). Na cynk, że dobrze myć ręce przed jedzeniem (szczególnie w otaczającym was syfie 1500 p.n.e.) też będziecie musieli poczekać jakieś 3500 lat, bo są ważniejsze rzeczy do zakomunikowania - np. to o gotowaniu posiłków na ludzkim kale (Ez 4:1).”


★★★★★★★★★



➤➤➤ „Tak - mordowanie kogo popadnie, roztrzaskiwanie niemowląt na kęsy, rozrzynanie ciężarnych kobiet i masowe gwałty rzeczywiście miały służyć społeczeństwu. Jeżeli nie znasz zawartości Biblii i nie wiesz, gdzie tego szukać, klika przykładów znajdziesz tutaj: „
➤➤➤ Cytuj mi Biblię,udowodnij,że to wszystko tam jest.

Hmm... A myślałem, że w odróżnieniu od katolików, protestanci czytali Biblię.
Ale proszę bardzo:
http://www.youtube.com/watch?v=CU04Xpqnds0#t=5856
http://www.filmweb.pl/user/impactor


➤➤➤ I podsumowując-nas chrześcijan nie obowiązują szczegółowe przepisy prawa żydowskiego.Nas obowiązuje prawo Boże,czyli Dekalog.

Podsumowując – Jezus twierdzi, że za powyższe słowa będziesz miała przekichane: http://www.filmweb.pl/user/impactor
➌ * Jezus - nakazanie przestrzegania wszystkich starotestamentowych przykazań (revisited) 
dodatkowo: Czy Nowy Testament jest podstawą moralności?


Nie wiem, czy jest sens żebym odpowiadał na kolejny post. Myślę, że nasza rozmowa to w dostatecznej mierze dzieło skończone.


Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
impactor

ostatnio wrzucone przez Korwina na jego profilu na fb, wrzucam jako punkt widzenia, z ktorym nie spotkalem sie dotad w temacie (nie dlatego, że sie pod tym podpisuje)

Kilka uwag o ateistach
Po pierwsze: wszystkim wierzącym zwracam uwagę, że skoro dobry Bóg stworzył ateistów, to widocznie są Mu oni na coś potrzebni. Oczywiście fanatyczni muzułmanie odpowiedzą, że ateiści są potrzebni po to, by prawowierny mógł na kimś wyćwiczyć obcinanie głów…
Teraz poważnie: ateiści zawdzięczają swoje istnienie Panu Bogu w innym sensie: gdyby nie istniało pojęcie Boga, nie istniałby również a-Theizm. Każdy ateista musi rozumieć, że gdyby Boga nie było, to nie miałby o czym dyskutować. Wśród szympansów nie ma ateistów. Jak mawiał śp.Jan-Maria Arouet (ps.: „Wolter”): „Gdyby Boga nie było, należałoby Go wymyślić”.
Ateiści nie maja pojęcia, że przecież sami też należą do kultury – no, niekoniecznie chrześcijańskiej, ale kultury ludzi wierzących w Boga. Nie ma żadnego obiektywnego powodu, dla którego nie należałoby np. zjadać ludzi – niż zakaz religijny. Mało który ateista kwestionuje cały Dekalog…
Ateiści to ludzie wysokiej kultury. Tacy ludzie myślą, że inni są tacy sami, jak oni. Tymczasem 90% ludzkości to ludzie prości, którym trzeba albo powiedzieć, że za kradzież będzież się smażył w Piekle – albo, że za to obetną ci prawą rękę, wpakują do obozu pracy przymusowej lub tp. To pierwsze jest znacznie tańsze w wykonaniu - koszty smoły, drewna pod kotły itd. wziął na siebie Lucyfer. Dlatego księża, rabini, imamowie i inni tacy zapewniający o istnieniu Nieba i Piekła są bardzo pożyteczni. Bez nich nie powstałaby nasza potężna cywilizacja.
A to, czy Bóg istnie czy nie, jest bez żadnego znaczenia. My wiemy, że istnieje – bo śp.Franc Fiszer dał na to słowo honoru. Jednak nawet, gdyby nie istniał, obowiązkiem ludzi kulturalnych jest szerzyć wiarę w Boga – i tyle.
A to śp.Franciszek Fiszer - i wspomnienia o Nim:

daniello77

"Ateiści nie maja pojęcia, że przecież sami też należą do kultury – no, niekoniecznie chrześcijańskiej, ale kultury ludzi wierzących w Boga."

?
Ateista nie ma pojęcia a teista ma. Każdy ateista nie ma pojęcia, czy tylko niektórzy, a konkretnie którzy?

"Tymczasem 90% ludzkości to ludzie prości"

a może 91% albo 87% skąd dane, że 90%

" Nie ma żadnego obiektywnego powodu, dla którego nie należałoby np. zjadać ludzi – niż zakaz religijny."

żywych czy zwłoki?

jak żywych to powód jest jest taki, że prawo państwowe tego zabrania.
Jak martwych to powód jest ten sam.
Ale i tak nie rozumiem do czego to ma się odnosić.

"Jednak nawet, gdyby nie istniał, obowiązkiem ludzi kulturalnych jest szerzyć wiarę w Boga – i tyle."

ale konkretnie jakiego Boga albo bogów?

Chciałbym się dowiedzieć jakie by pan Korwin miał zdanie gdyby przyjechało do polski milion muzułmanów z Arabii-saudyjskiej i powiedzieli to samo zdanie.
"Obowiązkiem ludzi kulturalnych jest szerzyć wiarę w Allaha i prawo koraniczne-także w Polsce"

daniello77

Daniello. Mój dawny oponencie. Może spróbujesz mi ponownie odpowiedzieć na pytanie, bo za pierwszym razem poległeś całkowicie. Idąc twoją wiarą to piekło istniej. Co twoja religia jest w stanie zaoferować matce której corka popełniła samobójstwo?? Jak moralny jest koncept piekła?? Jak matka zmarłej córki może żyć jakkolwiek z myślą ze jej córka będzie całą wieczność cierpieć??

ocenił(a) film na 9
Szajba

Wybacz ,że się wtrącę...ale pytasz co religia chrześcijańska ma do zaoferowania matce córka będzie całą wieczność cierpieć ...a no np. katolicyzm:
po 1) piekło to nie miejsce tylko raczej stan umysłu potępieńca
po 2) co prawda apokatastaza czyli powszechności zbawienia, co oznaczało, że wszyscy potępieni, nawet Szatan, mają zostać zbawieni została potępiona przez kościół ale w zamian wprowadzono tzw. nadzieję powszechnego zbawienia
Pozdrawiam.

Agnieszka_NicCiDoTego

1. Skąd wiesz co to piekło, kiedy nawet nie potrafisz dowieść jego istnienia. Druga sprawa to co to za różnica czy to tortury czy stan umysłu (zabawne bo umysł jest tym co robi twój mózg, jak mózg umiera to nie ma mowy o umyśle), jest to tak przerażający stan i negatywny porównywalny z piekielnymi torturami.
2. Nie wiem nic o żadnej nadziei zbawienia. Nadzieja matką głupich.

Ponownie zapytam. Jak taka kobieta ma żyć z myślą że jej wlasna córka jest w piekle. Jak tez będzie miała ten sam poziom radości co inni w niebie skoro będzie świadoma faktu o swojej córce.

ocenił(a) film na 9
Szajba

Pragnę Cię poinformować,że ja w piekło w jakiejkolwiek postaci nie wierzę :)

ad. 1) dlaczego mam dowodzić istnienia piekła? Ja mówię tylko ,że teiści wierzą w piekło ... bo tak uczył Jezus biblijny w ewangeliach... a ich wiara przecież "rodzi się ze słuchania"

ad. 2) skoro nie znasz nauki kościoła to w takim razie co krytykujesz? Czyżby swoje własne wyobrażenia?

NIE WIEM PO CO PYTASZ O COŚ NA CO JUŻ ODPOWIEDZIAŁAM...

Agnieszka_NicCiDoTego

Czyli ma do zaoferowania tylko cierpienie. Zaiste pewnym jest że oprócz tragedii z jaką kobieta musi się zmagać, straciła ukochaną osobą, Własną córkę, to jeszcze w dodatku kościół pogłębia tą tragedię poprzez przekonanie ze cierpi jej córka niepojęte katusze. Oto kolejny powód dla którego religia jest źródłem zla na świecie.

Pewna jesteś ze nie znam?? Zabawne jak obrońcy lubią się tym zasłaniać. Nie znasz. Nie rozumiesz, wyrwałeś z kontekstu, nie masz wiary to nie pojmiesz... Bla bla bla. Co kościół uczy to, to że jak nie z nimi to z szatanem i z nim się spotkają ci co odrzucają Boga. A przez boga mają na myśli siebie, bo prócz tego ze są jedyną słuszną religią to jeszcze jedynym słusznym kościołem bez którego nie ma zbawienia.

ocenił(a) film na 9
Szajba

Sadzę ,że nie znasz oficjalnej nauki magisterium KK bo nadal gadasz o piekle jak o miejscu ...

>>>Zabawne jak obrońcy lubią się tym zasłaniać. Nie znasz. Nie rozumiesz, wyrwałeś z kontekstu, nie masz wiary to nie pojmiesz... Bla bla bla.

NIE. Pudło.
Wyjaśnie:
To tylko obrona przed socjotechniką stosowaną przez Ciebie w celu manipulacji. Nie wiem tylko czy jest to z Twojej strony świadoma manipulacja ...czy nieświadomie to robisz.

No i już pominę tendencyjność Twojej wypowiedzi...

Ad rem: pomimo ,że wspomniałam ,iz piekło wg nauki KK nie jest miejscem...Ty nadal ukazujesz owa doktrynę w sposób sprzeczny z nauczaną oficjalnie przez KK ...Wykorzystujesz tutaj tzw. zasadę kontrastu.

Podstawą manipulacji jest dezinformacja, polegająca na zastępowaniu pojęć (piekło -miejsce...a piekło w doktrynie KK) , na posługiwaniu się stereotypami i na nich myśleniu niesamodzielnym, silnie wartościującym, w oderwaniu od prawdy obiektywnej

ocenił(a) film na 9
Szajba

No i jeszcze coś...
Pisałeś : " zabawne bo umysł jest tym co robi twój mózg, jak mózg umiera to nie ma mowy o umyśle"

Nie tyle chodzi o umysł co o tzw. duszę ...to stan "psychiczny" tej duszy.

Jeszcze spytam, a skąd wiesz,że jak mózg umiera to Twój umysł przestaje istnieć? Jak to zaobserwowano naukowo?
Szczerze przyznam ,że nie mam zielonego pojęcia jak ja sama mogłabym zaobserwować/doświadczyć nieistnienia swojego umysłu....

Czy Ty uważasz,że umysł i Twoja samoświadomość jest produktem mózgu? Jesli tak to jakie masz na to naukowe dowody?

Agnieszka_NicCiDoTego

Po pierwsze. Proszę mi podać źródła tych rewelacji o naukach kościoła jakoby o piekle nie o miejscu wiecznych tortur http://www.niedziela.pl/artykul/26804/nd/Czy-pieklo-naprawde-istnieje

cytatów z biblii Ci nie będę tu wrzucać bo zakładam, że je znasz.
Po drugie. Nie ważne jak interpretuje piekło. Ważny jest oczywisty fakt, że wg wiary KK cokolwiek by to nie było jest to miejsce straszne tak samo jak tortury, katusze, palenie żywcem itp. Itp. Poczytaj sobie co Dante pisał o tym. Kościół wzorował się na nim. Więc jakie "dobro" niesie za sobą religia kiedy daje do zrozumienia drugiej osobie, że jej ukochana/bliska osoba jest w piekle? Proszę o źródło tych rewelacji.

„Jeszcze spytam, a skąd wiesz, że jak mózg umiera to Twój umysł przestaje istnieć?”

Tak. Umiera a przynajmniej wszystko na to wskazuje. Ponieważ mózg mimo, że nie jest umysłem to jest odpowiedzialny za niego.

„Szczerze przyznam ,że nie mam zielonego pojęcia jak ja sama mogłabym zaobserwować/doświadczyć nieistnienia swojego umysłu....”
Do czasu kiedy żyjesz nie doświadczysz.

"Czy Ty uważasz, że umysł i Twoja samoświadomość jest produktem mózgu? Jesli tak to jakie masz na to naukowe dowody?”

Dowody są takie, że jak jakiś katolik kiedy dowie się, ze nie wierzysz w piekło przydzwoni Ci kijem bejsbolowym w głowę to jest szansa, że twój mózg się uszkodzi. Nie będziesz postrzegała świata tak jak do tej pory. Dużo opisów mamy kiedy ludzie opowiadają o doświadczeniach jakie przeżyli w trakcie wylewu. Weźmiesz prozak to inaczej postrzegasz świat. Weźmiesz wódki i się upijesz to również twój stan samoświadomości ulega zmianie. Wszystkie jednak procesy zachodzą pierwotnie w mózgu.

Ciekawy wykład masz tutaj https://www.youtube.com/watch?v=Z6IkZhvBIGI

ocenił(a) film na 9
Szajba

>>>"Proszę mi podać źródła tych rewelacji o naukach kościoła jakoby o piekle nie o miejscu wiecznych ..."

Tu masz linka do tego co papcio Jan Paweł II nauczał o piekle:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/audiencje/ag_28071999.html#

>>>cytatów z biblii Ci nie będę tu wrzucać bo zakładam, że je znasz..

znam... w biblii nie ma mowy o piekle tylko o GEHENNIE a w ST o SZEOLU...

>>>Poczytaj sobie co Dante pisał o tym. Kościół wzorował się na nim...

a WIĘC PRZYZNAJESZ,ŻE piekło to wymysł Dantego ?
Reszte nauki o piekle masz w dokumentach magisterium kościoła m.in. dokumenty soborowe ... np. tutaj se poczytasz:
http://www.nonpossumus.pl/encykliki/index.php

Zauważ,że podałeś mi linka do tekstu napisanego przez jakiegoś zaciećwierzonego klechę.... ja podałam linka do słów samego PAPY ....

>>>Więc jakie "dobro" niesie za sobą religia kiedy daje do zrozumienia drugiej osobie, że jej ukochana/bliska osoba jest w piekle? Proszę o źródło tych rewelacji

daniello 77 przecież Ci napisał...po co mam powtarzać coś co już wiesz?
Dodam,że straszenie piekłem wcale nie jest takie złe jak chce pseudo-psychologia humanistyczna....bo istnieją poważne teorie neuropsychologii empirycznej, które cały rozwój życia psychicznego opierają na schemacie kary i nagrody. Dlatego wiemy dziś,że bez kary i nagrody ludzka psychika po prostu nie zafunkcjonuje , bo na poziomie emocji piekło jest całkowicie uzasadnione a człowieka motywują emocje a nie bezsilny rozum.....a czy to moralnie czy nie to zupełnie inna sprawa.


>>> Weźmiesz prozak to inaczej postrzegasz świat. Weźmiesz wódki i się upijesz to również twój stan samoświadomości ulega zmianie. Wszystkie jednak procesy zachodzą pierwotnie w mózgu.

No tak :) Ale Ty twierdzisz,ż to dowód na to,że mózg produkuje świadomość....
a sama nauka jedynie potwierdza,że stany świadomości i moralne decyzje wykazują pełną korelację z obrazowaniem mózgu. Mówienie o tym,że to PRODUKT mózgu jest tylko TWOJĄ filozoficzną nadinterpretacją nauki czyli bezpodstawną wiarą :P
Ad rem: Twoja nadinterpretacja teorii naukowych czyli wierzenie ,że świadomość (w tym stany mentalne, qualia, czyli to wszystko to "produktu" mózgu....) jest zbędna z punktu widzenia reszty rzeczywistości.
Taka koncepcja jako "produktu" mózgu ... bo nie tłumaczy w zasadzie niczego... to coś w stylu Boga luk teistów

Agnieszka_NicCiDoTego

Wizja Papcia jest mi dobrze znana. Ale co z tego? Przecież to nie jest oficjalna doktryna, której uczy kościół. Podałem zresztą przykład. Ponad to Papcio mimo, że głowa kościoła to jednak ma też swoich baranów a co oni głoszą to sama widzisz, zaprzeczysz? Obecnie Franciszka wielu tych zakutych łbów uważa za antychrysta poprzez to co on robi. Tak więc nie jest to ktoś na kim wzorują się zawsze wierzący. Wybierają co im wygodnie.

„znam... w biblii nie ma mowy o piekle tylko o GEHENNIE a w ST o SZEOLU...”
W oryginale tak. Przekład jest jednak inny w obecnych czasach. Wytłumaczysz dlaczego?

„a WIĘC PRZYZNAJESZ,ŻE piekło to wymysł Dantego ?”
A co to za różnica kto to wymyślił? Piekło było przed nim, z tym że facet miał fantazję i opisał to miejsce. Z racji tego, że dzieło przerażało to kościół podłapał by kontrolować społeczeństwo. Straszyć, że jak nie z nimi to pójdzie się tam, zaprzeczysz?

„No tak :) Ale Ty twierdzisz,ż to dowód na to,że mózg produkuje świadomość....
a sama nauka jedynie potwierdza,że stany świadomości i moralne decyzje wykazują pełną korelację z obrazowaniem mózgu. Mówienie o tym,że to PRODUKT mózgu jest tylko TWOJĄ filozoficzną nadinterpretacją nauki czyli bezpodstawną wiarą :P
Ad rem: Twoja nadinterpretacja teorii naukowych czyli wierzenie ,że świadomość (w tym stany mentalne, qualia, czyli to wszystko to "produktu" mózgu....) jest zbędna z punktu widzenia reszty rzeczywistości.
Taka koncepcja jako "produktu" mózgu ... bo nie tłumaczy w zasadzie niczego... to coś w stylu Boga luk teistów”

Popadasz w demagogię. Nauka nie jest w stanie udowodnić np, że wszystko co nas otacza nie jest iluzją, bądź nie jest w stanie udowodnić, że racjonalność jest faktycznie racjonalna. Tak zakładając sprawę poprzez filozoficzne dziabolenie pokażesz, że ateista też w coś wierzy. Tylko, że jedno nie ma wiele wspólnego z drugim. Nikt nie mówił, że ateista w nic nie wierzy.

ocenił(a) film na 9
Szajba

Odpowiem później.... chwilowo jestem bardzo zajęta.
Bądź cierpliwy....
no i serdecznie pozdrawiam
Szalom!

ocenił(a) film na 9
Szajba

>>>Papcio mimo, że głowa kościoła to jednak ma też swoich baranów a co oni głoszą to sama widzisz, zaprzeczysz?

A skądże! Ja nie przeczę. Jeden gada tak,a drugi inaczej.
Ale zauważ,że oficjalna nauka KK to dokumenty Magisterium Kościoła m.in. dokumenty soborowe. Tam jest wszystko wyjaśnione :)


>>>Obecnie Franciszka wielu tych zakutych łbów uważa za antychrysta poprzez to co on robi. Tak więc nie jest to ktoś na kim wzorują się zawsze wierzący. Wybierają co im wygodnie.

Wiem...
Toż to karygodne! Maleficjum!!!
Papież to wikariusz Chrystusa... to zastępca Chrystusa na ziemi...to władca teokratyczny,a taki prezydent to przy nim pikuś...więc katolik powinien go po stopach całować!


>>>W oryginale tak. Przekład jest jednak inny w obecnych czasach. Wytłumaczysz dlaczego?

In principio odpowiem słowami z pism Kongregacji Nauki Wiary: "Kościół nie zamierzał zmieniać ani faktycznie nie zmienił tejże nauki, a jedynie rozwinął ją, pogłębił i szerzej wyłożył..."

Ad rem: Biblia jest własnością" Kościoła Rzymskokatolickiego. To kościół katolicki ustanowił kanon Pisma Świętego jako spadkobierca nauk Jezusa a więc ma prawo do interpretacji jego nauki....i jako jedyny kościół ma ciągłość sukcesji apostolskiej...
Konferencja ekumeniczna z 1963r 'Wiara i ustrój",w to konferencja na której nawet same kościoły protestanckie uczestniczyły i wydały oświadczenie na korzyśc KK :'PISMO, TRADYCJA I TRADYCJE" i w tym oświadczeniu sami protestanci przyznają,ze Biblia jest OWOCEM PRAKOŚCIELNEJ TRADYCJI.

Czy tylko Pismo Święte? Nie, Pismo i TRADYCJA o czym zapominasz jest źródłem OBJAWIENIA w KK

NOTABENE: to Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym "DEI VERBUM" mówi co jest OBJAWIENIEM BOGA.

Co oznacza to wszystko? Oznacza to,że Bóg czuwał nad spisaniem Pisma i jednocześnie był muzą, natchnieniem dla autorów Biblii , którzy wymyślili sobie go!
Inaczej ----> każdy skutek jest stworzony ---> w tym przypadku Biblia, pochodzi całkowicie od pierwszej przyczyny czyli Boga oraz jednocześnie również w całości od przyczyn drugich ---->w tym przypadku AUTORÓW Biblii
Jeszcze inaczej:
Katolik uznaje, że Pismo Święte jest natchnione, TO OZNACZA , że pośrednio przez jej autorów to Bóg je spisywał/czuwał nad jego spisywaniem I JEDNOCZEŚNIE Biblia jest produktem ludzi którzy na swoje wyobrażenie wymyślili sobie Boga.
Próba rozłączenia tego nie ma absolutnie żadnego sensu. To jest właśnie TRADYCYJNY katolicki pogląd. Bo nie może istnieć jedno bez drugiego. Dlatego jeśli Bóg "natchnął" (co nie oznacza DYKTOWANIA PISMA) to Pismo Święte musiało zostać spisane przez jego autorów.

Odnośnie piekła: Kościół wg Ojców to "mysterium lunae" tzn. że Kościół jest narzędziem upowszechniania w świecie Objawiającego słowa Boga,czyli to Kościół implikuje Objawienie, a Objawienie implikuje Kościół. Dlatego nauczanie KK jest takie: stosunek między Objawieniem a Kościołem, jest taki, że wzajemnie się one implikują!!!

Już rozumiesz?

>>>Piekło było przed nim, z tym że facet miał fantazję i opisał to miejsce. Z racji tego, że dzieło przerażało to kościół podłapał by kontrolować społeczeństwo


O matko! Myślisz,że to jakiś spisek?


>>>Popadasz w demagogię. Nauka nie jest w stanie udowodnić np, że wszystko co nas otacza nie jest iluzją, bądź nie jest w stanie udowodnić, że racjonalność jest faktycznie racjonalna. Tak zakładając sprawę poprzez filozoficzne dziabolenie pokażesz, że ateista też w coś wierzy. Tylko, że jedno nie ma wiele wspólnego z drugim. Nikt nie mówił, że ateista w nic nie wierzy.

Co?
Jeśli dla Ciebie "dziabolenie" jest równoważne z bełkotem...to wiedź ,że bełkot to wypowiedź bez znaczenia. Tylko wypowiedź znacząca może być prawdziwa lub fałszywa. Skoro wg Ciebie uprawiam tutaj bełkot, to proszę nie dowodzić, że jest to bełkot fałszywy, bo bełkot to bełkot i z bełkotem się nie dyskutuje.
Proszę więc nie opowiadać, że bełkoczę coś przeciwko ateizmowi, bo jeśli bełkoczę to nie nadaję swojej wypowiedzi żadnego znaczenia: ani przeciwko, ani za :P



ps.Możliwe ,że Cię dziwi moje zainteresowanie naukami KK... Ale zauważ,że z faktu, iż się nie jest wyznawcą wiary chrześcijańskiej, nie wynika, by nie należało dobrze poznać tę wiarę. Jest wręcz przeciwnie: kto odrzuca jakiś pogląd, powinien wiedzieć co odrzuca, czym ten pogląd jest i nie żywić złudzeń co do znaczenia wyboru jakiego dokonał.


użytkownik usunięty
Agnieszka_NicCiDoTego

>>>> Ale zauważ,że z faktu, iż się nie jest wyznawcą wiary chrześcijańskiej, nie wynika, by nie należało dobrze poznać tę wiarę. Jest wręcz przeciwnie: kto odrzuca jakiś pogląd, powinien wiedzieć co odrzuca, czym ten pogląd jest i nie żywić złudzeń co do znaczenia wyboru jakiego dokonał.

Amen!
Chyba dlatego tak wielu ateistow oraz osoby niewierzace w Biblie jako slowo boze wie tak wiele o "slowie bozym spisanym pod natchnieniem wyzej wymienionego" w porownaniu do katolikow i chrzescijan (generalizacja na temat przecietnego Kowalskiego) a tym samym trudniej jest nam zrozumiec slepo i bezmyslnie wierzacych...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones