Pewnego razu na Dzikim Zachodzie
C'era una volta il West
1968
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
Film absolutnie genialny pod każdym względem, scenariusz, muzyka, aktorstwo i przede wszystkim styl reżysera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Za każdym razem kiedy oglądam rzuca mnie na kolana
Niezwykły to film. Klasyczny western z niesamowitym klimatem. Klimat, powolne tempo, muzyka - po prostu niezwykła rzecz. POLECAM !
Reżyser dopracował wszystko do perfekcji i wydaje się, jakby go nikt nie gonił. W dzisiejszych czasach większość filmów wygląda jakby była robiona na siłę i pod presją czasu.
Natomiast Leone robił arcydzieło nie zwracając uwagi na czas.
Strasznie sie rozczarowalem tym filmem spodziewalem sie ze bedzie taki sam jak wszystkjie czesci
"dolarowej trylogi" lub nawet lepszy w koncu Sergio robi porzadne weesterny a tu takie cos ze jakos po
15 minutach filmu mi zupełnie nie podszedl bardzo mnie przynudził choc jakos wytrzymałem ten
zmulony poczatek...
później było już OK, tak sobie myślę że białe zęby mieli Ci kowboje na dzikim zach., bielsze niż 90 % Polaków dziś, no i Claudia, kawał z niej baby był w 68, jej umizgi do facetów w poszukiwaniu partnera, podsumowałbym klasykiem: "Można dziwkę wyciągnąć z burdelu.........."
Nie lubię westernów, ale postanowiłam obejrzeć tę produkcję ze względu na ciekawość, jaką obudził we mnie SL filmem "Dawno temu w Ameryce".
Niestety ten gatunek najwyraźniej nie jest dla mnie, bo przerasta moją małą głowę po dwóch fakultetach. W ogóle nie mogłam się połapać kto jest kim! Wszyscy bohaterowie zupełnie...
Tymczasem ten film jest bardzo realistyczny w opisie stosunków damsko-męskich. Taka jest prawda: chcesz przelecieć taką laskę, jak Claudia? Musisz być prawdziwym draniem. Może potem zginiesz, ale to i tak lepiej, niż mieć resztki przyzwoitości i odjechać w siną dal nie zaliczywszy.
Jak wyżej mocno odstaje od dolarowej trylogii konstrukcja fabuły raczej średnia z muzyki nie pamiętam nic nawet sam motyw na harmonijce gdzieś mi ulećiał , jeśli chodzi o krracje aktorskie to powiecmy sobie carls bronson to nie Clint Eastwood ale reszta aktorów tez nie ma ani haryzmy postaci z dolarowej trylogii ,film...
więcejCzy ktoś wie jaki model harmonijki w tym filmie miał Charles Bronson jaka musi być jej tonacja by wydawała taki hipnotyczny dźwięk?
Czy zwróciliście uwagę na kostiumy ? Przepiękne w swojej prawdziwości, zniszczone ale dobrane perfekcyjnie, ponadczasowe, a przecież to był rok 68
ocenił(a) film na 10Przepiękne w swojej prawdziwości, zniszczone, ale dobrane perfekcyjnie, ponadczasowe, a przecież to był rok 68, dawno nie widziałam żeby film pod każdym względem był tak dopracowany, cudowne suknie Claudii, Fonda w swoim czarnym wdzianku niezwykle przystojny (a miał już 63 lata!), długie płaszcze z połami rozwiewanymi...
więcej
...a tak naprawdę znowu mamy to co w większości westernów:
strzelaniny,samotny jeździec,więcej strzelanin,pojedynek cwaniaczków,jeszcze jeszcze więcej strzelanin,motyw zemsty ,strzelanin już od cholery, no i Fonda w roli czarnego charakteru,którego nigdy nie grał.
Niby bohaterowie maja być dwuznaczni,a wszyscy...
i mówię wam "Pewnego Razu W Złym Filmie" to żałosny kicz i nie ma on startu do prawdziwych klasycznych westernów.....
Jeśli chcecie się dowiedzieć co to prawdziwe westerny zapraszam na mój profil
http://www.filmweb.pl/user/smiczolek
Tu doradzam w sprawie prawdziwych westernów
Wasz prawdziwy krytyk westernowy...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
