Ostrzeżenie i zapewne spoiler. To chyba jedyny film podczas którego nie mogłam obejrzeć całości sceny. Na początku myślałam, że Różowe Flamingi na swój chory i pokręcony sposób będą nawet zabawne ale zabicie kurczaka przez zmiażdżenie go między dwoma ludzkimi cielskami to już nawet nie idiotyzm... Żarcie gówna i...

Taki film jest w kategorii : 50 filmów,które musisz zobaczyć przed śmiercią?

i w tym kłopot, jak ocenić ten film? bowiem zasługuje na 1 jako jedno z najgorszych
filmowych doświadczeń których można być świadkiem... i z tych samych powodów należy też
mu się 10! Parafrazując tekst z filmu rzekłbym że to 'the filthiest film ever made' . Jest
ohydny, nieprzyjemny, perwersyjny bez granic, a...

Pomysł na film jest oparty skeczu Monty Pythona (odc.45) w którym odbywał się konkurs na najohydniejszą rodzinę. Pokazano tylko miejsce II i III, bo I było zbyt obrzydliwe żeby je pokazać. Lecz jak widać można ;)

Nudna transgresja nie robiąca obecnie żadnego wrażenia. 3/10

skad srednia filmu powyzej 6 ? to najbardziej gowniany film doslownie i w przenosni jaki widzialem

Nikt nie odbierze tej pozycji statusu filmu kultowego, co nie znaczy, że jest to obraz wart obejrzenia czy tym bardziej dobry. Na liście "50 filmów, które trzeba zobaczyć przed śmiercią" znalazł się z racji społecznych kontrowersji, które wzbudził w Stanach w latach swojej świetności, a nie ze względu na jakąkolwiek...

Ten film nie mieści się w żadnych ramach. Bardzo ciężko było mi wystawić ocenę. Po przemyśleniu jednak sprawy daję 9, za to, że jest absolutnie wyjątkowy i niepowtarzalny. To jest w cenie. Ostrzegam jednak, że najcelniejszym słowem jakie opisuje ten film to SKANDALICZNY.

jak wyżej

aż 2/10 bo widziałem gorsze filmy. Film ten niby miał czymś szokować ale mi raczej wydał się żałosny i nużący. No chyba że ktoś za szczyt artyzmu uzna gościa "śpiewającego" odbytem lub zjedzenie przez Divine psich odchodów.

To ma być sztuka? Ponad godzina pokazywania zboczeń i ohydnych, chorych zachowań. Zero jakiegokolwiek
sensu. Rozwalił mnie na końcu filmu "reżyser" opowiadający o różnych scenach zawartych w tym "dziele". Ja
bym na miejscu tego gościa się nie przyznawał.

Gwoli ścisłości dodam, że jestem entuzjastą filmów...

Nie nazywam tego filmem, aktorzy grają gorzej niż oskarżeni w Sędzi Annie.M.Wesołowskiej, akcja nie istnieje, zerowa kreacja postaci. Z działań i wypowiedzi bohaterów kompletnie nic nie wynika, są po prostu filmowani...nieudolnie zmontowana historyjka równie obrzydliwa co niepotrzebna komukolwiek

czy ten film należy zaliczyć do kamp'u ?

- o chorych popaprancach --------------------------------------

Pojebany, beznadziejny, kiczowato-amatorsko nakręcony wypot.
Nie zszokował mnie, nie śmieszył, jedynie politowanie wzbudził dla tych "aktorów" i "reżyser", bo podejrzewam, że mają właśnie tak nasrane we łbie jak postacie które odtwarzali.
Może się jeszcze kiedyś zabiore za oglądnięcie jakiegoś filmu Watersa ale...

dzisiaj, a co dopiero w czasach jego premiery! Myślałem, że nic już w kinie mnie nie zaskoczy i zdziwi po "Salo..." Pasoliniego czy "El Topo" Jodorowsky'ego, a tu proszę, takie obrzydlistwo i kicz, jednak trochę poplątane ze śmiechem.

Jak ktoś wyjaśni choć jedną rzecz za którą ten film powinien dostać jakakolwiek gwiazdkę to ją dam. Przeczytałem pierwszą stronę forum i nie znalazłem ani jednego logicznego argumentu - tylko wypowiedzi w stylu "daję 9/10 bo jest unikatowy". No jest unikatowy i co z tego? Każda cegła którą stawiasz rano w kiblu jest...

Każdy w miarę ogarnięty w kontrkulturze zauważy tutaj zapowiedź ruchu punk. Mnóstwo brudu, agresji, szokowania i swastyk, do tego kolorowe włosy i klasyczny rock'n'roll w tle. Ten film potwierdza, że to zjawisko narodziło się na styku postpunkowej bohemy i kultury queer.

Jeśli macie dwie godziny, to lepiej jest iść się przespać, iść na spacer. Cokolwiek, jeśli nie jesteście artystami i nie szukacie jakiś doznań/inspiracji to nie oglądajcie.

Film jest tak dziwny, że ciężko mu dać jakąś ocenę z tej skali. Daję 6, bo w sumie wciąga, ale te kurczaki...