Znów zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony przez austriacki film.
Choć zostałem całkowicie wprowadzony w błąd opisem na Filmwebie (ani to kryminał ani melodramat), to film oceniam na mocną ósemkę, choć spodziewałem się zupełnie innego gatunku i klimatu.

Nominacja do Oscara dla filmu nieanglojęzycznego i wciąż szanse na samą statuetkę. Przeznaczenie, przypadek, zemsta, dwa odmienne światy. Tak w skrócie przedstawia się fabuła tego filmu. Brzmi nawet interesująco i zadatki na ciekawe kino są, tylko co z tego, skoro jest to przykład filmu, który wręcz irytuje...

Stawiam znak równości... Próbowałem odszukać w pamięci film podobnego gatunku, który był na zbliżonym - wysokim poziomie. Znalazłem jeden. Tak na szybko. Jest to "Red Road". Oba są bardzo dobre, kto wie, może nawet rewelacyjne. Korciło mnie przyznanie "Rewanżowi" 9, ale musiałbym podciągać w górę wyżej wymieniony. Dwie...

Może nie jest to film dla wszystkich bo bardzo odbiega od dzisiejszych popcornowych produkcji. Bardzo mnie wciągnął, interesując fabułą mimo, że wiele osób powie, że jest monotonny.

Jednak po zalewie tandety pełnej efektów specjalnych ten film to ciekawa odmiana.

8/10 ode mnie i jak na razie najlepszy z 4 obejrzanych przeze mnie nominowanych do najlepszego filmu zagranicznego. został mi tylko zwycięzca. Wszystkie 4 filmy są warte obejrzenia, ale ten otrzymał ode mnie najwyższą notę.
Dlaczego ?
Ze względu na niekonwencjonalną fabułę.
Uwaga [spoilery]
W niewielu filmach...

znów nominacja i...kolejna wygrana? Na ciekawy to ten film nie wygląda (wnioskując z poprzedniego tematu).
Obejrzę tylko wtedy, gdy dostanie Oscara. Trzeba będzie się przekonać, czy austriacka kinematografia jest aż tak dobra...

Naprawde polecam, film po kotrym czlowiek chodzi jak do tylu, myslac tylko o tym co zobaczyl.

dobre kino. naprawde warto zobaczyć...............

Ale warto zwrocic uwage na kino austriackie bo ostatnio robi duze postepy.