Z pozoru nie dla mnie. Nie mam ani wyczulonego smaku (jem byle co, byle mnie później nie bolał brzuch), ani nie lubię melodramatów, po indyjskie produkcje też rzadko sięgam. Jednak twórca potrafił dawkować komponenty by trafić do serca każdego widza. Kucharze, romantycy, wielbiciele egzotyki filmowej znajdą tu coś dla...
więcejBardzo przyjazny, ciepły film. Jak to mówią :) - po prostu o życiu.
Prawie dwugodzinna spokojna podróż przez czyjeś życie. A w tle współczesny, przeludniony Mumbaj, trochę cywilizacyjnej samotności i różnych codziennych ale i życiowych spraw. Żadnego pseudointelektualizmu ale też nic podane na tacy.
Według mnie -...
Polecam ten film tym, którzy poszukują w kinie nie akcji a nastroju, wyciszenia. Świetnie
zrealizowany, ogląda się bez znużenia, cały czas, wątła w końcu akcja, przyciąga uwagę.
Pełen ciepła i pogodnego humoru. Niemal wszystkie postaci sympatyczne i życzliwe wobec siebie i
otaczającej nie zawsze lekkiej...
Tytul "Smak Curry" - kto te kretynstwa wymysla? Bo glupo brzmialaby "menażka"? - przynajmniej byloby 1:1 z tytylem. ;)
Film ok - ciekawy, inny; troche "wolny" w grze aktorskiej. Moze i film indyjski - nie jest to jednak bollywood. Oczekiwalam zakonczenia oczywistego, ale jednak nie - nie jest takowe.
Polecam.
Mumbaj metropolia 17 milionów mieszkańców staje się miejscem akcji, niezwykłej historii z kurierem dostarczającym jedzenie, pomyłka z menażką dostarczaną dla męża Ily zdarza się statystycznie raz na sześć do ośmiu milionów odbiorców.
Magiczne curry z uniwersalnością dań, które dopasowują się do podniebień ludzkich....
Z treści wynika, że powinien mieć z 60 lat, a nie 47 jak Irrfan Khan, bo chwilami to trochę nieprzekonująco wyglądało.
Teoretycznie jest tutaj taki temat, ale ja mam nieco inne kryteria. Szukam czegoś niekoniecznie o jedzeniu. :) Chodzi mi raczej o klimat, lekką nutkę magii w powietrzu, opowieść o zwykłych ludziach, którzy zmieniają swoją codzienność. Z fajnym soundtrackiem, coś niebanalnego. Plusem by było, gdyby pochodził z dość...
Naprawdę ciekawy film... mnie się podobało... jakiś taki inny niż wszystkie... historia fajna... gra aktorska też ok... może i nieco przesadzam z oceną ale ode mnie naciągana 8.
I choć nie jest jakąś powalającą pięknością, śmiem twierdzić, że ta kobieta ma coś w sobie. Tym bardziej, że jej uroda nie jest aż tak bardzo hinduska. To znaczy gdybym nie wiedział gdzie film się toczy i ta kropka między brwiami, to bardziej brałbym ją za Arabkę (np. Persjankę), lub Turczynkę.
Na mój gust bardzo...