Nastawiłem się iż będzie mi dane obejrzeć krwawą jatkę na Iwo Jimie.
Clint zaskoczył mnie i to bardzo pozytywnie. Historia powstania najbardziej znanego chyba zdjęcia z okresu II wojny jest świetna i dobrze opowiedziana.
Bardzo dobry parę niedociągnięć typu sztucznie wyglądające niczym fajerwerki z biedronki wybuchy na polu reszta efektów była fajna. Ogólnie fabuła super. Mam zamiar obejrzeć cześć druga tylko nakręcona od strony żółtodziobów " The Letters from Iwo Jima" też Clinta Estwooda
Jak nazywa się utwór kiedy został puszczony zaraz po tym jak byli na tej delegacji i dostali lody w kształcie tego zdjęcia i zaraz po tym doktorek sobie przypomina jak prowadzi kolegę rannego na plażę i wtedy jest puszczony ten utwór, jest on powtórzony kilka razy w filmie nie tylko w tym momencie.
z tego co widzę mało osób przeczytało książkę pod tym samym tytułem. i prawdę mówiąc film nie jest zły ale jakby się reżyser starał nigdy film nie będzie lepszy od książki (przynajmniej w tym wypadku)
Szkoda, że akcja nie jest ułożona chronologicznie. Widz nastawiony tylko na sceny batalistyczne może być zawiedziony. Nie mniej film wart obejrzenia wraz z Listami z Iwo Jimy.
chcecie sieka oglądnijcie LISTY Z IVO JIMY Estwooda..Estwood to bardzo dobry aktor i reżyser...debile z was...
tom 1, cena 9,87
Więcej o tej kolekcji można wyszperać tu: http://www.kolekcje.info/wielka-kolekcja-wojenna,11.html
Obejrzałem właśnie "Sztandar chwały"na Camerimage i musze przyznać że jest to film do którego naprawde sie przyłożono poważnie.Efekty zapierają dech w piersiach.Teraz jestem ciekawy jak to wyglądało z drugiej strony...Faktem jest że to było prawdziwe piekło.Ciężko amerykanom byłoby zdobyć główne wyspy japońśkie bez...
Jeśli ktoś już oglądał te filmy to może mi doradzi któr oglądnąć pierwszy? "Listy z Iwo Jimy" czy "Sztandar chwały"?
Na pewno słyszeliście już o nowej produkcji twórców Kompanii Braci.
Kompania to zdecydowanie moja ulubiona produkcja o tematyce wojennej,
dlatego Pacyfiku(http://bit.ly/c8XWzg) już się nie mogę doczekać :D
Ciekawe jednak jak wypadnie serial w porównaniu do Sztandaru w pokazaniu
wojny z Japonią. Jeżeli...
Sztandar Chwały przede wszystkim zaproponował mi ciekawą fabułę. Wątek wojenny, jako sceny bitwy, został poruszony według mnie bardzo trafnie. Nie ma dłuższych scen, pokazujących rozlew krwi. Drugie dno, czyli wywiad prowadzony z weteranem wojennym, jest tutaj znakomity. Wojna ma swoich bohaterów, ale nie zawsze...
bo nie do końca zrozumiałem. Mianowicie z filmu eastwooda wynika że postawiono dwie flagi z czago tylko drugą upamiętniono jak ja stawiali. No i co sie stało z "Iggy" Ignatowskim bo DOC Bradley po tym jak poszedł pomóc jednemu z zołnierzy jak wrócił znikł. Nie było go. Bo była opcja że znależli jakiś tunel ale jak on...
więcejClint Eastwood miał naprawdę bardzo ciekawy pomysł, by jedno historyczne wydarzenie pokazać z dwóch punktów widzenia. Oglądając jednak jego dyptyk, opowiadający o bitwie o Iwo Jimę, która rozegrała się w 1945 roku, można dojść do wniosku, że zdecydowanie łatwej jest mówić o dawnych wydarzeniach, spoglądając na nie...
wpierw standard chwały a potem listy z iwo Jimy zaskoczyła mnie ta stacja :) fajny maraton miałem filmowy :)