mozaikowa struktura wymusza pewną naskórkowość, ale opowieść porusza pesymizmem, przekrojowością, bezcelowością ludzkich działań i paradokumentalnym nerwem realizacyjnym
Film ogólnie świetny,ciekawy,interesujący,n iezwykły.Niecodziennie,
inaczej opowiedziana historia o narkotykach.Zdjęcia są wykwintnie zrobione.Te opiewanie w kolory w stylu "Pitch Blacka"(żółty,niebieski,
taki"normalny").Aktorzy całkiem poprawni.Perfekcyjny jest tu zdobywca Oskara Benicio Del Toro.Inni zresztą też...
Odjęłam 3 gwiazdki za... nudę. Nie wiem czy to kwestia, tego że leciał o 23,30, ale był dla mnie niemal nie do przejścia. Jeśli kogoś interesuje tematyka narkotykowa, to tam znajdzie wszystko czego można wymagać. Przedstawiona jest sytuacja od polityki antynarkotykowej po policję, dystrybutorów do dillerów,...
powiem szczerze jestem 84 rocznik a ten film zobaczyłem kilka dni temu w telewizji.film
bardzo dobry ja lubie taka tematyke,zaluje ze niewidzialem go szybciej,warto zabaczyc.
Film bardzo dobry, jednak również nie do końca wiem skąd te 4 oscary. Może to kwestia tego, że ktoś w filmie bierze się za walkę z narkotykami. Film ciekawy, jednak chyba jak to słusznie uważacie - odrobinę za długi.
Dużo szumu... oscary, a film przeciętny, naciągany, przedłużony o dobre pół godziny... oglądałem wczoraj na jedynce ;p i ciągnął się... i ciągnął, a większość scen nie wnosiła nic nowego... kilka udanych wątków...
hmmm... i mógłby może ktoś wyjaśnić zakończenie? może czegoś nie załapałem ;p szczególnie ten wątek z...
Mistrzowsko zrealizowany obraz mojego ulubionego reżysera (czwarty film Soderbergha i czwarty, którym się zachwycam)! Dwie i pół godziny bardzo solidnego kina. Największą zaletą tego dzieła jest to, że twórcy od pierwszej do ostatniej sceny twardo trzymają się tematu (ani jednego wątku pobocznego!). Było w tym pewne...
więcejNie jest to może łatwy film..zakręcony jak cholera, dopiero kiedy obejrzałam go po raz drugi wsztsko do konca rozumiałam. Ale moim zdaniem jest to film niemal doskonały. Doskonałe zdjęcia, gra aktorska, scnariusz... 9 jak nic.
Chodzi mi o ten, który opowiadał Ray o facecie, który wytatuował sobie "tak" i "nie" na wacku. Niby taka głupota, ale mi nie daje spokoju :D
Byl taki film...dwoch gosci jezdzacych sobie karetka i grzejacych na potege...potem pojawial sie tam jakis staruszek, uzalezniony od opiatow, ale chyba nie Burroughs, choc podobny zewnetrznie:-)dawno bardzo to ogladalam, ale pamietam, ze film byl swietny, prosze, jesli ktos z Was kojarzy tytul - napiszcie. No to...
Czy ktoś mógłby nap jak skończył się ten film bo niestety nie mogłam obejrzec do końca. byłabym wdzięczna:-)
Oglądałem ten film po raz pierwszy i bardzo mi sie spodobał.Nie sadze ze jeszcze kiedys go obejrze,ale jesli przydarzy mi sie taka okazja to nie omieszkam jej wykorzystac!