Akcja prowadzona jest przyzwoicie, film mimo tego, że nie ma w nim zwrotów akcji co kilka minut nie nudzi. Brakuje tylko trochę tego napięcia w stylu De Palmy. No i szczerze mówiąc liczyłem na trochę ciekawsze zakończenie po tym rozwoju akcji(chociaż niestety naciąłem się na mały spoiler przed obejrzeniem). Ogólnie...
Mnie tam się podoba jej kreacja, widziałem wiele gorszych, a zagrać słodką idiotkę też trzeba umieć, z resztą gra się tak jak reżyser każe, jeżeli ktoś obwinia aktora za złą role w filmie to nie zawsze jest jego wina, To De Palma stworzył ten film i tę postać i najłatwiej jest zrzucić winę za nieudany film na aktora....
więcejLubię akcję i dreszcz osadzone wokół nagrań/fal radiowych/tworzeniu filmów. 'Wybuch' od początku zapowiada się obiecująco. Z czasem niestety akcja traci tempo; dużo jest tu niepotrzebnych dłużyzn. Zakończenie jednak jest odpowiednio emocjonujące. Travolta zagrał tu w swoim starym stylu (zanim zrobił z siebie błazna pod...
więcejWydaje mi sie , ze ten film byl bodzcem do nakrecenia Wroga Publicznego z G.Hackmanem, i to z tym tytulem powienen byc chyba powiazany? ktos cos wie na ten temat?
Całkiem przyjemny film. Brian to dobry fachman. Tylko dziwna rola Johna Travolty. Cały czas gra z
taką manierą "mam wy......ane". Dużo się wkoło niego dzieje, ale podchodzi na pełnym luzie. na
koniec używa krzyku z morderstwa do filmu. Spoko.
Bardzo dobry thriller Briana De Palmy
Ciekawa "intryga" toteż film nie nudzi, trzyma w nieustannym napięciu !
Travolta stworzył bardzo solidną kreacje
Co do Nancy Allen hmmm... W "Ubraniu mordercy" zagrała znakomicie a tutaj jest momentami irytująca ale tragedii nie ma ;)
Daje 7/10
rola ten blondynki to chyba jakies nieporozumienie , bo aktorka byla zenujace , chyba ze to zamierzone bylo, ale kogo to obchodzi jak to tak dawno bylo :D
Fabula momentami sie kupy nie trzyma...ale to w sumie De Palma na dorobku jesszcse byl...o co chodzilo z tym morderstwem prostytutki w kiblu?? Byl tak glupi ze sie pomylil??
Ale niestety tylko momentami. Rzeczywiście - bardzo przypomina Rozmowę i wręcz opętanie głównego bohatera filmu Coppoli. Zastanawiam się, co tak naprawdę nie podobało mi się w Wybuchu... trudno powiedzieć... chyba mam niechęć do filmów osadzonych w Nowym Jorku lat 80 i charakterystycznej dla niego atmosfery :/ A może...
więcejwiele filmow de palmy wciaga i zaciekawia widza, tAk jest i w tym wypadku, bardzo podoba mi się rola travolty i wszystkie sceny zwiazane z jego zawodem,dźwięk, fabuła,wszystko jest spójne i zaskakuje, warto obejrzeć!
Bardzo przeciętny remake "Powiększenia" i "Rozmowy" w jednym. De Palma jest sprawnym technicznie reżyserem, ale nie Antonionim i nie Coppolą. Nie ma kina bez "Blow-Up" i "The Conversation", można je sobie z łatwością wyobrazić bez "Blow Out".
Film do samego końca nie skończył się tak dobrze, kiedy złoczyńca grany przez Lithgowa zabija kobietę, a bohater przyszedł za późno, żeby jej uratować. Niestety, były bardzo złe zakończenie, gdzie bohater tego filmu wspomina jej bolesnie.
Wprawdzie ostatnie stosowane "Taśmy śmierci" są kapkę pretensjonalne, jednak fakt - film jest o taśmie. O wybuchu natomiast na pewno nie. A co do oceny - cóż, strasznie anachroniczna jest ta natrętna ścieżka dźwiękowa. Nawet jak na film o dźwiękowcu to jednak przesada. Poza tym męczy typowa dla De Palmy...